Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 664
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. sardinentechnik rzeźnik z einsatzgruppen wspominając o tym że nagie ciała zamordowanych ludzi leżące ciasno obok siebie w dole przed tym zanim zostały zasypane wyglądały jak sardynki w puszczce żalił się na skojarzenia jakie budziła w nim ta technika nie mógł przez nie spokojnie jeść konserw rybnych a przecież stanowiły one stały element racji żywnościowych nie potrafił oprzeć się wrażeniu że nabija na nóż ludzinę
  2. Normalnie Jaskier z Wiedźmina mógłby ten tekst jako balladę w jakieś knajpie pocisnąć
  3. Możliwe, że właśnie to tylko ta droga Ostatnio zajął mnie bardzo temat snów, ale ludzi znajdujących się w ekstremalnych warunkach. Np, uwięzionych. Niezwykle ciekawa sprawa.
  4. Kurt Cobain powiedział, że pragnienie bycia kimś innym niż się jest to marnotrastwo osoby jaką się jest. Uważam, że coś w tym jest :]
  5. Ta, co roku to samo Bezbłędny ten ostatni wers po z ekspresją odmalowanej widokówce z jakiegoś miasta
  6. Już pierwsze uderzenie serca przywołuje do nas Śmierć, która z każdym oddechem, później krokiem idzie ramię ramię z nami. Często to lęk przed nią jest najsilniejszym motorem do działań. Wszelakich
  7. Fajnie. Wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami najpierw. Podziały przychodzą później.
  8. Jak się nie obróci tak dupa z tyłu... Ooo, z tymi daniami na stołówce można było zrobić jeszcze wiele innych rzeczy. Mój dzienniczek mógłby być tego niezłym indeksem. Dziękuję Pozdrawiam Współczuję. Ja miałem dzieciństwo latem, na wakacjach u dziadków. Prawda Dwa różne Pozdrawiam Pewnie. Dobrze byłoby wytracać tę zdolność w nieco mniejszym zakresie. To o tym Nigdy nie jest tak, że po równo Póki życia, póty nadziei Daj cynę jak ogarniesz odpowiedź ;] Ja już Panie normalnie nie wiem.. Zakładam, że winne jest szczęśliwe dzieciństwo.
  9. Tak, ale chodzi też o ogrom spraw, decyzji, problemów jakich dzieciństwo jest pozbawione. Wachlarz tego jest tak szeroki, że nie ma sensu próbować wymieniać. O, nie żadnych vilanelli do jasnej Anieli. Dorosłość ma swoje dobre strony, ale jakby to rzucić na szale wagi z mojego punktu widzenia dzieciństwo ma zdecydowanie więcej zalet.
  10. amnezja kiedy byłem dzieckiem najbardziej na świecie chciałem stać się dorosły wtedy będę mógł wszystko myślałem teraz po latach dorosłości o której tak bardzo marzyłem za nic kurwa nie pamiętam dlaczego
  11. To nie o nim. O nim jedynie napominam w kontekście upodobań bohatera wiersza. Może to straszne co napiszę, ale to był koleś, który właściwie był stracony na starcie. Może zdażyłby się mały cud jaki bywa czasami udziałem dzieciaków jemu podobnych. Jest to jednak raczej wyjątek potwierdzający regułę. Dzięki za przypominajkę. To dla mnie również mega istotna płyta. Pozdrawiam
  12. Dokadnie sam się na tym 'i tyle' złapałem. Pewnie stąd wiersz. A zbieżność z rocznicą rzeczywiście była inspirująca - bohater kawałka namiętnie cytował Magika. Przykra historia jakich wiele.
  13. był na wieżowcach był na wieżowcach jeden ziomek kiedyś zapytany dlaczego ma na zębach szynę odpowiedział że zeks w ośrodku zajebał mu z bejzbola nawiewał z tego poprawczaka raz po raz a raz podczas jednej z takich ucieczek zaskoczony wjazdem na chatę spieprzał psiarni na waleta pomiędzy klatkami złączonymi suszarnią mieszkał na jedenastym i był fanem kalibra a magika jeszcze większym dlatego kiedy w piwnicy powiesił się na klamce dziwili się że nie skoczył mówili - szkoda typa i tyle filmu z tego nie będzie
  14. Kuchenka, wchodzę wstawić wiersz, o.. a tu Twój taki.. tekst jak spust pistoletu. Moc, szacunek!
  15. Moim dzieciakom powtarzam - to Twój czas,by być dzieckiem, take it. Czas na dorosłość przyjdzie, choćby nieproszony.
  16. Chciałoby się trzecią strofę. Mówią, że można się ze wsi wyprowadzić, ale wieś się z człowieka nie wyprowadzi. Trochę to krzywdzące dla wsi, którą pod wieloma względami cenię i szanuję.
  17. @kwintesencja @aff @GrumpyElf @Starzec @Rafael Marius @Leszczym @Radosław dziękuję
  18. bezdech niewidzialne zmarszczki gładzi na obrusie swoich nie próbuje od kiedy przed lustrem działa już tylko brak okularów siedzi oddech wstrzymuje liczy kroki siedem osiem dziewięć to pod piątkę na I piętrze wstaje patrzy w okno kolejny rok zastyga oddech wstrzymuje . . . . . . . . . . . . . . siada liczy kroki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...