Ranking
- w Odpowiedzi
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 13 Października 2025
-
Rok
14 Października 2024 - 13 Października 2025
-
Miesiąc
14 Września 2025 - 13 Października 2025
-
Tydzień
7 Października 2025 - 13 Października 2025
-
Dzisiaj
14 Października 2025 - 13 Października 2025
-
Wprowadź datę
10.12.2022 - 10.12.2022
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 10.12.2022 w Odpowiedzi
-
autorka Wylać żal cały w jednym wierszu, nakarmić usta zgrabnym wersem; szeleszczą kartki na parkiecie, jak liście przemoczone deszczem. Usiane maczkiem słów zawiłych, jak łąka kwieciem w środku wiosny, zakwitną ciepym dreszczem miły, z podmuchu chłodu, ku radości.7 punktów
-
Zdzicho, co mieszkał pod Starogardem, dostał od żony rozkazy twarde: "Do świąt, poproszę, wymyć te klosze." Odmówił. Wolał zostać kloszardem.5 punktów
-
Zimno mi w domu, zimno na słońcu, Zimno mi w tłumie i w samotności, Zimno mi nago, w swetrze i w kocu, Zimno na zewnątrz, zimno w wnętrzności, Zimno mi w jutro, zimno we wczoraj, Zimno mi w rozum i zimno w serce, Zimno w porankach, zimno w wieczorach, Zimno w kobiecie i własnej ręce, Zimno mi w stracie, zimno w korzyści, Zimno mi w czasie, zimno w przestrzeni, Ale najzimniej mi jednak w myśli, Że cieplej będzie dopiero w ziemi.4 punkty
-
jak prawdziwy cygan kolejny raz na walizkach znajoma droga na lotnisko obwodnica śnieg zimno tętniący życiem terminal mojej mamy stryj zabrałeś leki paszporty masz w lewej kieszeni jessica nie biegnij jeszcze trochę skarbeczku patrz jaki śmieszny typ piękny miks kultur a ja w środku tego tygla klupie w klawisze czekam w kolejce kocham tęsknię4 punkty
-
Lubię samotne spacery bez celu do takich chwil się dorasta gdy wystarcza myśl własna i pies o którym mówię - przyjacielu równina wokół w bieli zasypana i wstęga rzeki szaroniebieska droga też w śniegu prawie po kolana toruję przejście dla mojego pieska a myśl własna gdzie ona wędruje czy też się bez celu błąka czy może po latach tak wielu czegoś tam jeszcze wygląda i badam siebie bo czasem warto zobaczyć wszystko od środka i stwierdzić muszę że no niestety to straszna ze mnie sierotka bo kiedy chciałam to nie umiałam sięgnąć po to co chciane i często no cóż pozwalałam by wykręcono się sianem lecz gdyby było inaczej wiele spełniło zdobyłabym wiele czy nie byłby mi też najmilszy samotny spacer z psem przyjacielem ? Zima 20224 punkty
-
Dla Belli - Sim, eu poderia continuar a historia, tak, - mógłbym kontynuować opowieść - odparł Marii Mówiący W Każdym Języku. - E eu vou fazer isso com prazer, i uczynię to z przyjemnością - dodał, na co kobieta znów uśmiechnęła się z niewymownym wdziękiem. - Gdy znów przyszła na ten świat, w Brazylii trochę ponad dwadzieścia lat po tobie, jak już wiesz - jej życie potoczyło się klasycznie. Jak wielu dziewcząt i kobiet w tamtym czasie i zarazem nieco podobnie do tego, jak żyła w poprzednich wcieleniach. Dorastała w niezbyt zamożnej rodzinie, gdzie, zgodnie z twoim polskim przysłowiem, nigdy nie przelewało się. Wyszła za mąż mimo, że budząca się w niej podświadomość podpowiadała jej, aby nie podejmowała tego kroku. Jednak w tym czasie swego życia, jak wiele kobiet - i mężczyzn też, rzecz jasna - tu Jezus spojrzał na Soę - słuchała bardziej pragnień i religijnych nawyków. Wydawało jej się, że uczucia, pożądanie oraz dobre chęci wystarczą. Dopiero później doszła do wniosku, że powinna zadecydować inaczej * . Zaś podejmując decyzję, czym się zajmie, wykorzystała urodę, naturalny wdzięk i talent aktorski, by zarabiać szybko i dużo. Została modelką i camgirl. - Cam... girl? - powtórzył Mil, w pierwszej chwili nie rozumiejąc. - To znaczy? Jezus wiedząc, że jest to delikatna kwestia, zwrócił się do Marii: - Devo explicar isso a ele, mam mu to wytłumaczyć? - zapytał taktownie. Mimo, że znał odpowiedź. - E o momento certo , to właściwa chwila, aby się dowiedział - odrzekła Mu. - Nie będzie potem uprzedzony. Zresztą - powtórnie przymknęła na moment oczy - i tak nie byłby: świadomość go poprowadzi, a uczucia ułatwią - otworzyła je i uśmiechnęła się do Mila jeszcze piękniej, niż do tej pory. - Prezentowała i nagrywała swoje wdzięki przed kamerą - wyjaśnił oględnie Jezus. - W całej okazałości. Po czym umieszczała je w internecie na przeznaczonych do tego stronach, że nazwę rzecz po imieniu - dodał swobodnie. Zarówno Mil, jak i Soa zwrócili uwagę, że mówiąc te słowa Jezus ani przez najkrótszą chociażby chwilę nie skrzywił się. Ani zająknął czy też zawahał. Tak, jakby wspomniane strony nie były absolutnie niczym zdrożnym - przeleciało Soi przez myśl. - Bo i wbrew pozorom nie są niczym zdrożnym - wyjaśniając, Jezus celowo spojrzał na Mila, nie na Soę. - Osoby tam występujące pokazują to, co chcą pokazać. Uprzednio zgodziwszy się na to. Mam na myśli seks przed kamerą. Mają wolną wolę. Tworząc was, ludzi, zostawiłem wam swobodę decydowania. W gruncie rzeczy zatem, cokolwiek zadecydujecie, tak jest właściwie. Tak będzie dobrze. Bowiem na ludzkie życie, że przypomnę wam z naszych rozmów, należy patrzeć nie tylko w perspektywie ciągu inkarnacji, lecz jeszcze szerzej. W perspektywie energetycznej całego Wszechświata. Czyli, patrząc inaczej - przez pryzmat mnie jako Stwórcy wszystkiego. Każda rzecz przez was uczyniona - każda rzecz w ogóle uczyniona, przez dusze wcielone w zwierzęta i przez istoty czysto duchowe, tak światła jak i mroku - ma oddźwięk energetyczny wszędzie. W całym Wszechświecie. Możecie go nazwać duchowym, jeśli chcecie - uśmiechnął się. - Skoro przewidziałem, że w danej chwili dany człowiek może uczynić to a to, logicznym jest, że dopuszczam ten uczynek. Daną decyzję i dane zdarzenie w tym właśnie, a nie innym momencie. Tym samym akceptuję ich zaistnienie. Czy więc dana decyzja i dane wydarzenie są dobre czy złe? Można powiedzieć, że zależy to od punktu widzenia ** , jak powiedział jeden z moich padawanów w jednym z równoległych światów. Właściwym jest jednak uznanie, że jest po prostu właściwa w tej chwili. Dobra i zła zarazem. Zależy, z której strony spojrzeć. A więc dobro i zło to połączone ze sobą sfery. Umownie oddzielone i sztucznie, by nazwać sprawę wprost - sobie przeciwstawione. - Filozofowanie - pomyślała Soa, niespodziewanie dla samej siebie. - A tak - przyznał jej Jezus, uśmiechając się. - Czyli poznawanie mojej mądrości w dziele stworzenia. Wszystko wyszło ode mnie, ciągle wychodzi i wszystko do mnie ciągle wraca. Słusznie bowiem o mnie napisano - tu Jezus przybrał lekko kaznodziejski ton - "Jam jest Alfa i Omega, Początek i Koniec." *** - Wracając do Marii - Jezus posłał jej przepraszające spojrzenie i uśmiech - zawsze występowała sama. Uważając, że to tylko praca, nigdy nie przenosiła przed kamerę swojej prywatności. A że pokazywała się nago? To jej decyzja. To tylko ciało, chociaż z drugiej strony aż ciało. Jednak w danym wcieleniu takie, w następnym inne. Ale o tym już wiele razy mówiliśmy - zakończył. - Mistrzu... - podjął Mil z lekkim wahaniem. - A... jakie to strony? - Quando voce voltar para o seu tempo, kiedy wrócisz do swoich czasów - odpowiedziała mu Maria wiedząc, że Jezus oddaje jej głos - będziesz mógł sprawdzić, jakie to strony. Zbieg okoliczności sprawi, że ktoś ci powie, jak się oficjalnie nazywam. Jeśli wtedy zechcesz, będziesz mógł sobie mnie pooglądać. Przekonać się, że to, co o mnie powiedział twój Mistrz, jest prawdą. Zobaczysz też to, czym zajmuję się obecnie. Eu te asseguro, zapewniam cię - tu Maria znów uśmiechnęła się z wdziękiem - że spodoba ci się to i zatrzyma cię to jeszcze bardziej niż moja nagość i taniec. Chociaż jestem kusząca jeszcze bardziej niż wtedy, gdy byłam żoną twojego Mistrza. Chociaż już wtedy, co on sam ci przyzna, jeśli zapytasz - potrafiłam to i owo - tu uśmiechnęła się skromnie i dumnie zarazem. - Również w sferze ducha. No bo jak myślisz - tu na chwilę przeniosła spojrzenie z Mila na Soę, wspierając słowa uwodzicielskim gestem, aż Soa się zarumieniła - jak mężczyzna, który był o krok od stania się Bogiem, mógł zechcieć zostać moim mężem? - Jakie więc, Madame - Soa, opanowawszy wrażenie, zdecydowała się użyć słowa, którym Mil zwracał się do Marii - było w tamtym czasie twoje imię? - Takie, jak właśnie myślisz - kobieta uśmiechnęła się dumnie i skromnie zarazem, czyniąc jednocześnie gest pełen i dumy, i skromności. - Od ślubu z Jezusem Joanna, przed zaś - Maria Magdalena. Cdn. * Odnoszę się tutaj do jednego ze zdań w pamiętniku Belli, dostępnym dla subskrybujących na stronie "OnlyFans.com/missbella". ** Zdanie "Dobro to punkt widzenia" wypowiada Kanclerz Palpatine/Darth Sidious w "Zemście Sithów", trzecim epizodzie"Gwiezdnych Wojen". *** Cytat zapożyczyłem z tzw. Księgi Apokalipsy tzw. św. Jana Apostoła: rozdział 1, wers 8. Voorhout, 10.12.2022.3 punkty
-
3 punkty
-
płodzisz potworki jeden po drugim biedne dzieciny żałosne pójdź do lekarza i zgłąb tajniki antykoncepcji najprostszej nie szastaj życiem rodząc bez głowy bez rąk i nóżek kaleki wybierz do głowy się w czas najbliższy a jak już będziesz weź przepis oszczędzisz wstydu sobie rodzinie myśląc że wielki masz talent może szydełkuj lepiej serwetki przy nich okiełznasz swój szalej3 punkty
-
Ależ mój drogi moja chata to tylko z wierszy cztery ściany. Jeśli nie ciasno w międzyzwrotkach głupiutkim słowem zmalowanych, tedy zapraszam jaśnie pana pod strzechę rymów, w skromne progi wprost poetycznie będę rada wdzięczna za łaskę dla ubogich.2 punkty
-
Nigdy nie będąc Byłam Osobą bezosobową Krople moich bezbarwnych myśli Umierały we mnie co noc Gdy spoglądałam w dal Widziałam ślepo Horyzont mojego świata Jak narkoman Codziennie dawkowałam do mojego mózgu Bezsensowne ilości Ciebie Teraz leżę na kamiennych schodach Patrzę poprzez sufit Za dużo na mnie spadło Chyba Świadomości (K.97)2 punkty
-
Na stacji stoi pociąg donikąd nikogo nie dziwi jego bezsens Ludzie wsiadają proszą o bilet się uśmiechają czują że żyją Na stacji stoi pociąg donikąd kiedy odjedzie nie ważne Przecież i tak nie zatrzyma przygody która się zaczyna Na stacji stoi pociąg donikąd jego sława aż po horyzont Wszyscy czekają czasu jest dużo nadziei nikt tu nie psuje2 punkty
-
Synku, gdy stoisz na schodach szkoły, siebie trzydzieści widzę lat temu. Tak samo jak ja jesteś wesoły, te same miewasz czasem problemy. Niepewnie jeszcze, trochę z obawą kroczysz w dorosłość ciesząc się wszystkim. Życie wypełniasz ciągłą zabawą. Prosisz o pomoc głosem cichutkim. Koledzy patrzą - odsuwasz rękę. Odważnym chcesz być i samodzielnym. Uśmiech mi dajesz jednak w podzięce. Nie mam Ci za złe, jest tak czytelny. Tak samo stałam, przed drzwiami szkoły. Uśmiechem darząc kochaną mamę. Zakręcił koło ten świat szalony. Teraz z powrotem wszystko dostanę.2 punkty
-
2 punkty
-
Projekt Takamoya, Chwila 14 ... Lubię szeptać Tobie tuż przed snem, Otulając zmęczenie ciepłem I zapachem dziewczęcym, Bo jesteś tak blisko, że nawet głos to wie. Wtedy przyszłość mglistą rozwiewa Czule leniwy puls skóry, czytany ustami, I ten oddech między nami… Noc liście całuje w koronie drzewa. Lubię kiedy słuchasz mojego szeptu Uśmiechem i lśnieniem spod rzęs. Tak blisko i tak dobrze jest. Tak bardzo jest coś i tak lekko. Słowa nie muszą iść daleko, Ot, po pragnień kres.2 punkty
-
O pani Renacie ze wsi Laliki Mawiano że w oczach lśnią jej kurwiki Za pomocą onych Wabiła znajomych Lecz Andrzej jej mawiał nie ze mną te triki https://sjp.pl/Kurwiki https://www.miejski.pl/slowo-Kurwiki+W+Oczach2 punkty
-
mam z Tobą kłopot niebylejaki tym samym metrum mi odpowiadasz i piórem władasz jak giermek szablą z Jackiem wiadomo wierszem się gada jeśli ko nie wie ten musi przyznać bo z taką prawdą nie da się minąć dawno odkryłam że zamiast krewki na pewno w żyłach wiersze Ci płyną Dziękuję i pozdrawiam :)2 punkty
-
potworek owszem jak każdy inny zaś metrum ma jak w zegarku jest przeokropny lecz nic nie czyni a rymy są tymfa warte paskudztwo jakieś do wyrzucenia lecz bardzo spójne logicznie choć kokietuje ja zdanie zmieniam bo wierszyk zagrał mi ślicznie :)2 punkty
-
Chciał radziecki rysownik Ołuwkin prze-rysować modelkę bez wódki. Gdy dobijał się wrażeń, "Ja bez gumki nie marzę" – rzekła. Lecz na kioskach wisiały już kłódki.1 punkt
-
Uchodzą marzenia, przestronne ulice. Połacie wspomnień, gdzieś tam rostajne. Oddal kołysze już tylko źrenice, nagle przetarte czyjąś prawdą. Zamilkł też iskier skowyt swawolny. Dudnienie głośniej przychodzi słyszeć. Nadchodzi spokojnie żniwiarz z kołyską. I komu będzie dane istnieć? autor wiersza: a-typowa-b zdjęcie: https://pl.pinterest.com/pin/247698048247715599/1 punkt
-
czasami wychodzę z domu bez makijażu bez biżuterii bez pieniędzy bez humoru zdarzają się takie dni i nie jest źle ale dzisiaj było wyjątkowo krytycznie wsiadłam do autobusu i poczułam że wyróżniam się w gronie pasażerów byłam taka niekompletna ułomna inna chciałam być jak reszta chciałam przynależeć stopić się w jedną całość a później było już tylko gorzej zagubiona w bezczasie osamotniona niezdolna do codziennego funkcjonowania bo zapomniałam telefonu ...1 punkt
-
Lubię drzewa szumiące niebo pełne gwiazd gdy sąsiad się nie kłuci Lubię słowo kocham gdy chleb na stole a w parku na ławeczce senior się uśmiecha Lubię gdy cień za mną łazi nic nie mówiąc a ja patrzę w dal w której sens Lubię gdy śmierć ma głupią mine a za grzechem czai się prawda Lubię te wszystkie lubienia w nich odnajduje świat który uczy pokory1 punkt
-
@Marcin Szymański ani ja, ale chciałbym zdążyć:) dziękuję i pozdrawiam:) @Rafael Marius to już jest nas dwóch:) dziękuję i pozdrawiam:) @iwonaroma kierowcą rajdowym nie jestem, ale dziękuję:) Pozdrawiam:) @ais jestem za, jeśli żar go odmłodzi:) dziękuję i pozdrawiam:)1 punkt
-
pozbieram mokre kartki zaraz i na grzejniku je rozłożę przychodzisz z ciepłem - czuję cała przytulisz miłe słowo powiesz :)1 punkt
-
biegnę a płatki śniegu oblepiają twarz ręce uda z kolejnym kilometrem znikają troski dnia jest za to muzyka miasta koncert czerwono zielonych świateł i ta cholerna górka wyłania się na której zawsze się męczę biegnę rytm wybija oddech sto siedemdziesiąt uderzeń pomaga przełamać opór wewnętrznego marudy wyrzut endorfin rozluznia mięśnie skraca oddech gdzieś niedaleko ukryta meta i ta króciutka chwila szczęścia że znów się udało pokonać własną słabość1 punkt
-
Przerabiałem tyle razy, dodam sąsiad był taksówkarzem i zawsze tak samo się zaczynało i kończyło. Zabierał spod domu i przywoził z lotniska. Taka stała w zmiennym świecie.1 punkt
-
Ja Cię już dawno zdiagnozowałem wedle własnej miary - Ty cierpisz na poważny niedobór pesymizmu 😀1 punkt
-
1 punkt
-
@Cvir - @Kasia Koziorowska - @kwintesencja @Łukasz Jasiński - pięknie wam dziękuje -1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Witaj - tak taki pociąg to czysta frajda to fakt - dzięki za czytane - Pozdr.serdecznie. Witam - dokładnie - dzięki że zajrzałeś - Pozdr. Witam - dzięki za owe pyszne - Pozdr.1 punkt
-
@ais Strofa saficka? Ale po polsku to chyba ciężko... Przyjrzę się temu zagadnieniu. A co do dziewictwa, to przypomina mi się skecz Jerzego Urbana: "nazywam się Marysia. Sprzedam dziewictwo. Tanio. Dzieci w szkole śmieją się ze mnie, że jestem Marysia Zawsze Dziewica". Ja osobiście mam 42 lata i jestem prawiczkiem, tak wyszło. Mój Boski Peiper kobiety znał tylko z burdelu, a ja do kobiety muszę mieć uczucie, inaczej nic z tego. Virgin Pride 🏳️🌈 😃1 punkt
-
mamy czas na wymuszone neutralnością krótkie rozmowy i spotkania integracyjne z nudą i wymiotami o świcie mamy czas na zakupy szczęścia i radości w galeriach bez sztuki i na nie wieczne zarabianie niewiecznych pieniędzy mamy czas na celebrę czyszczenia kuwet po kocich erzac przyjaciołach i na penetrację w starej, ale „jeszcze trochę posłuży”, pościeli mamy czas na cykliczną czkawkę z okazji imienin para- i bliskich i przespane seanse w pop-korno--wielo-kinach mamy czas na poprawno-społeczne niedzielne słodkie z rodziną i zaraz potem przerzucanie ciężarów życia w klubie fitness mamy czas na niezobowiązujące, z lekka utajnione stosunki obyczajowe i na obiady z wyrzutami sumienia w wegańskiej restauracji mamy czas na ciepłą wódkę zakąszaną resztkami kumpli i na whisky z lodem z mroźną od samotności nocą co oczywiste nie mamy czasu dla siebie i na szczęście zawsze znajdzie się czas na śmierć1 punkt
-
@Marek.zak1 Piękny pies a to mój :) Dobrego weekendu. @Kapistrat Niewiadomski Łee, myślałem, że będzie trudniej :). Pozdrawiam.1 punkt
-
@Haigamar Edie 800 – znakomite, bardziej mi pasi niż przereklamowany Tuwim. Jestem fanem Czarnej Żmii i Czerwonego Karła, a także żydowskiej kreskówki Jam Łasica 😃 Niesamowite są komedie Arystofanesa, ludzie mieli wtedy chyba większą wyobraźnię, ale to nic dziwnego. Na ogół, jeśli coś nie jest fantastyką albo absurdalnym humorem to omijam. Upiór dzienny = liczba sztuk upranych danego dnia (autentyk) Ziemniaki jadalne – mam zdjęcie z biedronki tej nowej odmiany 😉 Ach, Mann z Materną też jest niezły. Pozdrawiam 🙂1 punkt
-
Miewałam okresy, że dwa wiersze dziennie wypadały mi z rękawa. W tym roku urodziło się ich kilka, uwaga poszła w innym kierunku. Może chodzi autorom o stałą potrzebę kontaktu, rozmowę o pogodzie czy rosole? Trudno o odkrycia codziennie. Ważne treści są jak szczyty, gdy nie lecisz samolotem. ;) ciepło pozdrawiam, bb1 punkt
-
Lubię takie wiersze: kobieta, kolacja — od razu powiało domowym ogniskiem. 👍 Każda kobieta to anioł — kto tego nie widzi jest ślepy.1 punkt
-
@Kapistrat Niewiadomski Nie, nie, spójrz proszę na tytuł :) Wiesz, kiedyś pisałam codziennie nawet po kilka utworów. Przemyślałam sprawę za radą: "Znalazłeś miód zjedz tyle żebyś nie zwymiotował" Uznałam, że zamęczanie innych swoją twórczością, może przynieść odwrotny skutek. Trzeba dać się stęsknić. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
Wynika z tej litanii, że mamy czas na mnóstwo ciekawych, sprawiających radość rzeczy (ciepła wódka, whisky) i nie potrzebujemy marnować czasu dla siebie, a czas na śmierć jest już poza naszą kontrolą. Pozdrawiam. 👋1 punkt
-
Obco w tym lesie Drzewa Rosną tuż obok siebie Szum jest Nieharmonijny Chowa się w cieniu Wewnątrz głęboko Ścieżka biegnie W umówione miejsce Zdyszana przystanie czasem Jedyne czego pragnie Nie spóźnić się Przy lampie wieczornej Światłe myśli Nakryć1 punkt
-
1 punkt
-
i tak się bawią dziś emeryci z szczerym uśmiechem na twarzach niedoskonałość was nie zachwyci można by dalej nie gadać lecz ja wam powiem to jest urocze bo człek do zabaw stworzony młodych przestrzegam niech zwolnią trochę bo was pochłoną smartfony :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Rzecz wiadoma nikt nie chce być mami synkiem. Też tak robiłem, ale w przedszkolu, bo do szkoły to już sam chodziłem. Blisko było.1 punkt
-
@lena2_ A dalej czekają kolejne odpowiedzi na jeszcze nie zadane pytania. Tam gdzie nie ma kresu.1 punkt
-
1 punkt
-
@aff Dziękuję za polubienie i porady:-) Pozdrawiam! @Ilona RutkowskaDziękuję serdecznie! @RolekDziękuję za serduszko;-)1 punkt
-
Pewna dama kier z Makao miała romans z Asem karo. - każdy As - bierze raz i na stole to się stało.1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne