Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maria_M

Użytkownicy
  • Postów

    7 981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    126

Treść opublikowana przez Maria_M

  1. Tak Marcinie, to była literówka, już poprawiłam. Bardzo dziękuję za miły komentarz. Cieszę się, że podobasię. Zdrowia życzę, a ja właśnie wybieram się do rodzinnego.
  2. Dziękuję Bolesławie za czytanie i komentarz, fajnie ze się podoba. :))))
  3. Szukam, szukam, oczy przecieram, to tu Ci nie odpowiedziałam. Komentarz bardzo konstruktywny, szczery. I bardzo dobrze, że taki, dziękuję, pomyślę nad uwagami, może coś przyjdzie do głowy, jak przestanie bolić. Pozdrawiam :)))
  4. Bardzo dziękuję za pozytywny odbiór. Właśnie na potrzeby akademii szkolnej został napisany. :))))
  5. Dziękuję Beatko za serduszko. Zdrowia życzę.:)
  6. Dziękuję za odpowiedź wierszem i za polubienie. :)))
  7. Bardzo dziękuję za wizytę i serduszko. :)))
  8. Staram się na wszystkie. A jeżeli na któryś nie odpowiedziałam, to wybacz. Tak jak napisałam w wierszu, siedzę w domu chora, bardzo źle się czuje. Grypa mnie dopadła, więc proszę o wyrozumiałość. A Twoje komentarze są miłe widziane - wszystkie. zdrowia życzę
  9. Bluzka z guzikiem- tajemnica. Ot, wielki znalazł się ambaras, najlepiej taką garderobę, przez głowę ściągnąć, choćby zaraz.
  10. wiosna rozjaśni się na twarzach. Powinno być. ::)))
  11. Przepraszam, nie chciałam cytować, przez nieuwagę nacisnęłam.
  12. Deonix, serduszko bez uwag, to do Ciebie niepodobne. Tym bardziej dziękuję. A może się pośpieszyłam? :)))
  13. I chociaż sama siedzę w domu, bo jestem chora, źlę się czuję, to właśnie wiosnę zobaczyłam blisko za oknem tuź wędruje. I chociaż głowa bardzo boli, w gorącej wodzie stopy moczę, zdrowotnej krztę dodaję soli, przedwiośnie z zimą się szamocze. I chociaż ciągle w gardle drapie, tabletkę łykam od niechcenia, że blisko lasu sobie mieszkam, spostrzegłam sarnę i jelenia. I chociaż śniegu jeszcze dywan szarzeje, topi się i kurczy, zima już długo nie potrzyma, choroba też się wkrótce skończy, myślę, że prędzej niźli wiosna w bogatej, kolorowej krasie. Jutro na pole rankiem wyjdę, usiądę z kawą na tarasie, aromat małej czarnej płynie, z myślami o cieplejszej porze, choroba przeszła, zdrowie wraca, wiosna wygrywa z zimą w sporze. 25 stycznia 2018r.
  14. Jak wchodzisz w przemoc, kończę na tym! Bo właśnie takie mam życzenie, chłopa z keratu ni królewicza na swego kota nie zamienię. ::)))))))))))
  15. A czemuż by się nie miało udać? Prosty chłopisko spod kierata wszystko co zechcę będzie robił, przez długie, wspólne nasze lata. Nie to, co królewicz bogaty, młody, choć mu z urodą nie na przedzie, kapryśny, swarny z muchami w nosie, przykręci śrubę swojej lebiedzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...