Dziękuję za serduszko:))
Czarku, deszcz z dołu w górę nie poleci, ale z góry w dół - tak i o tym piszę. Natomiast z boku też często zacina, gdy wiatr powieje, inaczej jak by się znalazły krople deszczu na szybie, która w ramie okiennej jest umiejscowiona np. pod balkonem, albo zadaszeniem ? Po za tym ilustruję rzeczywistą sytuację, w której się znalazłam i opisuję świat za szybką, tak jak widzę, porównuję chmury do kłębów pary, pisze o prześwitach szyby, ponieważ bliziutko za oknem (w moim ogrodzie) mam pełno różnorakiej roślinności. Gałęzie fioletowego i białego bzu, ogrodowa porzeczka zielonolistna i bordowolistna, hortensja - zasłaniają mi widok, na dalszą część ogrodu, tworząc gąszcz gałęzi dotykających okno, przed którym siedziałam, dlatego użyłam takiego, a nie innego określenia.
Wiersz przedstawia moje i tylko moje spostrzeganie sytuacji, uczuć, obrazów w danej chwili, co przełożyło się na powyższy zapis werbalny.
Jeszcze raz bardzo dziękuję, pozdrawiam :))