Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. Eh, ile ta Ziemia musi, ale kusi ją to ją to kusi. Takie wybieranie to trudne działanie... fizyczne... :)))
  2. Wiesz, jak się ucieszyłam, gdy Cię zobaczyłam, Wiesławie. Temat jest super. Eterem się usypia, eter to Wszechświat, Eter znany jest jako postac mitologiczna - syn Ereba. Eter też przenosi fale dźwiękowe. Jaki potrzebny jest. A bałagan ma w sobie, tzn ten bałagan robia dźwięki, kazdy, nawet najcichszy - wpada w eter. Jeszcze raz powtórzę - fajny pomsł, Wiesławie, do poczytania Justyna.
  3. Alem głupiitka, betko, no wiesz, o co mi chodzi. Ja Ci na to odpowiedziałam: Pora spać, bo za kwadrans 3.
  4. Nie evicco, to nie jest opłacalne. Ludzie wyginą, bo zniszczą ziemię do tego stopnia, ze nie będzie nasz gatunek mógł na niej trwać. A Ziemia będzie bez nas, odrodzi się. Potęga Natury jest niesamowita. tAK, WIERSZ PAMIĘTAM. Dobranoc.
  5. No wieloznaczne, Wiesławie. Również, jak powyżej. Przemyślenia przednie. Justyna.
  6. betko, gorzka ta satyra. A ubranie? Ludzie sa twórczy. Dobrej nocy. J.
  7. Tak, evicco, robimy. Ta kobieta ma na sobie krzywdę: norek obdartych ze skóry - z ich futer robi się np. sztuczne rzęsy, ma na szyi szylkret - to skorupa żółwi, ma brylanty, które wykopywane są w kopalniach Afryki, pije kawę z Etiopii, w której to Etiopii ludzie umierają z głodu, Są Indie, są jagnięta, jest wąż, motyle. Wiesz, ze modne są suknie, do których przyszywa się żywe motyle? No ja nie mogę tego znieść, dlatego taki wiersz. Dziękuję za czytanie i serducho.
  8. Żal Przykleiła rzęsy z futra norek, założyła szylkretowy wisiorek, na palcu zalśnił brylant krwawy. Wypiła łyk etiopskiej kawy, kurkumą hinduską przyprawiła jagnięcinę. Butami ze skóry węża stopy objęła, suknię żywymi motylami przybrała. Lśniła i śniła: o pięknie natury. - Tak bym ocalić Ziemię chciała, ale nic z tego, za dużo wokół mnie złego. @Justyna Adamczewska
  9. Zoom* - No np jak chcesz zrobić zdjęcie to masz zoom czyli przybliżasz się do tego czegoś co chcesz sfotografować. Zoom @iwonaroma, to migawka, po której zostaje ślad. To, co napisałaś powyżej, czyli: Jest prześwietlone - że tak powiem. Dlaczego mam zła? To Twój tekst, a ze ispirowany moim, to dla mnie radośc i powód do dumy. :)) Tyle, ze to nie zoom, jeno jakaś dwuwersówka. Masz rację, pisząc: powstało coś takiego Jeszcze gdzieś środek uciekł. Ale filozoficznie rzecz ujmując - być, albo nie być? Mijający czas, pozostawia po istotach proch, a później rzeczywiście nicośc, to jest w Twoim dwuwersowcu. Pozdrawiam Justyna.
  10. Tu bym cosik zmieniła, bo nie bardzo jest. Jeszcze raz: Czyli, jak w baśni braci Grimm "Pani Zima" Trzepała pierzyny tak wytrwale, że pierze latało wokół niczym płatki śniegu A właściwie, to fajnie jest. No taki los - dobrze, ze ten żywopłot i mogą się schować, choć takie skulone. Śnieg też żyje, widać, że zima, to nie czas śmierci przyrody, tylko jej wyciszenie i spokój oraz sen. Dobra jest zima. Pozdrawia EVICCO. Justyna.
  11. O nie słyszałam o takim słowie. No cóz, teraz przeczytałam w Twoim wierszu. Rzeczywiście jesiennie. Miło, spokojnie. Justyna. Idę do wiersza o zimie.
  12. A mogę ja dopisać cosik? Please. Zobaczymy, jakie wyjdzie. tytuł: Pod wpływem śnieżne poranki sypkie puchowe płatki na okiennicach To zoom. Pozdrowczyk.
  13. ;))) I to jaki? Czerń i biel - retro. A jeszcze - @iwonaroma, jeśli to haiku, a tak to zaklasyfikowałas, to tytuł zbędny - haiku się numeruje, albo daje o takie coś ***. I w haiku nie stosuje się rymów. Ale nie musisz brać moich słów pod uwagę, bom ja nie taka specjalistka od haiku, choć uwielbiam tę trudna formę przekazu. Czasami pisuję - teraz rzadko, ale kiedyś pisałam częściej. Mam taki zoom* w oczach. Zoom* - No np jak chcesz zrobić zdjęcie to masz zoom czyli przybliżasz się do tego czegoś co chcesz sfotografować. Kiedyś pisywałam też i zoomy. Pozdrawiam J.
  14. Fajne, @iwonaroma. Jeden wers wynika z drugiego, drugi z pierwszego, a ostatni z dwóch pierwszych. Nakręcony krótki filmik. Pozdrawiam,
  15. Pięknie wyrażone. Sylwio b. lubię Twoje pisanie, ale to już z pewnościa wiesz. Na zdjęciu pewnie trzymacie się rączki z siostrą? Pozdrawiam Cię jako dorosłą kobietę, ale i jako małą dziwczynkę - drzemiąca w Tobie. Spokojnego dnia Justyna.
  16. To Gaźniku przeżyłeś i przeżywasz trudne chwile. Jednak myślę, że dzielnie sobie radzisz. Samo pisanie i czytanie różnych utworów to pewna odskocznia, a nawet rodzaj terapii. Tak, Dżem jest i pozostanie niezapomniany. Nie wiedziałam o tym pomniku. Ryszarda Riedla. Życzę spokojnego dnia. Justyna.
  17. No trauma i ból dla trzylatka. No nie, nie mniejsza o Gaźniku, jak tak mozesz mówić o sobie? Tak , to prawda. Outsiderzy.. Jest taka piosenka o nich, ale raczej nie chodzi o depresję, cho, kto wie... Pozdrawiam.
  18. Oj, to dobrze. Ale świetnie oddałaś depresję, to taki tekst ratujący też życie.
  19. A ja jakoś nie bardzo za chińską muzyką, może nie znam jej dobrze? Tak puszczam mimo uszu, ale może zacznę słuchać? Dzięki z tę sugestię. Miłej nocki, spokojnej. J.
  20. He, he. Polman dobry jesteś. A ja myslałam realnie. Ale dobrze, ze oboje myślimy. No bywaj :)) Dobranoc. J.
  21. Agresja w stosunku do własnych emocji nie jest wskazana. A opowieśćTwoja jest skierowana do Twojej własnej depresji. Ty jej nadajesz siłę swoimi słowy. Taka wyliczanka - za i przeciw. Opis rzeczywiście oddaje takie "romemłanie" - wybacz słowo, każdy pewnie takie dni, bezsenne noce, straszne myśli, ale z nich się otrząsa. Człowiek chory na depresję - taką zdiagnozowana przez medyków, musi się leczyć, inaczej cierpi, to az ból fizyczny. Jest tez ciężarem dla otoczenia, dlatego otoczenie: Nie dziwię się tym ludziom - maja czasami dośc narzekania, a poza tym, czują się intruzami. Uciekają więc Widzę jednak, ze próbujesz - a przynajmniej narratorka powyzszego - nie wiem, czy z nią Cie utożsamiać? P.S. Też podbudowuje, jakies konkretne działania są podejmowane. Tak, @evicca, dorze, ze napisałaś ten tekst, choć pewnie na szybko skreślony i trochę niedociagnięć jest stylistycznych, składniowych, ale nie o to idzie, idzie o treść. Pozdrawiam J.
  22. Polman też znam miasto, w którym przy ulicy Lipowej jest cmentarz. Ale to popularna nazwa ulicy. Pozdrawiam J.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...