Maria_M

Droga Nato, mówisz, że się udało? Teraz na pewno, posłuchałam sugestii. :)))

To tylko moja fantazja, po nocach nie piszę, śpię. Jestem śpiochem. patrzę na ścianę, na ścianie zegar - specjalnie tak zrobiłam, żeby było ciut śmiesznie, absurdalnie, ale może masz i rację. Zaraz pomyślę. Dziękuję :)

:)))))))))))))))))

Bardzo dziękuję, co trzy głowy, to nie jedna :))

Chciałam mieć jakieś zwierzę, więc przygarnęłam kota, czułym spojrzeniem ujął, ładny okazał się okaz, wypełnił życia marazm sąsiedzi do mnie mówią: teraz dwa koty masz naraz.

??

Czarku, chyba zmieniłeś zapis wiersza?

@Joachim Burbank pięknie dziękuję :)

Miałam kilka bezsennych nocy, ale to tylko epizody, zazwyczaj sen mam głęboki, piszę wieczorem przed snem, rano przy kawie (około 6:00) i myślę rymami podczas jazdy samochodem, niekiedy się zatrzymuję, zapisuje, żeby nie zapomnieć. A tak ogólnie, to jestem bardzo zabiegana. Serdeczności :))

Z czym do ludu? Pięknie piszesz!

I nie mogę się zdecydować czy malowane czy głupie? Jedno i drugie podoba się,

Wiesz Deonix, że ja Twoich rad raczej zawsze słucham, bo dobrze radzisz, na lepiej, nie na gorzej. Bardzo serdecznie dziękuję, pozdrawiam :))

Ostatnio słyszę od Ciebie same miłe słowa, bardzo dziękuje pozdrawiam :))

Bardzo dziękuje :)

Ok, teraz wiem :)

malowałam motyle jak lecą ponad łąką niechcący skradły chwile a miałam być na piątą czekałeś, wiem na schodach około pół godziny z paziem żeglarzem tańcząc nie przyszłam dzisiaj miły motyle odfrunęły obraz wisi na ścianie a ty się obraziłeś niemiłosiernie na mnie patrzę, lecz nie rozumiem po co wyrzutów tyle czyżbyś zazdrosny bywał o kolorowe motyle? 19.07.2018r.

Wcale się nie mażę, tylko lekko uśmiecham ? Dzięki za czytanie :)

@beta_b bardzo mi miło, że czytasz, dziękuję:)

Namalowałam Radość na płótnie akwarelą teraz z mego obrazu wszyscy wokół się śmieją. 19.07.2018r.

Cud, miód :)

Ziemia się nie zatrzyma i słońce nie zagaśnie, gwiazdy nie pospadają, tylko ja - człowiek- zaśnę

Może do satyr rzuć, podoba się i to bardzo:)

Dzisiaj, gdy wstałam słońce zniknęło, za oknem ciemno, w pokoju ciasno patrzę na ścianę, a na niej zegar bim- bam ogłosił, pięć po dwunastej. Zapalam lampę, co w kącie stoi, światło się jarzy, a noc dojrzewa, za kilka godzin, gdy przyjdzie ranek, będę z własnymi myślami drzemać. Biorę do ręki ołówek, notes, łyk zimnej wody, bo kawy nie chcę, szóstką, dwunastką, rytmem popłynę, daj Panie Boże, jakiś wiersz sklecę, 18.07.2018r.

Wiesz, ja jak tu zawitałam, to mało wiedziałam o rytmie i średniówce. Rytm czułam instynktownie ( nadal czuję?) natomiast średniówki się uczę wyczuwać, wyliczać, ile na ile i tego pilnuję. Im więcej w to wchodzę, to coraz bardziej drażni mnie fakt niezdyscyplinowanej, porozrzucane średniówki. Życzę weny twórczej, bo dobrze piszesz:)

Ślicznie dziękuję za miłe słowa pozdrawiam :)