Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. Natalio, ja_bolku, dziękuję. Miłego dnia. J.
  2. Giesz Prze - cią - gi ciągną po - cią - gi Współpracują z wy - ciąg -ami Kuchennymi i zakopiańskimi. Oddech mogą za - brać, gdy brać za bardzo chce o - d - bier - rać. Pozdrawiam, Dzięki za wszystko,
  3. Freya – bogini nordycka w blasku poranka - ruszyła zimną zorzę dłoń pieści kota wiatr włos rozwiewa - biała suknia spokojna światłem bogini łkają gałęzie - zabierając porządek magicznej wojny całość jest równa - dotyk Pitagorasa cud wegetacji na rękach złoto - dogania kamienny czas twardej miłości tło drążą skały - migotanie krasnala dane zamkowi letnie słońce Od - czystym Skarbem Klejnotem rodziną Frei mijają lata - szron jest ozdobą bogów zawsze tak będzie Justyna A.
  4. Cześć, Maks. I znowu mam ucztę. Super. Fajny, pogodny wiersz, z zakończeniem pouczającym, bo można namalować następny obrazek. I tak się toczy światek. Wybacz, ze o tym piszę, ale czasami (choć znawczynią nie jestem), jakoś mi "odstaje "zwrotka" Ale to tylko moja taka uwaga. Pozdrawiam, J.
  5. Tak, Deonix_ rozumiesz świetnie. Dziękuję. Może trochę taki układ wyrazów zakłócił nieci odbiór, ale tak mi w mózgu moim pojawiło się i jest. Wiesz, staram się "wejść, niejako, znowu w pisanie< bo nie szło mi dobrze". Życie dało mi bobu, ale jest lepiej. Może cosik zacznę sobie "wyskrobywać". Pozdrawiam. J.
  6. Dziękuję, Państwu za uwagi. Jestem wdzięczna. befano, tak tu życie w l. mn. bo mam na myśli ich wielość. Tak mogą dusić. Jeżeli jest za duży prąd powietrza, to nie nadążamy go wciągąć, miałam takie doświadczenie. Ale dzięki za słowa, które zostawiłaś pod wierszykiem -malizną. :)))
  7. Drogi Panie czaru_jeden - hę, toż pikne jezd. Dzięki za takie dżwięki, niby jęki, a jednak nie jęki i nie udręki, jeno wdzięki. Marcin fajnie napisał Gratuluję Marcinie - ten Tupac, że hej. :))
  8. o pierwszym brzasku zszargane do cna życia duszą przeciągi J. A.
  9. Justyna Adamczewska

    Komplement 2

    Pewna poetka za pomocą wersów, opowiedziała o zabawie biesów. Piękno dekoracji Wnętrza po renowacji. Niestety biesy się upiły, czym poetkę rozdrażniły. J. A. 2017 r.
  10. Basialko, w wierszu zawarłaś wiele oczywistości. O niesprawiedliwości losu, np. To dla mnie własciwie proza, tylko nadałaś jej kształt wiersza. Takie pouczanie, nie jest złe, lecz , jak juz pisałam, b. oczywiste. Pozdrawiam. J.
  11. Jan, dziękuję. "znowu Pani kłamie,". OJ, Nie lubimy się cosik, też zegnam.
  12. No, nie rozumim, a Pan nie wytłumaczył. I nie było żegnam, ale to już Pana sprawa.
  13. Czasem śnię o poranku, że noc jeszcze trwa. Trwa, bo nie mija to, co winno minąć. Pozdrawiam Befano, Oxyvio.
  14. Befano, no te wersy - prosto w serce: Te również. Oj, życie... żebyś ty d.. miało - wybacz, to nie pod Twoim adresem, ani wiersza, jeno, tak tylko.
  15. Justyna Adamczewska

    Zemsta

    Maks sypiesz limerykami jak z rękawa. Masz dar. I zabawne, i prawdziwe, i naprawdę urodziwe. :)))
  16. O ul. Zielonej nie ma co teraz mówić. Miłe, że miniaturka się podoba. Tak koty sa cudowne. Pozdrawiam. J.
  17. Oxywio, ja niestety mam złe skojarzenia z ul. Zieloną, która jest w kazdym mieście - tak przypuszczam. Ale wiersz podoba mi się , jest tak oczywisty, jak oczywiste jest życie - przechodnie, pory dnia, I te koty, moje ulubione zwierzęta. Pozdrawiam. A to krótka miniaturka dla Ciebie: w porannej zieleni złociste kocie prążki lśnią teraz dla Ciebie.
  18. Fajne, trochę humor mi poprawił ten limeryk. Ja, niestety, nie umiem tak pisać. Gratuluję. Pozdrawiam, J. :)))
  19. Justyna Adamczewska

    Rok 2017

    Nie musisz, ale dziękuję. A ja przy Twoim rycerzu. Oj, fajny jest. :)))
  20. Justyna Adamczewska

    Rok 2017

    Tak... Maks, długo, dziękuję za miłe powitanie i za poczytanie moich wierszydełek. Jestem wdzięczna. Pozdrawiam serdecznie. J.
  21. Jan, kiedyś powiedziałeś mi "won". To ciekawe, jakże grzeczny jesteś. Wiersz o drwinie? Chyba nie rozumim. Wyjaśnij. Dziękuję.
  22. Maćku, smutek z wiersza przebija. Tak, jest wszechogarniający. Czytając go ma się wrażenie niecodziennej samotności, choć samotność znana jest każdemu. Ten wers b. mnie poruszył, choć jest tak oczywisty, lecz w tym wierszu ma szczególną wymowę. Cóż jeszcze? Nie leżą mi te "wersety", jakoś przypominają Biblię lub Koran, ale może sa tu potrzebne. Pozdrawiam. Justyna.
  23. Justyna Adamczewska

    Rok 2017

    Maks, fajny limeryk. Te niewiasty - superowe i te zaspy - niezła skrytka. Pozdrawiam, J. :)))
  24. Boży dar Uśmiecham się do lustra - nieskazitelna tafla, nieskalane poczęcie, niepojęte przez wielu. Dostąpiłam zaszczytu, zrozumiałam i kocham - to ciepło dłoni Matki, dobro Jezusa Boga. Witam gości u żłóbka pastuszków oraz królów. Józef pomocą służy barankom i osiołkom Moja ufność do lustra do chleba i do wina jest constans dzięki Ojcu - pozwolił na taki czar. Wiem, że mamidłem nie jest dobroci zmartwychwstanie. Złość wrzucić do wora i zaszyć świerkową igłą. J. A.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...