Maria_M

przydrożne świątki wokół dalekie dalekie przestrzenie przydrożne pamiątki komu, czemu służy z cementu zlepienie

Ok :)))

Szkoda, bo tytuł niezbyt zachęcający, ani wabiący do wiersza. Daję serduszko, bo wiersz ciekawy i dobrz napisany, tylko do dwóch miejsc mam uwagi, ale nie sugeruj się moim zdaniem, to Twój wiersz. śiniakiem wśród spalin / śiniak jak dla mnie źle brzmi/ masakrą wśród spalin/ karambolem spalin u schyłkowych nut tonie / przekombinowane/ w asfaltowym tonie Pozdrawiam :)

Też tak myślę. Chociaż jeszcze komoda mi się podoba. Dziękuję :)

Też wystrzegam się jednosylabówek i nie lubię u innych, ale powyższy tekst pisałam z myślą o śpiewaniu, a w piosenkach takie rymowe bublki często się zdarzają, zwracam na to uwagę jak słucham piosnek. Zapewniam, że tak i bardzo dobrze brzmią. Dziękuję pięknie:) Pozdrawiam

Traf w dziesiątkę z Twojej strony. Dodam od siebie, że słowa bardziej do śpiewania, niż recytowania. Dziękuję :)) Pozdrawiam

Cenię Cię za szczerość i nie gniewam się. Posłuchaj piosenki, do której dałam link, a szczególnie zwróć uwagę na refren. Nie wychodzi mi dzisiaj z głowy, a powyższe wersy są tego efektem. Z folkowym akcentem. Pozdrawiam:))

https://youtu.be/a3bnCjkIaWs

Pięknie dziękuję za magię i wizytę. Życzę wszystkiego dobrego :)

Ładnie, bardzo subtelnie podane osobiste wyznanie :) Kiedyś tak napisałam: Jak żyć kiedy wokół tylko mgła i niepokój a z chmur nostalgia spływa zachłysnę się powietrzem i pędem hen na wietrze wiecznością aż pod niebo. Pozdrawiam :)

Mam w domu komodę, a w niej lata młode w kosteczkę poukładane. Wspomnienia nie bolą, lecz czasem bazgrolą w pamięci obrazy miedziane. Jak kura pazurem rozgrzebałam któreś, musiałam schładzać na wietrze. Pięć szuflad w komodzie, a na samym spodzie cichutko leży na swetrze. Fioletem niebieskim kruszy się, szeleści, zapachem dłonie oplata. Mam starą komodę, a w niej myśli młode, więc idę piechotą do lata. 30.09.2018r.

śnięte czy święte ?

Dziękuję Ci bardzo, tym bardziej, że odcinasz się od wiary w Boga. Jednak piszesz, że za temat też, czyli nie jesteś aż takim sceptykiem. Zresztą, do oceny wiersza, wiara nie jest potrzebna. To sprawa każdego indywidualna, a wiersze czytamy wszyscy ( na tym fotum przynajmniej). Pięknie jeszcze raz dziękuję. Kłaniam się :)

Dzięki Czarek :)

Bardzo dziękuję. Cieszę się :))

Dziękuję za uwagę i pozytywny odbiór. Tak, to prawda, że Bóg objawia nam się między innymi w darach. Co do rzeczowników zapisanych wielkimi literami, są moimi subiektywnymi darami od Boga, ich forma zapisu ma to akcentować, natomiast każdy może dostawać inne dary wg potrzeb, próśb. Odnośnie imienia bożego, jeszcze raz posłużę się Bilblią Tysiąclecia wydanie trzecie Psalmy Dawidowe 83:19, w tym fragmencie jest podane. Pozdrawiam :))

O, cho, cho, to dopiero będzie. Takiego jeszcze Cię nie znałam :)

Gdy samotnością patrzę w gwiazdy (ponoć każdą znasz z imienia) więc proszę, moje (imię) też zapamiętaj, / gwiazdę byłoby moją bym nigdy nie przeminęła. ponadto imię jest moje, a gwiazda nie. Gwiazdy są na niebie, a Bóg zna je wszystkie z imienia Izajasza 40:26 Biblia Tysiąclecia, wydanie trzecie. Pozdrawiam :)

Bardzo podoba mi się środek, daje pole do interpretacji. :))

Uważam, że jak zapamięta moje imię, to to samo, co mnie zapamięta, bo tu nie chodzi o imię jako takie ( przecież Marii, Róż, Zofii ....... jest wiele) ale wszystko co się z nim konkretnie wiąże, czyli JA. Chociaż Twoją sugestię jeszcze przemyślę. Pozdrawiam i dziękuję :)

Ładnie i trafnie :)

Więc zostawiam. Nie ma szyfru :)

Subtelnie, tak jak lubię. Horyzont marzeń, zanurzam, ciszą zasnute, ładne zwroty, też je kiedyś użyłam w wierszach. Pozdrawiam serdecznie:)

Dziękuję za wyłapanie literówki. Podziwiam za znajomość Biblii. Wielkie litery przy wyrazach, które uznałam za klejnoty od Boga. Takie tam moje ...... może niepotrzebnie? Pozdrawiam :)

Dziękuję, wzajemnie:)