Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 06.01.2024 w Odpowiedzi

  1. gdzie sześciu króli rządzić się garnie gotów i wielbłąd zarżeć niezdarnie
    7 punktów
  2. fotel był trochę jak mebel miał swój ulubiony fotel zapadał się w nim powoli mówił niewiele spytany dlaczego odpowiadał - nieobecni nie mają głosu - innym razem że nie mówi bo wtedy jest mniej zanikał aż znikł zupełnie został pusty fotel krzyczy tę nieobecność
    5 punktów
  3. jedni z lewej drudzy z prawej strony inni podgryzali od dołu dzięki temu wybujałam się z iluzji i otwieram tylko do Góry
    5 punktów
  4. a u mnie wiosna za oknem góry tracąc złudną niewinność sypią słońcem w oczy nie mruż z półprawdą trzeba się mierzyć na słowa obrazy przychodzi czas jakby o swojej porze zapomniał u mnie styczeń tęcza po pas w kałuży droczy się z przemoczonym butem — schodzonym od wiosny do zimy od lewej do prawej kryształki odbijają stronę światła by jak najdłużej zatrzymać płowiejący uśmiech nie mrucz poniżej horyzontu podsłońce przebija się pomiędzy rzęsami
    5 punktów
  5. w czasie kiedy materialny deficyt neutralizował przepych wspólnego bycia często do mnie mówiłeś namagaj chlebem oj tato... dziś wychylam głowę zza rogu obfitości i patrząc na zimny granit chcę wykrztusić z siebie dwa słowa... ...i jeszcze szkoda że nigdy nie słyszałeś jak pośrodku wszechświata szumi morze a mewy chrapliwym głosem wznoszą do Boga hymny pochwalne aż chmury schodzą z nieba i słońce nad horyzontem kłania się ziemi wachlarzem blasków
    5 punktów
  6. Wcale nie wiesz jak bardzo ranią słowa, Jak przygniatająca może być przeszłość. Ty jesteś w innej bańce zamknięta A ta moja mydlana, po prostu pękła. Lata temu nie mogłem się pozbierać A dzisiaj, dzisiaj wcale nie jest lepiej. Kolejnym razem nim zapytasz, pomyśl Czy mnie to nie zabije raz jeszcze.
    4 punkty
  7. Świt po zamieci swojego domu szuka mała wiewiórka
    4 punkty
  8. ułuda jest polem działania ... które realia przesłania istnieje gdy toczy się gra ... dopóki potrzeba trwa z ułudą łatwiej się zmierzyć kiedy w swą rolę uwierzysz dopełnia się plan działania wtem pryska bańka mydlana
    3 punkty
  9. pragnę dotknąć w ramionach poczuć kiedy jesteś nieuchwytna niepokoi mnie zgiełk myśli ubranych w białe kołnierzyki i szkarłat litery nie słyszę cię pląsasz wokół wiem że jesteś w zmiennym nastroju trącasz mnie ramieniem czuję ten cień za plecami nie chowaj się
    3 punkty
  10. Święta to taki okres Gdzie patrzysz przez palce Na wczorajszy dzień Na wczorajszą wiosnę Niemymi ustami Wypowiadasz przepowiednię Przyszłego wieczoru Nadchodzącej zmiany A wszystko otoczone Uśmiechem Dzisiejszym Starczy do nowego roku Skąpanego w blasku Teraźniejszości
    3 punkty
  11. nie mieszczę się w normie bo mam siedmioro rodzeństwa to tylko jedno moja mama jest wielka i taka była moja mama była wielka i taka jest
    3 punkty
  12. Żona Lota. Wiatrem podszyte szczęście taniec w deszczu przemyca. Kroki do tanga prowadzą. Może ostatni Tu raz. Ze wstydem skrywaną miłość za chwilę za drzwiami zostawi. Uśmiecha się do myśli… zbyt wiele czekała lat. Jeszcze ostatnie spojrzenie na filiżankę bez skazy, na zegar, co przestał wybijać dobry czas. Prezenty przy Mendelsonie, gdy zawirować miał świat, zostawia. Kłamstwem zniszczone życie rozpadło się jak szafka, ta, co kornik powoli ją zjadł. Na scenie życia sama ostała. Nie oglądała się za siebie. Nie patrzyła przez ramię, a jednak zamarła. Jak żona Lota zostawi za chwilę swój dom, to grzeszne miejsce. Swoje miasto, które pozbawiło ją złudzeń… W oczach swych brylantów nie odnalazła. Zmarszczka się wyostrzyła. Nad życiem łzę uroniła. Nie oglądając się za siebie zamknęła drzwi na klucz. Wyjechała, żeby od siebie odpocząć.
    3 punkty
  13. Zagonem rosły głowy kapusty stąd mamy brały śliczne pociechy jak babcię kocham szczera to prawda bywało bociek brzdąca przynosił W dzikiej Afryce dziatek bez liku stworzenia nazbyt tam pospolite duchy przynoszą je wczesnym rankiem wraz z biedą magią radośnie tańczą W raju nad Wisłą zachęty liczne plusy urlopy i cuda wianki w przedszkolach słychać wschodnie języki zachodni kryzys demograficzny
    2 punkty
  14. nocą w twoich dłoniach będę świtem się rozpłynę... bez ciebie choć oddycham ciężko mi czas tak wolno płynie bez ciebie moje ciało ospale z tobą takie pięknie zwinne
    2 punkty
  15. Na powiekach szadź... sprawy ciężkie niczym ołów krążą wokół przed upadkiem drapią głowę wchodząc w progi jakby chciały być tam panem żywot jednak krótki mają chociaż nieraz myśli zmącą pokrzyżują nawet plany wtedy drzemką wszystkie trącam wypoczęte sił nabiorą grafik w kalendarzu spuchnie niechże tylko dzień ciut dłuższy odwzajemni topografię i gdy zmierzchem w okno puka przemarznięty blady księżyc chyłkiem drwa w kominku stawiam tańczę walca - czegóż więcej... styczeń, 2024
    2 punkty
  16. Z cyklu: Uniesienia duszy Kali – fikacja Kali dać Kali przydać Oby brać Innym nie dać Kali krowę Swoją zjeść Teraz doi Inną treść //Marcin z Frysztaka Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org
    2 punkty
  17. Jestem bliżej od wczoraj dalej do jutra nie w czas na teraz zrodzona w drodze z datą przydatności dawno po terminie Bez uczuć bez emocji bez reakcji na złamany paznokieć jestem a jakby nie W osieroconych chwilach dźwigam brzemię poronienia lat malowanych pastelami Wiatr sprzęga w kominie liść tańczy na parapecie księżyc wpycha się na trzeciego a świtu ani widu ani słychu Pierwsza gwiazdka wskazuje drogę do niewinności. Kasia Dominik
    2 punkty
  18. skaczę wokół jeżyn szukając czerwonych jagód wciąż strumykiem delikatnie płyniesz przez śpiącą moją łąkę wypijamy filiżankę herbatki różano-rumiankowo-lawendowej
    2 punkty
  19. dwa słowa do jednego pół gestu mniej umiar rewolucją i już lżej
    2 punkty
  20. pępowina zwózka cała masa nad interpretacji
    2 punkty
  21. @huzarc, @MIROSŁAW C., @kwintesencja, @Tectosmith, @Leszczym, @Rafael Marius, @Omagamoga, @iwonaroma Dziękuję.
    2 punkty
  22. bez okien otwartych na świat mój dom nie jest domem bez drzwi przez które do świata wybiegam a gdy o niebie zapomnę umieram
    2 punkty
  23. Bardzo mnie wzruszył Twój wiersz. Spójny, dobrze poprowadzony, uczuciowy. Jestem pod wrażeniem. Świetne! A to sobie zapamiętam na długo. Bardzo, bardzo na tak. Gdybym mogła, dałabym więcej niż jedno serducho. Pozdrawiam.
    2 punkty
  24. W czerwonej poświacie wiecznotrwałego zachodu pręży się nagie ciało Ewy w aksamitnych oplotach skuszonego węża. Znudzony Adam popija cierpki nektar rozmyślając o długiej drodze na wschód i trzech przypadkowych synach. Spłodzonych w przypływie melancholii. Najwyższy przysypia, bosko zadowolony, nie śni doskonale znając wszystkie możliwe zakończenia. Oraz chaosy do wypełnienia. Dookoła same escape roomy, z deszczu w deszcz i wszędzie cholerne jabłonie, całkowicie pozbawione wiadomości. Nic nowego.
    2 punkty
  25. rozbrzmiewam krzykiem jak pawie a twarda ziemia pode mną drży drę z trwogi obłoki obrzmiałe w powietrzu wiruje lśniący pył
    2 punkty
  26. Byłem tu byłem tam niejedno dno widziałem dziś o tym myśląc cieszę się że sam w nie nie wpadłem
    2 punkty
  27. Wciąż patrzę w gwiazdy I szukam tam prawdy Czy ją znajdę? Czy przyjdzie do mnie Jak objawienie? I czy to ma jakieś znaczenie?
    2 punkty
  28. @Starzec Wszyscy jesteśmy rewolucjonistami O ile nie mamy życia za nic Fajny wiersz Pozdrawiam, M.
    2 punkty
  29. Jestem samotna, wbrew miłości, Pomimo tego co daję i przyjmuję Mimo czułości jaką masz dla mnie, Radości życia czasem nie czuję. Jestem samotna, jakbym stała Na szarego świata najwyższym szczycie, Wokół mnie tylko śnieg wiruje, Ponad, przestrzeń rozpływa się w niebycie; Z ziemią ukrytą i niebem ukrytym, Mego ducha duma jak ostatni stróż Trzyma mnie z dala od spokoju tych Co nie są samotni, bo umarli już. I Sara: I am alone, in spite of love, In spite of all I take and give In spite of all your tenderness, Sometimes I am not glad to live. I am alone, as though I stood On the highest peak of the tired gray world, About me only swirling snow, Above me, endless space unfurled; With earth hidden and heaven hidden, And only my own spirit's pride To keep me from the peace of those Who are not lonely, having died.
    1 punkt
  30. jednym słowem idylla z pszczołą trzmiel mlecz zapylla szerszeń czai się wrednie bo ma spa poobiednie tylko turkuć podjadek zżarłszy pędów gromadę na obrzeżach tej łąki zbija bąki ;)
    1 punkt
  31. @violetta cisza
    1 punkt
  32. @Ewelina dziękuję, nawet nie wiesz jak bardzo, to dla mnie ważny wiersz i cieszę się , że zyskuje sympatię. Te same słowa kieruję do Nata_kruk
    1 punkt
  33. Gdy się to wszystko zawali, w gruzach świata i czasu, Będę miał super moc, niezwykłą, niezniszczalną. Nie tarcza Heraklesa, nie młot Thora z mitów, Lecz moc prostszą, cichszą, w sercu wybitą. Będę mógł zbudować z gruzów nowy porządek, Z kawałków przeszłości stworzyć przyszłość jasną. Nie potrzebuję do tego ani mocy, ani cudów, Tylko odwagi, by stanąć i podnieść co upadło. Będę mógł przemienić smutek w uśmiech, łzy w śmiech, Z pustki stworzyć pełnię, z ciemności - światło. Nie potrzebuję do tego ani mocy, ani cudów, Tylko miłości, by zrozumieć i pocieszyć to, co boli. Więc gdy się to wszystko zawali, nie bój się, Bo w gruzach znajduje się nasza największa moc. To nie supermoce czynią nas bohaterami, Ale nasze serca, nasza odwaga, i dar miłości.
    1 punkt
  34. "zwiewnie" o tęsknocie. Smutny kawałeczek poezji. Uśmiechu życzę... :)
    1 punkt
  35. Otucha Wiecznie przecież nic nie potrwa, w sakwie życia ołów ciąży, opadają znów ramiona, góry przyrastają w drodze. Minął stary jest sprzątanie, na manowce złość wywalam, by zaszczepić w tym co szare, róże wyniańczone latem. Dla obrony kilka kolców, gdy chojractwo niech zostanie, może siedzi gdzieś na progu, żeby zszarpać to co całe. Przygaszona puzzle składam, ścibię frazy, pies przy nodze, bo brak czasem niczym tlenu, dwóch bezkrwawych spojrzeń w oczy. styczeń, 2024
    1 punkt
  36. resztki lata resztki ciepła resztki świeżej zieleni miłość wzmaga wielkie siły
    1 punkt
  37. byłam dawcą na koniec będę bardzo zmęczona i wreszcie się rozluźnię rozchylę jak kwiat ku Najwyższemu
    1 punkt
  38. @tetu ma rację, chyba że to licentia poetica od nadinterpretacji odczepiła Ci szoferkę od kontenera ;) Tak teraz się zastanawiam, że jak miedzy wersami, to dlaczego nie 'z wózka' Też byłoby ciekawie. A przy okazji, pamiętam czasy, kiedy tylko między nimi można było przemycić to najlepsze i najważniejsze. Oby nie. Pozdrawiam i Wszystkiego Najlepszego w nowym roku
    1 punkt
  39. @violetta Szykuję się do krótkiego „ odlotu” ..zimno zaczyna straszyć.Dzięki za ciepłe pozdrowienia-:)..miło wyobrazić sobie Ciebie uśmiechniętą🤩 @jan_komułzykant Mamy to szczęście( przepraszam za brak skromności, ale nigdy jej nie miałam) że musimy sobie poradzić i coby nie powiedzieć nie planuję: po pierwsze dostosować się…po drugie..bleble…i damy radę👍
    1 punkt
  40. @Bożena De-Tre pozdrawiam ciepło cię :)
    1 punkt
  41. @jan_komułzykant Teraz ten geniusz wrócił. Jeszcze Palikota brakuje. Pozdrawiam
    1 punkt
  42. @Nata_Kruk dzięki Natko za zajrzenie i pozostawienie słowa. Kolejne już były;) Zaczęłam od dziesiątego i tak sobie schodziłam w dół:) Wcale nie błądzisz. Istotne jest, to co napisałaś: Druga myśl, również zasługuje na aplauz, bo są w tym dekalogu fragmenty. które ocierają się o mistycyzm. Serdeczności. @Tectosmith bardzo Ci dziękuję za wgląd i podobanie. Pozdrawiam. Wszystkim obecnym pod wierszem, bardzo dziękuję za chwilę zatrzymania i zadumania. Serdeczności dla Was,
    1 punkt
  43. 1 punkt
  44. jak to jest myśleć w bezokolicznikach być, mieć, istnieć wiedzieć rzecz
    1 punkt
  45. nierozpoznawalna twarz dusza pozornie nieskomplikowana jeszcze nie pora ale poniedziałek ostatni tramwaj wypluwa ludzi trzymam w ręku puste okno klamka milczy w drzwiach pojawiły się pierwsze gwiazdy zaczęliśmy marzyć
    1 punkt
  46. 1 punkt
  47. Z nadzieją dziecka czekam na ten dzień, kiedy wszystko będzie miało ręce i nogi. Czy to nastąpi? Czy jednak pisane mi jest żyć w samotności. Odnajdę szczęście? Chyba że szczęście jest ze mną na osobności Nie znam odpowiedzi na te pytania. Codziennie poszukuję ich w tłumie ludzi, szarych zakamarkach… najciemniejszych stronach świata. Czasem prowadzę konwersację ze słońcem. Pytam czy ciebie strzeże w gorsze dni. Albo pytam wiatru dlaczego chce ciebie ochłodzić. Drogi, z nadzieją że nie pokaże Ci błędnej ścieżki. Ścieżki która nas rozdzieliła. Ale czy na stałe? Może jednak ukaże nam się wspólna droga? I słońce będzie od nowa nas strzegło, przykrywając deszcz który chce nas zasmucić. Wiatr i pustka nie będą chciały nas oziębić. A może to tylko złudzenie? Może te ptaki, codziennie mi towarzyszące opowiedzą mi co u ciebie słychać. Kiedy będę szła parkiem zastanawiając się, czy powinnam do ciebie napisać.
    1 punkt
  48. na zdjęciu wyszedłem z ciała z kadru wyszedłem po czas by pobyć z tobą jeszcze nad błękitną ramą nieba wyszedłem ładnie poważnie z nonszalanckim uśmiechem razem ulatujemy nad konstrukt poza koncepcję wiary i niewiary wyszedłem na fajkę na balkon wyszedłem młodo miałem ci jeszcze tyle opowiedzieć zdjęcie martwo szepcze chwile rozmazane twarze na zdjęciu wyszedłem szwów aparatu szczęka mnie boli szczekam na aparat jak aktorka Kantora boję się strach jest sztucznym wytworem rozpuszczam na zdjęciu wyszedłem pola i lasy polaroid mamo, wyszedłem na zdjęciu jak twój syn w praktyce jestem wichrem nad stawem cichym nieuchwytnym blask mój obrabiasz w photoshopie sztuczna inteligencja zdjęcie ze mnie szkła po wybuchu domu iluzji wyszedłem przez komin fotka tka niezrozumienie tego kim jestem teraz wszyscy mówią uwaga ser
    1 punkt
  49. I w krainie mrówek różne role są:)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...