Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 836
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. No, nareszcie. Warto było czekać :) świetne. Całość na więcej niż bardzo tak.
  2. @Moondog, @miauczenie owies, @Franek K, @Tectosmith, @Wiesław J.K., @Pan Ropuch, @Klip, @Starzec, @violetta, @Ana serdeczne dzięki
  3. @Rafael Marius dzieny za czytanie. Pozdrawiam @Waldemar_Talar_Talar dzięki, że czytasz @Rolek burzę akurat bardzo lubię. Może dlatego, że urodziłem się w święto Peruna @iwonaroma niestety @Nata_Kruk dzięki
  4. @Nata_Kruk Dobrze mieć takiego kogoś kto pozwala wytyczać kierunek. Pozdrawiam
  5. Nie mam nic przeciwko śmianiu się dzisiaj czy w jakikolwiek inny dzień. No, chyba, że człowieka dotknie jakaś osobista tragedia. Wtedy śmiech mógłby być nie na miejscu. Nie wiem jedynie co masz na myśli pisząc, że wiersz dokładnie taki, jak uważasz. Możesz to rozwinąć? Pozdrawiam
  6. wiosna wybucha miasto rozstąpiło się połykając pierwszą falę ludzi inni na sygnał z nieba kulą się w kłębki jak kocięta chcąc stać się niewidzialni strzały nie trafiają chłopca który wrócił po upuszczonego misia uderzają w pień drzewa obok osypując korę matka dziecka zastyga z wyciągniętymi ramionami w pozie antycznej rzeźby paznokcie drapią chmury dymu obrączka na jednym z palców przypomina jej o mężu i jak całował jeden po drugim jeden po drugim strzępy gazet unosi wiatr
  7. Bardzo podoba mi się ta puenta. Sowy mi zabrakło :)
  8. Ciśnie się na usta - ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy. Pozdrawiam
  9. Czarek Płatak

    Interesowny

    W jakiejś polskiej komedii było, jak to panowie alowie kazali chłopaczkom, którzy nie mieli czym za usługę zapłaci wzajemnie się obsluzyc6. Tak mi się skojarzyło
  10. Czarek Płatak

    Stan naturalny.

    😅 dobre.
  11. @Leszczym tytuł wskazuje ten zamysł, ale jakoś nie brzmi przy czytaniu
  12. Gryzą mi się jeno te - wszystko, wszystkim, wszystkimi, w każdej strofie. Pozdrawiam
  13. @Rolek ee tam, wszystko pod linijkę @aff jeśli wychodzi na dobre, to ok :)) nie, nie na akord, ale każda w pewnej chwili może się zmienić w rutynę. Pozdrowienia Dziadek wyciągał z ognia rozgrzane do białości żelazo gołymi rękoma. Aż wstyd skarżyć się na lutownicę ;) Dziękuję i pozdrawiam nie jest to taśmowa praca, ale charakteryzuje ją częściowa powtarzalność pozwalająca na oddalenie się myślami od tego co robią rece. Chociaż większość znajomych dziwi się jak mogę jednocześnie zajmować się elektroniką (rysunki techniczne, testy, konstruowanie układów scalonych) i słuchać audiobooków. Chyba po prostu nabrałem praktyki. Pozdrawiam Miło Cię gościć. Dziękuję za wizytę @Leszczym @Starzec @iwonaroma @Tectosmith Dziękuję
  14. trybiki, trybiki wstać, wyjść, przyjść, przynieść. oszukiwanie myśli pośród mechanicznych ruchów. robot nie słucha historii, nie notuje kiełkujących fraz z zamiarem [słowa, słowa, słowa. słowa na kolanie] dowiedzenia, że pracują nie tylko ręce. najpierw oporniki należy nanieść na układ scalony przy pomocy rozgrzanej do blisko 400°C lutownicy. to prawda co mówią, że nie ma bólu dopóki nie zauważysz bólu. świadczą o tym ślady po rozgrzanej stali, wstydliwie zmieniające się w pęcherze. poza tym raczej sporo czasu na wybieganie w siebie, z siebie i za oknem obserwacje ruchów powietrza. wiesz, wierzę, że w podmuch, który porusza gałęziami drzew wplątane są twoje oddechy, że je do mnie tą pocztą wysyłasz.
  15. Mam wrażenie, że świat jest tak głośnym, chaotycznym miejscem, że tylko spokojny szept jest się w stanie przez to wszystko przedrzeć. Pozdrawiam
  16. Jeśli mogę od siebie drobną uwagę - starałbym się, by rymy gramatyczne występowały jak najrzadziej. Dobry wiersz Pozdrawiam
  17. @Leszczym bardzo mi miło. Dzięki i udanego weekendu @Ewa Witek @miauczenie owies @Asia Rukmini @iwonaroma, @Tectosmith Dziękuję bardzo
  18. zdjęcie na ekranie miała gorące dłonie. jak chleb po wyjęciu z pieca. na stole stał wazon. w wazonie piwonie - to istotny element jej wnętrza. potrafiła nie rejestrować przemijających chwil jedynie przez krótki moment. pozostałe były krokami z których każdy przybliżał koniec nie przestawał skrzypieć jej w uszach chowając się nieraz w szparach pomiędzy deskami podłogi dudniąc grobowo kiedy podbiegała zarzucając mi ramiona na szyję by szeptać że tym razem wstrzyma czas na chwilę jesteśmy ale nas nie ma. dla świata - mówiła - uchylmy drzwi. niech wsadzi nam łeb do pokoju będziemy wdychać śpiew ptaków i cykad później znowu się przed nim schowamy w tym celu pielęgnuję ogród. wspólnie znajdziemy ścieżkę która stanowi początek poprowadzę cię za rękę tam gdzie nie trafi a jeśli spomiędzy krzewów usłyszymy jego warczenie zagłuszymy trzaskiem skóry chrzęstem przygryzanych spojrzeń.
  19. @aff tak, Miron wciąż potrafi zaskoczyć. Akurat w piątek skończyłem jego zebrane :)) @Waldemar_Talar_Talar @w kropki bordo @Krzysica-czarno na białym Dzięki i pozdrawiam
  20. @andrew przyklaskuję komu mi się żywnie podoba i komu mi się podoba nie przyklaskuję Ciekawi mnie jak wg Ciebie postrzegam muzułmanów, rdzennych Amerykanów, lub rdzennych Australijczyków? Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że określenie indianin lub aborygen, czy np eskimos to określenia obraźliwe?
  21. kolejny wiersz religijny dostrój mindset bóg pomieszkuje pod językiem nosi tshirt z printem linii papilarnych jak wypis z trasy koncertowej anno domini jest kwaśny i bez zapachu ledwo o włosach które wijąc się układają kształt słowa przebiera wtedy nogami kopie język od spodu a światłość wiekuista wylewa się szparą diastemy niech wstąpi duch twój i odmieni oblicze to się mordo nazywa syndrom nicholsona trzeba zmyć kiedy wbijemy na bloki kontur nadaje fal tylko nie baw się dłońmi pauza kontinuum jako podróż bez ruszania się z miejsca ziemia to morze tyle tutaj latarń jednak żeby dostrzec porządek trzeba rozbić całość kijem szturchać policzek przytykać głaskać pod włos świt odkrztusza miasto w smugach śreżogi ciągną kłaczki przechodniów należałoby przegryźć dymem aż po dziurę w metaforze ten wiersz jest zepsuty blaknie jak modlitwa nibynóżka puenty równa szyk rozpuszcza pływy
  22. Raczej nic nie dodam
  23. Cały w tym niewiedzeniu urok
  24. @aff pewnie, że nie fajnie. To akurat inne 'dziewczynki' @Leszczym przesadził? Szczera prawda, życie pisze ;) @Starzec @miauczenie owies @Tyrs @Moondog Dziękuję
  25. Dziękuję i odpozdrawiam Takie refleksje ze spaceru do parku Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...