Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

WarszawiAnka

Użytkownicy
  • Postów

    7 258
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Treść opublikowana przez WarszawiAnka

  1. Przede wszystkim życzę, aby testy potwierdziły Wasze zdrowie. To jest w tej chwili najważniejsze. Natomiast co do pierwszej części Twojej wypowiedzi, zawsze było tak, że ludzie nie dotknięci bezpośrednio skutkami jakiegoś dramatu często pozostawali niewrażliwi na los ofiar. Wiele zależy od poziomu osobistej wrażliwości, ale również od realności zagrożenia. Czasem jesteśmy wciągani w różne manipulacje i przejmujemy się niepotrzebnie sztucznie wytworzonymi problemami. W obecnym świecie wszystko jest możliwe. Osobiście stwierdzam, że w naszej trudnej sytuacji widzę wiele przejawów solidarności, współpracy i wzajemnego wsparcia. Z jednej strony mnie to bardzo cieszy - z drugiej chciałabym, aby życie jak najszybciej wróciło do normy. :) Jeszcze raz dużo zdrowia życzę!
  2. W większości przypadków może być tak, jak piszesz, jednak zdarzają się jednostki, które wywierają ogromny wpływ na losy świata: dobry lub zły. W mniejszym zakresie mamy wpływ na nasze najbliższe otoczenie, środowisko życia: nasze rodziny, znajomych, współpracowników. Wzajemna troska i oddanie mogą (choć nie muszą) zmienić życie na lepsze, czy nawet życie uratować. Nigdy jednak nie ma pewności, czy nasze działania przyniosą pożądany skutek. Mimo to jednak z pokolenia na pokolenie wielu takie działania podejmuje. Bez gwarancji sukcesu. Pozdrawiam @Cor-et-anima , @Lach Pustelnik : Dziękuję.
  3. Kojący... Aż pozieleniało wokół... :) Pozdrawiam
  4. Bywają i takie duże wirusy... Dziękuję za Twój głos. Pozdrawiam
  5. Twój wiersz, mimo że pobrzmiewa w nim nuta gorzkawo-prześmiewcza, porusza jednak ważny temat, który zresztą wyjaśniasz w komentarzu: czy wiara czyni cuda? Czy czas zarazy powinien być czasem przepełnionych świątyń? Czy pozostając w domach wierni dają świadectwo roztropności - czy słabości? Czy należy postawić wszystko na jedną kartę? Przez świat przetoczyły się liczne zarazy. Mimo to ludzkość nie tylko nie wyginęła, ale rośnie w siłę. :) Co jednak z losem jednostki? Pozdrawiam
  6. Iwonko, dziękuję za Twój głos. Masz rację, dzieje się wiele, tak wiele, że tego nie ogarniamy. Wśród powodzi coraz bardziej przerażających informacji pytamy samych siebie: czy to się dzieje naprawdę? I nie znajdujemy na to odpowiedzi. Cieszę się, że tak pozytywnie odebrałaś mój wiersz, choć szczerze mówiąc, wcale nie miałam ochoty pisać na ten temat. Wczoraj jednak w głowie pojawił mi się pierwszy wers - i tekst sam zaczął się układać... Dziękuję za wnikliwe czytanie - poprawiłam. :) Pozdrawiam
  7. Każdy może się odnaleźć w Twpom wierszu. Niekoniecznie w związku z obecną sytuacją. Pozdrawiam
  8. OK, rzecz jednak w tym, że nie wiemy, co jest tylko sensacją, a co prawdziwym ostrzeżeniem... ...i dziękuję za serduszko. :) @Marek.zak1 : Jeszcze raz dziękuję. :)
  9. Dziękuję za Twój głos i komentarz. Masz rację, że problem jest wielowymiarowy: mamy tu kwestię przyczyny, prewencji, terapii i wzajemnego wsparcia. Pod wiekoma względami chodzimy jednak po omacku. Cieszę się, że wiersz Ci się spodobał, chociaż chciałabym pisać o czym innym... Mam nadzieję, że temat koronawirusa szybko się wyczerpie. Pozdrawiam
  10. Cieszy mnie Twój optymizm, chciałabym do niego dołączyć... :) Pozdrawiam
  11. @CafeLatte : Dziękuję za Twój głos - i za komentarz, który gdzieś...zniknął. Pamiętam jednak, co przeczytałam. Nie jestem pewna, czy jest to próba generalna, bo takie próby już były (ptasia grypa, świńska grypa, SARS). Teraz jednak epidemia (prawdziwa czy nie) nabiera takiego rozmachu, że nie wiadomo, co myśleć... Mam nadzieję, że wkrótce się przesili... Pozdrawiam
  12. Też tak to sobie tłumaczyłam jeszcze tydzień temu. Teraz jednak, gdy siedzę uziemiona w domu czekając na potwierdzenie możliwości pracy zdalnej, nie potrafię już zdobyć się na spokój... Pozdrawiam
  13. Dziękuję, chociaż chciałam opublikować zupełnie inny wiersz... A co do odpowiedzi - zgadzam się, nie dowiemy się prawdy, jaka by ona nie była. Oby to jak najszybciej minęło... Pozdrawiam
  14. @michp1978 : Dziękuję za Twój głos. Chociaż, szczerze mówiąc, wolałabym nie pisać na takie tematy... Pozdrawiam
  15. Skąd przyszedł do nas wirus; kto go puścił w obieg: czy srogi Bóg, co karki niepokornym zgina, czy to szatańskiej furii ewidentna wina, a może to natura, którą drażni człowiek? Jeśli Bóg - to na oślep dzieci swoje chłosta, jeśli szatan - o Bożej świadczy bezsilności; a jeżeli natura - to jej przewrotności współczesny człowiek po epokach wielu sprosta. Istnieje jednak inna, pewniejsza, przyczyna: ludzkie nienasycenie i zawiść Kaina.
  16. Tytuł nieprzeparcie przywodzi mi na myśl epidemię Czarnej Śmierci z 1314 roku i widmową postać Ponurego Żniwiarza... Tekst wiersza jednak budzi optymizm. To minie... Pozdrawiam
  17. @Marek.zak1 : Dziękuję. :)
  18. Hej tygrysie! Twa etyka jest kulawa i utyka. Antylopa nie jest głupia, więc się często na tym skupia, by wkrąg rzucać czujnym okiem i przed twym drapieżnym skokiem zwinnie, rączo, chyżo zwieje aż hen, gdzieś w przepastne knieje. Ty zaś bacz, by cię myśliwy (co trofeum ze lwiej grzywy ma od dawna w swym salonie) nie upatrzył - bo swej żonie ukochanej już od jutra zrobi dywan z twego futra.
  19. Z przyjemnością przeczytałam Twoje refleksje. Ja właściwie z Tobą nie polemizuję, ale w ostatnim czasie uświadamiam sobie, jak ważny jest umiar. Nie przeginanie w żadnym kierunku. A co do łupiny - jeśli wierzymy w "ciała zmartwychwstanie", to ciało pójdzie za nami na tę drugą stronę... Pozdrawiam serdecznie! :) Dziękuję, miło się rozmawia. :) Serdeczności! :) @Lahaj : Dziękuję .:)
  20. Przejmujący wiersz. Mam wrażenie, że im jestem starsza, tym bardziej mnie przeraża groza wojny. Pozdrawiam P.S. Dobrze, że pisujesz również w innym stylu. :)
  21. Jesteś hojny - więc jeszcze raz dziękuję. :) Myślę że Iwonka chętnie czyta komentarze i równie chętnie się do nich odnosi. :) Ja również życzę miłego wieczoru i weekendu. Pozdrawiam
  22. Dziękuję. :) Zgadzam się, ja też lubię wiersze dające szerokie pole dla interpretacji. :) Pozdrawiam
  23. Poczekamy co na to @iwonaroma :)
  24. Ale właśnie z tej (powierzchownej) wiary śmieje się ziarno... Jednak lekceważenie łupiny może być zgubne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...