Błędne koło się toczy
błędne koło się toczy,
znów mam zawroty głowy,
znowu zamykam oczy...
Błędne koło wiruje,
błędne koło wiruje;
kalejdoskop pamięci
szkiełka dni przesypuje...
Turla się błędne koło,
turla się błędne koło;
czy to trans, upojenie,
czy to młyn, czy to zioło?
Błędne koło wciąż krąży,
błędne koło wciąż krąży:
czy je zdążę rozerwać,
czy opętać mnie zdąży?