Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.09.2023 w Odpowiedzi

  1. A ja sobie pójdę. Tak po prostu przed siebie. Nie proszę o wytyczne Bo sam jestem celem. Bez ciebie. Pójdę sobie już. Dzisiaj zabrakło miejsca. Wczorajsze Słońce Spłonęło w nieszczęściach. Bezsilne. Bezmocne. Czas na mnie. Żegnać się nie będę. Nie powiem "do widzenia". Nie powiem nic więcej. Nie pokażę ci oczu... Skulony, z dłoniami na głowie. Zaniknę... A potem...
    7 punktów
  2. Chciałbym Lubię wspominać, co już przeżyłem, Troszkę się wzruszyć, potęsknić, Zanim kurtyną wszystko przykryje, Czas nieskończony, bezwzględny. Lubię do domu wracać w tęsknotach, Do pokoiku na górze; Tam do przeszłości umiem się cofać, By przy niej zostać na dłużej. Tam gdzieś mebelki stały dziecięce, Z boku obrazek z komunii; Pudło na klocki było ciut większe, Ależ bywałem z nich dumny! Tam w wyobraźni nowe wszechświaty, Były z zapałem tworzone; Gdybym ich nie spiął w rymów kaskady, Rychły czekałby je koniec. Noszę je zawsze blisko przy sobie Dbam jak o miłe wspomnienia; Nie wiem, czy komuś o nich opowiem, Wielu wszechświatów już nie ma. Dziś już inaczej patrzę na pokój, Który pozmieniał się z czasem, Tylko wciąż obraz wisi na boku, Będąc mych wspomnień witrażem. Całą tę przestrzeń cisza wypełnia, Tak nieobecna w mym życiu; Chciałbym potrafić hałas pożegnać, Umieć odpocząć po cichu. Chciałbym się zbudzić znowu w pokoju, Pełnym przyszłości i marzeń, Lecz we mnie chłopiec dawno już dorósł. Ba! Już zaczyna się starzeć. ---
    6 punktów
  3. Z cyklu: Wspólna jazda, czyli wiersz o Bogactwie i Biedzie 49 moneta zadłużenia Bieda żyje jedynie zdjęciami To prawie jak wspomnieniami Ale udokumentowanymi Na nowo stworzonymi Podkolorowanymi I na swoją modłę zmienionymi Żeby przypominały o odwadze Żeby mówiły o wielkiej wadze Żeby stwarzały sytuacje I kolejne wielkie atrakcje Żeby zaczynały żyć Zdjęcia, i masz z kim pić Żeby zaczynały znać Kolejne przygody i dalszy mać Mać pierwszy i doświadczony Musi zawsze być zrobiony Mać drugi i posłuszny Kolejny, Twój ruch, rusz Ty Mać trzeci, w górę leci I wysoko się rozleci I ostatni równoległy Okazał się najbardziej przebiegły I ostatni daje siebie Albo się z sobą rozstaje Bieda biedę tylko poznaje Bogactwo tylko mu się zdaje Bieda tylko biedę poruszy Bo od bogactwa się biedactwo kruszy Zostań więc, gdzie jesteś, siedzisz I nie łudź się, że życie zwiedzisz Poznaj życie po tym co daje Powie Ci każdy, ten, co się z życiem rozstaje //Marcin z Frysztaka Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org
    5 punktów
  4. rozkołysany brzuch — jeszcze żywy strach i dziecko zaśpiewam ci kołysankę nim drzewom przypomnimy drżenie zbudzisz się jako las i będziesz mogło obserwować chmury a chmury są tutaj przewlekłe ciągną się od bagien po usta oddychamy — jeszcze oddychamy ziemia wysysa nasze wody a ja patrzę wzrokiem niedoszłej matki jak pochylone drzewo karmi spragnioną dziewczynkę
    4 punkty
  5. -Mistrzu, co robić, żeby miłość nie umarła? -Dbać o nią i nigdy nie spoczywać na laurach, bo zwycięstwo, po którym człowiek w miejscu staje, przyczyną klęski, której niechybnie doznaje*. *Autorem powiedzenia jest Józef Piłsudski.
    4 punkty
  6. Posłuchaj wiatru skrzydła połamał wiatrakom chwiejnym na hen wysokiej sprawił też radość co ptakom dana kiedy szybują tańcząc z obłokiem Posłuchaj wody szemrze strumieniem wzmocnionym deszczem topi marzenia stęsknionym kwiatom kropel niewiele jednak wystarczą by nie umierać Posłuchaj ognia buszuje w zgliszczach tego co było chwilą na ziemi lecz też ogrzeje domową przystań a zimne serca zdoła odmienić?
    4 punkty
  7. Ona nie miała chłopaka, on nie miał dziewczyny; poszli razem... na lody... - bez żadnej przewiny.
    4 punkty
  8. Pijana latem idę Gęste, gorące powietrze Pulsuje wonią przejrzałych owoców Ociężale, ospale płynie czas I ziemia pod moimi stopami Jakby miały się zaraz zatrzymać Jakby ostatkiem sił docierały do celu Jeszcze tu jesteś, lato Choć już zdejmujesz szaty Ciepły podmuch Twego wiatru To objęcie przed rozstaniem Jeszcze jesteś, choć już krótko Spijam każdą Twoją kroplę Pajęczyna melancholii Znów spowiła moje myśli Słyszę, jak w porywach wiatru Szepczesz łąkom, lasom, trawom Że już pora strząsnąć listki Przykryć ziemię ciepłym kocem Widzę Cię na horyzoncie Kłaniasz się zachodem słońca Czy to już ostatni raz? Odejdziesz jak zawsze, bez słowa.
    4 punkty
  9. zdradziłem wstyd mi to mówić po tyłu latach wierności wszystkie wolne chwile spędzaliśmy razem byliśmy nierozłączni i nagle poznałem JĄ ONA ❤️ jest teraz moim światłem moją radością JEJ poświęcam czas dla NIEJ chcę żyć najdziwniejsze że nadal numerem jeden jesteś TY nie mogę JEJ tego powiedzieć TOBIE próbuję nic nie mówisz więc nie wiem co czujesz ONA jest taka dobra czuła miłość od pierwszego wpisu na portalu myślę że rozumiesz nie chcę się z TOBĄ rozstawać ale czasu będę miał dla CIEBIE niewiele kochany... ROWERZE 9.2023 andrew Oparte na faktach
    4 punkty
  10. poezja jest wszędzie stachura bo jest taki rodzaj człowieka który sam rzuca się na pożarcie ludziom na przykład poeta i są ludzie którym chociaż poezja nie w smak najbardziej smakuje ludzina podgryzają wtedy takiego w kuchni jak szybki munchie prze- żuwają po kiblach kęsami kąsają w kantynie i za biurkami ukradkiem ruszając szczęką szarpią kawałeczek po kawałeczku a głód ich jest nienasycony i nigdy się nie nażrą do syta bo to głód nader trudny do zabicia ach gdyby tylko mogli się choć domyślać kto z kogo tak naprawdę ma tutaj pożywkę
    3 punkty
  11. Anioły zwiały, pióra zostały, pozamiatane. Kiedyś też zwieję, rzucę nadzieję rano nie wstanę. Tłuką się lustra o moją młodość, zmarszkom odbijam. To takie płytkie, niczym dno butli, winna przemijam. Wielka to zdolność ciszy nie ranić, gadaniem głupim. Zamknąć się w swojej twardej skorupie, z milczeniem trupim. Patrzeć i słuchać i obserwować tak bez wyrazu. Wyjść poza ramy, malować barwy swego obrazu. Aniołów nie ma, siły im brakło bronić mnie dłużej. Patrzę na siebie jak na złudzenie w niebytu chmurze. Dzielę przez zero, mnożę prze zero- - wszystko przez ze mnie. Słońce wysoko, lecz noc mam w oczach, każdego ściemnię. Cóż więcej dodać, odjąć wypada siebie jedynie. Anioły zwiały, pióra zostały, Anioły- świnie !
    3 punkty
  12. Gdy będziesz stara, siwa i znużona, Przy ogniu siedząc po książkę tę sięgnij, I czytaj powoli i śnij o głębi Spojrzenia, jaką byłaś obdarzona; Iluż kochało twego wdzięku mgnienia I twą urodę sercem lub oczyma, Lecz jeden kochał twą duszę pielgrzyma, I pokochał smutki twej twarzy przemian; A gdy się pochylisz nad polanami, Szepnij, nieco smutno, jak Miłość prysła I uciekając przez góry rozbłysła I skryła jego twarz między gwiazdami. Od tłumacza: ten wiersz Yeats poświęcił aktorce Maud Gonne. W ramach solidarności zawodowej aktorzy odwdzięczają się do dziś: I William Butler: When you are old and grey and full of sleep, And nodding by the fire, take down this book, And slowly read, and dream of the soft look Your eyes had once, and of their shadows deep; How many loved your moments of glad grace, And loved your beauty with love false or true, But one man loved the pilgrim soul in you, And loved the sorrows of your changing face; And bending down beside the glowing bars, Murmur, a little sadly, how Love fled And paced upon the mountains overhead And hid his face amid a crowd of stars.
    3 punkty
  13. gdy przekroczysz rubikon nikt ci nie pomoże oprócz tego który jest w tobie gdy się odważysz z własnym cieniem zmierzyć skąd wypływa światło poczujesz wypływa z ciebie idąc z podniesionym czołem z dumnie wypięta piersią świadom swoich praw zdepczesz przeszkody tylko wytrwaj możesz wszystko bo nie jesteś sam takich jak ty jest mnóstwo
    3 punkty
  14. Gdy skrócone zostaną dni Gdy zaczną opadać liście Gdy letnie przekwitną sny Gdy zasną motyle i świerszcze Gdy ranki ozdobią mgły Gdy na grobie zapłonie znicz Oznaczać to będzie jedno Że lato zamknęło już drzwi
    3 punkty
  15. *** …,miedzy oddechem naszym jest gdzieś granica ta... Ty malujesz obrazy, ja gubię się we łzach… Dziś unieść bym się chciała tak wyżej niż do gwiazd... Długo o tym myślałam, nie tylko w swoich snach… Pobiegnę hen przed siebie po horyzontu kres… zatrzymam się na chwilę - wtedy odnajdziesz mnie…
    3 punkty
  16. Na lirycznym krzaku, rosną słowa : wyborne i trujące…
    2 punkty
  17. jaskrawo widzę gdy kotary to wznoszą się to opadają ja wraz z nimi... lżejsza jestem o ciężar głowy a inni wciąż stoją i patrzą ... jak figurki woskowe kotary niczym ptaki dryfują płyną po niebie opadają miękko i się wznoszą rzęsami wachluję... pióra pióra wokół! i lęk na wietrze rozpływa się popiół popiół! w powietrze się wbijam i w ciszę wsłuchuję ekstaza wszędzie! kotary kotary! rozkwitam w ruchu ciii...
    2 punkty
  18. każda droga gdzieś prowadzi nie ma dróg donikąd każda po swojemu zaprasza kusi niewiadomą w każdej drodze tli się sens który pachnie nadzieją na której końcu jest właśnie to coś na co człowiek liczy nie bojąc się prawd to one udowadniają nam że zawsze warto drogą iść nawet tą zdziczałą lub zapomnianą po której nie jeden człowiek szedł myśląc o życiu każda droga gdzieś prowadzi czego świadkiem jest czas który ciągle uczy nas nie bać się jej końca na którym można odnaleźć całkiem inny świat który pomoże uwierzyć w echo tęcze i raj
    2 punkty
  19. Ja za pan brat z planem że znaczeń amant więc buzi ku Zuzi która mnie akurat kusi lub niestety tylko cuci (to drugie brzmi realniej zatem dusi) choć warto dodać iż to z bratem ożeni nogi mówię pas – póki mogę – latem Zuzia latarnia Zuzia znak już jesienią będzie po ptakach... nie tak tak !! Warszawa – Stegny, 29.09.2023r.
    2 punkty
  20. Runęły z drzewa liście Powlekły w zimne gabinety Korytem ulic dwie sylwetki W szarudze jesiennego deszczu .. Wrzasnęły nagle drzewa liśćmi Zabójcza cisza w ich krwiobiegu Szedł silny lecz jakby się słaniając Malutką rączkę ściskał w ręku Potem szpitale pod soplem szklanym Nogi jak z lodu zlodowaciałe Aniołów bez skrzydeł wzruszanie ramion A wszystko daleko, zza grubej ściany Potem dzwonu odgłos za mały Kamienne krzyże, pod łóżkiem kapcie W śmietniku szalik ten chropowaty I brak i ból i płacz I ból i brak i skowyt I noc i ciemność Ciemności zgroza Pod drzwiami Pies znieruchomiały Jakby wypchany
    2 punkty
  21. a ja najbardziej tu kocham me nocne mydlenie semantyk wśród baniek niewinnie tęczowych gdy obłe są myśli i kształty przecieram sny i świadomość poranek jak zawsze uparty prysznic, smog i perfumy zabiorą Twe usta i Bałtyk wieczorem wrócę by tańczyć na plaży co strach w nas oddala scenariusz ułożę przepiękny nim zgasi światło snów malarz rano Cię spotkam przy wejściu do krain cyferek na zaraz i spuszczę wzrok zawstydzony gdy spytasz czy idę zajarać
    2 punkty
  22. @viola arvensis bardzo dziękuję. Lubię zatrzymywać, słowem zwłaszcza. Pozdrawiam :) @Rafael Marius cieszę się, że trafiłam w Twoje klimaty :) Poszerzam rewiry swojej wrażliwości.
    2 punkty
  23. odbiorę co moje deliktanie z przeszłości wykopię zacznę od serca żeby żyć pełnią - na to nigdy nie jest za późno
    2 punkty
  24. ja. Wydaje mi się, że straszna tam nuda, ale z chęcią uciekłbym na południe przed zimą. Dzięki Marcin To wiesz co mam na myśli. Dla mnie ten dźwięk jest na zawsze powiązany z latem. co masz na myśli? Dziękuję @miauczenie owies, @Waldemar_Talar_Talar, @viola arvensis Dziękuję
    2 punkty
  25. za mgłą widać lepiej - mniej wyraźnie bać się nie trzeba i bieg jest tylko biegiem niczym więcej jak krokami gęstymi jak miłym oddechem haustem powietrza ściegiem na obrusie ruchem pociesznym za mgłą jest lepiej
    2 punkty
  26. Rejs przebiegał łagodnie, przy pięknej pogodzie, Oszałamiało czyste, wilgotne powietrze... Świat jawił się piękniejszy, niż bywa na codzień.
    2 punkty
  27. Ślady wspomnień Zniknęły po tobie I została tylko Martwa cisza A ja w ludzi tłumie Ale jednak sam Zapominam o wszystkim Gdy tańczę w deszczu
    2 punkty
  28. @Ewelina Mgła - jako alegoria niejasnej rzeczywistości, zamaskowanej prawdy, to przeszkoda, która utrudnia dotarcie do celu, ale też pewnego rodzaju bufor stresu. Osoby nie do końca świadome zagrożenia, żyją w większym komforcie. Idą przed siebie, nie zważając na mgłę. Z punktu widzenia obserwatora - ryzykują . Tylko czy ostrożność jest gwarancją bezpieczeństwa? Nie. Zwiększa tylko jego prawdopodobieństwo. A czy podjęcie ryzyka zawsze zapewni sukces? Też nie. Choć ryzykant najpewniej zajdzie dalej...
    2 punkty
  29. Wspomnienie Wspomnienia blakną jak stare zdjęcia, kolory toną w sepii odcieniach. Byłeś w mym życiu tylko przelotem dziś ani Ciebie ani zdjęć nie ma. Jeszcze na skórze pieczęć dotyku pali nieznośnie żywym płomieniem. Kto dzisiaj Ciebie czule dotyka? Kogo w ramionach tulisz? Ja nie wiem….
    2 punkty
  30. Spytał raz padawan młody Od finansów mistrza Yody - Nim się myśl fałszywa zrodzi, Rzeknij, o co w ekonomii chodzi ? Zaś mistrz Yoda, z przekorności, Rzekł – Odwrotnie niż w miłości, Gdzie pokrótce rzecz ujmując całą – Włożyć dużo, wyjąć mało. YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)
    1 punkt
  31. @Ewelina Bardzo Ci dziękuję. Tym razem najpierw powstał wiersz a dopiero później dobrałem zdjęcie. Coś mnie w tym wszystkim przyciąga. Pozdrawiam serdecznie :-) @Wędrowiec.1984 Bardzo CI dziękuję. Bardzo się cieszę, że Ci się spodobało. Pozdrawiam serdecznie :-) @Marek.zak1 Bardzo się cieszę, że wiersz Ci się spodobał. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-) @violetta Zobaczymy czy Te oczy otworzę, czy jednak zamknę. Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie :-)
    1 punkt
  32. @Rafael Marius tak, w sumie racja. Historia zna przypadki wielu gwałtownych zmian, na przykład pod wpływem ekstremalnych zdarzeń w życiu człowieka, silnego impulsu.
    1 punkt
  33. @Rafael Marius nie ma to jak mieć wokół dobre duchy wokół siebie :)
    1 punkt
  34. @Rafael Marius nastroje przychodzą i odchodzą. Jedno jest pewne - anioły są zawsze z nami, nawet gdy my blokujemy ich działania. Realizm - też jest mi bliski 🙂
    1 punkt
  35. Znakiem tego zapis jakiegoś dawnego nastroju z przed lat, którego nawet najstarsi górale nie pamiętają. Owszem znacznie lepszy jest realizm, mnie z tym do pary najczęściej.
    1 punkt
  36. @Ewelina Duchowo i odlotowo, czyli moje klimaty. Podoba się.
    1 punkt
  37. @Rafael Marius Pewnie tak. Dziękuję i pozdrawiam.
    1 punkt
  38. @Tectosmith Pewnie lepiej odejść elegancko bez robienia awantur i scen, z klasą samą dla siebie. A potem ciąg dalszy nastąpi.
    1 punkt
  39. Drobne gesty od po prostu czuły dotyk dłoni (żeby chociaż za ten mały palec tyknąć) krótki buziak na dzień dobry i kuksaniec zaklepane "kurze" udko kiedy czasem coś przeskrobie założony włos za ucho darcie paszczy w samochodzie (bo my przecież nie śpiewamy) i spojrzenie które tylko ty zrozumiesz
    1 punkt
  40. @Marek.zak1 tak tak zaklęcia tez maja moc;)
    1 punkt
  41. Cha cha :) dobre :) Zaskakująca puenta :)
    1 punkt
  42. - dla Siostry - Zapamiętałeś dobrze ów widok? - zapytał Jezus po pewnym czasie widząc, że Oleg wciąż patrzy na martwego Piłata. I wiedząc, że rozpamiętuje on chwila po chwili całą sytuację. Ze szczególnym, rzecz jasna, uwzględnieniem swojego w niej udziału - by ująć rzecz w ten sposób. - Zapamiętałem - odparł Oleg. - Dlatego obawiam się, że jeszcze przez pewien czas będzie zabierać mi spokój. Mimo, iż dzięki Twoim zapewnieniom mam pełną świadomość, że postąpiłem ze wszech miar słusznie. - Tak też jest w istocie sprawy - WszystkoWiedzący odczekał właściwie długi moment, spoglądając na Soomęża. - Przecież skoro stanowię jedność ze sferą, nazywaną moralnością, to nie mogę zalecać komukolwiek sprzecznego z nią postępowania. Inaczej mówiąc: jest to po prostu niemożliwe. Bo nie jest prawdą, że jako Wszechświat mogę wszystko. Nie mogę przestać być Sobą. Nie mogę przestać być: ani w ogóle, ani Wszechmocnym. Ba: nawet nie mogę tego zechcieć. Nie jestem też w stanie postępować amoralnie, nawet gdybym zechciał. Ale nie zechcę, ponieważ nie mogę przekroczyć swojej Wszechświatowej natury, a takie myśli i takie płynące z nich chcenie są sprzeczne z moją prostą naturą. Nie zechcę, bo jest to istotowo amożliwe. Jako Absolut - dodał WszystkoMogący i NieWszystkoMogący zarazem wiedząc, iż Oleg z pewnym trudem nadąża za Jego prawdomówieniem - jestem najprostszą istotą w Kosmosie, jednocześnie zawierając w Sobie dosłownie wszystko. - Ale - uśmiechnął się do Olega - na dziś zaplanowałem jeszcze jedną, kolejną niespodziankę. - Naprawdę? - Soomąż odwzajemnił się słabym uśmiechem. I westchnął: - Widocznie uważasz, że jestem w stanie znieść jeszcze więcej... - Dokładnie tak uważam - odpowiedział mu Absolut. - Zresztą nie tylko ty, on także - wskazał nieruchome ciało, nad którego twarzą znów pojawiła się skrzącobłękitna światłocząstka. - Hej, Poncjuszu! - Pomysłodawca Wsystkiego zwrócił się kolokwialnie do zwłok, jakby wypadało Mu mówić w ten sposób, wolnym ruchem przesuwając nad nimi dłonią. Ale czy Uosobionemu Wszechświatowi nie wypada czegokolwiek? - Pora się obudzić! Pora wstać! - powiedział równie potocznie i równie głośno, przenosząc spojrzenie na oniemiałego Olega i uśmiechając się doń. - To lekcja dla ciebie: uważania na swoje myśli i uczucia... Cdn. Voorhout, 29. Września 2023.
    1 punkt
  43. @Ewelina Bardzo ciekawy wiersz. Jak zwykle można popłynąć z wyobraźnią w stronę jednej z interpretacji. Brawo. Pozdrawiam serdecznie :-)
    1 punkt
  44. Witam - dokładnie tak - każda pora ma swoje uroki - Pozdr. Witam - dziękuje za owe piękno - Pozdr.zadowoleniem.
    1 punkt
  45. @viola arvensis Uprzejmie dziękuję :))))))))))))
    1 punkt
  46. @Corleone 11Proszę bardzo, doszliśmy do punktu zmartwychwstania. Pozdrawiam serdecznie Michale. 😎
    1 punkt
  47. @duszka -:)chyba na tym polega „ kobiece „ giro” z akcentem na wspólną drogę i własne ambicje.Wierszyk owszem o większości kobiet ale mnie w nim niestety nie znajdziesz.Chciałabym przez chwilę tak się poczuć bo to muszą być doznania mocne👍Cudownego dnia we”dwoje”(-ie) ale na własnej przestrzeni😍 @Bożena De-Tre Znałam kiedyś Duszke albo przynajmiej tak myślałam…mówili o niej Duszka ..ręce na dłoni ma(miała serce myślalam-:)..kobiety są cudowne .Pod warunkiem jednym …widzę że wiesz i widzisz. @Bożena De-Tre Jak życie trzeżwo traktują …na skali różnych emocji je odbierają i płyną z prądem ale swoim korytem …i nurtem.
    1 punkt
  48. @viola arvensis Dobre to!! Wiersz posiada wszystko, co najważniejsze: rym,, rytm, płynność , spójność. Jest myśl, która nie ginie pomiędzy wersami. Bardzo sensowny a jednocześnie pełen emocji utwór. Rzadkość. Nie da się przejść obojętnie. A Peel, choć mu "Anioły zwiały" - to pełen charyzmy typ, któremu życie dało prztyczka w nos. I nawet jeśliby sam chciał też zwiać, to nie zwieje.
    1 punkt
  49. muśnij mnie raz jeszcze zapachem kobiety i ustami domknij zakazany smak a pamięć zachowaj w rozpalonych udach na wieki
    1 punkt
  50. Każde słowo może być pociskiem.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...