Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.01.2025 w Odpowiedzi

  1. w wielkich miastach wieżowce sięgają chmur na pięćdziesiątym trzecim piętrze układam się do snu próżno patrzę przez okno za szczęściem szczęście jest tu
    9 punktów
  2. Sinusoida próbuje trwać Nasze światy są od siebie tak daleko, może cztery, lub czterysta ciszy chwil, nowe frazy zawieszeniem znów szybują, a tytuły galopują ze wszech stron. Jak pył kurzu pomkną w otchłań niepoznane, chociaż ciepłem niejednego z lekka musną, gdzieś w przestrzeni obojętność je tratuje, może wiosną do czytania się przecisną. W czarne dziury powpadały proste słowa, nawet chciały gdzieś na boku być spisane, ale jakże nadwyrężyć gęsie piórko, przecież - ciszą - najwygodniej mieć gadane. styczeń, 2025 inspiracją wiersz Jacka Suchowicza, pt. "Jeszcze trwa".. plus małe zapożyczenie - kursywa
    8 punktów
  3. kwadrat mojej samotności a biodra jak lilie rozległe wyżyny pragnień i samotna łódka bez ciebie pustka jeszcze większa jak królewna wzroku rycerza wyczekuję
    8 punktów
  4. Znając życie przyjdzie moment ten na który warto czekać przyśpieszone bicie Serca drzwi otwarte na człowieka Znając życie przyjdzie moment wzrok mi stanie, cel zabłyśnie burza włosów, loki, warkocz będzie jasno, albo mgliście Znając życie przyjdzie moment czas by poznać Ją lub siebie nie wiem czy opiszę słowem gdy się światłem staną cienie Znając życie przyjdzie moment podasz uśmiech, blask i imię w jednej łódce "serc wtulonych" razem z Tobą w dal popłynę
    8 punktów
  5. Cóż można w takiej jak ty dziewczynie Dostrzec, prócz strugi na rzęs zasłonach, Skoro tak smutne dano jej imię, Kiedy w płacz wpadła, wychodząc z łona? Ja w tobie widzę, droga Dolores Pryzmat, na który niebo opada, By mnie zapoznać z każdym kolorem. Ledwie cię ujrzę - a żal postradam. Mień się na słońcu, plącz ścieżkę losu, Bez krzty litości świat z łez okradnij - To na ich nadmiar jedyny sposób. Tyś smutku panią, więc panuj nad nim.
    6 punktów
  6. wspaniałość barw przyprawiona wonią szafranu i cienie przelotne nad morenowym pejzażem niczym oniryczny balet na nagich pędach nieba przy wtórze nocnych świerszczy pod gęstym krzewem zostawia ślad po wstydzie
    6 punktów
  7. szukam w naturze minionych kształtów, melodii pieśni słowiczej, dźwięków: sopranów i altów - w tobie i w sobie na przemian
    5 punktów
  8. pora na seans białego szumu przez mleczną szybę trudniej podglądnąć co się szykuje co się wywróży z ułomków wosku kaftan/kajdanki/pies/humanoid a oprócz tego – same pyszności przyszłość się jawi z braku kolorów nieco burawo z odcieniem kurzu jaśniej nie umiem trzeba się przemóc trochę tu sprzątnąć
    5 punktów
  9. piję dużo sypanych herbat w przytulnym kąciku z tobą ze złoconymi łyżeczkami przygotuję gorący napój ogrzej mnie podniebieniem
    5 punktów
  10. Nasze światy są od siebie tak daleko; ponad milion, chyba z hakiem świetlnych lat. Tylko czasem w telefonie dźwięczy echo wraz z nadzieją, że coś w sercu jeszcze trwa. Mkną w nieznane czułych westchnień galaktyki, gdy codzienność jak pył gwiezdny wchłania nas. Coś wstrzymuje, jeszcze na coś chcemy liczyć, ale wtedy czmychnie chyłkiem figlarz czas. Gdy ja mogę, ty nie możesz i odwrotnie. To planety absorbują każdą z chwil. Gdy cię spotkam; przypadkowo - już nie dotknę, nic nie zburzę, nie zbuduję z braku sił. Jeszcze trochę i wchłonięci w wir kosmosu przekroczymy, nie bez obaw, świetlny próg. Pozostanie gdzieś w przestrzeni smutek oczu, oraz ciepło najzwyklejszych, prostych słów. Z każdą chwilą się od siebie oddalamy. Za to wszechświat podsłuchuje szepty gwiazd rozważając sens tajemnic niepoznanych. Ja się łudzę, że zostało - jeszcze trwa?
    5 punktów
  11. samo w sobie nic nie może dać
    4 punkty
  12. Bo nie ma nic innego Oprócz czterech ścian Bo nie ma nic innego Oprócz nas Bo nie ma nic innego Oprócz naszych wspomnień Bo nie ma nic innego Oprócz pustych słów Bo nie ma nic innego Oprócz małych łez i smutków Bo nie ma nic innego Oprócz ciebie i mnie Bo została tylko tęsknota Do tego co było między nami
    4 punkty
  13. Cisza Moja cisza,mój ból Kiedy krzyczę bezglosnie Kiedy nie czujesz mojej ciszy Przestałam mówić, nie uslyszales Przestałam się starać, przestałam prosić. Odpuściłam w ciszy, zobaczyłeś za późno.
    4 punkty
  14. Dwa spojrzenia Czas…, który jest darem ulotnym. uchwycić nie każdy może, zatrzymać na chwilę w biegu jakby powiedział Mistrz… Jest darem niebios dla jednych, gdy drugi nie widzi nic. Jak być poetą? Zapytała - przesypując ziarnka piasku, przyglądając się swoim małym dłoniom z troską. Myślisz, że jest im zimno? (podałam jej rękawiczki) Co jedzą na drugie śniadanie? … zapytała zniecierpliwiona, kiedy zbyt długo milczałam. Już przyglądała się mrówce i już za chwilę biegła za słońcem.
    3 punkty
  15. Zaprosiłem ciszę na wspólną kolację stolik w restauracji i kwiaty w wazonie (kelner w uniformie usługiwał z gracją) miała delikatne takie zwiewne dłonie przywitałem ciepło przysunąłem krzesło kelner wlewał wino do naszych kieliszków zerknęła mi w oczy spośród rzęsy przesłon poczułem rumieniec na swoim policzku zapytałem cicho czemu nic nie mówi z napięciem i żarem wpatrzyłem się w ciszę upiła łyk wina wzrok się gdzieś zagubił jakby coś szeptała ale jej nie słyszę posłała mi uśmiech bez cienia radości z irytacją zmiąłem serwetkę nad stołem zwracając uwagę licznych w sali gości z desperacją w głosie prawie wykrzyknąłem chcę rozmowy z tobą byś mi wyjaśniła jak żyć na tym świecie gdzie miłość się słania czy udręka w sercu jest ci taka miła że milczeniem zbywasz tak ważne pytania cisza nagle wstała rozlało się wino omiotła mnie wzrokiem wpadając w zgorszenie wskazała w kąt sali gdzie ze smutną miną stało opuszczone i... moje sumienie
    3 punkty
  16. hamak w altanie gdzieś w zaroślach ogrodu cykają świerszcze
    3 punkty
  17. Panna Zuzanna z Merziączki, gdy tylko brała w swe rączki, gniotła, mięsiła, tarła, kręciła ciasta na placki i pączki.
    2 punkty
  18. a jeśli ambient Nie lubię mainstreamu /…/ nie rozumiem mainstreamu. Hania Rani wtedy elektronika dostraja się do finezji baraszkowania na klawiaturze często ustępuje wdziękowi i maestrii – gdy dłonie w transie jeszcze sala koncertowa nie wypełniona na razie koneserzy (i odrobina snobów) przyjdzie czas że dostawią rzędy krzeseł ciebie ode mnie* – to tu poetka i pianistka odnalazły się w słowach Norwida Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie, Dwie tylko: poezja i dobroć... dobroć zaczarowana w muzyce płynącej w pastelowej kobiecości spięte włosy uwypuklone emocje wzrok przyćmiony natchnieniem – edycja limitowana * Tom wierszy Krystyny Miłobędzkiej wyd. 2022
    2 punkty
  19. Zima w związku mrozi do trzewi. Przenika przez ciało i kości, serce paraliżuje, duszę wtrąca w wątpliwości, a umysł przegania po domysłach. Zimę w związku da się jednak czasem wytrzymać. Przeczekać. Nawet odmienić. Ale jednego peel by już nie wytrzymał, że rzecz jasna byłby sprawcą tej zimy. Tylko i wyłącznym, jedynym sprawcą, sprawcą w dodatku w pełni umyślnym. To nie ulega nawet wątpliwości najmniejszej. Mężczyźni, tak się utarło, w dziewięćdziesięciu procentach są sprawcami zim. W ten, czy inny sposób. To oni wypijają całe puchary winy i w tej kwestii od setek lat nic, absolutnie nic, się nie zmieniło. I prędko się nie zmieni. Uprasza się drogie panie o nieodwracanie kota ogonem. Warszawa – Stegny, 05.01.2025r.
    2 punkty
  20. Pełnym gazem Kierat zniewolonej małpy Głową w przód przeskoczyć, Zapomnieniem objąć chciałby – W szał sobotniej nocy. Kolorowy wrzask neonów, Parkietowa ciżba, Chęć okazję okiem goni, Gardłem i umizgiem. Miłość trzeszczy w drętwej jaźni, Twarzą się przytula, Krew czerwieni, szkło się baśni, Rozkraczone uda. Nim się wtopi w dno butelki, Łypie nikłe szczęście. Dzyń – monety z kamizelki, Aż trotuar trzęsie. Marek Thomanek Grudzień 2024
    2 punkty
  21. Poranny spacer, wrony na mnie czekają, kraczą przyjaźnie.
    2 punkty
  22. @Jacek_Suchowicz Jacku i tu nie do końca jestem gotowa przytaknąć Ci. Jest darem „ niebiańskim” tylko my „ prostaczkowie” tego nie zauważamy goniąc za tym co już za nami….taka bylejakość „ zapychająca” apetyt..szybko „ bo czasu nie ma-:)Oczywiście” bywa i człek męczy się….takie czasy Współczesnego Poety-:)….popłacic wszystko a potem nim się zorientuje Poeta że Poetą jest mija termin gwarancji. @Bożena De-Tre Bohater „ Blaszanego bębenka” pewnie dlatego nie chciał dorosnąć…
    2 punkty
  23. rozmyślnie i z radością, zapamiętale staję się miłosnym arywistą, za wszelką cenę dążącym do osiągnięcia Celu. a jest nim odnalezienie tajemnej i niewidzialnej dla niemal nikogo świątyni (jest ukryta pomiędzy cząsteczkami powietrza, ale nie rozrzedzona, przeciwnie - to najtwardszy róż, budynek wyrzeźbiony w diamencie). chcę tam paść kornie na kolana przed satynową poduszką, w którą powbijane są wota: srebrne usta, oczy i nóżki, złożone w podziękowaniu za odzyskanie mowy, wzroku, zdolności chodzenia. i... niech przewróci się na mnie ołtarzowa poducha, zostanę pokaleczony srebrem. bo dzięki tobie widzę i mówię wyraźniej, jestem w stanie iść we właściwym kierunku: na spotkanie mało grzecznej przygodzie. chcę igieł, przyjemnych w dotyku i przytulnie (sic!) ostrych. niech wreszcie będzie koniec z religijnym deserciarstwem, wyznawaniem pustyni. chcę być konwertytą, pozornie ślepym wyznawcą przeorientowanym na inny rodzaj widzenia (ten, o który pisał Antoine de Saint-Exupéry, że sercem, że nie dla gałów). pragnę znarowień. werbalnych. wierzgnięć w każdym trudnym do okiełznania zdaniu (wiem, że brzmię, jakbym próbował połknąć słownik, zadławił się i wycharkiwał co trudniejsze wyrazy, ale to kolejny objaw mojej potrzeby modlitwy), jakie będą się nieść aż pod kopułę jasnej, niepostrzegalnej świątyni, którą ci tworzy wierny panegirysta, wolny mularz sklejający śliną przezroczyste cegły.
    2 punkty
  24. Szczęśliwszego i Spokojniejszego Nowego Roku 2025 życzę wszystkim i pozdrawiam w ostatni 366 dzień 2024 roku ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Było to ostatniego dnia grudnia kiedy do miasta około południa ku uciesze zgromadzonej gromady wjechał skrzypiąc wóz drabiniasty a na nim skrępowany maseczkami ale już bez bez przyłbicy stał on: Covid starowina ohydny brzydki i żylasty cuchnący wonią zgniłej czekolady a na środku rynku zaś podest stał z wyświechtanych ,,fejk- niusów,, zamiast desek i drewnianych bali bardzo szybko pieniek z dat ociosany wtoczono nań koło historii wirusów tymczasem chromy zarazek wlokąc odwłok z trudem po śniegu wchodził już na to podwyższenie gdzie na niego czekał medyk w czerwonym kapturze jak kat ze śmiechem świadkowie żegnali palcami wytykali sobie sąsiedzi kiedy oprawca szczepienie zaczynał do kresu zmierzał już żałosny obrazek koniec zarazy największej od lat odbierano jej życie wielką strzykawą dorodną koronę medyk zgrabnie ścinał i śmiertelne dlań to było szczepienie ciżba skazanego nienawiści mową opluła i resztki szacunku odebrała mówiąc przy tym jedno tylko słowo którego nie powtórzę i nie przytoczę bo nie pozwala na to kultura i prawo wraz z ostatnimi na tym świecie godzinami bakcyl zmutować jeszcze chciał ostatni raz lecz na zawsze zamknął swe pory smocze woda z rzeki nadziei wtenczas odtajała *** a było to ostatniego dnia grudnia roku pamiętnego finał gdy tłum się rozszedł na wszystkie strony pojaśniały od świateł literatów domy serca poetów wybuchły jako lawa wulkanu heroldowie ogłosili kolejny rok bardzo długi odgłos fajerwerków rozchodził się dookoła po wszystkie miasta zaułki i kąty po poezja na zawsze będzie świata potęgą a na rynku pozostał mały chłopiec o urodzie anioła oczy miał błękitne jak lazur oceanu przepasany zieloną jedwabną wstęgą na której widniał napis ROK DWA TYSIĄCE DWUDZIESTY PIĄTY
    2 punkty
  25. Myślę,że piszesz o tym,co Ci aktualnie w duszy gra.Pozdrawiam.
    2 punkty
  26. Treść i forma,jak to u Ciebie,na wysokim poziomie.Też lubię te naprzemienne żeńskie i męskie rymy.Pozdrawiam.
    2 punkty
  27. nadszedł nowy rok pod niebem fajerwerki barwne życzenia
    2 punkty
  28. @Jacek_Suchowicz czytany na głos wybrzmiewa z taką mocą że.... Ciarki są nie tylko na plecach . Mocne , dobre. Piękne 👌
    2 punkty
  29. Tak, to ja. Twój cichy, spokojny, małomówny i introwertyczny domownik. Czekający na ciebie zawsze przy drzwiach, gdy wracasz. Czekający w ciszy - jedno "Miau" wystarczy na powitanie. Nie hałasuję ani emocjonuję się na przechodzących za drzwiami - zostawiam to psu. Ale, gdy ktoś nas odwiedzi i przyniesie ze sobą apozytywną energię, dam ci o tym znać moim zachowaniem. Bo pies może jej nie wyczuć, a ja jestem bardziej czuły na poziom osobowych wibracji. Potocznie mówiąc - bardziej magiczny. Zasyczę ci znacząco, jeśli owa wibracja będzie zdecydowanie negatywna. I będzie miała szczęście, jeśli jej nie zaatakuję. Przez grzeczność oczywiście. Bo przecież jestem istotą kulturalną i znam zasady. Lub po poznawczym obwąchaniu schowam się gdzieś w najodleglejszym od tej osoby kącie i wyjdę dopiero wtedy, gdy ona pójdzie sobie od nas. Jak mówiłem, znam zasady. Jestem spokojny, cichy, nie hałasuję, nie niszczę i nie brudzę. W przeciwieństwie do psa umiem nawet skorzystać z toalety. I dbam o swoją czystość bardziej niż on. Codziennie wylizuję swoje futerko, a gdy jem lub piję, wokół moich miseczek jest czysto i sucho. Oprócz magiczności i wymienionych zalet mam jeszcze inne. Mianowicie cenię sobie ciepło domowe i sen. Mieszkanie lub dom - to nie jest aż tak ważne, nie potrzebuję wiele przestrzeni - bez tegoż ciepła i bez możliwości wysypiania się są nie dla mnie. Bierz więc ze mnie przykład. No i pobaw się ze mną od czasu do czasu. Weź na ręce. Przytul. Pogłaszcz. Podrap za uszkami. Wyczesz. Rozmawiaj ze mną. Dbaj. Okazuj serce bo ja, tak samo jak ty i jak pies, też czuję. Voorhout, 5. Stycznia 2025
    1 punkt
  30. Cerowanie Zerkasz i zerkasz w moim kierunku, oczy same zamieniają się w uśmiech. Nie zwlekaj - no dalej - krok do przodu, już pąsowieje cera - moja i twoja - wystarczy myśl o... przylgnięciu obu. Całowanie Dziury wielkie jak niedomówienia. Zamęczysz moje oczy, a one już nie takie. Niegdyś głowa chciała więcej i ciało chciało, gdy fruwało w chmurach - ale dzisiaj... skarpetki w dłoniach, igła i nici pod kolor. grudzień, 2024
    1 punkt
  31. można trzymać się życia jak klamki wyrwanej z otwartych drzwi albo przyjąć od niego zaproszenie zanim przyjdzie czas wyjść
    1 punkt
  32. @Rafael Marius Dokładnie :) @andreas Dziękuję, pozdrawiam :)
    1 punkt
  33. @Leszczym życiowe to bardzo . Realistycznie...
    1 punkt
  34. @UtratabezStraty Tu jest warkocz, był jeszcze kok :-)
    1 punkt
  35. A czemuż to zgubiłeś swój rysunek na ikonce? Ładny był i chyba już rozpoznawany. Ból nigdy nie jest dobry. Czy to b9lu mamy szukać czy czegoś mimo b9lu? Moim zdaniem zbyt łatwo o takie porównania. Ja żyję x bólem nieustannie, wi3c mnie irytują np takie porówania łatwo poetyckie. Nie szukajmy nigdy b9lu Radosławie, tak myslę. Miłego dnia.
    1 punkt
  36. @Antoine W :) bardzo mi się podoba Twój wiersz.
    1 punkt
  37. @aff Czyli na mojego facebooka również zaglądałaś. Ja też się cieszę gdy komuś coś wychodzi. Miłego 🙂 @Rafael Marius nie jest powiedziane, że wysoko mieszkam. Widzę, że Ty też mnie kojarzysz
    1 punkt
  38. @Rafael Marius bardzo, wdała w moją rodzinę bardziej. Oczy chyba będzie miała niebieskie, bo takie delikatnie prześwitują:)
    1 punkt
  39. Prawdziwe szczęście zaczyna się z miłością i z nią też kończy.
    1 punkt
  40. @andreas coś w tym jest:)
    1 punkt
  41. ------------------------> puch po świętach D fasonuje matera C noclegowni
    1 punkt
  42. Pięknie i nastrojowo. Zima, przy herbatce, z kimś. Czego chcieć więcej?
    1 punkt
  43. Czy ktoś jeszcze go pamięta? Taki ładny był bałwanek... Wszedł do chaty, chciał się ogrzać, więc przy piecu sobie stanął... Dziś się pisze inna bajka, drogie Panie i Panowie, nie ma śniegu, ni bałwanka, lecz bałwany same w głowie.
    1 punkt
  44. @Nata_Kruk uwielbiam czytać na głos, nabierać "tempa" głosu zwalniać, ściszać jak to mówią..."deklamacją wiersza" . Tu jakoś chyba nie bardzo wiem co "mówię". ..."W czarne dziury powpadały proste słowa, nawet chciały gdzieś na boku być spisane, ale po co nadwyrężać gęsie piórko, przecież - ciszą - najwygodniej mieć gadane"... 😉
    1 punkt
  45. @FaLcorN .. jaka ładna stroka... :) co do prostoty, zgadzam się. Dziękuję za słowa.
    1 punkt
  46. @Jacek_Suchowicz ... dołączam Jacku do słów.. andreasa... :) Co do rymów, nie mam takiej wiedzy jak andreas, biorę rymy 'na czuja'. No i.. znowu skusiłeś, zainspirowałeś... :) Pozdrawiam Cię.
    1 punkt
  47. @Klip wielkie dzięki :)
    1 punkt
  48. ja czytam i czytam przychodzi do głowy czy portal poetycki czy może randkowy samotna łódeczka a może skrzypeczki kto zagra najczulej przepiękne nuteczki :)
    1 punkt
  49. @Leszczym brawo …. raj czy nieraj to wybór a nie konieczność
    1 punkt
  50. @Rafael Marius Tak. Jest tak. W wierszu jednak mi mniej o to chodzi. Bardziej miałem tu na myśli próbę (nota bene nieudolną) wyrwania się na jakiś czas z jednostajnej codzienności na którą wielu cierpi i nie umie sobie z tym poradzić. Mam nadzieję, że udało mi się to także pokazać.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...