Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. Maks, fajny wiersz, fajne wspomnienia, tak było. Teraz... no wiadomo, ale w politykę się nie będę "bawić". Piękno dni dzieciństwa minęó, pozostała pamięć, ideały. Opis rodzinnej ziemi przywodzi na myśl wiersze W. Broniewskiego, ale nie te komunistyczne. Ja uwielbiam jego "Ankę" - o zmarłej córce. Miło było czytać Twój wiersz. Szczególnie: Pozdrawiam serdecznie, J.
  2. Proszę, proszę, Maks. Tak, muzyka cud - miód, przynajmniej dla mnie. Cieszę się, ze się podoba, jest specyficzna. Pozdrawiam, J.
  3. Justyna Adamczewska 26 grudnia 2017 o 20:53 · https://www.youtube.com/watch?v=UBfsS1EGyWc.
  4. Mysz nie paskudna, ważne że cosik posłuchała. Miło mi bolku, że się odezwałeś. i zostawiłeś ślad pod moim wierszem. :)))
  5. Maks, dziękuję, no kot się pewnie ucieszy, Freya kocha zwierzęta. Jest boginią nordycką, która miała władzę na światem zmarłych , w połowie z Thorem i boginią Hel. Freya towarzyszyła kobietom w walkach -bo kobiety wikingów walczyły ramię w ramię z mężczyznami. Była też boginią zapachów, i od jej imienia pochodzi nazwa Friday. Lubię mitologię nordycką. Pozdrawiam J.
  6. Natalio, ja_bolku, dziękuję. Miłego dnia. J.
  7. Giesz Prze - cią - gi ciągną po - cią - gi Współpracują z wy - ciąg -ami Kuchennymi i zakopiańskimi. Oddech mogą za - brać, gdy brać za bardzo chce o - d - bier - rać. Pozdrawiam, Dzięki za wszystko,
  8. Freya – bogini nordycka w blasku poranka - ruszyła zimną zorzę dłoń pieści kota wiatr włos rozwiewa - biała suknia spokojna światłem bogini łkają gałęzie - zabierając porządek magicznej wojny całość jest równa - dotyk Pitagorasa cud wegetacji na rękach złoto - dogania kamienny czas twardej miłości tło drążą skały - migotanie krasnala dane zamkowi letnie słońce Od - czystym Skarbem Klejnotem rodziną Frei mijają lata - szron jest ozdobą bogów zawsze tak będzie Justyna A.
  9. Cześć, Maks. I znowu mam ucztę. Super. Fajny, pogodny wiersz, z zakończeniem pouczającym, bo można namalować następny obrazek. I tak się toczy światek. Wybacz, ze o tym piszę, ale czasami (choć znawczynią nie jestem), jakoś mi "odstaje "zwrotka" Ale to tylko moja taka uwaga. Pozdrawiam, J.
  10. Tak, Deonix_ rozumiesz świetnie. Dziękuję. Może trochę taki układ wyrazów zakłócił nieci odbiór, ale tak mi w mózgu moim pojawiło się i jest. Wiesz, staram się "wejść, niejako, znowu w pisanie< bo nie szło mi dobrze". Życie dało mi bobu, ale jest lepiej. Może cosik zacznę sobie "wyskrobywać". Pozdrawiam. J.
  11. Dziękuję, Państwu za uwagi. Jestem wdzięczna. befano, tak tu życie w l. mn. bo mam na myśli ich wielość. Tak mogą dusić. Jeżeli jest za duży prąd powietrza, to nie nadążamy go wciągąć, miałam takie doświadczenie. Ale dzięki za słowa, które zostawiłaś pod wierszykiem -malizną. :)))
  12. Drogi Panie czaru_jeden - hę, toż pikne jezd. Dzięki za takie dżwięki, niby jęki, a jednak nie jęki i nie udręki, jeno wdzięki. Marcin fajnie napisał Gratuluję Marcinie - ten Tupac, że hej. :))
  13. o pierwszym brzasku zszargane do cna życia duszą przeciągi J. A.
  14. Justyna Adamczewska

    Komplement 2

    Pewna poetka za pomocą wersów, opowiedziała o zabawie biesów. Piękno dekoracji Wnętrza po renowacji. Niestety biesy się upiły, czym poetkę rozdrażniły. J. A. 2017 r.
  15. Basialko, w wierszu zawarłaś wiele oczywistości. O niesprawiedliwości losu, np. To dla mnie własciwie proza, tylko nadałaś jej kształt wiersza. Takie pouczanie, nie jest złe, lecz , jak juz pisałam, b. oczywiste. Pozdrawiam. J.
  16. Jan, dziękuję. "znowu Pani kłamie,". OJ, Nie lubimy się cosik, też zegnam.
  17. No, nie rozumim, a Pan nie wytłumaczył. I nie było żegnam, ale to już Pana sprawa.
  18. Czasem śnię o poranku, że noc jeszcze trwa. Trwa, bo nie mija to, co winno minąć. Pozdrawiam Befano, Oxyvio.
  19. Befano, no te wersy - prosto w serce: Te również. Oj, życie... żebyś ty d.. miało - wybacz, to nie pod Twoim adresem, ani wiersza, jeno, tak tylko.
  20. Justyna Adamczewska

    Zemsta

    Maks sypiesz limerykami jak z rękawa. Masz dar. I zabawne, i prawdziwe, i naprawdę urodziwe. :)))
  21. O ul. Zielonej nie ma co teraz mówić. Miłe, że miniaturka się podoba. Tak koty sa cudowne. Pozdrawiam. J.
  22. Oxywio, ja niestety mam złe skojarzenia z ul. Zieloną, która jest w kazdym mieście - tak przypuszczam. Ale wiersz podoba mi się , jest tak oczywisty, jak oczywiste jest życie - przechodnie, pory dnia, I te koty, moje ulubione zwierzęta. Pozdrawiam. A to krótka miniaturka dla Ciebie: w porannej zieleni złociste kocie prążki lśnią teraz dla Ciebie.
  23. Fajne, trochę humor mi poprawił ten limeryk. Ja, niestety, nie umiem tak pisać. Gratuluję. Pozdrawiam, J. :)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...