Treść zajmująca i skłaniająca do refleksji, jednak mam problem z formą. Czuję, że to bardziej proza, niż wiersz...
Wracając do treści: najbardziej paradoksalne jest to, że gdy się wybierze inną drogę (bez wyścigu szczurów, pogoni za pieniądzem, przypadkowych związków, etc.) - finał wcale nie będzie inny.
Pozdrawiam