Nie oplataj mi bajek, nie zmyślaj.
Przecież wiążę fakty i słowa,
mam dosyć twojego koromysłu,
od pleciugów już boli mnie głowa.
I nie zmyślaj, nie oplataj, a bój się,
to jest życie, nie fatamorgana,
spójrz na siebie i w końcu stań w lustrze,
w oczy prawdzie spójrz jeszcze dziś z rana.
Nie fantazjuj, jadaczkę ścisz raczej!
(Jak ja cenię rzeczowe dialogi)
Żebyś z kłamstwa obstrukcji doświaczył,
dobry pretekst wystawić cię za progi.
15.02.2019r.