Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Deonix_

Mecenasi
  • Postów

    4 245
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez Deonix_

  1. W wersji oryginalnej było "którego" i wg mnie było to stylistycznie poprawniej :) A tak poza tym, to po tych wszystkich poprawkach całkiem zgłupiałam. Najpierw Waldek mi napisał, że umknęło mu po drodze "nie". Później Tobie odpisał, że w zamierzeniu miało być zgodnie z Twoją propozycją. I nie wiem, co o tym sądzić... Oczywiście nie mam zamiaru się nikomu ze swoim zdaniem narzucać, ale podtrzymuję, to, co myślę na temat strachu. To jest pierwotna, wrodzona emocja, a nie umiejętność jakaś, której można by się nauczyć. Można nie przyznawać się do strachu po fakcie, ale dla mnie nie jest to tożsame z "nieumiejętnością" jego odczuwania. I licentia poetica mnie w tym momencie nie przekonuje :) Uważam też, że tak nagłego odczucia jakim jest strach nie jesteśmy w stanie świadomie zakamuflować, przynajmniej w podbramkowych sytuacjach. W związku z powyższym uważam, że usunięcie "nie" z tego wersu zmieniło sens wiersza i w moim odczuciu zmiana ta nie była korzystna :) Tyle mojego :) Pozdrawiam :))
  2. No, właśnie - "jak" :)) Dziękuję, również pozdrawiam :))
  3. To bardzo mi miło :))) Dziękuję i pozdrawiam :))
  4. No, zdarza się :) A za komentarz dziękuję :)
  5. :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
  6. Ciężki, to prawda :) Ale podkreślony fragment mówi mi, że jednak aż tak przekazu nie zagmatwałam (czytaj: bingo!) :) Co do reszty Twojego odbioru, to też mi się podoba, choć nie jest on kalką mojej autorskiej wizji, ale w tym przypadku wcale nie liczyłam na to, że tak będzie :) Dziękuję i pozdrawiam :))
  7. To miło, że zaciekawia :) Dziękuję Waldemarze, pozdrawiam :)
  8. No, ma :))) Dziękuję Andrzeju i pozdrawiam :)) @beta_b Dziękuję za serduszko :))
  9. O, fajnie, że zwróciłaś uwagę na korzystny, uszkodzeniowy aspekt anapireksji. Znak zapytania dla odbioru - no, tak, bo to taki subiektywny obrazek :) A za "pewien turgor" dziękuję :)) Pozdrawiam :))
  10. No, trudno :) Nie będę już zanieczyszczać destylatu. A za obecność dziękuję :)
  11. nietrzeźwo wyglądasz spełnienia zza pagórków falistej linii wdzięku które się zbiegły w horyzont pozbawiony turgoru pewnie czujesz w ustach niewygolone kępki włosów a mnie na przemian biel i czerwień barwią skórę na policzkach myślę czy uciec czy zostać gdy z dreszczem wyjdziesz z anapireksji
  12. Deonix_

    Słowoterapia (?)

    Dziękuję za rymowany komentarz i "bycie na tak" :) Miałam odpowiedzieć rymem, ale wena mi zwiała :) Pozdrawiam :)
  13. Witam na orgu :) Co prawda tekst o mieszanych, antagonistycznych odczuciach, ale dla mnie mimo wszystko zbyt chaotyczny i czkawkomyślowy. Rymy też tu są powystrzeliwane jak z procy i nie pełnią jakiejś istotnej funkcji. A, i tytułu, przy swoich wierszach w zasadzie nie pisze się w cudzysłowie, chyba że jest on cytatem lub ma charakter prześmiewczy. Pozdrawiam życzliwie :)
  14. Z tym wersem się jakoś wewnętrznie nie zgadzam. Nie uważam, że strachu (czy też lęku) trzeba się uczyć, po prostu :) Chyba że mowa tu o tzw. warunkowaniu lękowym, a ja źle zrozumiałam. Poza tym wiersz mi się podoba, przekaz jest mi bliski. A i w ostatnim wersie przestawiłabym szyk zdania: potrafiłem być sobą brzmi wg mnie lepiej :) Pozdrawiam :)
  15. A może by tak: gardzę mokrego lata kwiatem lecz nie chcę wzgardzić całym światem ?? To tylko propozycja oczywiście :)
  16. Uśmiechło mnie :) Ale w drugim wersie inwertowałabym na "się pokazać" i usunęła "swojej" :) Pozdrawiam :)
  17. Z tym "wiecznym", to może nie do końca się zgodzę, ale wiersz mi się podoba :) Pozdrawiam :)
  18. Ładnie pachnie ta bezsenność, podoba się bardzo :) Ale zmysłów, to my mamy tak naprawdę więcej niż 5, tylko sobie je w "piątkę" wcisnęliśmy :) Ciepło :))
  19. Deonix_

    Po treningu

    Dziękuję, bardzo mi miło, zważywszy, że nie jest to gatunek, w którym się czuję najlepiej :)) Pozdrawiam :))
  20. Deonix_

    Po treningu

    Pewien strongman z Małej Moskwy wrócił z siłki cały mokry, drżą mu mięśnie, w kościach chrupie, więc się słania po chałupie... przed upadkiem go ratuje dziecka dotyk.
  21. Wprawdzie dwa dni minęły od publikacji tego postu, ale ja też dorzucę swoje trzy grosze do dyskusji :) Bez przesady z tym interpretowaniem. Nie powiesz mi chyba, że nie jesteś w stanie ocenić, czy coś Ci się podoba, czy nie :) To forum nie jest arkuszem maturalnym, żeby za każdym razem trzeba było tu analizować i interpretować wiersze, mało kto ma na to czas i chęci, tak po prawdzie :) A poza tym, z nieodzywaniem się do innych użytkowników na forach jest trochę tak, jak z trzymaniem rąk w kieszeniach podczas wystąpienia publicznego. Może wynikać z nieśmiałości, ale większość audytorium, do którego przemawia taki prelegent, poczuje się totalnie zlekceważona. Przełamywanie swoich słabości jest trudne, nierzadko obfitujące w niemiłe sytuacje - wiem coś o tym. Ale mimo wszystko uważam, że warto :) Powodzenia :))
  22. Ładny, ciepły wiersz, nie mam uwag :)) Nic tylko czekać :) Pozdrawiam :)
  23. Deonix_

    Słowoterapia (?)

    O, dziękuję Ci za rymy ! I nastroje wprost z poddasza. Znów przez Ciebie chęć mnie bierze niespodzianie pozastraszać :))
  24. Deonix_

    Słowoterapia (?)

    A mało to jest nieporozumień wynikających li tylko z powodu odmiennych upodobań, poglądów ? A w kontekście mojego wiersza (tu już zawężę rozważania) to zdarza mi się pisać utwory w nieswoim guście (aczkolwiek napisane w miarę dobrze) i wtedy mam mieszane uczucia, ot taka moja chwiejność emocjonalna :D
  25. Dobrze, przyjęłam do wiadomości :) Ale tendencji do specyficznych skrótów myślowych i słowotwórstwa się chyba nie wyzbędę :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...