Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 26.10.2023 w Odpowiedzi
-
A ja wciąż tęsknię za twoim spojrzeniem. Wyławiam myśli z mętnej przeszłości. Szkarłatna woda niczego nie zmieni. Nie będzie blizn po martwej miłości. Gdzie jesteś? Poranne słońce wciąż za chmurami. Śmieją się, śmieją, przeklęte Demony. A ja wciąż czekam, czekam zaklęty, W tej toni szeptem twoim znęcony. Zanikam... Tam nie ma już jutra, nie ma przyszłości. Wciąż jednak szukam, szukam wciąż ciebie. I nie przestanę nim Świat się nie skończy, Nim zdławię w sobie całe cierpienie. Gdzie jesteś? Zwabiony poezją twojego Serca, Zanurzam stopy w wodzie wzburzonej I idę, wciąż idę w stronę kipieli, Zanim zanikniesz, zanim zatonę... Wiersz powstał przy tej piosence:13 punktów
-
bo wschodzisz jak słońce powoli z jasnością oswajasz żeby nie zrazić nie spłoszyć - tak zdziczałam w ciemności10 punktów
-
Wisłą odpłynął z papieru statek na nim literki imion podróżnych już nigdy do tej nie wejdą rzeki dryfują z prądem ku wyspom mglistym Gdzie skromna chatka zwykłej wieczności utuli rejsem znużone myśli z wolna odsłoni tajemne karty chlebem powszednim życie ugości Miłość na dawne przymruży oko na wieki uśpi minione dzieje z wiosennych kwiatów iskierek szczęścia uplecie dalsze koleje losu8 punktów
-
wokół nieopisane piękno ubieram sen z koronką przy piersi zachwycona rosą patrzę w twoje oczy rankiem opadam różaną mgiełką7 punktów
-
powiedziałaś że jedzenie pomarańczy pod prysznicem jest źródłem porannego szczęścia najlepiej przed siódmą i razem kiedy jeszcze nienamydleni opowiadamy sobie ostatni sen wtedy oczy mówią wierszem przebudzenie szuka słów kawa będzie lekko później gość nieproszony zapuka do drzwi6 punktów
-
płakać gdy potrzebowałam teraz więc płaczę za te wszystkie ciężkie chwile kaskadą, wodospadem nie stawaj u podnóża bo zgniotę4 punkty
-
Październik za oknami monotonnie śpiewa wspomnienia też pożółkną jak jesienne liście mam uwierzyć że wszystko mogło mi się przyśnić będę dalej samotny jak zimowe drzewa krzyczę głośno do okna lecz ona nie słyszy tak naprawdę jej nie ma i nigdy nie było to przecież niemożliwe pamiętam te chwile zapomnieć nie potrafię ciągle o niej myślę gwiazdy świecą na niebie lecz noc znowu ciemna jak tamtego wieczora kiedy odjechała obiecała zadzwonić jak będzie wracała nie poszedłem na dworzec nie lubię pożegnań może kiedyś zadzwoni ciągle mam nadzieję że odbiorę telefon - zanim zjesiennieję4 punkty
-
@viola arvensis Dobre skojarzenie :) Bo to tak właśnie jest Że się chce, a życie pisze scenariusze Czasami barwniejsze niż marzenia @Rafael Marius I zabierze ją do grobu :) Zawsze mi miło, gdy zaglądasz @duszka Może być tak jak mówisz Duszko Ale to zależy od człowieka Choć są faktycznie wieczni marzyciele Ciężka przypadłość @Monia @violetta @Andrzej_Wojnowski @Tectosmith Dzięki Wam za polubienia. Do następnego4 punkty
-
Włosy jak len, proste i złote, lśnią ilekroć na Ciebie spojrzę. Twarz miękka, łagodna. Uśmiech perłowy, w jedwab ust ozdobiony. Oczy wciąż błyszczą błękitne, zawsze radością i ciekawością, czasem czymś, czego nie pojmuję, lecz chcę to zrozumieć. Gdy na Ciebie patrzę, i wszystko to widzę, żyć się zachciewa, a twarz dotąd pustą, odwiedza gość dawno niewidziany - uśmiech. I czasem, gdy nie śpię, gdy znów jestem sam, a wola mnie wszelka opuszcza, krzyczę, zrywam się, walczę, bo muszę Ci to powiedzieć.3 punkty
-
nie każdy dzień jest miły nie każdy się uśmiecha są dni mocno trudne to one próbują psuć nasze jutro nie każdy dzień to prawda nie każdy ma fajny horyzont tak moi drodzy to czysty fakt który trudno zrozumieć3 punkty
-
Zawsze wiedział gdzie i kiedy miał iść dzisiaj nie daje rady jest bezradny Myli drogi złe wybiera zakręty - czuje że coś jest nie tak coś się zacięło A to tylko dlatego że zgubił przeznaczenie któremu zaufał był mu wierny Teraz ma problem nie wie co robić by było jak było czyli nie gorzej3 punkty
-
Statek obrał kierunek i zmierzał do portu; piękny widok miasteczka przybliżał się z dala. Mijaliśmy tymczasem na/przybrzeżny kurort; śmignęła motorówka, wzburzyła się fala. Stąd, od środka jeziora, spójrz na okolicę; ludzi, którzy na piasku utkwili przez chwilę. Małe domki oświetlał ciepły słońca promień; przycupnęły przy brzegu - tam, gdzie leży kamień. Kiedy statek pruł fale, w pełni czaso/biegu, wynikła ta r ó ż n i c a; gdzie ląd, a gdzie woda. Wszystko stało się jasne, przy szczęśliwym zbiegu dobiliśmy do portu... Cudowna pogoda! - 2023 - Fot: autorka3 punkty
-
Serca mego Mglista w strumieniu myśli: czysta odległa jak i bliska wyraźnie przezroczysta Zagadka dla neuronów co uciekają z domów i do Niej sercem biegną by była ich powszednią Jaskółka czy przebiśnieg? pytając siebie - myślę: jak dane nam krawędzie? zespolić będzie wszędzie Poranną bywa rosą co mrówki w dom swój niosą i pyłkiem z letnich kwiatów roślinnych pszczelich światów Jej spojrzeń, cicha przystań przyczółkiem jest do wyznań gdzie włosów, bujne fale: sto karatów w Jej krysztale Wydaje się być iskrą dla której płonie wszystko czy w upadaniu nisko? Jej serce: żar, ognisko?2 punkty
-
czasem mam pragnienie żeby w dal patrzeć wzroku nie odrywać - do wąskiej kreski przyklejonego i rozczesywać myśli jak włosy rozczesywać a lekkość kolibra pawich piór nad brwiami uparcie nosić2 punkty
-
kiedy opatrzność nieprzypadkowo przypomni o sobie w takim przypadku uwierzmy w przeznaczenie2 punkty
-
zrobiło się chmurnie najlepszy czas przestać gonić policzyć każdą kroplę nim spadnie z nieba wtedy jeszcze głaszczą policzki a to za kołnierz popłyną niesforne obudzą dreszczyk pod stopami nie są już sobą nie czuć smaku jestem chyba zazdrosny o deszcz spokój jego swobodny lot igraszki zapytać chciałbym dlaczego gromadzi się w kałuże pewnie lubi dotyk kaloszy jutro znajdę czas nie wiem tylko czy będzie padać oby tylko nie śnieg tak daleko wtedy do wiosny2 punkty
-
A ona dzielna działa i działa, bo jednym słowem wypuszcza spod ręki kolejne wierszydzieło. A czytelnik czyta i raduje się, gdy widzi i rozumie (nawet lepiej od niej), że znowu nie powstało wierszydziało (a przecież śmiało mogło). Warszawa – Stegny, 25.10.2023r.2 punkty
-
elektrycznością odgrodzony wstępuje na lód a koń w wodę owieczkliwość poślizgnięta trzeszczy i łamie współpęknięte ale przezimne spęcinnienia koń zanurza się głębiej spogląda w górę gdzie bąbelki tafla sama zamyka nad nim lustro wielkiego wozu w którym dziecinnieje obrazek: pasterz się zmienia w stado wilków2 punkty
-
Gdy wiersz się rodzi Gdy wiersz się rodzi jęków nie słychać, nikt nie prze w bólu z nogami w górze. Nie ma położnej ani lekarza. Ojciec nie czeka ściskając róże. Gdy wiersz się rodzi nie ma fanfarów, nikt gratulacji matce nie składa. W cichym szeleście pomiętych kartek słowo za słowem w sens się układa. Gdy wiersz się rodzi zamiast imienia dostaje tytuł i kilka wersów. Nikt go do piersi czule nie tuli i nie wymienia pełnych pampersów. Gdy wiersz się rodzi ulotna chwila nagle zastyga na białych kartach. Życie w pigułce w rymach zawarte czasem poważnie a czasem w żartach.2 punkty
-
Miałam na myśli kogos wiekszego od anioła, kogoś największego - Boga, ale wiem, że i przez ludzi tez działa :) Dziękuję Ci i pozdrawiam. Tak, ale wolę gdy przychodzi łagodnie i gdy pozostaje łagodna. Dziękuję :) Dziękuję, i też się (go) trzymaj :) Cieszę się :) I równiez Cie złoto-jesiennie pozdrawiam. Tak, na tym polega zaufanie Mu :) Dziękuję! To miłe :) Dziękuję Ci! @Tectosmith@Monia@viola arvensis@Leszczym Serdecznie Wam dziękuję :)2 punkty
-
Mawiała moja matka: Krótko a po pańsku.. Albo Odpoczniesz po śmierci .. Albo Żyć to nie tylko ruszać rękoma .. Albo Małżeńska przysięga pod niebo nie sięga .. Albo Im dalej biegniesz tym mniej kurzu zostawiasz .. Albo Barba non facit philosophum .. Albo Im więcej srebra na głowie tym i oleju w niej .. Potem dodała: Gdy będziesz w moim wieku też wymyślisz maksymy .. Ona rosną wraz z wiekiem, tak jak pierożki na Święta mój synku śliczny.. Mówiła tylko tą pierwszą.2 punkty
-
@sowa Zdecydowanie lepiej będą smakować sklepane śliwki, doprawione słodyczą serca niźli najbardziej wyszukane danie z książki kucharskiej przygotowane przez kucharza bez uczuć.2 punkty
-
Cześć Lalunia, nie podrywaj tutaj chłopaków, jesteś śliczna, ale oni preferują rzymskie małżeństwa a Ty chcesz zaciągnąć kogoś do ołtarza...2 punkty
-
@sowa moim zdanie to kwestia perspektywy, lub trzymania się pewnych ram ściśle określających pisanie wierszy. Jednak w przypadku poezji to autor jest twórcą. To tak jak z wynalazcami, geniuszami, ludźmi, którzy myślą niesztampowo. Zatem, zasady są potrzebne nie przeczę, ale nie mogą blokować inwencji twórczej.2 punkty
-
@sowa nie bądź pesymistą, porusza :). Jednych porusza chłodny i racjonalny Norwid a innych emocjonalny Leśmian. I tak można w nieskończoność. Pozdrawiam :)2 punkty
-
stoisz na przystanku z przymrużonymi oczami zamyślona a ja ja przyglądam się zauroczony pełen zachwytu jesteś jesteś a krople deszczu jak szmaragdowe łzy płyną po policzkach różowe usta uśmiechają się zalotnie wczorajszy wieczór... może przyjdzie i dziś 10.2023 andrew2 punkty
-
Twoje panowanie To moje istnienie Opisane w strugach Jesiennego deszczu A poza tym nie ma nic (Nawet pięknego nieba) A ty mówisz: ''żyć trzeba" Nawet z przeklętym bólem (Dnia wczorajszego)2 punkty
-
2 punkty
-
@Rafael Marius I cytat z Ewangelii i jego parafraza (nie wiedziałem że to parafraza) mają jak najbardziej sens :)) @violetta Droga Violetto Twoje pisanie ma jak najbardziej dużo, bardzo dużo sensu :) Zmiany dobre są, człowiek wkracza w różne okresy twórczości, wiersze ulegają zmianie, ale sens jest, a w każdym razie ja go u Ciebie widzę :) Te Twoje pełne marzeń, oczekiwań, kwiatów, zapachów, przyrody, sensualności, seksualności mini są jak najbardziej wartościowe :)))) @Corleone 11 Chyba rozumiem co chcesz powiedzieć i zastanowię się nad korektą :) Fajnie, że do mnie zajrzałeś :)2 punkty
-
2 punkty
-
pewny kotek gonił mysze miau ochotę biedną zjeść przepowiedni nie chciał słyszeć przestrzegały inne też wnet przegapił tylko dreptał że im dłużej goni ją z każdą chwilę wszędzie większa jak powiedzmy nawet słoń miau przed sobą gruby ogon co uciekał niby mu choć rozsądek nęcił mową nie rozważał owych słów ech naiwny głupi kocie wtem ryknęła groźnie mysz nie uciekniesz już z powrotem pożarł kotka wielki pysk2 punkty
-
@Monia Istnieje w nas często sprzeczność między tym, kim chcemy być, a tym, kim naprawdę jesteśmy... I myślę, że bywa też nie zamierzona. Pozdrawiam :)2 punkty
-
Bezmyślnie bawię się pilotem, z sufitu spadają pióra, niezbyt gęsto, ale za oknem skłębione czarne chmury zwiastują rychłą zmianę. Może pór roku, nie mogę oderwać oczu od ekranu by zerknąć na kalendarz. Jednak dręczy mnie przeczucie – nadchodzi jesień spowita w szarość. Ostateczną barwę tęczy, a te szkarłaty i burgundy rozlane w gęstym powietrzu wcale temu nie przeczą. W końcu barwy milkną, mimo wszystko nie zamykam oczu. Czekam aż ptaki zerwą się do lotu, te jednak leżą tępo wpatrzone w punkty na odległym suficie. Deszcz się wzmaga, cały pokryty aksamitem jestem jak one. Martwy, chociaż wciąż oddycham.1 punkt
-
Pokolenia. Jaki tata był Twój? - - dziś wnuczka zapytała. Bo ja go nie pamiętam, ja chyba byłam mała. Ty masz 3 latka ledwo. Co mam powiedzieć Ci? A też wspomnienia bledną. Może już lepiej śpij. Pewnie za jakieś jutro otworzę tamte dni… Lepiej Ci śpiewać zacznę… Kiedyś opowiem Ci… Jaki tata był Twój? – - Ania znowu spytała… Dobrze, opowiem Ci… słuchaj Ty Nasza Mała… Rowerem ze mną jeździł…, bajki mi opowiadał o Jucku i Pujacie, co to Świat zdobyć chcieli i w podróż się wybrali.. Jaki tataaaata był? - - wzrokiem mnie wnuczka spytała… On domy często zmieniał… Nie było łatwo mu. Zabierał nas ze sobą… na progu domu Mała zawsze pamiętam Go… Dziękuję, że Go miałam przez tyle naszych lat… i śpij już moja mała… To był nasz cały świat.1 punkt
-
@Rafael Marius lubię też włoski i hiszpański, trochę znam. Obracam się z ludźmi, którzy przyjechali z Europy do Polski, bo u nas lepszy klimat, tak argumentują, no ja jestem jedyną Polką.1 punkt
-
@Rafael Marius jestem przeszczęśliwa, że takie fajne znalazłam, w pracy wykorzystuję i francuski i angielski codziennie, także jest dla mnie przydatne:)1 punkt
-
@Rafael Marius Ładny wiersz. Sentymentalny i bardzo krótki, za krótki ale będzie jeszcze ciąg dalszy :)...miejmy nadzieje. Piękny, pozdrawiam.1 punkt
-
@violetta Dla mnie Ciebie się nie da poderwać ;)) Albo da się, ale nie czytając zbyt dosłownie Twoich wierszy...1 punkt
-
@Kwiatuszek Bardzo Ci dziękuję. Bardzo się cieszę, że trafiłem do Ciebie. Pozdrawiam serdecznie :-)1 punkt
-
Bardzo przyjemny, klimatyczny wiersz, a tych wysepek, ostrowi i łach dużo na Wiśle, aż do okolic Ciechocinka, gdzie kończył się zabór rosyjski. Dalej, w pruskim pełna regulacja rzeki. O tym było w programie Polska z lotu ptaka. Pozdrawiam P/S literówka, chyba "odpłynął", a może lepiej popłynął.1 punkt
-
1 punkt
-
Wyznanie nie żałuj ludzi nie ma potrzeby podróżnicy w tu i teraz od dawna nie wierzą w przypadek każdy to najlepszy rocznik rozlany w piękne kryształy zrodzony a nie stworzony pęka w kontakcie z ziemią a przez niego wszystko się stało wpatrzony w akty zazdrosne i żyły nabrzmiałe od uciech w co wierzysz mały czlowieczku? pyta kostucha nad łóżkiem odpowiedź jest gorzko-słodkawa jak kac po szybkim rozwodzie jak zdrady brutalnie kojące w obskurnym hotelu za miastem demony mieszkają w emocjach dłonie pchają w płomienie oparzenia będą zbyt straszne ale strach jest modlitwą słabych moralność to gra w chowanego place zabaw w szklanych sypialniach stare kino i stali bywalcy bo wolność ma swoją cenę tak jak milczenie sumienia1 punkt
-
Andrzej podaj numer to zadzwonię .... co prawda to nie ja odjechałam tym pociągiem ale zawsze to miło kiedy ktoś zadzwoni z miłym słowem..... ;))))) Wybacz żarcik ;) A wiersz bardzo ładny-lubię takie refleksyjne, romantyczne klimaty....1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafael Marius Nie, nie o to chodzi, jest takie powiedzenie by nie strzelać perłami do wieprzy :))1 punkt
-
1 punkt
-
@poezja.tanczy To co zmyslone próbuje zastąpić rzeczywistość i przez to od niej oddziela... Ważne, żeby się w to nie "zapędzić". Pozdrawiam :)1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne