Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maria_M

Użytkownicy
  • Postów

    7 981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    126

Treść opublikowana przez Maria_M

  1. Przecież żartowałam :)) Aż taka obcykana to nie jestem, daj jakąś ich piosenkę, to może skojarzę.
  2. Nikt mnie nie widział od rana dzisiaj radzę - nie szukaj bo szkoda czasu i nawet gdybyś w swych snach rozmyślał zaczarowaną jestem mgłą lasów wcale mnie nie ma pamiętaj o tym nigdy nie ujrzysz nie dotkniesz dłoni jestem jak nimfa w magicznych świtach wciąż niewidzialna czas mnie osłonił bezbarwną chwilą jestem dla ciebie nieosiągalną substancją lotną zmieszaną rześkim świeżym natchnieniem nie jestem niebem ani twą ziemią wokoło myśli splatają przestrzeń kłębią się chmury kapią lazurem wiatr je przegania przepędza deszczem smak po mnie został narkoza dreszcze. MG
  3. Wiesławie, piękne kwiaty. Dziękuję.
  4. @Natuskaa @Kobra @Andrzej_Wojnowski Bardzo dziękuję:)
  5. Mitręźyć- to taki język trochę wiejsko archaiczny. Myślę, że pasuje do mojej melancholii. Dziękuję Nato i pozdrawiam serdecznie:)
  6. Bardzo dziękuję:) Pozdrawiam ps. A może jednak numer telefonu? :)))
  7. Och! Jakie piękne kwiaty. Dziękuję:)
  8. Tyle napisałaś, źe się pogubiłam. Ale tak: mitrężyć raczej nie występiję z „się”, bo: ja - mitrężę, ty- mitręźysz, on, ona, ono mitręży. Z przecinków zrezygnowałam, dlatego myślnik. Bardzo dziękuję za szczegółowe przyjrzenie się wersom, to w Twoim, miłe widzianym stylu. Pozdrawiam serdecznie:))
  9. Oj, Nato, to tylko wiersz. Lepiej NIE.
  10. Nooo, rozerwałoby nos, bo to ptaki, a nie komary hahahahaha;)
  11. Pomyślałam sobie o komarach w nosie :)
  12. Ok. ale srebnopłoche - też ładnie i dopuszczalnie. Sprawdziłam.
  13. Bardzo dziękuję Siostro. Buziaki:) Skorzystam z podpowiedzi, ponieważ jest śliczna:)
  14. Dziękuję Beciu:) Pewnie, każdy ma inną. Pozdrawiam serdecznie :))) Buziaki.
  15. Moja melancholia ma kręcone włosy posplatane wiatrem w fikuśne warkocze w ręku trzyma dzięgiel krwawnik oraz wrzosy razem z deszczem mokną trawy srebrnopłoche z głową pełną marzeń wędruje po niebie rozgwieżdżonym wzrokiem spogląda na księżyc co tam widzi szuka sama chyba nie wie moja melancholia nie lubi mitrężyć. W pustym (niby) oknie wypatrzyła ciebie okno miało ramy i było otwarte w glinianej doniczce rosły chryzantemy postawiła wszystko więc na jedną kartę zawołała: smutku to ja- twoja siostra przyszłam cię nakarmić nocnym półksiężycem gwiezdnym pyłem zrosić omamić Neptunem byś radosne miał odtąd nie - smutne oblicze.
  16. Ciekawa miniaturka, szczególnie dwa pierwsze wersy. Działa na wyobraźnię.
  17. @Kobra jak ja się Kobrusiu za Tobą stęskniłam! Pozdrawiam serdecznie. Buziaki:)
  18. @evicca dziękuję:) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...