-
Postów
2 467 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez befana_di_campi
-
haute couture
befana_di_campi odpowiedział(a) na MałgorzataAnnaBobak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jacy "poeci"? Ja nie poetka tylko wierszopiska i przypadkowa świadkini rozmowy ;) -
haute couture
befana_di_campi odpowiedział(a) na MałgorzataAnnaBobak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Też tak rozumuję ;) -
haute couture
befana_di_campi odpowiedział(a) na MałgorzataAnnaBobak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I sobie porozmawiano :-D -
jaki sens
befana_di_campi odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Też lubię techniczne wiersze :-))) -
Eterna Venezia
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo proszę :-) Przecież "słodka bombonierka z widokiem na wyobraźnię" :-))) -
Eterna Venezia
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kot Szarobury w swoim liryku "Miasto" tak napisał przed chwilą o mojej "Wiecznej Wenecji": "Asiu, o Wenecji jeszcze nikt nie pisał, poza Adamem Mickiewiczem (Moriach w Wenecji), Poskromioną Złośnicą (Moja Wenecja), Grażyną Adamczyk (Noc w Wenecji), Marianem Hemarem (Wenecja) , Czesławem Miłoszem (Wenecja) i wielu, wielu innych. Oj, skrzypi zawiść, skrzypi." Gdyby wszak uważniej przeczytał tytuł, to wiedziałby, że jeżeli "wieczna" to "niezniszczalna"; gdyby poczytał dalsze wersy, to łatwo by się zorientował do kogo autorka się odwołuje, zwłaszcza do Josifa Brodskiego i jego "Znaku wodnego" a przede wszystkim do przecudownej muzyki Vivaldiego (zob. tag), któremu w 2002 roku poświęciła cały swój poetycki tomik ("Popołudnia z Vivaldim"). U mnie nic tam nie "skrzypi", za to zarozumiała małostkowość u zacytowanego Użytkownika wręcz wysiewa się korozją ;-) -
Eterna Venezia
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:) -
Jan Stanisław Kiczor
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:-) -
Jan Stanisław Kiczor
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Razem wtedy poznaliśmy się, Andrzeju :-) Bo Befana to również "ogrodowa pani" Lidia :-) dla której JSK przyjechał specjalnie. żeby wygłosić prelekcję na temat literatury internetowej w wielickiej bibliotece. Przyfastrygował pociągiem, po czym udał się na postój taksówek i poprosił o kurs na ulicę Żwirki i Wigury. Taksówkarz zapytał, co tam się mieści, JSK odpowiedział, iż biblioteka. Taksówkarz popukał (się ) po głowie, mówiąc że od pociągu to niemal rzut beretem. Niestety, JSK gadał do Ciebie i do mnie, ponieważ "publiczność" z prowadzonych przez pana Piotra K. tzw. warsztatów poetyckich w ogóle - z wyjątkiem jednej pani - nie przyszła. A i sama pani się zwinęła, w związku z tym JSK zaprosił nas na kawę, ale w takie miejsce, gdzie mógłby sobie zapalić ;) Pojechaliśmy Twoim samochodem do Ogrodu Żupnego. Oczywiście JSK wyciągnął zaraz marlborowe fajki. Myśmy wrzeszczeli, ale On kazał nam się odczepić od "biednego człowieka" :-))) Serdecznie :))) -
Wenecjo – bombonierko słodka z widokiem na wyobraźnię - - zawsze gdy oboju przypływ i odpływ w plisy fali drobno marszczonej grynszpanowego koloru - - - - - - Kanałem Wielkim sunie nie gondola (ów folklor wenecki) lecz czerwone zwinne vaporetto ze mną na pokładzie i w towarzystwie zwyczajnych pakunków - - - - - - Skądś fujarka. Mandolina. Gitara. Skrzypiec szczebiot lśniący niby ptasie piórka. Gryfem rozśpiewana altówka. Wiolonczela zakatarzona i kulawa basetla - - - - - - Tu gwiazd fusy sypie bladego nowiu espresso - Kafejką jest niebo lurowate. Podobny posiada doń kolor przesiąknięta laguna jodem – algami - - i tranem - - - - - - Trąbki cekin nazywanej Clarino to jasny sygnał Maestri nut Muzyków moich kochanych ze strofami Pana Josifa Brodskiego - - - - - - Odpływ. Przypływ. Przypływ - - - - - - z trotuaru zlizuje słony kurz a Monsignore na gładzi wody ten krągłolicy miesiąc wieczorny rybim prowadzi mnie okiem pośród partytur sieci trzepoczących - - - - - - Gdy ja w Veronese’a zieleni do koncertującego podobna anioła - - - - - - szklano śpiewam: Gloria – Eius - Gloria - - Gloria in excelsis Deo - - - - - - niczym ta chórzystka lub inna sierotka z Ospedale della Pieta...
-
Trwa zalęknienie (po korekcie)
befana_di_campi odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
A zdjęcie bardzo piękne :) Takie metafizyczne :))) -
Trwa zalęknienie (po korekcie)
befana_di_campi odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Szachy intrygują; szachy inspirują; szachy wciągają... ;) Nie gram w szachy :-))) -
Dokąd
befana_di_campi odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
"Człowieki", odkrycie, rewelacja, super extra :-))) Serdecznie :-) -
DNAR
befana_di_campi odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Całkiem sympatyczna "Elegia na odejście" ;) -
Jan Stanisław Kiczor
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakiego "powodu"? -
Jan Stanisław Kiczor
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
http://www.poezja-polska.pl/fusion/forum/viewthread.php?forum_id=3&thread_id=1986 Tylko tyle mogłam zrobić :( -
Jan po niebie przemieszcza się ciuchcią podśpiewując pod nosem Kiedy ranne albo Dzisiaj w Betlejem Pod serdakiem zadekowana piersiówka gdy aniołkom prezentuje swój uśmiech niczym żeton na gapę Jan Stanisław – wprost duszy dusza przepogodny – złego słowa nie powie nawet na ucho A połoniny dymią jak te jego Marlboro a w Beskidzie się srebrzy Babia Góra a rajscy poeci witają druha 20.02.2018
-
Antonio Vivaldi: L'Inverno. Concerto in Fa minore
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:))) -
Antonio Vivaldi: L'Inverno. Concerto in Fa minore
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Puszczające się drzewa / krzewy / liście..." to podkrakowski regionalizm ;-))) Serdecznie :))) -
I. Allegro non molto Roztłuc glazurę lodu spod deluwialnych uwolnić skał artezyjskie studnie oligoceńskich wód Drzazgę przyłożyć do wilczych ślepi napalić belką w kaflowym piecu wspartego o głuchą pustać kobaltowego z zimna firmamentu Słuchać milczących oktaw i kwint pokutniczego wiatru lamentu Na wpadające patrzeć do popielnika skry słuchać szastania się ognia I patrzeć jak palce trzyma przy ustach Il prete rosso Vivaldi Antonio II. Largo Dokuczyła dojadła Signora ręce i twarze do krwi pokąsała mrozem podstawiała nogę gołoledzią kamienną nasoliła szrenią zagrzała kapoty piekącym słońcem aby teraz w grzęzawisku usiąść pośród dygocących olch w krzakach puszczających się leszczyn na śniegu dziurawym prześcieradle i szlochać Łzami lodowymi łkają skrzypiec struny wiolinisty natchnionego Antonia Vivaldiego III. Allegro Pomiędzy dorastaniem ziół a horyzontu rozkołysaniem w filigran oprawne hiacyntowe i obłocznie przytulne niebo Takie samo w którym na cumulusa okarynie przygrywa sobie skocznie L' Angelo - Maestro grosso - Antonio Vivaldi
-
Wielkość
befana_di_campi odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobrze napisane :) -
Metamorfoza
befana_di_campi odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Nie traktowałabym tego - jak niektórzy Przedmówcy - lekko. I tym samym głupio... -
Ani Staff, ani Szymborska
befana_di_campi odpowiedział(a) na zamiatacz_ulic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ani jeden, ani druga, za to zamiatacz_ulic? To jest Ktoś! Super cool ;-))) -
Wyjątkowo na tak :-))) Serdecznie :))) I to bardzo :)))
-
Czas się zatrzymał
befana_di_campi odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Marcinie, nie mam żadnych ansów ;) Tropię jedynie drobne absurdy, niekoniecznie "pure". Opisy maligny występują nie tylko w wierszach, ale przede wszystkim w dziewiętnastowiecznych medycznych podręcznikach, gdzie motyw pająka nie należy do takiej rzadkości :) Serdecznie :)))