Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 836
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. Dzięki Oj, problem jest mi bardzo dobrze znany. Dość powiedzieć, że w pewnym momencie złapałem się na tym, że skroluję obrazki, artykuły od np 2h, ale zapytany co z tego pamiętam nie wymieniłbym nic, albo pierdóły jakieś. To unaoczniło mi problem, który wymusił terapię jaką sam sobie wdrożyłem skracając czas z nosem w ekranie do niezbędnego minimum. Pozdrawiam
  2. i nie trzeba wyglądać przez okno enterem w hołmpejdż mapuję googlem yeah wślizgiem przez bakspejs zaciągam pasek http wbijam się w tajmslot piksel mi w inter fejs zlizuję mapę źrenic językiem yeah wczyt pod powiekę opuszek krztuszę [ping] <jeden siedem w milisekundę [ping] <jeden siedem w milisekundę [ping - taki FX] kabel podaje transfer przez router ad hoc na smartfon nad apką adblock treści niechcianych hasztag w reklamy za fri/pół darmo full kontakt z bazą s.piny klikbajty spam transfer danych skroyolo oltajm online na łączach ciekną obrazy w kwarcowych oknach krew jest czerwona chociaż nie mokra ej dobra weź ej no kurw@ oj tam
  3. Widok słotnego zmierzchu i zwykłego trzepaka nawet żul rozchełstany ociepla. Piękną widokówkę namalowałaś. Bardzo jesiennie pozdrawiam
  4. Los tak łazi, łazi, a my taki przyciągamy jaki sobie wymyślimy
  5. A rzeczywiście, było moim zamiarem podać myśl w dziwacznej formie. Pozdrawiam serdecznie Jakiegoś tam pragnie każdy. I rzeczywiście ten, który do niczego nie zmusza jest najlepszy. Dzięki za czytanie i słowa Hehe Dzięki Hehe Dzięki @iwonaroma 🖤
  6. Szacunek dla babci. Może polubiło byśmy się, gdyby dane nam było się poznać. Dziękuję i pozdrawiam
  7. Aż, tak tragicznie? Kto normalny w głowę zabija dla przyjemności?
  8. Heheh, racja :]
  9. człowiek sukcesu gryźć gruz szczerząc zgryz w szczękozgrzyt przegryźć szkopuł na pół na ogół w oku gwóźdź dozobaczyć ciężko opłucz bo będzie ciec z boku siebie trudniej uchem przejść za drzwi pocałować klamkę z tamtej strony mijając codzienność w sedno wpaść jak w dół i już
  10. Dobre pytanie. Chyba już nie. Takie moje zdanie ;]
  11. Rozumiem, że chodztu tu o urodzenie siebie samego. Utwierdzają mnie w tym dwa ostatnie wersy. Jeśli tak to normalnie ciary, bo pojęcia nie masz jak często zwykłem kiedyś mieć podobne myśli, a Twój wiersz mi je przypomniał.
  12. Zawsze można okno na uchył żeby co nie wlazło. Dzięki i pozdrawiam Pozostaje mi wierzyć na słowo :] Dzieny Właśnie, a często dzieje się to niejako mimochodem. @Tyrs, @Rafael Marius, @sisy89, @Leszczym Dzięki serdeczne
  13. Dzięki Odpozdrawiam
  14. Piosenka o eteryczności Nie otwieraj okna jeszcze mi świata nawpuszczasz to w świat się wchodzić powinno i wielu weszło z butami błota naniosło ja też wejść próbowałem nie z buta nie jestem butny z natury on mnie ubłocił i butem poczęstował Nie otwieraj okna jeszcze mi świata nawpuszczasz czy nie słyszysz jak wyje? i żeby to tylko wilki z tym można by jeszcze jakoś wyć leży w wilczej naturze ale to nie wilków wycie to świat tak wyje ludzkim głosem tysięcznym Nie otwieraj okna jeszcze mi świata nawpuszczasz a przeciąg powietrza co dziurawi płuca zakręci mną zawiruje jak liściem i z wiewem za okno wywieje mnie w jesień — to przekleństwo poetów — mówiłaś — za to że są jak sen eteryczni
  15. dobry trip do lasu do lasu ja tak zawsze gorzej bo tu mało..
  16. sprawdź to :]] - gdy wkoło cieszy operą żab rechot fajnie rymujesz
  17. Z mieszkania w bloku tylko tycy okien na przeciwko mi chyba brakuje. to jedyne miejsce, gdzie mi koło podskoczyło przez tego okna bliskość 'zdjęli już firanki'?
  18. Tego słowa, jak i np indianie, czy eskimosi. To obraźliwie i bardzo hmm białe
  19. A ja lubię tę opisaną symbiozę. Uściski!
  20. O, i jeszcze tańczą wierszem. Szaleni :]
  21. Każdy ma w sobie ying i yang pytanie w jakich proporcjach. U Ciebie odczuwam przewagę światła. Czymże jednak byłoby ono bez ciemności? Szanuję i lubię to, że nie ciśniesz jakiejś sztampy, nie kalkujesz samej siebie. Szukasz i próbujesz nowych dla siebie form w wierszu. To byłaby straszna nuda ;]
  22. Ja tę scenę odbieram po prostu jako coś w pewnym sensie pięknego. To jak żywcem wyjęte z Redlińskiego, czy Kolskiego. Może to brzmi dla kogoś makabrycznie, ale sto razy wolałbym tak niż zakład pogrzebowy i obcy zupełnie ludzie. Dziękuję Pozdrawiam Ano smutny, przedwcześnie (tutaj jednak troszkę przed czasem) , czy też nie to zawsze budzi smutek. Jednak w domu, przy rodzinie, która później też wszystkim się zajęła i to z domu, nie z zakładu dziadek wyruszył w ostatnią drogę. Trochę mu tego zazdroszczę, bo wiem, że w tych czasach, w tej części świata jest to już niemożliwe. Pozdrawiam Dziękuję Pozdrawiam serdecznie @Leszczym, @iwonaroma, @TylkoJestemOna Dzięki
  23. Dziękuję Z serdecznością pozdrawiam Nie byłem przy opisywanej scenie. Przybyliśmy na miejsce ok. 1,5h po wszystkim w mroźny, lutowy przedświt. Jednak ta scena, to w jaki sposób dziadek odszedł na zawsze zostanie ze mną. Myślę, że to co wieloma wzdraga było jednak w pewnym sensie piękne i o nieba bardziej ludzkie niż szpital, czy firmy zajmujące się przygotowaniem zmarłych w ostatnią drogę.
  24. Polowanie to 'sport' psychopatów. Ale faktycznie, chociaż w śmierci wszyscy jesteśmy równi. Odpozdrawiam
  25. Na śmierć dziadka W dwie godziny nad ranem raptem już leżał ścięty jak nożem i mrozem miał buty na nogach i wszystko inne wujek mówił - siedział mi tyłem na kolanach dusił się ale chciał pomagać dopóki jeszcze mógł ruszyć ręką naraz przestał jak mu zapinałem guzik przy kołnierzyku koszuli i cięższy się zrobił od razu tylko paska nie zdążyłem i brud ma pod paznokciami bo za dnia grzebał coś w kuźni zresztą to i wymyć ciężko odszedł cicho z szelestem wysuszonej skóry na parapecie przybory do golenia w szafie ubrania też pachnące trumną
×
×
  • Dodaj nową pozycję...