Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 728
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. Sorry za turkucia.. Też gościa nie znam jak większość, nie licząc niewielu, którzy twierdzili, że z nim rozmawiali. Dzięki za czytanie i refleksię
  2. Litania bluźniercza Mój ty lekki duchu na powietrznym chuchu gołębicy puchu obłoczusiu mój ty wstydzioszku w pąsach za krzaczkiem smoczku Akedusiu głodny ofiar z pierworodnych który nieudany produkt topi jak kocięta w worku lewku ryczący Godzillo gadzino w pył miasta oddechem do gruntu mieszkańców na skwarki woń najmilszą węsząc palonego mięska mściwku masakrusiu mizomisiu rezusiu turkuciu patriarchatku mój ty seryjny ubijco fanfaronie z kryzysem siło która chcąc dobra zło czyni ciągle pierwszy który uciekł nie oglądając się z Auschwitz mój ty pożal się Boże psychotatku domniemany zawsze poza domem jeśli gdzieś tam sobie wszech jesteś to z głębi serca wołam do ciebie — pierdol się kropka
  3. Dzięki Mi wciąż towarzyszą bity. Teraz jestem bardziej grymaśny w tej materii, ale nie pogardzę dobrym hh, albo trip hopem, a i sneakersy czasem założę. Pozdrawiam Senkju
  4. s(z)lam wstrzymaj oddech na czubkach sneakersów ścieżka narzuca konieczność czym jest most jeśli nie wspomnieniem usłanym zapałkami jakie miały go spalić czym aktualność saksofonu który nie wie dlaczego płynie i ratuje? rozmowy kamieni i traw recytacje leopardów te wałki w nawiasach a jednak drga liść monstery panczlajn wycisnął się i wyciągnął jak słoik tym sposobem otrzymujemy abstrakcję być może nie są ogryzieni do kości jednak jako wzrokowiec nie lubię dukania chyba że z bitem nawijka inaczej jest w chuj lejm zarówno odczyty uwielbienia recytacja aka pyszna żyłka wyciągnij z niej pierwiastki zmarłych wyciągnij z niej pierwiosnki żywych feromony własnej techniki
  5. Wczoraj na spacerze powiedziało się mi - nie było nas, był las. Nie będzie nas, nic nie będzie.
  6. Gdybym rzeczywiście zostawiał dla siebie to raczej bym tego nie upubliczniał. Sęk w tym, że nie lubię podawać odpowiedzi (choć zdążyło się pewnie więcej niż kilka razy), wolę pytać. Myślę zresztą, że taki jest główny cel poezji. W obrazach tak podanych, choć oczywiście sens jaki tkwił we mnie będzie czytelnikowi tylko fragmentarycznie albo nie będzie dostepny w ogóle w moim uznaniu tkwi siła tego rodzaju, że każdy może odczytać je na swój własny sposób. Insza inszość, że sam lubię różnorodność. Także w tym co sam piszę. Może jest to budowanie i rozsypywanie budowli pt. styl własny, a może to właśnie różnorodność może być jedną z jego cech. Najgorsze dla mnie jest samopowielanie. Serdeczności
  7. Lubię jak przechodzi z muzyki do ciszy. Z życia do nie życia. Pozdrawiam
  8. Dziękuję przeserdecznie i tak samo pozdrawiam Dziękuję. Przede wszystkim staram się nie stać w miejscu i nie powielać siebie samego. To byłaby straszna nuda. Pozdrawiam Te mnie zawsze ciekawią ;] Pozdrawiam
  9. odliczanie punktów alfabetycznych czysta dziura gołębi zalewa mi filmy zrobiłbym to dla rosy w której się rozwijasz za łoża cynamonowe które przysiadłaś zostałem o świcie i półprzezroczystym spalonym umbrze na zewnątrz komina deszcz pełen kropel pytałaś mnie co też tam kot wzbogaca łapką? odpowiadam - mięsień o tym wie ja wziąłem na siebie spragnionych łotrów perli się lód do mojego soku oni wszyscy są mężczyznami ścianami w których powstają fale wymachu ale nawet statek nie wystarczy żeby mnie nadziać i zatrzymać z podziałów twojego objawienia w kierunku prądów które czekają na mnie tory kolejowe ponownie się pokrywa wdycha nie wraca
  10. Jak jest stół, jest chleb, jest kawałek dachu nad głową, jest dom. To już dobrze jest. Pozdrawiam
  11. Zostawię rozwadze zatem jeśli wola. Pozdrawiam No pewnie Waldku. Dzięki Nie umiem nic dodać, czytasz we mnie jak w otwartej. Może emigracja trochę pomaga poczuć podobnie ;] @janofor @sisy89 Dziękuję
  12. Genom ty jesteś powrozem ty jesteś cierniem ty w plecaku nosisz kompaktowy pręgierz ty chowasz za plecami flagrum pobrzękujecie bretnalami ze szczyptą ojcowizny żeby wykiełkować Golgotę wraz z drzewem krzyża na deski stodoły w kieszeniach patrz kamienicom w rynku oczy świecą szkarłatnem Śmierć ma szkarłatne oczy ta Stara Kurwa królowa Polski tu nowy kościoł to stary cmentarz my pośrodku przekażmy sobie garść popiołu dziękuję postoję
  13. Cały ten tekst to zabawka na temat zdjęcia z widoczkiem tytułowej zatoki. Dzięki i spokojnej niedzieli i za rzęsę również ;]
  14. Zatoka i co z tego że nasz wzrok żegluje pod wiatr kiedy w głębi akwenów oczu nam się kłębi huśtając się z falą żelatyna meduz see through - sea through parasolki będą stroszyć parzydełka tylko na ewentualność prób dotknięcia ostrzem morza dźgać nie można morza się nie chłoszcze morze może podrzeć mosty podboje potargać trzeć grzywami kelp o brzuchy ławic ogonami charybd i scyllli falować które czasem w skurczu pamięci mięśniowej chlaszczą wraki trirem ubite u-boty gdzie w kajutach i lukach oktopody wiją gniazda zmieniają kolory celebrują gody może przewalać się na brzuch jak ranne zwierzę i łasić u progu zatopionych jaskiń tam gdzie wzwodem zwiedzione trytony czynią czcze starania skubią kosteczki syreny tsykając ssą szpik bezceństwa wyprawiają selkie meluzyny gdzie z jonaszopiryny pastylki się żre niech zawodzą te panie nam inne zadanie grają szanty na rzęsach jak na strunach lin grzbiety aspidochelonów judzą żółcią plaż to tam kiedy krew w piach i pianę upadnie afrodyty się lęgną żeby w barrel rajdzie biorąc żywioł we władzę z powabem surfować do wysp ciało jest jak woda a woda jak ciało - za mało tu trzeba być morzem żeby się nie zbrukać i bić się z żywiołem gdy porwie nas odpływ choćby błękit upwelling był zasmęcił łzą i mgłą to z tej mgły przecież jeszcze się ulepi i ląd i port i suchy dok gdzie się sklarujemy póki co idziemy póki co hej ho! płyńmy dalej aż kilwateru blask zgaśnie płyńmy dalej aż nasze żagle zmaleją zmaleją zmaleją zmaleją
  15. Jest w tym pewien masochizm. Szczególnie bliski artystom, a ludziom pióra chyba najbardziej.
  16. Z wyjątkiem puenty przypomniał mi początek Amelii Jeuneta :]
  17. Chwilo trwaj. Podoba mi się klimat i konstrukt wiersza. Przyjemnie czytać Pozdrawiam
  18. To dobry tor rozumiwania. Dziękuję za czytanie i przekminkę. Salut! To tylko rutynowa kontrola. Poproszę o opuszczenie pojazdu i okazanie dokumentu ze zdjęciem. Bardzo mi miło słyszeć te słowa od Ciebie. Dziękuję i pozdrawiam @Franek K @Anastazja Sokołowska @Harry @Łukasz Jasiński @DominikR Dziękuję
  19. Dziękuję Waldku Pozdrawiam Dziękuję Chciałem właśnie tę ciężkość nieco hmm rozrzedzić. No i, lubię zestawiać ze sobą zupełnie przeciwne klimaty. Dzięki, że czytasz i porządnie gryziesz. Serdeczności
  20. To może ja z procy? Nie lubię broni palnej Z powodzeniem To ja króciutko podziękuję i pozdrowię
  21. flash-back-i- w tym mieście w ogóle nie słychać szczekania czasem nasza bliskość trąci kazirodztwem jak siostra mi byłaś wziąłem cię jak sukę tak rzadki wśród ludzi jest ostatnio człowiek płaczemy o niebie ptaki mają wszystko pilot wyłącz wojnę tłumię w sobie odwrót dłonie pełne wczoraj nie mam gdzie odłożyć przywrót do fabrycznych albo wyjdźmy znowu sny fałdują kołdrą pojedź to na wolno przeżuj to na drobno i napluj mi w usta rozpustna dyfuzja bluzga co zakwitnie że mi rozmarynie owoc możesz urwać wre deszczówka w żyłach i tak mam arytmię coś mi tu wypełzło i powoli zdycha muzyka znów zwalnia gmatwam się w poklatkach co w kieszeń nie wleję skitram w tetrastychach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...