Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. Świetny poeta postanowił przeprowadzić wywiad z wierszami. Zaprosił dwa z nich na kolację, wybrał super restaurację. Utwory przyszły wzruszone tym, że zostały zauważone przez artystę zdolnego i bardzo zrównoważonego. Wiedziały, że jest delikatny subtelny, choć świadomy błędów pewnych, jakie są w nich są zawarte, lecz były przekonane, że podyskutują o nich z klasą Usiedli przy stole, nakrytym szykownie i ze smakiem. Twórca zapytał, czy są gotowe na rozmowę, czy też może potrzebują jeszcze chwil parę, nie chciał, aby czuły się osaczone, takie miał serce wyczulone na czyjś ból i trwogę. Uśmiechnięta jego twarz niestety nie dodała otuchy wersom niepewnym swej wartości. On to zauważył, otoczył silnymi ramionami swych gości, szacunek okazując, tym którzy go potrzebują. Dziełka miały łzy w oczach. Wytworny pan rzekł: – Nie obawiajcie się, jam nie żaden prostak, pomogę, na pewno. – Nie skrzywdzę, macie moje słowo. Jednak nadal dostrzegał ich zagubienie, podjął zatem postanowienie, - A może uważacie, że należy na tę chwilę przełożyć nasze spotkanie? Strofki buzie otworzyły ze zdziwienia, że taka sława delikatnie ich niedoskonałość potraktowała. Powiedział poeta: - Zobaczyliśmy się, to jest ważne, podając im rękę bardzo ostrożnie, zadbał o to, aby nie poczuły nacisku z jego strony. Zapytała jedna ze zwrotek: - Nie będzie to dla pana afront? - Ależ skąd – odrzekł artysta, – Mamy czas a w końcu to było moje postanowienie i szczerze dziękuję Bogu za wasze istnienie. Rozstali się więc w zgodzie, mówiąc: – Do zobaczenia w inne dogodne dla wszystkich popołudnie. cdn. Justyna Adamczewska
  2. Rzeczywiście zapach tych perfum może pomóc w ucieczce od szarości życia. Co już wcześniej napisałam. Nie znaczy to, ze kolor szary brzydkim jest - jest neutralny i może kiedyś będziemy błogosławić codzienną szarość egzystencji? Ja tak przynajmniej miewałam, gdy patrzyłam na zło a wiele go widziałam. Przybyłam tu do Ciebie, ponieważ wracam często do tego wiersza i pojawiają się we mnie coraz to n. emocje. Bywaj, Koleżanko pachnąca "Opium". Justyna.
  3. Witaj Waldku. Tytuł, jak tzw. tagi. Może i potrzebny taki, ale niestety od razu informuje odbiorcę o czym wiersz będzie traktował. Nie ma miejsca na wyobraźnię. Sama treść - o kochaniu, rozbieraniu pod wpływem lektury? A może pięknego czytania tejże? Użyłeś słowa "zmysłowo" - wiatr doniósł.. Ale wersy: "aż zazdrościł mu ten z nieba", "wiatr się czaił podsłuchiwał/ echu doniósł ", " echo jak to echo co słyszało powtórzyło..." takie są dla mnie "O zabieraniu komuś szczęścia i intymności". To smutne. Natura śledzi miłość. Dziwny wiersz. Z poważaniem, J.
  4. Witaj, GreD. Bardzo wiele informacji jest w Twym wierszu. Troszkę może pomieszać się w głowie, gdy się go czyta. Wyłowiłam dla mnie b. ciekawą zwrotkę: Napisałam "zwrotkę", choć nie podzieliłeś wiersza na strofy, szkoda. Cóż - błędy ortograficzne zakłócają odbiór. Można poprawić i wtedy będzie lepiej. Miło było znowu Cię poczytać. Justyna.
  5. Amandaleo, ślicznie zagrane i czytane. Pozdrawiam. J.
  6. Dziękuję uprzejmie za tę cenną informację. Bywaj. :)))
  7. Życie trudnym jest. Krzysztofie. Bez urazy.
  8. Free, ło matko. Nie będę (wybacz) Twoich wywodów. Takie plecenie dla samego plecenia. A, jednak przeczytałam i ... o j. rosyjskim mówisz, angielskim władasz a po polsku: Tu polskiej użyłeś jako przymiotnika a przymiotniki pochodzące od nazw własnych, w j. polskim piszemy małą literą. Np. "Jadę do Polski (do kogo? czego? to dopełniacz)" , ale "język polski (jaki? - to pytanie przymiotnika lub imiesłowu przymiotnikowego). Pozdrawiam serdecznie. J.
  9. Free, daj już spokój. Powyższe stwierdzenie "dziecinadą" z lekka zalatuje. No to trzym się, Wolny.
  10. O, jak suuuper - to nie komentarz, to stwierdzenie. Bywaj.
  11. Justyna Adamczewska

    o sklerozie

    Befano, no toż ja o tym nie wiedziałam! Hi. Pozdrawiam. J.
  12. A słyszałaś amandaleo o poprawności ortograficznej? Powinno być w w powyższym, jakże mądrym wyrazie "ji" na końcu. Tu nie ma żadnej antropomorfizacji - bo ten wyraz oznacza: "przypisywanie cech ludzkich przyrodzie żywej lub martwej. Lub też: wyobrażenie bóstwa na podobieństwo człowiekowi i przypisywanie mu cech ludzkich. No, ale jeśli dla kogoś telefon jest bóstwem, to już nie moja sprawa. No jeszcze rozmówca może rozmawia z bóstwem, nie wiem tego. Bywaj, amandaleo. Justyna.
  13. Jeszcze o "Wiedzy' Tak do Free wypowiedzi. Nie ma w przytoczonej przez Ciebie zwrotce podmiotu i orzeczenia, boż to nie zdanie, jeno równoważnik zdania. Eh, ta wiedza!. JADer, wybacz, że jeszcze pociągnęłam temat, ale mnie "dusiło" i dlatego. Pozdrawiam Free. :)))
  14. Justyna Adamczewska

    o sklerozie

    Maćku, he, he. Dobre to jest. Musiał mieć ten "rymopis" dobrą kalkę w mózgownicy. Pozdrawiam.
  15. Polman niech za komenterz posłuży fr. filmu https://www.youtube.com/watch?v=Z4yvMwKkDpQ
  16. Jacku, nie wiem, co na to inny kot? Wybacz, bez urazy, ale nie bardzo mnie to interesuje. :))) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystko. Miłej soboty, Jacku. J.
  17. Free? Pozdrawiam i fajnie, ze tak pięknie władasz j.rosyjskim - chyba, że Twój ulubiony wujek pomógł Ci. Jeszcze - jeżeli przytoczyłeś wiersz w j. rosyjskim, to i imię i nazwisko autora winno być (moim zdaniem) też w tym j. napisane. Ale wiersz Puszkina - nooo. ba. вы понимаете,Александр Сергеевич Пушкин
  18. Bolku, wybrałam słowa, które pięknie współgrają w wierszu: "morze", "dąb", więź", "tkwi", "kot", :uczony", "chodzi", "łańcuch", "prześladuje mnie". Utwór niewielkich rozmiarów a tyle się w nim dzieje, i tyle różnorodnych uczuć - od podziwu piękna natury, po niewygodną więź,choć złotą i bezradność wobec uwięzienia, gdy patrzy się na wolną istotę - tu kota uczonego (rozumiem , ze umiejącego zadbać oswoją niezależność). Pozdrawiam. J.
  19. Befano "Samozachwycona" :))) Ale, ale Twoje słowo - neologizm warto też przeczytać "sam (o) zachwycona" lub nawet "sam(o) za (chwycona). Dobre. Do miłego. J.
  20. Befano :))) i dziękuję. J.
  21. Befano, ja o II cz. Twojego "Tryptyku". A więc: Bardzo mi się podoba to, że przytoczyłaś wiersz Marii Pawlikowskiej -Jasnorzewskiej. Kobiety mądrej, z klasą i świetnej poetki. I Rubens - tak pięknie przedstawiający na swych obrazach kobiety dojrzałe. Mam ogromny szacunek dla Jego geniuszu i odwagi. Treść wiersza - widzę a przede wszystkim , czuję w niej odwagę i dumę peelki z tego, ze jest kobietą. To balsam. Obrazowanie w wierszu nienaganne: "...piersi znów obrzmiewają twardnieją sutki pod dłonią męską Chłodna w niej śluzu jasna przejrzystość z połyskiem perłowej macicy - ta świeża mokrość która wyściela śliskim atłasem wnętrze feminy" I końcowy wers - majstersztyk. Oddałaś hołd kobiecemu pięknu i Naturze, jestem dumna z tego, że miałam możliwość czytania Twego wiersza. No jeszcze nie skończyłam, ale chcę być dobrze przygotowana do odbioru III cz. Pełna podziwu dla Ciebie - Justyna.
  22. Fajowo – nareszcie prawdziwe słowo Oj, tak fajnie czytać Oj, tak fajnie wiedzieć. Normą się staje - prawdę powiedzieć. Bez wahań i trzęsień własnej Ziemi, bez zagubionych, a otwartych NADZIEI. :))). J. A.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...