Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

WarszawiAnka

Użytkownicy
  • Postów

    7 258
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Treść opublikowana przez WarszawiAnka

  1. Natychmiastowe skojarzenia: 1) "Życie jest piękniejsze i straszniejsze jeszcze jest; Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć." 2) "Dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba..." Pozdrawiam
  2. Decyzję - co potem. W którą stronę: w górę, czy w dół...
  3. WarszawiAnka

    O ADWOKACIE

    Pewien znany adwokat z Warszawy zakrapiane uwielbiał zabawy; gdy raz wracał z ubawu, wpadł po ciemku do stawu, a nazajutrz – pomylił rozprawy.
  4. Już napisałam. :) Kiedy opublikuję, zacytuję fragment Twojego wiersza. Będziesz wiedziała... :) Pozdrawiam
  5. @agatta : Już piszę pod Twoim wpływem... Wkleję za jakiś czas. :)
  6. Malarski i smutny. Zgadzam się z @Tymonix . Podoba mi się sugestia, że "soczewka oka / jest twórcą świata, / który zaraz zniknie..." Zainspirowałam się... Pozdrawiam
  7. @pomaranczowy.kot : Dziękuję z Twój głos. :)
  8. Śmierć nie jest "ponad". Śmierć jest "po" i zarazem "przed". Czy warto pytać, co będzie "po"? Nie tylko warto, ale trzeba. Zwłaszcza po to, by ktoś inny nie podjął za nas niewłaściwej decyzji... Pozdrawiam
  9. Cóż - ponieważ rubensowskie kształty mi nie grożą (bo nawet teraz dzielnie walczę z pokusą w postaci pokaźnej czekolady w zasięgu ręki :) mogę o tuszy rozmawiać zupełnie spokojnie. :))) Muszę również uznać kunszt Rubensa jako artysty... Wolę jednak skupiać się na kolorystyce i kompozycji, niż na owych wałkach... :))) Pozdrawiam :)
  10. Duszko, to chyba najpoważniejszy z Twoich wierszy, jakie miałam okazję przeczytać. Bardzo głęboki, bardzo. Uchwyciłaś tu kluczowy moment decyzji: "budzę się nagle". Jeden krok może mieć decydujące znaczenie i pociągnąć za sobą lawinę. Niestety, nieraz orientujemy się / budzimy się / uświadamiamy to sobie za późno... Są jednak też i drogi bardzo zdradliwe, gdzie kroki wydają się stuprocentowo słuszne - a prowadzą ku przepaści... Czasem wiodą nas tam ci, którym ślepo ufamy... A czasem właściwa droga okazuje się ślepą uliczką... Pozdrawiam
  11. Zapowiada się tęsknie, ale kończy pogodnie. :) Wiersz pocieszający - jednak chyba koniec końców samej trzeba umieć się pocieszyć... Chociaż - w upalny dzień zarówno wiatr jak i woda mają wielką moc... :) Pozdrawiam P.S. Miła dla oka i ucha rytmika.
  12. Pochwała samoakceptacji. :) Chociaż do Rubensa chyba się nie przekonamy, to jednak w historii sztuki miejsce ma niekwestionowane, a panowie jednak gustują w paniach lekko przynajmniej zaokrąglonych. :) Pozdrawiam
  13. Myślę, że w naszym życiu to nie jest takie proste. Raczej się wielokrotnie przepoczwarzamy. Najgorzej jest, gdy będąc poczwarką uroimy sobie (albo ktoś nam wmówi), że jesteśmy motylem, bo nie mając skrzydeł można runąć w dół... Równie źle, gdy uważamy (albo ktoś nam wmawia), że jesteśmy poczwarką - bo wtedy nie ma szans na motyla... W świecie przyrody wiele kwestii jest prostszych, np. przychodzi wiosna, na gałęzie padają promienie słońca i pąki zaczynają się rozwijać... A człowiek może decydować, czy będzie się rozwijał - czy nie. Albo: ktoś inny może zadecydować... Pozdrawiam
  14. Ważne jest, by dostrzec ten moment, gdy należy podjąć działanie...
  15. @pomaranczowy.kot : Dziękuję za twój głos. :)
  16. Otóż to. Bezruch to wprawdzie też zazwyczaj jakaś strata, ale spadanie jest o wiele gorsze... :(
  17. Witam na forum. Powiało smutkiem.... Wiersz przejmujący i wzruszający... Ból podmiotu lirycznego wyraźnie wyczuwalny, poczucie dramatyzmu i bezradności udziela się czytelnikowi. Pozdrawiam
  18. Witam na forum. Szkoda, że podmiot liryczny tak na dzień dobry spada, ale dobrze to rozumiem, niestety... Niemniej jednak, gdy brak sił, lepiej pozostać jakiś czas w bezruchu, niż spadać. Wiem, co mówię. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...