Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.05.2024 w Odpowiedzi

  1. Sukni krwista czerwień jakby czereśnia majowa - Nie ma czym wiatr powiewać gdy kształty okleja materiał I stuk obcasików szpileczkami zwanych czarnych lakierków Ta Kreolka cudo argentyńskich nocy teraz do partnera - kurdupla objęć sprowadzona rwie oko. A szczególnie wtedy kiedy się z tangiem szamoce - niby z lianą storczyk względnie zachód słońca wciśnięty w mulisty akwen 26.10.2012
    5 punktów
  2. Kapitan Trzeba się schować, by nikt nie widział, By już nie szukał, o nic nie pytał. Trzeba się odciąć, myśli pozbierać, By uspokoić mógł się ocean, Zmysłów wzburzonych i rozedrganych. Słyszę go, słyszę jak mnie osacza, Mapy i meble ciągle przewraca, Mocniej i mocniej statkiem wachluje, Pręży się, trąca, wyżej chce unieść; Więcej na pewno nie wytrzymamy. Spieszy się, spieszy fala za falą, Wodne języki pchając i pchając, Wbija się w burty, deski wyrywa, Pokład obnaża, działa podmywa; Po nas, panowie, wszystko już na nic. Zbliża się koszmar, zbliża się dramat, Dzielna załoga walczy wciąż sama. Coraz mniej ludzi, krzyczą i krzyczą, Niechże przestaną, niech się uciszą; Toną wspomnienia znów pod żaglami. Nie ma, już nie ma dla nas ratunku, Wicher tańcuje po takielunku, Śmierć nad masztami improwizuje, Tuląc nasz okręt czulej i czulej; Przyszłość okrutną wkrótce poznamy. Siedzę i siedzę w swojej kajucie, Chciałbym to skończyć, chciałbym już uciec, Nie wiem co robić, jak się zachować, Ludzie znów krzyczą: prowadź nas, prowadź! Koniec wędrówki widać w oddali. Tchórzy i tchórzy główny oficer, Ponad okrętem palą się znicze, Łamią się maszty, żagle rozprute, Jego sumienie głuche wciąż, głuche; Nikt nas od zguby dziś nie ocali. Toną, ach, toną sny i marzenia, Giną w odmętach, bladych odcieniach. Milknie powoli cała załoga, Tylko kapitan gdzieś się uchował; Tratwa dryfuje wraz z topielcami. Noce i noce ciągle mijają, Gwiazdy nad wodą świecą i trwają, Trupy zniknęły, nie ma okrętu, Ciesz się dowódco, ciesz się i świętuj; Widać, już widać klify i skały. Jesteś, ach, jesteś nasz kapitanie, Ponad klifami słyszę wołanie; Myśmy niczego nie zapomnieli, I los tragiczny z nami podzielisz; Biegnę, uciekam; Za nim, ach, za nim! Stało się, stało, zemstę czas zacząć, Zjawy chichoczą, zjawy mnie straszą, Bo porzuciłem swych marynarzy, Kiedy czekali na me rozkazy; Wkrótce szkielety będą śpiewały. Ginę, wciąż ginę, w mrok się zapadam Moje tchórzostwo było jak zdrada; Tego pożąda dawna załoga, To się załodze wielce podoba. Pośród przyjaciół trzęsę się cały. Zbliża się, zbliża duchów przywódca, Kara za grzechy będzie okrutna; Znam go, on wtedy, gdy uciekałem, Z nieuniknionym walczył zuchwale; Wstyd mnie poniża, dręczy i rani. Powiem ci, powiem, co masz dziś zrobić, Nie wiem, czy jednak jesteś gotowy. Długo, oj długo na to czekałeś, Znasz to uczucie, znasz doskonale. Duchy już dosyć się nacierpiały. Musisz się schować, by nikt nie widział, By cię nie szukał, o nic nie pytał. Musisz zapomnieć i się pozbierać, Bo spokojniejszy stał się ocean, Akwen bez zmysłów wciąż rozedrganych. ---
    4 punkty
  3. cieszymy się, że są państwo z nami (bo za chwilę będziemy ładować wam do łbów wszystkie okropieństwa tego świata) …................................ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ############### $$$$$$$$$$$$$$$ ++++++++++++++ (uffff) do zobaczenia (i koniecznie bądźcie z nami w kolejnym wydaniu, gdyż karmimy się waszą uwagą, waszymi emocjami, a najbardziej waszym wkurwieniem) dobrej nocy (karaluchy do poduchy) (p.s. raczej nie jesteśmy świadomymi sadystami tylko boimy się sami się bać, bo jak to mówią, w g... tj. w kupie raźniej :))
    3 punkty
  4. Kiedy nam wreszcie okaże litość Czucie, co w ciepłych sercach więziło Martwą za życia, zmęczoną miłość, Pozwólcie zostać jej nieodkrytą. Nie wyławiajcie imion spod ziemi, Wszak nic prócz męki nie nazywały, Zamiast pamięci niech krzew różany Na prawdę o nich kładzie się cieniem. A niech przeklęty będzie, kto cierniom Dłoń da, by palce nurzać w sekrecie. Nie zna litości szkarłatne kwiecie - Tęsknotę ześle mu nieśmiertelną.
    3 punkty
  5. Pająk jako Artysta Nigdy nie był zatrudniony — Choć jego niezrównany kunszt Jest licznie potwierdzony Przez Miotły i Pokojówki Gdzie Chrześcijan Kraje — Wzgardzony Synu Geniuszu Swą Rękę ci podaję — I Emily: The Spider as an Artist Has never been employed — Though his surpassing Merit Is freely certified By every Broom and Bridget Throughout a Christian Land — Neglected Son of Genius I take thee by the Hand —
    3 punkty
  6. @Marienka_ , @Olgierd Jaksztas, @tak to ja Dziękuję za zainteresowanie. Spójrzmy na Sonet 130 Szekspira, pierwsza zwrotka: (A) Nie są jak słońce oczy mojej damy, _____1_+_1+_1_+_2_______2_+__2__+__2__ 5/6 (B) Od ust jej żywsza jest czerwień korali; _____1_+_1_+1+__2______1__+___2____+__3 5/6 (A) Jest li śnieg biały, piersi jej dwie plamy, ______1_+1+_1___+2______2__+1_+_1__+__2___ 5/6 (B) Jest li włos z drutu, włos jej z czarnej stali. _____1__+1__1__+____2______1_+1_+___2_____+_2__ 5/6 Ok! Mamy szkielet sonetu, nie! Trzynastozgłoskowca 7/6, w tym wypadku; piąteczki po lewej stronie są matematyką a szósteczki wymieszane z chemią i fizyką. Oto przykład: 2+2+2 — połączenie 1+2+3 — z chemią(fizyką) ( 'jest' na 'jak' ) 2+1+1+2 — połączenie 1+1+2+2 — chemia i fizyka ( 'włosem' ? Zamiast 'włos jej' ) Jakaś konkluzja się nasuwa, nieprawdaż? Olgierdzie, Marienka_, tak to ja; W ówcześnych czasach, o jakich tu mowa, epoka była związana bardziej z warsztatem artystycznym, który na przełomie er zaczął się modyfikować, jak język na osi czasu z biegiem danej epoki stawał się nakładką kolejnej, utrzymując ciągłość częstotliwości, o jakiej, kolega Olgierd już wspomniał, że dzisiejszy warsztat to podstawa do tego, by, z niego wyciągnąć wnioski i na ich postawie znaleźć — CHOLERA! — paletę kolorów, którą z biegiem upływającego czasu, doda kolejne kolory do istniejącej gamy, człowiek jako istota malująca myśli, często postrzeganych za inne, bo nie znajdujące się w szereg(ach)u, zmieniając(ych)ego się DEKALOG(ÓW)U Nie ma ścisłych zasad, jakie dawno porzuciłem — na rzecz tego, by wolno operować słowem nie tylko z myśli, umieszczając je całością w wierszu (przepraszam, ale się rozgadałem...) Pozdrawiam, wszystkich!
    3 punkty
  7. namaluj proszę na płótnie myśli zmysły pragnienia ściana zostanie dziś pusta mój obraz w ciszy zatrzymaj nie zakryj nocy strumieniem ni echem tęsknoty mrocznej zasnę u progu wystawy nasiąknę farbą odpocznę motyle na białych skrzydłach uniosą światło i barwy lecz tak się może przydarzyć błękit zawiedzie i zadrwi
    2 punkty
  8. Jest naprawdę przykro, gdy całe działy obrosłej w setki milionów doświadczeń wiedzy, bywają niemalże w stu procentach bezsilne wobec nieładnych ładnych kilku spraw w dużym kramie (ileż tam półek i półeczek) o chodliwej nazwie życie. Seranon, 20.05.2024r.
    2 punkty
  9. Gdy opuściłeś nasz dom, wszystko zamarło. Muzyka ucichła, a światło ognia zgasło. Powietrze ziębić po skórze zaczęło, a serce nie wierzy, że wszystko minęło. Nie łamie się, nie krzyczę, nawet łzy nie ronię, przed nikim, niczym, nawet przed samym sobą, się nie bronie. Jestem tu, egzystuje, trwam w niepokoju. Wiem, że nie jestem już potrzeby tu nikomu. Gdy opuściłeś nasz dom, cisza rozbrzmiała głośno, a ja utonąłem, zbladłem, zamarzłem. Tak beztrosko. Teraz niczym nie różnię się od kawałka lodu, nie chcę mówić jak cierpię, nie chcę mówić nikomu. Co ze mną będzie, wiedzieć nie mogę. Może ktoś mnie stopi, może ciśnie o podłogę.
    2 punkty
  10. Dziś twoje tchnienie jest przecinkiem pod koniec zdania. Lęk jaśnieje niby przesyt nieba, skradziony tętent łez. Nostalgia usiłuje wydostać się na zewnątrz, dogonić ostatni dzień dzieciństwa. Poskładana z kropel deszczu, zwieńczona twoim krzykiem - jestem ponurą wymówką, co spływa za horyzont niby konająca chmura, niby natchnienie, które wciąż uczy się żyć. Krok za krokiem, idę w stronę twojego cienia, trzymając się serca, troszcząc o niebo, do którego nigdy nie będę należeć. Zrywasz najświeższe pieszczoty, łakniesz mojego powietrza, jakby było również twoim. Wszechświat dokucza mojej niepewności, lecz nie wie - wstanę, dopóki nie zaśnie czas, dopóki kwitnie we mnie wolność. Pamiętam, jak powróciłeś wbrew człowieczeństwu; dzień, w którym się urodziłeś, jest najpiękniejszym dniem mojego życia. To tylko tętent krwi, nic więcej. Zaledwie kilka pestek, z jakich nie wyrośnie stuletnie drzewo z własnym cieniem.
    1 punkt
  11. bitwa o anglię kałuża jak leniwy stwór podpełzała pod czubki gumowców ciepłych jeszcze ciepłem nocnej zmiany na brzegach spieniona różowo pełna rdzawowąsatych smużek w miejscach w których okapywały w nią wiszące na hakach trupy zmiata się ją w odpływy kilka razy na sziftę dalej jest już czyściej czasem skrawek mięsa ale tam była tylko próbująca dotknąć mnie woda wlewała się we mnie falami przez szeroko otwarte oczy nierozumiejących ostrza zwierząt
    1 punkt
  12. ciepło się zmieszcza : brzuch nietoperza prawie na dotyk sunie zatorze zbyt szybko światła już zapalamy nie popędzamy w przedwieczorze nad morzem flauta zbyt daleko cukrowa róża wita nam schody nic nie przedłuży się choć to ten wieczór ominął góry lasy wody * się przesiadając ze stada jełopów — masz dyngsa? gwiazdkę zabiera ze sobą z niepotrzebności — test ciążowy (totem zapewne) ostatni: jutro ci powiem puściła się w murze cukrową różą cieszę: odżyłaś cukrowej róży ciepło się zmieszcza w pełen nietoperza brzuch prawie na dotyk — zatorze to sunie zbyt szybko światła jej zapalamy nie popędzamy skądś w przedwieczorze czas nakarmiony się nie układa gdy orły muszą krążyć nad Ziemią nad morzem flauta zbyt daleko cukrowa róża wita nam schody nic nie przedłuży się choć to ten wieczór ominął góry lasy wody
    1 punkt
  13. fascynują mnie wędrówki w przeszłość piórem maczanym w inkauście i ze spojrzeniem w koronach starych drzew gdzie świt odsłania czarne jedwabne draperie z czasów anielskiego dzieciństwa gdzie zbieram złoto obiema rękami aż pod spalonym błękitem wzniosę się jak ptak do chwili gdy przestanę cokolwiek czuć i znów zejdę z góry małym człowiekiem z gliny
    1 punkt
  14. Nie ma co przesadzać, że pięknie ze śmieci całość się składa... W kosmosie sadzonek to pęka małością, z rozkładu jak ład!! 3+3, 3+3 / 2+3 — 3+2 3+3, 3+3 / 3+2 / matematyka+ fizyka + chemia dają pełny wynik myśli, jeszcze w wierszu niewstawionym /
    1 punkt
  15. Kurdupel jest ok. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  16. @iwonaroma lepiej muzyczkę sobie puścić albo pouczyć się czegoś:)
    1 punkt
  17. Zapomniałaś o reklamie ;-))
    1 punkt
  18. @iwonaroma I nagle spoważniałam i strach mnie ogarnął ..pomyślałam ,że dzieckiem znów chciałabym być.O Boże to o mnie , o świecie w którym przyszło mi żyć.
    1 punkt
  19. @befana_di_campi :) Autor ma słowo ostateczne :)
    1 punkt
  20. Piękny wiersz:) taka egzotyka:)
    1 punkt
  21. Niczego nie zamierzam "usuwać". Utwór powstał zgodnie z autopsją, bo ja nigdy z czapy nie piszę. I prędzej "danser" niż "partner", ale - moim zdaniem - ów "kurdupel" bardziej wzmocnił przekaz 😁
    1 punkt
  22. Good news - no news. Pozdrawiam
    1 punkt
  23. Tak bardzo dosłownie :-) Fajnie, śmieję się :-) Nie opłaciłam w tym roku abonamentu i nie korzystam :-) Na internecie wiele lepiej nie ma ;-) Niech żyje poezja! Pa
    1 punkt
  24. lubię swoje myśli zwłaszcza te które są na tak czyli cieszą mnie lubię swoje myśli to one pomagają mi zrozumieć świat nawet ten trudny lubię swoje myśli nie wstydzę się ich realizuje je są lekiem na zło lubię swoje myśli pozwalam by zawsze były obok by nie smuciły się lubię swoje myśli bez nich byłbym małym człowiekiem który boi się śnić lubię swoje myśli one są moją weną która umie ozdobić smutny wiersz
    1 punkt
  25. i żeberek bez kości apetyt rośnie
    1 punkt
  26. @Leszczym Cieszy mnie to uznanie…zatem piszmy i doceniajmy przekazy słowne.Pozdrawiam…
    1 punkt
  27. @andrew To dla Ciebie, to sprawienie Bo bez Ciebie, udręczenie Ciekawy wiersz Podoba mi się Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  28. Szlachetny Jahwe jak stary samiec który kobiety ma często za nic gdy świat już skleił - nudny niestety zaczął wprowadzać eksperymenty czyli mężczyznę oraz kobietę wiadomo facet jest najważniejszy Ona sort gorszy bez kompetencji ma dzieci rodzić i męża słuchać taka jest wola Stwórcy geniusza i już na starcie totalna skucha pierwszą projekcją uroczą Lilith wszystkie stworzenia ziemskie zachwycił nawet pokorne mądre anioły wciąż uderzały do Niej w amory z tego On nie był zadowolony Lilith to była kobieta mądra kochała męża lecz bardziej wolność boski plan tego nie przewidywał z taką to samiec zawsze przegrywa kolejna próba – grzeczna dziewczynka z żebra Adama ulepił Ewę miał zamiar stworzyć posłuszne cielę początek dobry wszystko zagrało ale po wiekach Ewy zmądrzały misterny projekt znów się zawalił dzisiejsza Ewa – wolna kobieta rodzi pracuje smaży kotlety ma czas na teatr chodzi do kina przestrzega diety na rolkach śmiga dziś dla Adam już czasu nie ma bo u Adama jest tak jak było sport w telewizji i dużo piwa
    1 punkt
  29. @andrew Tak, warto żyć z otwartymi oczami Dzięki @Natuskaa No tak W dodatku łatwo ze szczytu spaść I pogruchotać sobie (oby tylko) kości :) @Leszczym Samotnik walczący o asamotniczość :) @Sennek @Andrzej P. Zajączkowski @Andrzej_Wojnowski @Nefretete Dzięki że czytacie Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  30. @Leszczym Powinniśmy mieć armię profesorów i nauczycieli, którzy umieją przekazać dorobek przeszłości, a nie wojnę, która rujnuje i cofa do tyłu. Niemniej jest oczywiste, że ludzie idą w kierunku postępu może zygzakiem, ale idą. Pomimo tego że często rozumiemy, co powinniśmy zrobić, to jednocześnie zdecydowanie wymigujemy się. I tak wierze w ludzi i przyszłość:)) Pozdro :))
    1 punkt
  31. @Nefretete Matematyka i poezja to dwa przeciwne bieguny wzajemnie się przyciągają. Ładnie matematycznie wszystko rozpisałeś.:) Pozdro.😎
    1 punkt
  32. o... spółkach z o.o. Nie ma ryby bez ości,
    1 punkt
  33. @Nefretete moim prywatnym zdaniem dobrze Ci wychodzi, tylko dla mnie ciut nieczytelnie, co daje całkiem fajny i ciut zabawny efekt ;) No ale popieram ;) Pozdro!
    1 punkt
  34. @Leszczym Dziękuję! /Dzisiaj, z perspektywy czasu patrzę na poezję masą — niezliczonych jeszcze synaps! Oburącz wyjawi ci. Sekret/ Piszę zarówno lewą i prawą ręką, Leszczym! Połączyłem dwie kulki w całość POZDRO!
    1 punkt
  35. @poezja.tanczy asamotniczy wiersz ;))
    1 punkt
  36. to i boso da radę mówiły jaskółki
    1 punkt
  37. @Wędrowiec.1984 Masz rację, ponieważ pytanie, zaczynające się "dlaczego", wymaga wyjaśnienia, czy nawet usprawiedliwienia, co dla pytając ego może być niekomfortowe, czy krępujące. Jednak czasami, dla robra relacji, trzeba coś powiedzieć. Można oczywiście odpowiedzieć : "dlatego", ale do szefa, czy klientów, czy współpracowników, to już blisko "casus belli", tak więc lepiej na podorędziu mieć coś, co nie jest konfrontacyjne, zrozumiałe, a kończy dyskusję. Pozdrawiam @Sylwester_Lasota To w tym samym duchu, co odpowiedź we fraszce. Przekonuje, bez konfrontacji i kończy dyskusję. Pozdrawiam
    1 punkt
  38. @Łukasz Jasiński Oj weźmie się natura za nas, oj weźmie!!!
    1 punkt
  39. @Nefretete poezja w matematyce równe linijki liczby nieuporządkowane słowa niepotrzebne wszystko się zgadza :) ujął mnie temat jako matematyka :)
    1 punkt
  40. @Marienka_ No... istny niepokój, nieliryczny w smudze... dymu, czy... cienia? Może lepiej nie pytać;)
    1 punkt
  41. @Nefretete Tytus, gdy uczył się malarstwa, zapytany przez Papcia Chmiela czy zachwyca Go widok śmietnika, odpowiedział "tfu!, ohydztwo", na co Papcio: gdybyś miał duszę artysty widziałbyś wspaniałe układy kompozycyjne: linie pionowe równoważą poziome, idealne zestawienie barw, plama czerni kota doskonale spina w całość różnokolorowe śmieci..." W poezji to samo, znaczenia zachowują się jak częstotliwości, to próbował powiedzieć Witkacy... Czysta forma, precz z tzw treścią! Ona kłamie!! Pozdrawiam :)
    1 punkt
  42. A dziękuję :) Pozdrawiam To jest wiesz bez wskazań na płeć możesz zobaczyć kogo chcesz to może być ten facet - gość co przyjdzie a wyjdzie jak złość to może być dusza wolna co do miłości jest zdolna :) Dziękuję i pozdrawiam
    1 punkt
  43. Witam - ano trzeba ich szukać to fakt - Pzdr. @Ana - dziękuje -
    1 punkt
  44. @any woll :) koncert za darmo :) Dzięki 😊 @Marek.zak1 :) dają czadu :) Dzięki i również pozdrawiam @poezja.tanczy :) Dziękuję i również miło pozdrawiam @Jacek_Suchowicz ;) Dzięki za śliczny wierszyk :) @Olgierd Jaksztas :) no, wrony też mają swój urok, taki nostalgiczno- jesienny... Całe stworzenie z wyjątkiem człowieka, który czasem "rzuca mięsem" ;) Dzięki @violetta @Wędrowiec.1984 Podziękowania:)
    1 punkt
  45. @poezja.tanczy ↔Dzięki:)↔ Czasami nie wiem, co wiem, lecz bywa, że inaczej jest:) Pozdrawiam też miło:)
    1 punkt
  46. @poezja.tanczy ja też 😊
    1 punkt
  47. @poezja.tanczy dziękuję, że zajrzałeś. Bardzo mi miło 😊 Pozdrawiam.
    1 punkt
  48. @agfka @poezja.tanczy Dziękuję. Pozdrawiam.
    1 punkt
  49. @poezja.tanczy ... otwieram codziennie oczy oby zrozumieć nie tylko siebie ... Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...