Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 836
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. Mistrzyni krótkiej formy w formie :)
  2. Dziękuję! Pewnie, że okej. Każdy ma prawo do własnej interpretacji. Powiem więcej - cieszę się, że może być niejednoznaczna ;)
  3. Z takich zapachów to nieodzownie babcine nadziewane bułeczki. Nigdy nie zdążyły nawet wystygnąć, a już ich nie było.
  4. Ciekawy zestaw zapachów. Mówią, że to zapachy najtrwalej zapadają w pamięć. Jednym z pierwszych jaki mi na stałe w nią się wrył był ten pastowanych podłóg w mojej podstawówce :D
  5. Ależ nie ma czego Marysiu wybaczać. Dziękuję, że pochylasz się nad tym wierszem. Tym bardziej, że jesteś osobą wierzącą. Jednocześnie żywię nadzieję, że niczym tu nie uraziłem :)
  6. Co by nie było - dzięki Waldku :) Pozdrawiam zarówno
  7. Księga Ezechiela jak już wspomniałem powyżej jedynie mnie zainspirowała, a dokładnie opis Chwały Pana, która jest jakby... No właśnie. Czym jest Chwała Pana i kim był przemawiający później do Ezechiela, z uporem maniaka powtarzający: 'ja jestem Pan, tak mówię ja Pan, ja jestem Wiekuisty, ja jestem Wszechmocny'? Ja mam swoje skojarzenia :) Nie wiedzę zatem potrzeby poprawek, bo w tym właśnie kierunku chciałem i poprowadziłem czytelnika, gdzie podążały me własne skojarzenia podczas lektury opisu Chwały Pana.
  8. W pewnym sensie to legenda, w pewnym sprawozdanie. Masz rację, inspiracją był fragment z Księgi Ezechiela.
  9. Dziękuję Pozdrawiam również :)
  10. Lądowanie nad rzeką Kebar Kiedyś — lat temu wstecz tysiące zlądował, z przyczyn niepoznanych w ogniu i grzmocie wielki obiekt — dym niezidentyfikowany. Czterech w nim jakby ludzi jasnych, każdy miał cztery różne twarze: orzeł od tyłu, człowiek vis-a-vis, byk był po lewej, a lew z prawej. Poczwórnoskrzydli, wśród rozbłysków, w miedziane obleczeni szaty, pod każdym koło z chryzolitu i pełno w kole oczu jakichś. A nad głowami tych przybyszów rosło sklepienie kryształowe, nad nim natomiast tron z szafiru, na tronie był znów jakby człowiek. I głos się rozległ tej persony, a syn człowieczy na twarz upadł: „ja jestem Bóg twój, Pan Wszechmocny, od teraz rządzę wszystkim tutaj”.
  11. Witam! Zgodzę się z przedmówczynią. Wydaje mi się, że lepiej dla wiersza byłoby wycisnąć z niego esencję i nieco go skondensować, bo na pewno ma potencjał. Kłaniam się ;)
  12. Dawno Cię Justi nie było. Zdążyłem się nieco stęsknić :) Ciekawy wiersz, szczery i prostoduszny. Proste, drażniące Deo rymy w tym kontekście mnie akurat nie przeszkadzają. MIłego wieczoru, hej!
  13. Bardzo udany wiersz Waldemarze. Cholernie trafne uwagi. Żyć chwilą trzeba jednak umieć :)
  14. Nie wolno nam zapominać, że życie to cud. Może wtedy uczynimy je łatwiejszym dla siebie i innych.
  15. Coś się kończy, coś się zaczyna. Natura próżni nie znosi. Niechby więc pustkę wypełniła peelowi nowa przygoda.
  16. Zdecydowanie lubię taki klimat. Jest i subtelnie i filozoficznie. Lubię Pozdrowienia
  17. Kiedyś też mi się tak przygodziło. Nic z tego nie wyszło :)
  18. Dziękuję Deo! Co do 'tramwai' to też miałem pewne wątpliwości. Jest to jednak forma poprawna tak jak np. 'pokoi", a brzmiało mi nieco bardziej orginalnie niż 'tramwajów' :) Co do zmysłów to oczywiście masz rację. Ograniczyłem się jednak do tych podstawowych i przychodzących do głowy w pierwszej kolejności jako tych najbardziej przemawiających do wyobraźni ewentualnego empiryka. Oczywiście podzielam również pogląd na temat tego, że nie posiadanie dowodów na nieistnienie czegoś nie wyklucza tego, że owo coś istnieć może. Tak jak nie można wykluczyć np. nieistnienia innych cywilizacji, tak i nikt póki co nie dowiódł niezbicie nie istnienia świata duchowego :) Z życzeniami udanego dnia przesyłam moc uścisków.
  19. Niezmiernie mi miło. Oblewam się pąsem :) Miłego dnia!
  20. Czytałem , a właściwie śpiewałem sobie w głowie tą piosenkę jeszcze nim dotarłem do objaśnienia, a więc jest tu melodia. Refren super! Pozdrawiam
  21. Zgadzam się z @Andrzej_Wojnowski miłość śmierć zwycięża. Może też się bać np. przegrać w kości i stracić nad zwycięzcą moce śmiertelne. Dzień dobry
  22. Hahaha, to prawdziwa rzadkość spotkać przypadkiem kogoś z takim żelazkiem! Tym bardziej przekonuję się o istotnieniu jakiegoś dziwnego magnetyzmu sytuacjyjnego. Jak wtedy kiedy np. wspomni się po kilku latach jakiegoś wykonawcę muzycznego i nagle tego samego dnia również po latach usłyszy się gdzieś jakiś jego utwór :)
  23. Oby. Ważne, by przy okazji poszukiwań nie ucierpiał nikt postronny. Nie musi to być też droga ku bóstwu. Pozdrawiam niezmiennie :)
  24. @Wojciech Bieluń -Targosz Przepraszam, bo przeuważyłem Twoją wizytę. Dziękuję
  25. Taki wiatr potrafi też myśli wywiać i rozwiać. Czasem, by mi się przydała taka terapia. Jak zwykle pod wrażeniem kolejnej mini.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...