Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Deonix_

Mecenasi
  • Postów

    3 873
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez Deonix_

  1. I to jest wolny wiersz w pełnym tego słowa znaczeniu :) Pozdrawiam :)
  2. Ona zdradza tylko w marzeniach, to mimo wszystko lepiej, niż w czynach :D Jest nawet taki status na fejsie "to skomplikowane", a przynajmniej kiedyś był :) A tak swoją drogą, to ciekawe, co jest za tymi drzwiami ... Co do formy, to ładnie napisane, ciekawe rymy, ale "falisty" zapis jakoś do mnie nie przemawia. Pozdrawiam :)
  3. Ładny wiersz, klimatyczny, celne metafory, tylko w drugim wersie miało być jedyne czy jedynie ? Pozdrawiam :)
  4. Podoba mi się ten wiersz, aczkolwiek do odważnych nie należę. Paru rzeczy się przyczepię: "bezszmer" podobnie, jak Bożena bym połączyła i I to tyle ode mnie :) Pozdrawiam ciepło :)
  5. Mocne i celne :) PODOBASIE i zabieram do zakładek :)
  6. Tylko czy z tych "postępów" wyniknie cokolwiek dobrego... Podoba mi się metaforyka i "okrężne" rymowanie, do którego również mam tendencję. Ale, wg mnie, przydałoby się trochę więcej znaków interpunkcyjnych, skoro już gdzieniegdzie postanowiłaś ich użyć :) Pozdrawiam :)
  7. Fajne, tylko No chyba, że to licentia poetica :) Pozdrawiam :)
  8. i znowu wśród wersów zbłądziłam czytając w dymie do zguby i lotność słów mnie natchnęła choć w ciemno mogłam polubić :) Pozdrawiam ogniście :)
  9. Chyba wszystko, co można było powiedzieć pod tym wierszem, zostało już powiedziane, więc ja napiszę tylko od siebie, że przy pierwszej zwrotce się szczerze uśmiałam, a na koniec - równie szczerze - wzruszyłam. Pozdrawiam.
  10. Dziękuję Oxyvio, jeżeli "lecz" nie kruszy rytmu, to znaczy że ten wers skutecznie poprawiłam. A z tym "przecież" cały czas się zastanawiam, bo to moje "także" jest z założenia odniesieniem porównawczym pomiędzy mną a weselszymi ludźmi. Nie zaznaczyłam tego wcześniej (może to błąd), ale ten powyższy wiersz powstał trochę z inspiracji wierszem Waldemara Talara "Pilny wiersz-telegram". Jednakże nie wiem, czy to mnie usprawiedliwia w jakikolwiek sposób, więc obiecuję się nad tym "przecież" poważnie zastanowić, tym bardziej, że jesteś już trzecią osobą, która się do tego odnosi :) Serdeczności :)
  11. Ciekawy wiersz, musiałam kilka razy przeczytać, a i tak nie wiem, czy sens wyłapałam. Autostopowicze z wiersza, wg moich wyobrażeń, to ludzie mający jakieś określone cele, marzenia, aspiracje, odrzucani przez resztę społeczeństwa z powodu swojej indywidualności. "Skupieni na drodze" jadący samochodami ludzie żyją z dnia na dzień, automatycznie, bezrefleksyjnie. A do każdej odmienności podchodzą wręcz wrogo. W Twoim wierszu ludzi negatywnie wypowiadających się o autostopowiczach widzę też jako ludzi nijakich, niemających własnego zdania, własnych przekonań, czy też odwagi do ich wyrażania w obawie przed odrzuceniem i przejściem na stronę autostopowiczów. Albo też autostopowicze to ludzie, którzy żyją nadzieją, tak często nazywaną przez pospólstwo "matką głupich", posiadanie nadziei wbrew okolicznościom wydaje się w dzisiejszych czasach irracjonalne, w pewnym sensie więc ludzie czekający na autostop są podobni do tych, którzy karmią się nadzieją. Kończąc już ten mój opasły komentarz, Twój wiersz odczytuję jako zachętę do bycia sobą i aktywnej postawy, pomimo przeciwności losu i nieprzyjemności ze strony jadących samochodami :) Pozdrawiam :)
  12. Beto, czytałam wiersz w wersji cytowanej przez Samma, teraz widzę, że się wyzbyłaś fragmentu, który był silnie naładowany emocjonalnie. I sama nie wiem, czy dobrze zrobiłaś. Uzyskałaś lakoniczną formę wypowiedzi, więc może dla przejrzystości jest lepiej. Ale, moim zdaniem, przez wyjałowienie tego wiersza z patosu, trochę stracił on na autentyczności, nie daje pełnego obrazu odczuć szarpiących Peelą. Jednakże, nie umiem jednoznacznie stwierdzić, co w tej chwili powinnaś zrobić z tym tekstem. Mimo wszystko, cokolwiek postanowisz, tekst jest dobry i mocny, zawiera ciekawą żonglerkę słowem i wywiera wrażenie. Pozdrawiam ciepło :)
  13. Przemiły, malowniczy, "turystyczny" tekst, który pomimo swojej lekkości miejscami wymusza na czytelniku refleksję :) Początkowo zastanawiałam się tylko, czy nie lepiej byłoby pozbyć się inwersji z drugiego wersu drugiej zwrotki i zmienić "w słoiku zabrać miodu" na "zabrać w słoiku miodu", po czym doszłam do wniosku, że chyba jednak nie. Pozdrawiam serdecznie :)
  14. Chyba Ci chodzi o rym homonimiczny, o ile się nie mylę :)
  15. Bardzo ciekawa tematyka, fajnie napisane, tylko ten fragment mi jakoś zgrzyta. Jakoś tak trudno mi wyobrazić sobie rośnięcie czasu, jako takiego, już prędzej ilość czasu może wzrastać albo maleć, i te dwa czasowniki bym wobec siebie przeciwstawiła. Albo napisałabym "czasu zacznie przybywać miast ubywać", wtedy te dwa czasowniki łączyłyby się z rzeczownikiem w dopełniaczu, a czas w mianowniku, na początku nie gryzłby się z łączącym się zwykle z dopełniaczem ubywać. Ale w takim wypadku pojawiłby się brzydki rym wewnętrzny, więc już sama nie wiem, co gorsze. Także nie musisz mnie słuchać, bo być może wydziwiam :) Pozdrawiam serdecznie :)
  16. Też mnie w pierwszej chwili nie pasowało "rzeczywiście" i chciałam je zastąpić wyrażeniem "tak naprawdę", po czym doszłam jednak do wniosku, że "rzeczywiście" jest antonimem "wirtualnie" i przekaz by na tym trochę utracił.
  17. Bardzo podoba mi się podjęcie tematu odrzuconej jednostki, samotności w tłumie. Tylko zazgrzytał mi imiesłów "nie mogąc". Jeżeli to dotyczy ludzi w tłumie, to może dać formę czynną, czyli "nie mogą"? A tak poza tym, to świetny wiersz, naprawdę :) Pozdrawiam :)
  18. Ładnie i smacznie tu u Ciebie :) Mimo że za "poezją o poezji" nie przepadam :) Pozdrawiam :)
  19. Właśnie o to mi chodziło :) Nie ma znaczenia dla treści, tylko trzyma liczbę sylab. Także się nie gniewaj :)
  20. To jest okazja, aby przestać słodzić kawę :) W przedostatnim wersie drugiej zwrotki tylko " że" i również w przedostatnim wersie trzeciej zwrotki "ją", bo chyba za słabo ALT-a wciskasz :) A tak poza tym, to fajny wierszyk :) Pozdrawiam :)
  21. Fajny pomysł, zaskakująca puenta, ale "raz" w drugim wersie pełni, jak dla mnie, rolę zapchajdziury. Pozdrawiam :)
  22. Każda przyjemność jest poprzedzona nieprzyjemnościami i na odwrót. Ot, taki przymiot życia. Ładny wiersz :) Pozdrawiam :)
  23. Przepraszam, teraz mnie zebrało się na filozofię, więc się wypowiem raz jeszcze :) Sądzę, że sensu życia, cierpienia i śmierci jako takich jeszcze długo nie poznamy. "Czy warto się bać" - emocje same w sobie są irracjonalne, a pisząc o racjonalności strachu w poprzednim komentarzu miałam na myśli to, iż strach przed śmiercią często ratuje życie. Raczej każdy świadomy i pełnosprawny człowiek odskoczy sprzed rozpędzonego tira, jeśli tylko ma taką możliwość. A czy śmierć musi mieć sens? Nie wiem. Jako chrześcijanka i jako człowiek w ogóle wolałabym, żeby miała. Ale istnieje prawdopodobieństwo, że zarówno życie jak i śmierć są niczym innym, jak wynikiem przypadku, a wtedy trudno dopatrywać się w nich jakiegokolwiek sensu. Osobiście nie popieram tych, którzy twierdzą, że życie i śmierć są bezsensowne, bo zbyt niewiele o nich wiemy, by móc stawiać takie tezy. Ale być może kiedyś okaże się, że oni mają rację. Jeszcze raz przepraszam za paplaninę, ale czasami mam potrzebę ujawnienia swoich przemyśleń :) Pozdrawiam :)
  24. Bardzo mi miło, że to doceniasz :) Ja też sobie cenię wszelką krytykę, gdy jej nie ma jestem wręcz zaniepokojona, bo być może popełniłam jakiś błąd, a nikt mi tego nie uświadomił, stąd staram się komentować w sposób możliwie najbardziej rzetelny i obiektywny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...