Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 07.11.2023 w Odpowiedzi
-
Ze wszystkich smutków, które cię dopadły, najcięższe te są, o których wciąż myślisz. I choćby leżały na sercu ci skałą, ty swą radość życia, ciągle możesz wyśnić. Bo w każdej minucie jest pierwiastek dobra, i tylko otworzyć na niego się trzeba. Gdy świat stoi piekłem, goryczą i żalem, podnieś wyżej głowę, i patrz w stronę nieba. Gdy patrzysz się w niebo, to niebem się dzielisz, nie myślisz o sobie, ponad to się wznosisz. I z każdego bólu, cierpienia i smutku, doświadczenie, wiedzę i mądrość wynosisz. Niełatwa to droga, akceptować wszystko, porzucić swe ego, śmiać się z doczesności. Lecz kto posmakuje raz takowej mocy, nigdy nie porzuci tej drogi wolności.7 punktów
-
Dziś ujrzałem świat bez granic. Wszyscy byli zakochani, wszyscy byli przeszczęśliwi, tylko jeden był nieżywy. Obojętnie leżał w trumnie, ciągle patrzył w niebo durnie, leżał w lesie jednocześnie, jak to bywa czasem we śnie. Jednak wcale się nie martwił. Gdy proszono go na party, bez ogródek odpowiadał: Mnie stan taki odpowiada. Gdy się w końcu obudzicie, we mnie znowu wstąpi życie, a was wchłoną mgły I lśnienia, bo was przecież wcale nie ma.7 punktów
-
Nienawiść Korzeń Nienawiści nie został wyrwany. Nic a nic Diabły, Anioły nie dały, Demony... czekały latami... Nie pierwszy to dzień we Krwi skąpany. Winnych, Niewinnych, Dzieci i Matek, We własnych łóżkach, pod gruzami... Miasta i wioski w pył zamienione, Płaczą, wciąż płaczą! Lecz... Nie ma do kogo, nie ma kto pomóc.. Masywne wrota ludzkiej Miłości Szczelnie zamknięte, głuche, nieczułe... Podłością zaszczute... Zamilkły. Martwe... Ziarno Nienawiści rozkwitało wiekami. Nie zmierzło pod powierzchnią lecz Kusiło rajskimi obietnicami... Fanatyków Tabuny proroctwem mamione, Wycinają życie wolnością "splamione", Naginając przeszłość i teraźniejszość! Ogień Piekielny niczego nie wybiera, Zabiera, dusi, trawi, Spopiela! Zwęglone Ciała z godności odziera... Lecz Ty się nie martw, nic ci nie grozi. Do tej części Świata Ogień nie nadchodzi, Jeszcze... Wiersz poświęcony ofiarom wojen i terroryzmu.5 punktów
-
Z cyklu: Nietypowe grzybobranie Rozmach ujawniony Rozbudowa wielkiego gmachu Coraz szybciej nabiera rozmachu Pną się mury, co to będzie Takiej budowli nie ma wszędzie Setki ludzi tu pracują Setki spraw wciąż dogadują Czy jest zgodne to ze planem Czy betonu naskładane I te schody, windy też I rozchody wielkich wież Okna takie nowoczesne Klima i nowinki współczesne Drzwi na kartę, daję słowo Jest tu całkiem wyjątkowo Oświetlenie tu z paneli Samowystarczalność Cię onieśmieli Zapomnieli tylko o jednej rzeczy O fundamencie, nikt nie zaprzeczy Budynek skończony i zawalony Bo bez fundamentów, sens życia skończony //Marcin z Frysztaka Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org4 punkty
-
Kiedy lekcja języka polskiego wchodzi w decydującą fazę, nastoletni Timur dyskretnie opuszcza salę, by pod osłoną ciszy porozmawiać z ojcem. Chociaż dzieli ich porządek świata, obaj okopali się na froncie.4 punkty
-
Tęsknota obrazie wśród obrazów bez gwoździ i bez ram obrazie wśród obrazów z dziurami, pełen ran przeminą dni żałosne przeminie burzy czas dawną świetność odzyskasz jutrzenki wzejdzie blask obrazie wśród obrazów4 punkty
-
Mi jest dobrze tu gdzie jestem gdzie witam kolejny dzień który coś tam przyniesie może uśmiech może łzy Dla mnie to ważne miejsce tu znajomy dotyka wiatr krzywo patrzy wróg przyjaciel podaje dłoń Tu jest mi bardzo dobrze ale czasem pragnę być tam gdzie mnie nie było doświadczyć tego co tam jest Poczuć bliskość gwiazd móc dotknąć kolorów tęczy a potem powrócić na ziemię napisać wiersz o tym gdzie Tak naprawde najpiękniej czy tam skąd wróciłem czy tu gdzie na co dzień przechadza się mój cień4 punkty
-
na świat przychodzi - wiersz tylko ją zatrzymać choć na długość kilku słów i znika lęk jest miłość3 punkty
-
Po lampkach prosecco z dużej butelki i przy zapalonej lampce nocnej ich seks wybrzmiewał wręcz unikalnym lampionem (kochali się przecież na zabój). Przyświecał perspektywiczną przyszłością, którą ciężko sensownie podważyć. I podczas tegoż właśnie zaświecały się chyba wszystkie ich części ciał różowych. Warszawa – Stegny, 06.11.2023r.3 punkty
-
wolność to nie iluzja mamy związane nie tylko ręce żonglujemy aby znaleźć jej skrawek dla siebie nie rośnie na łące ale... ale pielęgnujmy ją jak kwiaty warto dla tego skrawka żyć nie oddawajmy wolności łatwo przytulmy ją do piersi pokochajmy 10.2023 andrew3 punkty
-
3 punkty
-
Za oknem deszcz jesienny rozproszył liście Żółte, brązowe, wciąż zielone utkały dywan pod stopami Jestem tutaj, kropla deszczu o Tobie wspomina rzęsiście Czy jesienią zdarzy się coś między nami ? Jesień – pora kochana, gdy w słońcu Drzewa oddają swoją dusze i liście Czy wydarzy się coś między nami ? Z twoją twarzą w kropli deszczu na liściu3 punkty
-
człowiek jest splotem głodu ziemi pragnienia oddechu i wody przedziera mrok w kolejne nowe czasy ślady osiadłego życia megality posążki kręgi oczy z czarnego obsydianu adresowane mury domów czaszkami z piaskiem niepiśmienny relief syna Anu z resztkami energii i wcieleń w snach widzę ogień2 punkty
-
Każdy z elit kierowców to pirat drogowy a biedne owce dojrzewają do prawdy, już garść zaciśniętą pięściami ukraść pragną; a prawdziwa nie nakładką maski miłość nie odpuszcza przepisu: panoszy się wolno, idąc z historią — żaby i onuce w szwabach eurokomuną zagrabić niepodległość chcą, czeszą kolce prawdy — cierń na ich szyjach! ************************************************* /wiersz napisałem na początku września tego roku/2 punkty
-
Wyautować się z Shoah dopłynąć do bram ziemi obiecanej otrzymać azyl bo jest prawdą co na cokole statuy wolności widnieje na spiżowej tablicy „Dajcie mi tylko swoich biednych tłumy całe, Obejmę ich gościnnie mymi ramionami. Przyślijcie mi bezdomnych gromady niemałe, Dla nich podnoszę lampę nad portu wodami”2 punkty
-
2 punkty
-
Cicho tak. Przechodzę w słonecznych prześwitach, co się zalęgły w gałęziach rozkołysanego drzewa. Gdzie tak idę? Podążam powietrzem, niedomówieniem, wyszeptaną zaledwie chwilą. W tych cienistych smugach zapomnienia, w tych ramionach mrocznych i zimnych. Czy ty mnie… Powiedz… Ja szepczę, niosąc na ustach twoje imię. I jeszcze, i wciąż, i raz jeszcze w tej otchłani nieba. Ptaki fruną w migocie blasku. I mnożą się nawoływania, i dzielą. Scalają na nowo w jeden pogłos życia. Tak mi jakoś. Gdzieś tutaj, bądź gdzieś… Przybywam z głębokich pokładów czasu, zbyt odległych, aby można je było przywołać w pamięci. Przybywam, materializując się we śnie. Po co? Nie wiem, ale wiem, że wychodzę drzwiami otwartymi na przyszłość, następując próg z cichym trzaskiem dębowej deski. Spoglądam przez ramię i widzę przeszłość (dawną teraźniejszość) w wirującym kurzu zapomnienia. W przedpokoju, w tym chwilowym bycie, słońce kładzie ukośne promienie światła na ścianie, podłodze, na każdym sęku, pęknięciu, załomie… … wbijającej się pod paznokieć drzazdze, kiedy ściskam, ściskałem drewnianą poręcz schodów, dotykałem ramy obrazu, niczego… Ja tu byłem, nie będąc wcale. Bądź jestem. Coś się pomieszało, ugrzęzło w chaosie. Spadło z łoskotem, z brzękiem tłuczonego szkła… I jeszcze raz, i wciąż… Szło jak ginące z wolna echo, długo, długo… odbijało się od sufitów, ścian… (Włodzimierz Zastawniak, 2023-11-07)2 punkty
-
dedykuję andrew jesteśmy snem czyjąś kreacją zbiorem pikseli na ekranie plikami bajtów RAM-u fantazją zlepkiem materii który mami lecz oddychamy mnóstwem pomysłów i jesteś Ty i ja we wszechświecie a na pragnieniach kiełkują liście uczuć kwitnących cudnie w lecie2 punkty
-
no może czasem z serduchem:) @duszka właściwie to mogło by zostać samo "lecz" :)) @Nata_Kruk wielkie dzięki Wszystkim dziękuję2 punkty
-
@viola arvensis Miło mi czytać taki komentarz.Szczerze wstawiając tutaj swoje publikacje nie nastawiam się na jakiś konkretny odbiór.Fajnie,że wiersz przypadł ci do gustu pozdrawiam;) @duszka Bo mroki i inne prawa natury rządzące naszym światem nie zawsze są takie złe pozdro ;) @Rafael Marius Podpisuję się pod tym stwierdzeniem dwoma rękami.Każdy człowiek jest w jakimś sensie "artystą" w obojętnie jakiej dziedzinie pozdrowienia;) @poezja.tanczy Dzięki,że zajrzałeś pozdrawiam;)2 punkty
-
Miłujmy Się! Służyłem, służyłem Wielu, Choć źli, pocieszałem w Cierpieniu, Mówiłem, Zło, też ma swoją Drogę, Przepraszam Ich, gdy ja już nie mogę. Ojciec Was nigdy nie pozostawił, Choć dwóch Ojców już macie, (Ale Co Teraz? Co Będzie Dalej?) To już nie macie, co płakać po stracie. Toksycznego wiatru kierunek się zmieni, "Kto mieczem wojuje,od miecza ginie" Cokolwiek miałby ten miecz oznaczać, Bóg nowych dróg nie będzie wyznaczać. (Wy W Wierze Wiecie) (Amen.) "Father" ♫Sabaton "Idący Na Śmierć Pozdrawiają Cię" ♫Krvavy2 punkty
-
Wisłą odpłynął z papieru statek na nim literki imion podróżnych już nigdy do tej nie wejdą rzeki dryfują z prądem ku wyspom mglistym Gdzie skromna chatka zwykłej wieczności utuli rejsem znużone myśli z wolna odsłoni tajemne karty chlebem powszednim życie ugości Miłość na dawne przymruży oko na wieki uśpi minione dzieje z wiosennych kwiatów iskierek szczęścia uplecie dalsze koleje losu1 punkt
-
Tak jest w istocie, co nasze myśli z Ego. Aby żyć, trzeba wpierw umrzeć, by narodzić się na nowo. A to znaczy, że wchodzimy na inny stopień świadomości, w jakim nie będziemy bać się śmierci. Oddając swój dowód osobisty, poznajesz za życia! Pełną tożsamość. Jest też przestroga przed tą drogą, że do końca życia człowiek będzie sam. Plusy również są. Pozdrowienia!1 punkt
-
1 punkt
-
Dziękuję za przychylny odbiór i serduszko. Tyle, że czas płynie w określonym kierunku i nie można poruszać się wbrew niemu. Zatem pozostaje tylko mu się poddać i cierpliwie czekać dokąd nas zaniesie.1 punkt
-
Dziękuję za czytanie i pozostawiony komentarz; nic nie szkodzi, grunt, że wiersz został opublikowany i na łamach historii w oparciu o czasy zostawił swój ślad. Tak! Boli mnie wiele rzeczy, które dzieją się niestety, a nikt przecież nie jest głupi. Czy warto wałkować ten temat, nie wiem? Ja uważam ten za ważny. Pozdrowienia przesyłam! Dziękuję! Pozdrowienia dla ciebie1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@andrew wolność można odnaleźć tylko w Bogu. Reszta to samowola a samowola to głupota. Pozdrawiam!1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Nefretete Cenię Twoją twórczość, ale tym razem nie utożsamiam się z przekazem. Rozumiem jednak, że masz swoje powody. Czekam na kolejny wiersz. Pozdrawiam serdecznie.1 punkt
-
@Marek.zak1 Jest w tym dużo prawdy. Ja dodałbym, że ta nienawiść jest skarbem nie tylko dla uciskanych narodów, ale i bardzo wielu innych ludzi w krajach wolnych. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.1 punkt
-
Oby jednak nie. Wojna na większą skalę byłaby okropna w skutkach. Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie. Ta nienawiść chyba jest od zawsze i obawiam się, że będzie z nami jeszcze bardzo długo. Osobiście nie mam siły sprawczej, żeby cokolwiek z tym zrobić. Pozostaje jedynie pisać. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. To byłby przyjemny świat. Jakieś pozytywne zmiany już są i być może kiedyś tak będzie. Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie. @poezja.tanczy Dziękuję i pozdrawiam.1 punkt
-
@Rafael Marius To zależy gdzie. Tu w Niderlandach śniegu bywa mało. Raczej nie pada, a jeśli nawet, to utrzymuje się krótko. Każdemu takiej zimy, jaka jest dlań wygodna 🙂 . Nie ograniczaj jednak Boga do sadowienia się nad jednym tylko regionem lub krajem 😉 😂😂 . Myśl w wierszu też jest dla wszystkich 🙂 ... Dzięki Ci wielkie za odwiedziny, uznanie i komentarz. Serdeczne pozdrowienia. @Nata_Kruk Nato, dziękuję Ci bardzo za czytelniczą wizytę oraz komentarz. Miło mi po raz kolejny cieszyć się Twoim uznaniem. Serdeczne pozdrowienia 🙂 .1 punkt
-
@Leszczym Do wiosny 🙄 ?? Masz zamiar na kilka miesięcy zamilknąć czy sugerujesz mi powrót do Twoich tekstów dopiero w Marcu 🤔 ?? Serdeczne pozdrowienia.1 punkt
-
Wojna Strzelaj synu! Bóg kule nosi! Krzyczy na wojnie plutonowy do młodego "pospolitego" żołnierza. Tutaj macie przykład góry tak wielkiej, że nawet sam BÓG nie zdoła jej ruszyć, pomimo tego, że podobno ją stworzył. Tylko Jedna Osoba czyni każdy Paradoks z góry rozwiązywanym i nie sądzę, żeby był nią którykolwiek z wojskowych. Niestety Paradoksu Rządu Rządów BÓG za Nas nie rozwiąże, to My musimy Ich w końcu rozwiązać. "Wojna" ♫Bas Tajpan1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
mój ojciec nie potrafił mówić o miłości przez każde z nas płynęła naturalnym rytmem i pachniała zbożową kawą w niedzielny poranek a jej esencja osiadała łagodnie na dnie serca wyścielając wszelkie niedostatki nie musiał nas zapewniać1 punkt
-
wszystko jest chwilą wzburzonym morzem obłokiem na niebie twoim uśmiechem zbieramy okruchy wszechświata zamykamy w szkatułce marzeń płyniemy z czasem przekazując myśli znamy cel podróży… jesteśmy snem super przestrzeni 11 2023 andrew1 punkt
-
przychodzą do mnie tak zwyczajnie i bez zaproszenia stukają w moje drzwi moje okna cichutko najpierw a gdy udaję że nie słyszę to głośniej tak żebym nie mógł udawać wówczas jakby od niechcenia biorę telefon i w notatniku wystukuję rytm kciukiem lewym i do wtóru kciukiem prawym pojawiają się ciągi znaków pod nimi warstwy znaczeń później się dziwię że jestem tylko narzędziem1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jeśli takie będą, bo w zeszłym roku było tyle co kot napłakał, ale dla tych co na wózkach to dobrze. Zatem życzę sobie podobnej zimy do minionej.1 punkt
-
Zależy komu. Mnie nawet w mikro ilościach szkodzi. Od 30 lat jestem abstynentem. Alkohol to właśnie fałsz, daje chwilowe poczucie ulgi, by zmylić konsumenta, a potem jest jeszcze gorzej. Nie ma bezpiecznych ilości. Tak mówi nauka od lat i warto jej słuchać. Tak! Zgadzam się z tobą, zwłaszcza gdy ktoś jest już alkoholikiem i samo poczucie ulgi utwierdza go w przekonaniu, że znalazł wyjście i czuje się szczęśliwy. A to nie tak, owszem, trzeba zmierzać się ze swoimi słabościami na trzeźwo, choć czasami bywa to niemożliwe i w moim wypadku najlepszym lekarstwem jest piwo; bo lubię je kosztować i pod jego wpływem pisać czasami(powiedzmy...)wiersze, będąc wciąż aktywny, nie ma mowy o zamułce. Jest natomiast zamułka na trzeźwo, której nie lubię, bo z głowy wychodzi mnóstwo wierszy, których nie kontroluję..., a nie chcę być pingwinem bujającym się, ani rośliną. Taki mój sport, w którym się odnajduję. Dziękuję za zajrzenie i podzielenie się słowami pod wierszem. Pozdrowienia przesyłam!1 punkt
-
Bezdomne stare panny, tańczyły w zielonych sukienkach, a księżyc w pełni błyszczał na niebie w mroźną jasną noc. Jedna z nich nie chciała być dziewicą i później pozostałe, więc usiadły gołymi tyłkami na zimnych kamieniach i ta pierwsza dostała wilka i wszystkie pozostałe też. Wtedy to wilki nagle wilkołakami były, przeto roztropne panny zaczęły bardziej pożądliwie tańczyć, w białych barchanowych sukienkach, raz po raz odsłaniających, a włochate bestie zapragnęły je pożreć, lecz nie wspomniane zwiewne szaty, tylko wnętrze wypełnione prawie powabem, jednakowoż po namyśle zadowoliły inaczej każdą kibić. Wtem z lasu wyskoczyły wampiry na całą długość i wyssały wilkołakom wszystkie czerwone płyny, kiedy to utrudzone momentami, zmęczone spały. Po chwili najbardziej niestrachliwa panna, włożyła ociężałym napitym, osikowy kołek, nasączony wodą święconą i czosnkiem, po czym wszystkie stwory krwią nasiąknięte, wyciągnęły za czupryny na słońce, by zmarniały dobitnie, bo z krwiopijcami nie chciały wykręcić numer. Kiedy odpoczęły obrały zezwłoki ze skóry i uszyły futra ozdobne, takie niecodzienne jak nikt nie umiał. Dla rozpędu i uciechy, ponownie zatańczyły w białych sukienkach nakrapianych chaotyczną czerwienią i pobiegły na targ, sprzedać rękodzieło futrzane, po niespotykanej cenie. W ten oto sposób stare panny wyszły na swoje i stać je było nie tylko na kawałek podłogi, ale też na całą chałupę.1 punkt
-
@Ewelina Cieszę się, że dostrzegłaś tę nadzieję :) dziękuję i pozdrawiam @sowa Dziękuję bardzo, to miłe :) @poezja.tanczy Bywają też smutne przestrzenie... dzięki, pozdrawiam.1 punkt
-
Odgłosy Ciszy Para w lesie słucha śpiewu ptaków. Po dłuższym Czasie, odgłosy natury nagle milkną i nastała głucha cisza. Zza krzaków wychodzi Koleś trzymający w dłoni głośnik bluetooth i mówi: Przepraszam, padła mi bateria, tak jak od dawna padło całe Życie w tym lesie, ale głowa do góry, widzę tu ostatnio coraz częściej wędrujące pary gołąbków i jednego bardzo zapracowanego dzięcioła. "Cisza" ♫Bednarek ××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××× Forrest Count W trochę odleglejszej przyszłości, tuż przed Ostatnią Wojną, powstała aplikacja licząca drzewa. Każde drzewo dostało swój numer seryjny, wraz z kodem QR, który po zeskanowaniu przez neuroprzekaźnik oka, wyświetlał podstawowe dane danego drzewa. Najbardziej przerażająca w tej aplikacji, była podana suma wszystkich drzew na Ziemi. Ta liczba okazała się mniejsza niż zakładali nawet najbardziej pesymistyczni Leśnicy. Gazety i czasopisma prześcigały się w krzykliwych tytułach gorącego tematu: "Wycięliśmy w pień prawie wszystkie lasy!", "Nauka nie poszła w las, bo zabrakło lasu!", "Im dalej w kieszeń tym mniej drzew!" itp. Kilkaset lat obrzydliwego pustoszenia Prześlicznej Ziemi, przez niekontrolowany przemysł i zachłanne korporacje, doprowadziło do Jej agonalnego stanu. Machina konsumpcjonizmu trwała nadal w najlepsze, aż do samego końca żywiąc się resztkami zasobów, prawie już całkowicie wyjałowionej Planety. Szatański Plan Zniszczenia okazał się – aż nazbyt skuteczny. Wprawdzie Szatan został Panem Ziemi, tyle że nie było na Niej już nikogo, nad kim mógłby sprawować Władzę. Ziemskie Pustkowie, na długi czas, stało się Jego Więzieniem… "Ostatnia Wojna" ♫The Bill ××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××× Cmentarne Zdjęcia Rok 2078, Wnuczka ogląda wraz z sędziwą Babcią zdjęcia zwierząt: Tak wyglądały Słonie, niestety wyginęły głównie z powodu kłusowników, którzy zabijali je dla ich kłów, tak zwanej kości słoniowej. a te duże ryby Babciu? To nie ryby, tylko Wieloryby, czyli ssaki wodne. Wyginęły głównie dlatego, że ich pokarmem był plankton, a filtrując wodę umierały od znajdującego się w niej plastiku. a ptaszki jak wyginęły? Większość wyginęła z braku naturalnych lasów, niektóre dostosowały się do Życia w mieście, jak Gołębie i Wrony. a ten biały miś? To Niedźwiedź Polarny, wyginął z powodu globalnego ocieplenia. Babciu, a ile teraz mieszka z Nami Zwierzątek? Garstka, Skarbie, zaledwie garstka. "Pet Sematary" ♫Ramones ××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××× Byłkot Mysz Lenie w różowych wronach życia, konkretyzują pomarańczowe łabędzie, za to pospieszne gryzmolenie, wesz ciem włości kotwicą, jak i braku sumy kultury, lochy dzika gadzia łania. Jeż Eli za pcheł nicień osiedla leniwcami, wszystkie tryby polis awantur ryjnych, to dokończycie rozlew niedoboru drzew, na polach trzmiel mej kiwi. Wół Ani liście paw dej, w kwiecisty sen lata, Boga z wierzb jodeł dębu okradać, pozwoliliście spaść Zwierzęcemu lamentowi z pnączem na koala, Terra jedynie Jezus Chrystus Was uratuje z wrogiego uścisku! Wydrą Was Sępy i Hieny! (WWW.nieBIOSa.NET) "Egzystencjonalny Paw" ♫Pidżama Porno1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne