Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.10.2023 w Odpowiedzi

  1. Nocą zawsze jesteś ze mną ciągle mi się śnisz gdy zmęczone zamknę oczy z mgły wychodzisz ty trzymam mocno cię w objęciach i ruszamy w tan z ust spijamy krople szczęścia w sercach miłość gra razem w tańcu aż do świtu nienawidzę dnia kiedy słońce wygra z mrokiem znowu jestem sam
    10 punktów
  2. nic się tutaj nie dzieje ty jakby znużony do mnie lecz obok się śmiejesz a ja w oczach twoich jak kąsek łakomy nic tutaj się dziś nie wydarzy bo tylko w snach płonie i żarzy i tylko tam w głębi krateru leżę na miękkim nadmorskim piasku nic się tutaj nie dzieje zmysły ponad granice choć nasze - wielce dalekie jedynie w snach pąki zakwitły - rozdęte wilgocią... słodycz powietrze tnie a tutaj nic nic
    8 punktów
  3. Krusząc obce zwierciadła przestrzeni Niczym wzburzone fale nadmorskie Zdając się być na wyciągnięcie ręki Snów dalekich światy bezdomne Stąd ogień zdolny pochłonąć i strawić Na rozkaz posłać w niebyt błądzące Dusze w których nie przejrzą się gwiazdy Gdy w lustrach oczu zapomną o sobie
    7 punktów
  4. Ty na górze który mówisz że mam kochać Bliźniego - nie każ mi... on zło przelewa zabiera, przemocuje on już nie cudem z tamtej bajki teraz tylko krew na ręce drżące i dzieci kwiaty... tam gdzie modlący fanatyk - obok człowiek prosi o skrawek na ziemi zbyt ciasnej
    5 punktów
  5. poranni śpiewem ptaków odtwarzamy kołysankę nadajemy najdelikatniejsze odcienie błękitu i żółci niebu a otulane jedwabistą kołdrą nasze ciała pokrywają się złotem i karmazynem w ciszę
    5 punktów
  6. zakneblowano usta związano ręce i nogi a skrzydła rozszarpano by nie mogły odlecieć i tak stały się smutnymi aniołami a potem ludźmi daleka droga powrotna daleka i trudna
    4 punkty
  7. Głęboko w czeluściach domu Gdzie kąt każdy ma swój cały Leży porzucona lalka Produkt już zapomniany Leży i kurzy się tylko Aż kiepsko to wygląda Lecz gdzie jest właścicielka Nawet się jej nie przygląda Właścicielka to teraz szycha Ma willę, dwa porsche i dobrą pracę Choć jeszcze nie tak dawno Bawiła się lalką na kanapie Nie pamięta już o swej lali Pewnie wyrosła z tego dziecka Teraz bawi się kasą i mężczyznami Po tamtej dziewczynce pozostały zdjęcia.
    4 punkty
  8. Pisane palcem dwa słowa wyobraźni Naszej Przyswojone- myśli spokojnego oceanu pozostawiam. Czekając kreślę przyszłość dostępnego szczęścia w smutku
    4 punkty
  9. Nie dla siebie pisze wiersze robię to dla ciebie i ciebie Tak moi mili dla was piszę każdej chwili gdy wenę słyszę Nie dla siebie tylko dla was tak od siebie szybko zaraz Bo wiem że wy poezje lubicie że macie sny noc słyszycie Kochacie tęcze oraz babie lato ja to poręcze co wy na to Czy dalej pisać o tym co piękne o tym co słychać przy czym uklęknę Dobra już kończę zeszyt zamykam daleko już słońce pod kołdrę umykam
    3 punkty
  10. Kochaj życie i miej do góry Uniesione dłonie Modląc się o urodzajny maj (Nagie kobiece ciało i boski raj) I nic więcej (tylko dwa słowa) Pragnę cię (nawet w letni deszcz) Bo gdy jesteś tak blisko mnie Me ciało przeszywa dreszcz I tylko błagam znowu By mieć cię w swoich ramionach Bo gdy jesteś daleko (Niespokojne fale na oceanie zmieniają swój bieg)
    3 punkty
  11. @Rafael Marius :) no tak :) Dzięki @Coretanima :) prawda, że kubeł prawdy działa zdecydowanie szybciej, ale nie każdy zdzierży;) Serce wytrzyma. Dzięki:) @Kamil Olszówka @Tectosmith :) dziękuję
    3 punkty
  12. Bazgranie po ekranie Od szkiełka do szkiełka Płyn może treść przyniesie? Czy tylko oczy zamglone Butelką zwilży na chwilę? Te proszki i tabsy na sen Już nie przeżywam i Nie oczekuję od życia Nic. Przeżyję Pocieszę się sam Sam Pójdę właśnie tam Muszę Tylko przecierpieć Układy Które tutaj zawsze były Byłaś Zawsze obeznana z Siecią Słów pustych Pełnych Obojętności Bez uczuć które Zasłaniają To co i tak Podobno jest Zasłonięte "Ballada o Niej" ♫Daria Zawiałow “Niech mówią” ♫Oskar Cyms “Tylko Ty I Ja” ♫Doda ”Na Pół” ♫Cleo
    3 punkty
  13. A kiedy przyjdą lepsze dni I gitara powędruje do ręki Zapłoną drwa Wspomnę ciebie A kiedy osunie się ziemia Odsłoni szkieletu parlament Zrobię herbatę Zamyślę się A kiedy zdechnie autokar Wypluje wczasowiczów na plażę Usiądę na wydmie Wypatrując statków.
    3 punkty
  14. w ten ani następny dzień nie planujemy się spotkać za to planujemy zachować spokój dopóki jaśminowiec nie zacznie wypuszczać swych pęków ... ja milcząc pomarzę z zamkniętymi oczyma o kwiatach pięknego jaśminu tak pięknego jak ostatniego czerwca w spokojny wieczór kiedy się spotkaliśmy ... ty milcząc pomarzysz o czymś czego ja nie potrafię dostrzec i tak niewiele dzieli nas od czerwcowego jaśminu ustrojonego brudnym różowym niebem po godzinie 8 wieczorem
    3 punkty
  15. gdy patrzę na niebo to ono tak naprawdę patrzy na mnie widzi mnie jak turysta patrzący z czubka wieży Eiffla na niedopałek papierosa leżący na chodniku jeszcze przez kilka chwil gorący widzi miasto zamknięte w kwadratach ulic tak podobnych do cmentarzy na przedmieściach ledwo odróżnia jedno od drugiego ciągle z góry wyznacza cel ostatnich alei które zwiedzimy ostatniego kota którego pogłaskamy; finalnego drgnienia serca na dźwięk własnego imienia z góry widać więcej i mniej zarazem splątanych ludzi którzy uciekną nad ranem na drugi koniec planszy pierwszym tramwajem niczym wozem opancerzonym z pola bity wszechświat wciąż gdzieś tworzy nowe istoty w lodowych przestrzeniach machają raz do siebie; raz do nas szukają życia gdzieś TAM daleko; TU zbierają wyschnięte mumie wspomnień ciągle stawiają kilka pytań na czasie jak czajnik po powrocie do domu z dalekiej podróży
    2 punkty
  16. proszę zatańcz muzykę wokół piosenki w sukience ozdobionej kwiatami jeszcze kilka dni temu splatałaś nuty w zaśpiewanie wirowałaś w śladach nie masz ich teraz przy sobie zostawiłaś tu śnisz na prostokątnej łące tulona ciszą uplecioną w kołysankę właśnie ogromna pomarańcz żegna cię początkiem promienia lecz musisz uwierzyć na słowo jeśli kiedyś roztańczysz ciemność do samego świtu...
    2 punkty
  17. paw poetą? ładne rzeczy z ciekawością ciągłą zerkał żelem ogon gładził, stroszył, bo dom pawia był z lusterka chciał oglądać tylko siebie dookoła, z każdej strony szczerzył dziobek w głupie miny do tych piórek wyzłoconych nie miał czasu na poezję i o żonę nie dbał wcale prężył torsem turkusowym, przez co nie mógł szukać ziaren zakrzyczana, zapomniana myśli sobie - muszę uciec no i z deszczu wprost pod rynnę zakochała się w kogucie
    2 punkty
  18. zakochane, ufne krwawy krzyk dwukrotny przytulanie nowego życia nieprzytomne noce i dni umęczone, pełne południe, wieczór, świt zupa, gary, kotlet edukacja, tony brudów jeszcze żarzące jakoś w oparach dymu, alkoholu kariera, domek na wsi tylko czas przyszły już martwe przeskok kwantowy, dwa światy czary dysocjacji nareszcie papiery nadal leży otwiera oczy, kopie, macha znowu upada, ktoś podnosi ciągnie do góry, tabletki cichutko puka rwie do wszystkiego fioletowe kolana i łokcie usta, usta, wdech, wydech ciepłe, pulsujące urodzić się na nowo w połowie wieku cud życia
    2 punkty
  19. Hałas Przepraszam Za wszystko czego nie dotknęłam Przepraszam Że nie próbowałam Przepraszam Zbyt długo się wahałam Przepraszam Uleciało Nie ma Milczeć Milczałam Milczę Milczę kiedy już wiem Milczę zawsze gdy się odważę
    2 punkty
  20. Kiedyś niewidzialny będę jak księżyc w nowiu teraz idę po krętej drodze a z prawa i z lewa pozdrawiają mnie te same od tylu lat drzewa parku strażnicy na warcie w pełnym pogotowiu Pozostań dziś moja muzo w szczęściu i zdrowiu niemłode serce nie krzyknie jak morska mewa ale cichutko także na razie nikomu nie zaśpiewa jak mały potrzos co wypadł z gniazda w sitowiu Los człowieka tak przypomina mi grę w karty czas odmierzają radosne i smutne wspomnienia stary kalendarz zakurzony leży porzucony i podarty Blask beznadziei razi w oczy, że nie widzę cienia co doda mi sił aby zacząć po raz drugi albo czwarty bo życie boli bardziej niż ząb wyrwany bez znieczulenia
    2 punkty
  21. zrobiło się chmurnie najlepszy czas przestać gonić policzyć każdą kroplę nim spadnie z nieba wtedy jeszcze głaszczą policzki a to za kołnierz popłyną niesforne obudzą dreszczyk pod stopami nie są już sobą nie czuć smaku jestem chyba zazdrosny o deszcz spokój jego swobodny lot igraszki zapytać chciałbym dlaczego gromadzi się w kałuże pewnie lubi dotyk kaloszy jutro znajdę czas nie wiem tylko czy będzie padać oby tylko nie śnieg tak daleko wtedy do wiosny
    2 punkty
  22. @sowa rety, dziewczyna dopiero się uczy, a tego typu komentarze uniemożliwiają naukę. Wręcz blokują. Proszę Cię uprzejmie o odrobinę empatii i zrozumienia dla innych. Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak taki przykry komentarz może wpłynąć na inną osobę? Czy pomyślałeś choć raz o tym, że ktoś może być na skraju załamania? A czy myślisz o konsekwencjach? Czy zdajesz sobie sprawę z faktu iż różni ludzie tu przebywają? Co zrobisz kiedy ktoś weźmie do siebie Twoje słowa, a jest na granicy życia lub śmierci, a Twoja opinia będzie tym co przeważy szalę? @xWhisky wiersz pełen emocji, widać w nim cierpienie peela. Cierpienie uszlachetnia lub unicestwia, zależy od tego na co pozwolimy. Pisz, czytaj i pracuj nad warsztatem, każdy z nas cały czas się uczy.
    2 punkty
  23. Kiedyś i chyba nawet dawno temu (jakoś ostatnio rzadziej patrzę i na zegarek i na kalendarz i ogólnie), gdy mieliśmy jakieś dane o świecie i gdy karmiczne tabelki (choć nie było wówczas excela) układały się w coś co szło jeszcze zrozumieć (potem jak zaplątaliśmy się w odpowiedzialność ich pojęcie w ogóle przestało być możliwe) choć i wówczas całkiem nieszczególnie, nie nazbyt, nie dokładnie i nie do końca, gdzieś przy końcu wycieczki, po gonitwie wówczas wdzięcznej w ty i ja, moje i twoje, to tak a tamto inaczej, usiedliśmy we dwoje w miejscu raczej nie własnym i dobrze, bo dbać o nie wcale nie było potrzeby i co... No właśnie i co? A tak sobie dla siebie włączyliśmy na stacjonarnym odtwarzaczu z rzeczywistego nośnika Zawsze Piosenkę co by coś jeszcze, co by doświadczyć, co by uraczyć nasze duchy, co by wysłuchać po raz enty, co by związać czas na kilka ważnych choć nieistotnych (bo bez efektu korzyści materialnej – co jakże przecież dyskusyjne) minut. Warszawa – Stegny, 27.10.2023r. Zawsze Piosenka:
    2 punkty
  24. Pod jesiennym niebem rzadko świeci słońce. Pożółkłe liście wraz z deszczem spadają na ziemię. Przychodzisz rankiem w sukni z mgły, ostatni zielony liść trzymasz w dłoni. Jutro przyjdziesz pod, moje okno w sukni białej, zatańczymy na lodzie, pośród padającego śniegu. Niech pada deszcz i śnieg, i niech będzie zimno, bo gdy stopnieją lody Ty wiosną odejdziesz. Kobieta w sukni z mgły odziana w śnieżny szal czeka więc do niej wyjdź.
    2 punkty
  25. Czas zimowy bez odmowy Wolność słowa - lobotomia Kurs unijny teraz w modzie A inflacja rośnie w mrozie Gdy na ciebie przyjdzie pora Stój jak pociąg ekspresowy Może marszczy ci się kora Lecz to sposób od stresowy //I tłumacząc tobie z krótka To o czasie - gdy pobudka/
    2 punkty
  26. każą mi żyć jakby śmierć już czekała za ścianą na ostatnią pełnię księżyca by zadać cios ostateczny a ja marnuje siły na strach lecz nie boję się umrzeć tylko tego że nie wykorzystałem szansy by wdech pełną piersią brać kobiet kosztować jak wina poezją rzucać w ich twarze zdziwione śmiać się z ich bogów malutkich do gwiazd iść po drabinie snów i spadać z niej na Twój rozkaz i czuć więcej niż wstyd bo tęsknię do Ciebie w klatce zamknięty na kłódce czas odcisnął swe szramy a w myślach wszystkie te sprawy wymierne i niewymierne i kartka z podróży do wnętrza kilka wspomnień dziwacznych niosących więcej niż bojaźń
    2 punkty
  27. Za tę waszą parszywą wielopokoleniową cechę, Iż na jedno swego ,,cara” skinienie, Za topornej i niewyrafinowanej propagandy podszeptem, Wiedzieni bezrozumnym i ślepym posłuszeństwem, Całemu światu krwawą pożogę, Niepojętych i przerażających wojennych zniszczeń, Karnie nieść gotowi zawsze jesteście, Nie licząc się z kosztem ludzkich istnień… Nawet najmniejszej wątpliwości nie miejcie… - Ludzkość dziękuje wam Rosjanie! Za wieloletnie próby wciągania posowieckich obszarów, Na powrót w moskiewską strefę wpływów, Dla zabezpieczenia swych wielkomocarstwowych interesów, Nie licząc się z głosem niepodległych narodów… Za wszczynanie wciąż kolejnych wojen, W Czeczeni, w Gruzji, na Ukrainie, Setek posowieckich czołgów zardzewiałym orężem, Wadliwych Migów złowieszczym świstem… Tkwijcie dalej w wielkomocarstwowej ułudzie... - Ludzkość dziękuje wam Rosjanie! Za bezbronnych miast ostrzały rakietowe, Dla poczynienia straszliwych zniszczeń, Za cywilów życia instrumentalne traktowanie, By wywołać u ludzi masowe przerażenie… Za potężnych gmachów ponure gruzy, Wyzierające przeraźliwie pośród miast wielomilionowych, Niegdyś w latach pokoju gwarnych i ludnych, Z nastaniem wojen w panice opuszczanych… Pobudujcie swym oligarchom kolejne wille... - Ludzkość dziękuje wam Rosjanie! Za przerażonych uchodźców rzesze, Którzy w okamgnieniu potracili całego życia dorobek, Wraz z posowieckich rakiet świstem, Z premedytacją naprowadzanych na obszary zamieszkałe… Za maleńkich dzieci sny przerwane, Ich bolesną z beztroskim dzieciństwem rozłąkę, Za bezbronnych malców łzy niezliczone, Niesione zimnym wiatrem padające w ojczystą ziemię… Utulcie do snu swe dzieci bezpiecznie... - Ludzkość dziękuje wam Rosjanie! Za nielegalny handel afrykańskimi diamentami, Na czarnym rynku generujący olbrzymie dochody, W ubogiej Afryce pogłębiając obszary nędzy, Przyczyniając się do afrykańskich dzieci śmierci głodowych… Za handel zrabowanym ukraińskim zbożem, I bogacenie się na tysięcy rolników krzywdzie, Na okupowanych obszarach morzenie dzieci głodem, Gdy pęcznieją biznesowych magnatów konta bankowe… Pogłębiajcie dalej w świecie nierówności społeczne… - Ludzkość dziękuje wam Rosjanie! Za hańbienie dziedzictwa Świętej Rusi, Grożenie całemu światu swym arsenałem atomowym, Za potajemne dostawy rosyjskiej broni, Wszędzie gdzie tylko nienawiść się tli… Za bycie bezlitosnym Kainem, Dla rzekomo bratniej Ukrainy, Za bezmyślne ślepe popieranie przez masy, Nieludzkiego reżimu na Białorusi… Piszcie krwawym piórem swego narodu historię… - Ludzkość dziękuje wam Rosjanie! Za rosyjskiego rubla przepływy zakulisowe, Destabilizacji kolejnych państw celem, Za organizacji terrorystycznych w świecie finansowanie, By zarzewia niosły kolejnych wojen… Za moskiewskie i petersburskie farmy troli, Finansowane jedynie by zamęt szerzyć, Na całego świata forach internetowych, Zasiewając wszędzie ziarna dezinformacji… Przy dwulicowej władzy wciąż trwajcie niewzruszenie… - Ludzkość dziękuje wam Rosjanie! Za oddane z moździerzy strzały, Do wielowiekowych meczetów i cerkwi, Przed laty w srogich górach Czeczeni, A dziś na rozległych stepach Ukrainy… Za nagminne szabrowanie sklepowych stoisk i półek, W pogrążonej wojną krwawiącej Ukrainie, Za pociągi pełne zrabowanych pralek, Za opuszczonych domów bezwstydne plądrowanie… Wstawcie do swych domów łupy wszelakie… - Ludzkość dziękuje wam Rosjanie! Za skrywanie przed światem korupcyjnych afer, Kamiennym milczeniem mediów prorządowych, Za demokratycznej opozycji bezpardonowe uciszanie, Przez stosowanie najrozliczniejszych represji… Za nieliczenie się z międzynarodowej opinii głosem, Wrogów Kremla ciche eliminowanie, Na koncerny medialne wpływy zakulisowe, Niezależnej prasy skuteczne niszczenie… Prokremlowskim mediom nie przestańcie wierzyć święcie… - Ludzkość dziękuje wam Rosjanie! Za najnowszej historii notoryczne zafałszowywanie, Na wszelkie niemal możliwe sposoby, Za łacińskiej cywilizacji dziejowej roli umniejszanie, Zatrutym sztyletem kłamliwej propagandy… Za stalinowskich katów wybielanie, W zakłamanych rosyjskich podręcznikach historii, Za Żołnierzy Wyklętych ciągłe oczernianie, Piórem na usługach Kremla pismaków trzeciorzędnych… Zatopcie się bezrozumnie w sowieckiej propagandzie... - Póki co… Ludzkość dziękuje wam Rosjanie! - Tekst zainspirowany wierszem ,,Do generała” autorstwa nieznanego poety z 1982 roku. --------------------------------------------------------------------------------------------------------- Tekst zainspirowany wierszem ,,Do generała” autorstwa nieznanego poety z 1982 roku. https://www.salon24.pl/u/rybitzky/143967,dziekujemy-ci-generale-jaruzelski
    1 punkt
  28. mikroskopijne jednak potrafią wwiercić się w oczy i serce
    1 punkt
  29. Jeśli całe życie jest snem to znaczy, że śnimy śniąc... hmm... za dużo tego śnienia, coś trzeba przyjąć za pewnik, bo inaczej człowiek się pogubi, szczególnie gdy przyjdzie mu się zmierzyć z sytuacjami jak w wierszu. Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  30. @Corleone 11 Masz rację to porównanie do Świetlickiego i Van Gogha zabrzmiało mega megalomańsko ;))))) No ale jak w końcu równać to chyba do najlepszych ;)) Tak Ty też prowadzisz ożywioną dyskusję z kanonami, stereotypami, gramatyką, słownictwem etc. i bardzo dobrze...
    1 punkt
  31. Mnie też się teraz dużo bardziej kult podoba niż wtedy w latach 80tych.
    1 punkt
  32. wyruszył szlakami pamięci. Przy nich czterdzieści lat świeci. Rozpalmy je uczuciami, z bliskimi duchami. * Nastało milczenie, zapowiadające przesilenie astronomiczne i magiczne. P.S Jubilatki myśli są kosmiczne !
    1 punkt
  33. @Corleone 11 Oj Michał. Literalnie którą brzmi lepiej, ale wówczas stwierdzam, że tę słuszność trudno jednoznacznie ocenić. Jak zostawię słówko co no to wtedy mam wrażenie odnoszę się do całego zdania ;) Moim zdaniem jest tutaj semantyczna różnica... Ależ ja potwierdzam, że gro Twoich poprawek zazwyczaj ma sens... Ale nie wszystkie wprowadzam ;)) Ktoś kiedyś i chyba sam Wielki Marcin Świetlicki powiedział, że pisanie nie jest gramatyką ;)) Rzecz jasna warto przestrzegać reguł, ale nie są one bezwarunkowe ;)) Naprawdę podzielam ten punkt widzenia. Wiesz tutaj już chyba kliszowaty inny przykład przychodzi mi na myśl, bo samego Van Gogha. On zdaje się robił sporo błędów w perspektywie malarskiej, a jednak Van Gogh ;)) Mnie czasem też bawi jak naprawdę duzi tutaj raperzy umyślnie poczynają najróżniejsze błędy... U nich to są czasem takie wręcz smaczki ;))) Ale za wszystkie uwagi dziękuję, cieszę się na nie i zazwyczaj je uwzględniam, bo zdarza mi się pisać szybko i te byki wstawiać ;) Również pozdrawiam ;)
    1 punkt
  34. @sowa bardzo lubię kolory:)
    1 punkt
  35. @Alicja_Wysocka Dziękuję za dobrą radę i również pozdrawiam
    1 punkt
  36. Anioły! a ty płacz człowieku! stojący pomiędzy dobrem a złem bo tu czas i klatka naiwnych Istnień - snem otulone ... tak niewielu się budzi
    1 punkt
  37. @duszka Niewątpliwie sporo w tym racji pozdro ;) @poezja.tanczy Jak to w życiu czasem bywa pozdro ;)
    1 punkt
  38. @Rafael Marius Lubię takie dogłębne interpretacje ;).Gdy czytam jakikolwiek wiersz to zawsze po jego lekturze zaczynają mi się nasuwać takie zgłębione refleksje na jego temat.Pozdrawiam i dziękuję za obecność ;)
    1 punkt
  39. Dziękuję za miłe słowa. Każda osoba przejmuje się krytyką i nie da się tego przeskoczyć. Wychodzę jednak z założenia, że tekst nie musi być dla wszystkich i nie musi być idealny. Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-) Wróciłem ponownie. To może o nadziei? Niechcący wprowadziłem Cię w błąd. Myśli mi gdzieś pouciekały. Wiersz faktycznie jest o miłości, ale nie tej damsko męskiej. O miłości do Życia? O miłości do Wszechświata? Miłości do Ziemi? Nie potrafię tego konkretnie określić. Na pewno jest o tęsknocie za jednością z tą właśnie Miłością. A zawód miłosny też maczał w tym palce. Pozdrawiam ciepło :-)
    1 punkt
  40. @Ewelina Celny i ciekawy wiersz. Plastik to obecnie plaga. Są jednak pro ekologiczne rozwiązania i czekam aż zostaną wdrożone. Pozdrawiam serdecznie :-)
    1 punkt
  41. @tomass77 spodobał mi się wers "Odsłoni szkieletu parlament".
    1 punkt
  42. Jeśli czysta prawda - to najzdrowiej cały kubeł... Prosto na łeb. Tylko złośliwości wwiercają się w serca. A one - to z reguły prawda daleka od prawdy.
    1 punkt
  43. @iwonaroma Jak mówią, prawda kole w oczy.
    1 punkt
  44. @Natuskaa cały człowiek składa się z gdybań na swój temat, swoich i innych ludzi
    1 punkt
  45. @Giorgio Alani Okłamali nas ;) "Za kiepski przepis na ten świat" :// Taka prawda ://
    1 punkt
  46. @poezja.tanczy Tak faktycznie już jest i chyba faktycznie czas się z tym trochę pogodzić ;))
    1 punkt
  47. @poezja.tanczy Hahaha 😅😅😅, czekam poprostu na decyzję w sprawie nowego rządu, ponieważ wiele od tego zależy, co będę mogła, a co będzie Be... i jeszcze kasa ... to najważniejsze...
    1 punkt
  48. @Somalija Byleby nie brać zbyt dużo na własne barki Szczególnie jeśli atrakcyjne :)
    1 punkt
  49. Krytyk oszalał! Wszedł do galerii - obrazy i rzeźby rozwalał! Kicz! Wstyd! Pstrokata tandeta! Kiepska z tych dzieł podnieta! Nie będziecie czynić z daru ojca mego targowiska! Już wolę, gdy twórca na Stwórcę naciska.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...