Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 10.10.2023 w Odpowiedzi
-
może już trzeba naszej miłości - pogrzeb huczny wyprawić kondukt nie będzie długi albo tylko majaki - za nią podążą może już czas i dzwony zabiją głośno jak nam nie biły przez tyle lat może nadeszła pora na przebieranki garnitur od ślubu masz a ja welon z białej firanki... na czarno go pomaluję mułem spod morskich fal może to czas by zgiąć kolana nisko się pokłonić do stóp paść i już za miłością nie gonić ... pokornie przyjąć co los dał nie trwonić czasu nie trwonić7 punktów
-
Z cyklu: Dwóch czy jeden Pretekst żeby żyć Kolejność zdarzeń Zdrada gdzieś w tle Mówisz i robisz Zdrada pokazuje się Jak chwast na polu Wyrasta powoli By zabierać wodę I siłę tą z soli Temu co dobre Temu co karmi Nie urośnie prawda Zostaniemy marni A wszystko przez Podstęp i brak szacunku A wszystko przez Nieposzanowanie gatunku Jedna strona I dwie strony Jeden człowiek Naznaczony Ile chwil tych I przypadków Nie doliczę się Na morzu statków Zdrada to jest ludzka rzecz Ale niszczy, idź z nią precz Zdrada to jest śliska sprawa Ani przyjemność, ani zabawa Zdradzając drugiego Zdradzasz siebie samego Oddając jej hołd Licząc na żołd Nie doliczysz się kontekstów Jedyne co Ci zostanie, to kilka pretekstów Z pretekstami zamiast życia Do końca zostaniesz I sam staniesz się pretekstem Aby zdeptać złe zachowanie //Marcin z Frysztaka Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org5 punktów
-
Znów cud? - paliwo potanieje Orlen ogłosi super ceny z trzy pięćdziesiąt zatankujesz bank da w ofercie tani kredyt emerytury dla każdego nie ważne ile pracowali jeden warunek – zagłosować na tych co o nas pamiętają na tych co wciąż nam pomagają bo tak przecież rola władzy by obywatel był szczęśliwy i zagłosował w imię marzeń osiemset plus - emerytury Piso awanse bez matury kariery takie jak Obajtek zagłosuj - jest naprawdę warto będzie wciąż dobrze, nawet lepiej jak będą już w kadencji trzeciej krakowski biskup wicepremier nakaz spowiedzi co niedzielę Zagłosuj – poznasz czym jest Eden4 punkty
-
Wiersz dodaję ponownie bo z powodu bardzo negatywnych emocji (nie związanych z wierszem ani forum) po prostu wiersz usunąłem. Przepraszam za to osoby, które wcześniej ten wiersz skomentowały. Nie widzisz moja Droga A to takie proste. Tu ziemia, tam powietrze, I chmury we włosach. Już widzę Twój uśmiech, Oczy roziskrzone, Frywolne loki Na niebie uśpione. Ty patrzysz, ja czuję. Zamykam w oczach cały Świat. Bo to jest właśnie Wiosna I Jesieni czar...3 punkty
-
Sąsiedzi po kątach mówią jak to jest możliwe że oni od zawsze Patrzą sobie w oczy trzymają się za ręce uśmiechają się Cieszy ich wszystko drzewo ptak kwiat krzykliwe dzieci My tak nie potrafimy czasem głośniej musimy zakląć Dać komuś w pysk wyśmiać jego śmiałość Nie widzimy świata który dobrem nam się kłania3 punkty
-
3 punkty
-
sercem wtulona w pościel - milknę ci-sza rozdrabniam się na kawałki tętno jest moim jedynym rytmem pły-nę rozbijam przestworza ciałem bezlotka obłoki przecinam - zachwytem chojna2 punkty
-
zapomnieć się nie da tych wspomnień a wczoraj dobrze pamiętam bo młody wiekiem jestem choć wiek nie ma znaczenia gdy pamięć wczorajsza jest jeszcze2 punkty
-
Jestem rodzicem choć w domu mało bywam. Bo z życia prozą często przegrywam. Chociaż etatów kilka, to daremne starania gdyż nic nie zastąpi taty kolana. Życie jest trudne, czasem to nasza wina. Ważne by na pierwszym miejscu widniała rodzina. Nikt mnie pewnie nie odznaczy żadnym orderem, ale wiem, że dla nich jestem bohaterem2 punkty
-
@Konrad Koper ;) dzięki @poezja.tanczy :)) Dziękuję @Ewelina :) bardzo mi miło i dziękuję :) @Rafael Marius :) pewnie jest tu i tam :) grunt, to być z życiem, bez względu na miejsce i okoliczności. Dzięki :) @Marek.zak1 @Tectosmith Podziękowania :)2 punkty
-
@violetta Samotność też ma plusy. Można poświęcić czas na pasje - na przykład na pisanie. Pozdrawiam "Niech moc będzie z Tobą a życie przygodą" @Jacek_Suchowicz Piłsudzki 100 lat temu mówił że: 'Polska to piękny kraj, ale społeczeństwo to kurwy" Trochę się zmieniło: Polska to dalej piękny kraj, ale do władzy dochodzą kurwy" Ale ja i tak nie będę uciekał stąd.2 punkty
-
@andrew Akurat nie narzekam. Dom, rodzina, dzieci, przyjaciele - jakoś sobie radzę. Bez wsparcia rządzących - jacy nie byli. Syn studiuje medycynę - aktualnie jest na Sorbonie do końca roku. Córka na AGH w Krakowie - Informatyka Systemy Inteligentne. Kredytów nie mam. Biedaczkiem raczej chyba nie jestem. Pozdrawiam ze słonecznego Pomorza.2 punkty
-
nieszczęśliwa Polska jest w ruinie bieda zabija ludzi na takich miejscach można by wiele zarobić oprowadzając turystów po slamsach o jakich opowiada guru dziadziuś donald i jego wielbiciele w jedynie prawdziwej TV nikt ich jednak nie wskaże takie unikatowe miejsca są tylko w sercach ludzi przepełnionych nienawiścią do Polski do Polaków wszystko co polskie jest be tylko ONI są ok 10.2023 andrew2 punkty
-
@staszeko bardzo dziękuję za interesujący komentarz. Miłość niby taki powszechny temat, tyle mądrych głów pisało na jej temat, a ona ciągle jest zagadką i przy tym ma tyle odcieni a i pułapką bywa. W każdym razie temat miłości jest ogromnie fascynujący i zdaje się, że niewyczerpany :) @Tectosmith dziękuję pięknie 😊 Problem podejmowania decyzji, zwłaszcza tych radykalnych w skutkach, jest sam w sobie trudny, bo człowiek zostaje z nim sam... Ale to dobrze, w razie błędu, nie będzie mieć na kogo zrzucić odpowiedzialności ;) Pozdrawiam serdecznie 😊2 punkty
-
@Tectosmith Również nie zauważyłem żadnych slumsów i biedaków umierających na ulicach podczas ostatniego pobytu w Warszawie cztery miesiące temu. Dawno nie widziałem tak pięknej przyrody: kwitnącego bzu, kasztanowców o białym i czerwonym kwiatostanie. Polskie żarcie najlepsze w świecie, a dziewczyny to nawet nie wspomnę, gdyż muszę uważać na nadciśnienie. Może autor tkwi w mediach po uszy i nie potrafi zachować dystansu do wydarzeń, widzieć rzeczy we właściwych proporcjach. Radzę wyjechać z Polski na 35 lat, żeby zrozumieć sens tych słów: Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto cię stracił.2 punkty
-
2 punkty
-
@viola arvensis Tak to już jest, że sami się w więzieniach zamykamy Niby nie chcemy, a jednak pragniemy Pozdrowionka2 punkty
-
Odrzwia rzeźbą wystrojone, w diament przebogate, Szczerze wejścia otwierały na dalsze komnaty. Z jednej z nich go doleciały śmiechy, krzyk i piski. Wszedł tam, spojrzał, znieruchomiał, Oczy zaszły mglistą Płachtą, serce uleciało. Toż to jego wiła Pławiąc się pod baldachimem z biesem się bawiła. „Nierządnico” zawył biedak „z czartem żyjesz w grzechu.” Zadziwiona wiła patrzy: „czego chcesz człowieku? Jakim cudem tu przylazłeś? Gadaj pókiś żywy!” „Uratować chciałem. Ścierwo! Widzę żeś fałszywa.” „Nie waż głupcze tak nazywać królowej podziemi!” „Która z diabłem w łożu leży!” złość mu twarz czerwieni. Z tyłu słychać głos znajomy „to jest jej małżonek.” Zaskoczony się zająkał. Spojrzał w tamtą stronę. Zaszumiało w ludzkiej głowie – stała tam dziewczyna, Po policzku krew jej ciekła, się za ramię trzyma. Wszystkie światła aż pobladły, taka była piękna. Nowa miłość w nim się budzi, na kolana klęka. „Pani, wybacz. Nie wiedziałem z kim mam do czynienia. Od dziś chcę na ciebie patrzyć, a to wszystko zmienia.” „Zamilcz błaźnie!” to królowa wpada w słowo ostro. „Ranna jesteś. Czy poważnie? Co się stało siostro?” „Wydobrzeję.” „On to zrobił?” „Myślał żem upiorem.” „W takim razie umrzeć musi! Już się za to biorę.” „Zostaw.” „Czemu?” „Mu przebaczam. Mężny był dla ciebie. Strach pokonał, się poświęcał, zaszedł aż pod ziemię.” „To ci zaimponowało?” „Tak. Tego nie przeczę.” „Ty go kochasz?” „Już mi przeszło. On mnie sam wyleczył.” „Nie rozumiem. Toż wybaczasz.” „Widzisz ma królowo Chociaż mężny, silny, ale myśli tylko głową. Okiem tylko widzi świat i wyczuwa brzuchem, Na płyciznę zapatrzony, ślepy jest na duszy. Półwiedzący, tak jak wielu mężczyzn, także kobiet, A pół prawdy, to pół kłamstwa. Oto ma odpowiedź. A ja wolę z wiatrem tańczyć na polanie boso, Z deszczem na wyścigi śpiewać, poić świeżą rosą. W niepozornym jądro odkryć, znaleźć piękno gada, Się zadumać przy księżycu, w drzewach wiersz wybadać.” „Możesz też i mnie studiować, stoję ci otworem” Włącza człowiek się w rozmowę. Szkoda, że nie w porę. cdn.2 punkty
-
Do gry nie chcieli mnie zaprosić, to co miałem robić? Zjadłem za trzech, przeczytałem wszystkie egzemplarze “Reader's Digest”, przeskanowałem czterotomową encyklopedię technologii morskiej: tam, z powrotem, diagonalnie. Obejrzałem po raz nie wiadomo który „Łowców jeleni” oraz film Agnieszki Holland o zabijaniu księdza. Czemu tych filmów nie pokazywali w polskiej telewizji? Co do księdza, to nie powinien był tam jechać. Dostał wyraźne ostrzeżenie. Gdyby posłuchał, żyłby do dziś, pisałby blogi, tysiące ludzi czytałoby jego wpisy… — Zagrasz? Jedno słowo i od razu kłopot, bo należy je wymówić jak tutejsi: nie za ciężko i obraźliwie co Niemiec, a już broń boże nie z gejowskim akcentem Francuza. — Zagrasz? — powtórzyłem, a mimo to patrzył na mnie, jak na przybysza z obcej planety. — Ty z tym… no, jak mu tam… Zene'k, to po jakiemu gadacie? „Zene'k” to mój kolega, który mógł mnie świetnie zrozumieć po polsku, a nawet bez słów, ale słuchający sądzili, że naśladujemy szczebiot egzotycznych ptaków. Ptaki w szachy nie grają, dlatego pozostawała mi rola kibica. Szkolne ruchy, żadnej inwencji, unikają ryzyka. Ciekawe czy w życiu też są tacy ostrożni? Szkot-Albinos ma przewagę ruchu, bo gra białymi, ale na co mu ta przewaga? I tak nie potrafi jej wykorzystać. Pochodzi ze strefy Euro, ekonomicznie co najmniej dwadzieścia lat do przodu, ale na światowca nie wygląda. Postawić pionka na e4, to tak jakby randkę zacząć od słów: „Ładna dziś pogoda”. No, ale przynajmniej ma za sobą pierwszy ruch. Teraz niech przeciwnik łamie sobie głowę, żeby nie wyszło głupio. Czarnymi dowodzi pierwszy mechanik, wiekowy gość, dlatego trzymają go w załodze, choć jest zupełnie bezużyteczny. Zwolnić takiego dwa lata przed emeryturą to wyrok śmierci, albo jeszcze gorzej: wyrok życia na państwowej zapomodze. Posuwa gońca na pole c5. Plan grubymi nićmi szyty, zamiar jasny, jak słońce na bezchmurnym niebie, a jednak Szkot-Albinos nie zwietrzył podstępu i komenderuje swoich żołnierzy w sam środek zasadzki. Mnie już trudno dłużej trzymać język za zębami, żeby nie krzyknąć: — Chroń króla! Król jest najważniejszy, choć nic nie robi. Ale musi królować. Bez niego nie ma gry. Polska miała wielu królów, ale nie było komu ich bronić. Po kilku szybkich rozgrywkach Pierwszemu zesztywniały stawy od ślęczenia nad szachownicą. Ostrzegłem go, że jeśli natychmiast nie wstanie od stołu, to mu ta sztywność zostanie na stałe i dopiero wtedy wyraził zgodę, żebym usiadł na jego miejscu. Przeciwnik wprawdzie słaby, ale niechybnie wymyśli kilka pomysłowych zagrań, zanim zawołają nas do wyciągania sieci. Podstawiałem pionki, zabierałem figury, a on grał, jakby takie zamiany były mu na rękę. Cieszył go widok kilku pobitych szeregowców, podczas gdy po mojej stronie szachownicy stała wzięta do niewoli cała jego armia. — Masz ochotę na rewanż? — pytałem w nadziei, że pragnienie zemsty zmotywuje go do lepszej gry. — Jeszcze jedną partyjkę przed zakończeniem wachty? Pomimo uporczywych nalegań, Szkot-Albinos stracił ochotę do dalszej gry. — Neigh… Ty, Pole zrozum… Ja lubię grać z Pierwszym. On zna moje ruchy, ja jego. Żadnych niespodzianek, relaksująca gra, zasłużony odpoczynek po pracy. A z tobą same problemy: muszę główkować, co tam znowu kombinujesz, a gdy nawet odgadnę, zaraz wymyślasz coś nowego. Daj żyć; idź graj z Zene’k, albo oglądaj filmy. Znowu śledziłem losy łowców jeleni, aż do momentu kiedy ostatni z myśliwych wycelował lufę w byka o potężnym porożu. Zwierzę zamarło w bezruchu i obserwowało człowieka łagodnym wzrokiem. Myśliwy stał chwilę gotów do strzału, lecz nie pociągnął za spust, bo miał już dosyć zabijania. Musiał sporo wycierpieć, zanim to zrozumiał. Kucharz usmażył mi na obiad rybę, którą wyłowiłem z basenu pod pokładem: dużą flądrę, wiele lat wałkowaną głębinami, dopóki nie wylądowała na moim talerzu. Spałaszowałem ją do ostatniego kęsa, bo to grzech zmarnować zdobycz, którą zwykle wyrzucaliśmy za burtę. To nieprawda, że na morzu ryby wychodzą bokiem. Jutro zjem następną, pojutrze jeszcze jedną. Życie na statku jest proste, nie zmusza do zadawania pytań: Co będę robić dzisiaj? To samo co wczoraj. Na statku dom i praca oznaczają to samo. Z koi do kantyny, z kantyny na pokład, po sześciu godzinach na dół do przetwórni i tak w kółko. Nie ma tutaj lepszych, ani gorszych. Każdemu morze sprawiedliwe przynosi to samo. Nie myślałem co będzie, akceptowałem co jest, robiłem zadowoloną minę, na przekór sobie.1 punkt
-
Szukam w sobie przestrzeni dla Ciebie, niech mnie zmieni na wieczność. Szukam w Tobie miejsca dla siebie I już mam bezpieczność. Zbyt często odchodzę od zmysłów, tak tylko dojść umiem do siebie. Pragnę mieć tyle rozsądku, by szaleć z miłości do Ciebie. Lecz nawet mosty mnie zwodzą, po których się co dzień nawracam. Prawdziwe kłamstwa mnie mylą, o prawdy się z bólem przewracam. Nie ufam ludziom a jednak kocham ich serca strzępami. Bo wiem ,że kochać ich muszę wciąż stoją pomiędzy nami. Wpatrując się w gwiazdy i niebo wciąż tęsknię za domem- Twym sercem. I żyjąc tęsknotą powiększam, codziennie dla Ciebie przestrzeń. My już nie musimy w sobie robić miejsca dla Boga. My musimy się tym miejscem stać.1 punkt
-
Miłość choć piękna, Często bywa chora. Bo z ledwością przyjdzie, a już ją żegnać pora. Daremne prośby, by się czas zawrócił i na ułamek chwili ten płomień powrócił. Choć serce w rozsypce i oczy zapłakane. To niczyja wina. Zwyczajnie, nie było Wam dane.1 punkt
-
Boli mnie stopa, za dużo biegałem we śnie po kiepsko oświetlonych korytarzach, pokradli większość żarówek, gówniarze. Po omacku można nogi połamać, albo nawet gorzej, nadziać się na dawno niewidzianego kolegę. I nie ma o czym gadać, nawet imię wyleciało poza nawias. A słownik imion dawno przeszedł na stronę popiołów. Te rozwiał wiatr, na cztery strony wyrwane z sennika. Lecz to na nic, wszystko spisane w nieznanym języku. Pozostał tylko ból stopy i kuśtykanie do sklepu w celu zakupu żarówek.1 punkt
-
Cudem przeżył. Jakby wodzon jakim cudzym mięśniem. „Niemożliwe” mówi sobie i nazywa szczęściem. Nawet miękko wylądował w puchu wiotkich roślin – Jak na wietrze falowały. Dziwne, że tu rosły. Kwiat turkusem emanował, piękny, acz ubogi Jak bajecznie ukazywał przebieg dalszej drogi. „Nie idź tam!” ponownie zabrzmiał głosik bardzo nikły. „Że też echo człowiekowi płata takie figle.” Sam uśmiechnął się do siebie: „W głowie mi się miesza. To pustkowie tak tu działa. Trzeba się pośpieszyć.” Ruszył dalej i tym razem szło się bardzo łatwo, Ścieżka prosto prowadziła, bez kłopotów, gładko. Z wolna w płytą wykładany kształci się gościniec, Tu i ówdzie kryształ świeci, z boku strumyk płynie. Dalej zmienia się korytarz w gigantyczną grotę, Wystrzeliste stalagmity lśniły, niby złote. Kaskadami i polewą naciek zdobił skały, Stalaktyty w dół z ciemności ostrzem opadały. Ignorując cały spektakl, pasją popychany, Wartko przestrzeń przebiegł. Dotarł do mosiężnej bramy. „Nie wchodź tam” dobrze znany głos ponownie słyszy. „Cóż do diaska!” czyżby jednak było coś w tej ciszy? Patrzy, no i rzeczywiście. Stoi postać niska Za filarem. Jakże mogła podejść go tak blisko? „A więc otchłań na niewinnych śle czarcie pokraki? Chcesz zrabować, albo zabić? Gadaj, ktoś ty taki!?” „Nie gra roli, kim ja jestem. Chcę ci tylko pomóc. Nie dostaniesz, czego pragniesz w tym czcigodnym domu.” Się zamyślił: „Wąż piekielny mami, słodko gada. Zawierz szelmie obłudnemu, poznasz co to zdrada.” Zebrał z ziemi, cisnął w stwora zaostrzony kamień. Uderzenie, okrzyk bólu – chyba trafił w ramię. Nie zważając na szlochanie, rzucił jeszcze żwirem I za progiem wrót otwartych stanął już za chwilę. Wszedł do holu podziemnego, przedniego zamczyska, Z wodotrysku, w samym centrum, woda miło tryska, Wyłożona mozaiką z marmuru posadzka, Żyrandole, taborety, szafki, inne cacka. cdn.1 punkt
-
@Tectosmith :) tak? :) A mnie się zdawało, że znika... no chyba, że się ukrył gdzieś pod stopami :) Dziękuję i również zdrówka :) @poezja.tanczy :) no właśnie :) Dzięki! @Rafael Marius :) ... Dziękuję1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
– Może jednak nie przesadzaj z tym... uwielbieniem śniegu. – A to czemu? – No bo wiesz. Po roztopieniu, nagle innym jest.1 punkt
-
1 punkt
-
@iwonaroma Pewnie jest wszędzie, gdzie jesteśmy. Jednak są i tacy, co twierdzą, iż prawdziwe życie jest, gdzie indziej.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Andrzej_Wojnowski Sondaże wskazują, że PiS ma nadal sporą przewagę, ale jak dobrze pójdzie nie uda im się zająć większości miejsc. To już coś na początek.1 punkt
-
@andrew jak juz kopiujesz z Wikipedii wstaw całość aby nie manipulować informacją. Dla zachowania rzetelnosci należałoby prześledzić w latach ile gruntów po PGR-ach od 1991 roku sprzedano i kiedy. Kto mógł je kupować i kto został ich nabywcą, jak zmieniało się ustawodastwo o gospodarowaniu i obrocie ziemią rolną w Polsce bo było sporo zmian po drodze. I dopiero mając taką wiedzę można mając dane i fakty w ręce merytorycznie dyskutować i wyciągać wnioski. Bez dokładnych danych można dowolnie manipulować informacją. Ale niewątpliwie smaczku dodaje fakt nieodpłatnego przekazania gruntów osobom kościelnym.. ;) Od początku działalności Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i jego poprzedniczek prawnych: Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa i Agencji Nieruchomości Rolnych do 31 stycznia 2023 r. przejęto do Zasobu WRSP 4 758 097 ha gruntów, z czego trwale rozdysponowano 3 414 448 ha. W ramach sprzedaży i odpłatnego przekazania rozdysponowano 2 731 498 ha. Nieodpłatnie przekazano uprawnionym podmiotom 682 950 ha gruntów Zasobu, z tego samorządom terytorialnym 60 370 ha, Lasom Państwowym 155 777 ha, kościelnym osobom prawnym 90 403 ha i podmiotom uprawnionym w trybie ustawy Prawo wodne 246 862 ha.1 punkt
-
Witaj - i tak będzie najlepiej - pokochać wszystkie - Pozdr. Witaj - masz racje - nie ma co narzekać tylko każdą się cieszyć - Pozdr.1 punkt
-
@Rafael Marius Tak i dla nie znanych, a ja się obracam w niektórych kręgach, choćby tutaj. Ale to hasło zresztą piętnastu najróżniejszych znaczeń nie jest wcale takie głupie i na mój gust całkiem nośne. No ale nie każdy tę pewnego rodzaju mam nadzieję głębię zauważy... Ty zauważyłeś - ślicznie Ci za to dziękuję ;))1 punkt
-
Pogrzeb miłości? Hmm… Był taki film: Trzeba zabić tę miłość, ale chyba jesteś zbyt młoda, żeby go pamiętać. Jak długo miłość rozkwita, nie ma żadnych kwestii, żadnych wątpliwości, wszystko jest miłością. Lecz gdy tylko dostrzegamy pierwsze rysy i pęknięcia, zadajemy sobie pytania: kim jest ta osoba?, może rzeczywiście nadszedł już czas rozstania. Kolejny znakomity wiersz, a piszesz ich tyle, że nie nadążam z komentarzami. 😊1 punkt
-
@staszeko Racja racja... byłam 3 lata na emgracji i powiem wszędzie łądnie ale u nas najpiękniej i moje serce zawsze będzie tutaj.1 punkt
-
Polska jest prze piękna niezaprzeczalnie. Jedzenie jest faktycznie bardzo smaczne a kobiety chyba najpiękniejsze na Świecie. Bardzo brakuje mi tych otwartych przestrzeni wypełnionych przyrodą. Obawiam się, że tak właśnie jest. Pozdrawiam.1 punkt
-
No to Ci zazdroszczę. Ja z pewnych powodów niestety zapomniałem już bardzo dużo. Z jednej strony fajnie bo dużo wspomnień było przykrych, z drugiej jednak strony zapomniałem i o tych przyjemnych rzeczach. Pozdrawiam serdecznie :-)1 punkt
-
Nie powiedziałbym, że Polska jest w ruinie. Na pewno jednak jest podzielona a do tych podziałów doprowadziło ostatnie 8 lat rządów konkretnie Kaczyńskiego. Donald Tusk nie zarządzał Polską w tym czasie co zdecydowanie podkreślam bo najwyraźniej się tego nie dostrzega. Czy bieda faktycznie zabija ludzi? Tego nie wiem. Czy w ogóle jest ta bieda w Polsce? Jak najbardziej i odpowiedzialność za to ponosi konkretnie obecna partia rządząca. To zdecydowanie prawda. Polska jest nadal pięknym krajem i od dawna powinno się ten kraj w ten sposób promować. Problem jednak w tym, że obecna partia rządząca jest zbyt bardzo zaangażowana w wycinkę polskich lasów a o turystyce w ogóle nie myśli. Poprosiłbym o konkretny odnośnik o tych slamsach bo mnie to jakoś ominęło. Czy faktyczne slamsy są w Polsce tego nie wiem. Fakt: Donald Tusk jest dziadkiem. Lider partii rządzącej jest jedynie właścicielem kota. Domyślam się, że chodzi CI o TVN? Dlaczego nie napiszesz konkretnie a każesz się domyślać? Czy jest to telewizja jedynie prawdziwa? Oczywiście, że nie. Fakt jednak taki, że wyemitowała relację z Marszu Miliona Serc natomiast TVP tego nie zrobiło. Tutaj nie bardzo wiem o czym konkretnie piszesz. Piszesz o turystyce czy insynuowanych slamsach? O jakich ludziach piszesz? O których konkretnie. Którzy ludzie nienawidzą Polski? Którzy ludzie nienawidzą Polaków. Konkretnie bez ogródek poproszę, nie każ mi się domyślać. Dziwi mnie to, że tak uważasz. Ja doceniam Polskę z bardzo wielu powodów, uwielbiam na przykład polski chleb więc nie uważam, że jest tak, jak piszesz. Tutaj widzę, że piszesz konkretnie o PiS i Konfederacji. Mylę się? Pozdrawiam. Dodam jeszcze, że robisz dokładnie to czego oczekuje partia rządząca i telewizja rządowa. Twój wybór.1 punkt
-
1 punkt
-
A to przepraszam za ten obrazek… Już go usunąłem. @Tectosmith Dokładnie! Pieniądze są korzeniem wszelkiego zła.1 punkt
-
1 punkt
-
odpycha ją i odskakuje i skrzywiony błądzi chwiejnie - nie wie dokąd aż kiedyś go dogoni - silniejsza i szybsza wyprostuje prawda to kierunek1 punkt
-
@Ewelina Tylko wiedźmy się siwieją (podobno) Więc wszystko w normie :) Wiersz fajny Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Dziękuję. Już rozpocząłem. jestem na stronie 11. Jeszcze tylko 989 stron i będzie gotowe. Żeby to szybciej poszło, szukam sponsorów. ;-))))) Może się tutaj złożycie? Nie potrzeba mi wiele, jestem bardzo skromny. Jakieś 100 tys. dolarów rocznie całkowicie by wystarczyło. No i oczywiście domek na Podhalu z ładnym widokiem na dolinę. ;-)))))))))))))))))))))) @Wędrowiec.1984 @viola arvensis @Wiesław J.K. @Waldemar_Talar_Talar @Kwiatuszek @Tectosmith@Natuskaa Ale na razie może nie chwalmy dnia przed zachodem słońca. Opowiadanie jeszcze nie skończone. Jeszcze się wiele może zdarzyć. No i rozwiązanie akcji, też musi się zgadzać. Jestem bardzo ciekaw Waszej opinii końcowej. Na razie zapraszam na część czwartą.1 punkt
-
@EwelinaPrzynajmniej na tym świecie, być może gdzie indziej, ( w Raju, w Niebie, w marzeniach )ponoć tam czas nie istnieje, albo jest względny, relatywny, kosmicznie płynący w obie strony - banalnie mówiąc. 😎1 punkt
-
Czasami warto sobie wmówić: rozkołyszę marzenia, lecz nie tak by je uśpić, tyko żeby rozbudzić.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne