Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.08.2022 w Odpowiedzi

  1. Gdzie jesteś Sowia Góro, już cię nie zdobędę, umorusana w chmurach zerkasz z nieboskłonu. Radowałaś, straszyłaś... wspomnienia przywołuj i zawsze pielęgnuj - "ziele na kraterze". Wiosenna i uśpiona, rozkrzyczana gwarem, spowita dymem ognisk i wrzawą harcerzy. Darowałaś wytchnienie, zajrzyj jak nie wierzysz, płakałaś srogim deszczem - miłość ci wyznaję! Gdzie jesteś moja góro, patrzysz hen z daleka? Prężysz piersi po cichu w oknie ciebie widzę. Żal - nie dolecę dzisiaj, zabrakło mi skrzydeł, depczą ludzie po tobie, a ty dla nich... lekarz. Zimowa - rozchełstana, narciarzom czar dajesz, ubierasz lasy, pola, w białawe połacie. Odwaga, wiatr we włosach - szczęście swe chwytacie, należy starą górę podpisać morałem. Tyle lat ze mną czuwa na kwietnym dywanie, tyle lat z rana wstaje, budzi strugą myśli. Nawet w płaczu rozstania, czasami się przyśni, bo ona musi zostać... a te słowa dla niej! "Jest nas troje - Bóg, góry i ja." - Jan Paweł II.
    11 punktów
  2. rozkojarzona rychłym nawróceniem poranka zanurzam się po wierzchołek myśli w zbyt bujnej trawie noc rozkochana w cynicznych zmysłach przeciwstawia się aniołom wyrzeka pocałunku który pochopnie mi wypożyczyłeś jestem nieświadoma twoich własnych przykazań do pudełka po zapałkach chowam zagrożony wyginięciem podmuch słońca choć ból złorzeczy zdradzie choć papier jest dziś nader nerwowy zbliżam się do granicy wysypiska ludzi wymyślam temat do rozmowy o niczym papierowe niebo płonie w dłoniach jaskółka niesiona wiatrem ginie pod ciężarem błogosławieństwa
    5 punktów
  3. Albert - (Biały Nosek) ostatni pocałunek nie chcę zapomnieć zapachu gdy tuliłem Cię teraz zostałeś wspomnieniem nie szukam odpowiedzi nie szukam sensu radością mi byłeś teraz tylko łzy zostawiłeś Ciebie już nie boli śpij w spokoju w smutku pogrążony wierzę to tylko do widzenia WJK Sierpień 16,2022 Wtorek W dniu dzisiejszym odszedł z tego świata mój ulubiony, ukochany kot. :-(
    3 punkty
  4. siły ducha nie można zmierzyć ale piękno widać gołym okiem tutaj sukces wypisany na ciele pogodny spojrzeniem ignorujesz ciężar wyrzeczeń a matczyną troskę zasłaniasz potrójną warstwą uśmiechu to nie przeszłość a twój styl i przepis na jutro stąd ta hardość kadzimy sobie nawzajem w zdrowych zwyczajach i chociaż nie jest to być albo nie być każda liczy na siebie młodszej rywalce (szybsza nie byłaś, Długonoga Bruneto, ale to Ty skradłaś serca wszystkim fotoreporterom) fot.internet
    3 punkty
  5. Milczenie Twoje nie złotem jest a oznaka niepewności, czy jutro będę się uśmiechać czy przeżyje dzień swój w złości. Twe spojrzenie niknie w dali, puste, bez wyrazu, Nie poznałabym Cie teraz, przynajmniej nie od razu. Zaduma okrywa skalne oblicze, bardzo posępne i srogie, Chciałabym znać Twoje myśli lecz sa dla mnie zbyt drogie. Błądzisz w nich chowając swą twarz niepostrzeżenie, po myślach pozostają tylko szare cienie. Chcesz znaleźć drogę w mglistej dolinie. Patrzysz z niepokojem- nie martw się, nie zginiesz! Spójrz! Tam w oddali wiatr mgłę juz rozprasza. Słońce zza chmur wychodząc na wędrówkę zaprasza. Zaufaj mi i idź prosto przed siebie. Wyrzuć z głowy złe myśli. Pomogę Ci gdy będziesz w potrzebie.
    3 punkty
  6. gdzie znaleźć prawdę i życia sens czy tu czy może tam a może prawda i sens to puste słowa na dnie nicości za której drzwiami nie ma nic prócz rozpaczy gdzie znaleźć może ktoś z was wie bo ja się zagubiłem
    3 punkty
  7. Zastanawiam się przez chwilę co do sensu i potrzeby jakie można zbierać plony gdy się nie uprawia gleby. Tak po chłopsku bom jest z wioski siadłem sam na przyzbie z rana i przez jedną małą chwilę popatrzyłem na bociana. Na myśl przyszła mi kukułka co podrzuca innym jaja ja naocznym jestem świadkiem rzecz się działa w środku maja. Wszyscy jeszcze zdrowo spali po sobocie i wypitce gdy nadleciał on z tobołkiem i opuścił go na nitce. Był w tobołku mały bobas obok kartka zapisana, że to jest wiosenny prezent od sąsiada przez bociana. Wiedzą wszyscy w całej wiosce impotentem byłem, jestem więc bankowo, że to sąsiad mnie wybawił takim gestem. Wracam do mej pierwszej strofy bo odpowiedź mam rzetelną bez zasiewu także można gdy się żonę ma bezczelną.
    3 punkty
  8. Czytasz mi poezję i zwracasz mnie samej sobie na długo odłożyłam litery na długo przestałam czuć dziś znów kartki szeleszczą pobudzone tuszem Ty czytasz - ja jestem by czuć mówić by kochać by milczeć zastygnąć by zniknąć jak kwiat pustynny w czasie suszy czytasz i twoje słowa są deszczem twa postać ulewą każdym wersem ożywiasz suche pędy obmywasz je z kurzu różowe płatki nabrzmiałe i mokre czysta woda żywa woda zaraz zakwitnę nie przestawaj... czytaj mi szeptem otul mnie w słowa
    3 punkty
  9. życie nudne i przewidywalne jest jutro trzeba wstać znowu do pracy piąta rano to świt nie zmierzch wszystko znowu wygląda tak samo a miłości jak nie ma tak nie ma przenizała się między palcami matka mówi-różaniec weź będziesz modlił się w kółku z nami nas jest tutaj więcej niż pięć zainteresujesz się jakąś panią coś wyniknie z tego kto wie będziesz tańczył ze swoją damą przestań synu w końcu wybrzydzać Jezus umarł za twoje grzechy weź otrząśnij i otrzep się a Maryja ciebie uleczy -fotka z netu.
    3 punkty
  10. Teraz już wiem. A czy ty… Przede mną piękny kwiat. Najpiękniejszy, mimo że widziany z oddali… Migot słońca pomiędzy gałęziami strzelistej topoli, pomiędzy liśćmi wiatr… Teraz już wiem, ale ― czy ty? Nie wiem jak opisać słowem ten cud, tę wizję zatracenia… Będziemy szli po omacku z biciem serca, rozjarzeni światłem dnia, gdzieś daleko w otchłań blasku… Będziemy szli i jeszcze… I znów… … sperleni majową rosą łąk, w uścisku i znoju… spleceni… Będziemy szli jak wtedy, kiedy o wieczorze wszystkie drzewa nosiły twoje imię, a z pożółkłych pól biły zmieszane wonie skoszonej trawy, zwilgotniałych ziół… Wieczór, bowiem narastał w melancholii mijania, i twoje łzy kapały miękko na moje dłonie… * I cóż mogę więcej… Na razie zawzięte milczenie otula mnie i głaszcze po twarzy jasną smugą deszczu… Na razie nic… Może ― kiedyś… … jak da los… (Włodzimierz Zastawniak, 2022-08-17)
    3 punkty
  11. -Mistrzu, ona mi mówi, że nie chce mieć dzieci, jestem w pilnej potrzebie porady waszeci, czyżby była złożoną jakowąś chorobą? -Jak niewiasta tak mówi, może nie chcieć z tobą. Pytanie do dziewczyn, czy zgadzacie się z tezą, że taka deklaracja jest ważna jedynie w stosunku do konkretnego, aktualnego partnera i przy następnym może ulec zmianie? Jak nie macie ochoty na rozpisywanie się, napiszcie: tak / nie. Dzięki.
    2 punkty
  12. Tysiąc myśli pulsująca głowa nie śpię może książka tysiąc myśli brak skupienia może ciepłe mleko nietolerancja laktozy liczenie baranów barany połamały nogi śpią zamiast biec może strzał w głowę myśli się rozleją nie będzie żadnych mnie też nie będzie ale barany zaczną biec
    2 punkty
  13. W Nyíregyháza premier wazę ukrywał i niechętnie na bibkach używał. Raz podano w niej zupę. Ktoś zakrzyknął: O, w dupę! Jaki piękny, królewski urynał!
    2 punkty
  14. Są poranki, które nawet myśl zakłóca ciszą Nie śpię już, ale wiem, że nie chcę wstawać Za oknami umysłu wirujące kosmosy, rozpędzona przystań pełna kotwic z różu, aksamitny kandelabr rozświetlający zmianę ... Na ... nie najlepsze? Stałość - nie włącza się do kontaktu. Idę, myślę, stoję, nie wiem, spieszę się by zdążyć na ostatni pociąg do horyzontu Śmieszne: zadeptują mnie wszelkie drogowskazy. Jednak dziarsko idę dalej - bez powitania mija mnie własny los . Już dzień ... ... Dobry?
    2 punkty
  15. zaczęło się w oczach turkus rozbił smętki niebieskiego miałam sukienkę w panterkę i opal na skórze przegubów wśród słów bywają różne twoje mnie uniosły stałam się żywa płonął bałwan z chrustu piję więcej niż połowę zamilczam parszywą walkę niekanonicznych dni kocham cię małe okienka światła kropelki ciepła czasem otchłań morza miłości między moimi twoje palce kwitną ustami gorące twarze rozkosz kąpieli zmysłów srebro złotych pieszczot bez ciebie jestem w stanie skrajnie krytycznym
    2 punkty
  16. coraz ciszej mi przy was choć teraz to ja mówię głośno i mniej niż kiedyś kruszeją percepcja i kontakt nie uczucie przecież jeszcze nie czas na pożegnanie tylko że noc coraz bliżej
    2 punkty
  17. Raz Homo Erectus aż z Afryki Uprawiał z samicą fiki miki Potem walczył na patyki Robiąc fikuśne uniki Bo zjadł grzyby a w nich narkotyki
    2 punkty
  18. ciepły, przyjemny, zmysłowy Odbieram jako porównanie do ziemi, która umiera w czasie suszy i budzi się do życia w czasie deszczu. Czasem bardzo gwałtownie, spontanicznie. Pragnienie wody - to jak pragnienie uczucia - chłonie się je wtedy całym sobą i rozkwita :) Pozdrawiam!
    2 punkty
  19. Piękne chwile z tobą, przy świetle księżyca Jak cichy wieczór i gwiazdy na niebie Twój zapach skóry mnie zachwyca Chciałabym żeby ta chwila nie zabrała mi ciebie Bo życie miedzy palce czas przemyca Przytul pocałuj i bądź wiecznie przy mnie.
    2 punkty
  20. @Kapistrat Niewiadomski tutaj nie ma wyliczanki, bo niby po co miałaby być? I tak mało kto uwierzy, bo niektóre rzeczy są nie do uwierzenia. Niech tak będzie jak w Tw odbiorze. Wszystkie napisane słowa - według tej logiki - mogą być uznane za puste. Warto się z siebie cieszyć nawet wtedy gdy nie ma z czego, bo to pozwala się cieszyć. A ja chcę właśnie ku radości się skłaniać ;))
    2 punkty
  21. Dniami i nocami Wracam do ciebie wspomnieniami Zachowuje je wszystkie W swojej pamięci Niech dobry żywot się święci A moje życie było Dla ciebie poświęcone Nasze wspólne bycie razem Było takie wymarzone I nagle wszystko Pogrzebał przeklęty czas Ostatni płomień Tak szybko zgasł I smutek w sercach zagościł Na zawsze Na wieki Piękny sen był daleki I już nie było widać Tej błękitnej rzeki Między tobą a mną
    2 punkty
  22. Ach, te czary! * Zwierciadła, wbrew pozorom, wiele pamiętają; Już wieczór, lecz została długa noc przed nami. Nauczysz się przestrzegać narzuconych granic, Lecz tak, by pożądanie głośno mnie błagało. Zapytać o to pragniesz, patrzysz tak nieśmiało; Starałeś się, już prawie, lecz to wszystko na nic. Rozkoszy i spełnienia widzisz ledwie zarys, A przecież są tuż obok, weź je, wciąż czekają. Wiedziałem, że tak skończę, żadna tajemnica, Lecz zanim swoje zmysły całkiem już utracę, Podpowiem, że ilekroć będziesz się dotykać, Granicę twoim dłoniom poprzez sny wyznaczę. Spragniona będziesz szukać swego czarownika, By ziścił rozognione i najskrytsze z marzeń. --- * - utwór jest finałem historii opisanej w Czarowniku (link) oraz Czarownicy (link).
    1 punkt
  23. Poniżej moje tłumaczenie utworu, które zawarłem w nagraniu
    1 punkt
  24. Jesteś ósmym cudem świata Slicze ciało, piękna postać Twa uroda wręcz wymiata Chciałbym Twym rycerzem zostać Będę bronił Cię przed smokiem Przed złym wilkiem, chytrym lisem Przed cyklopem z jednym okiem Babą Jaga i przed PISem Twoje imię będę sławił Jak Don Kichot Dulcynei Komplementy będę prawił Gdy już będziesz przy nadziei Będę zbierał Ci jagody Zrywał kwiaty na gór szczycie Przy pragnieniu podam wody I bajkowe stworzę życie Zupki będę Ci gotował Wymasuję Cię tez całą Twoje ciało balsamował Kawę zrobie Ci wspaniałą Do snu mruczał będę w uszko I traktował jak laleczkę Oddam Tobie swe serduszko Tylko kochaj mnie troszeczkę ;)
    1 punkt
  25. Deszcz znowu monotonnie w parapet stuka pojedyńcze krople przegoniły złe sny On zmęczony dniem czegoś wciąż szuka wspomnienia w myślach wyciąga z szarej mgły Promienie słońca nikną bo cienkie pajęczyny cierpliwie pracowity pająk cały czas tka Na stole dzbanek z gałązkami jarzębiny z gramofonu płyną melodie które dobrze zna Senny pokój zasypia już w wieczornym mroku w kubku pachnie ciepłe jeszcze kakao On nie usłyszy za drzwiami jej kroków bo kiedy wracała to wszystko wtedy odżywało A tak bardzo wierzył że są sobie przeznaczeni niespełnione marzenia goni wspomnienie Nic już nie wróci co los na zawsze odmieni tak mu przemijają kolejne wiosny lata jesienie Bo potem już nadchodzi pora obojętnej zimy śnieg wszystko jako białą pierzyną pokryje On siedząc przy kominku składa nowe rymy i wierzy w prawdziwą miłość dopóki serce bije
    1 punkt
  26. @Henryk_Jakowiec piękne dzięki:) chyba się jakoś mieszczę w tej grupie czytelników ;) więc będę czytać dalej... pozdrawiam
    1 punkt
  27. zapachniało lawendami lato upomina się koniec wiosny już za nami w żyłach wrze zanęciło malinami miłość upomina się pocałunki wspomnieniami w żyłach wrze tak naprawdę najzwyczajniej kocham cię
    1 punkt
  28. Dziekuję :) Miłego wieczoru idobrej nocy, Grzegorzu!
    1 punkt
  29. @LeszczymDlatego napisałem, że brak odwagi jest niewymierne. W zasadzie, nikt z nas nie wie dokładnie jak zareagujemy w takiej czy innej sytuacji. Dla jednych to będzie tchórzostwo, dla innych rozwaga. Nic osobistego! :-)))
    1 punkt
  30. @LeszczymLeszczymie, brak odwagi jest raczej niewymierny. Wymierne tchórzostwo nie jest obce dla większości ludzi - możesz coś zrobić, ale...no właśnie, ale nie robisz. Same słowo tchórzostwo niewątpliwie ma negatywny oddźwięk, ale bardzo łatwo jest wytykać palcem niż zrozumieć. "Blizny" uwidoczniają, że przymus usprawiedliwia poniekąd brak odwagi. Takie tam moje. Pozdrawiam :-)
    1 punkt
  31. @[email protected] Tylko poczucie humoru chroni przed szaleństwem... Pozdrawiam Ciebie i Twoje Góry :)
    1 punkt
  32. @ais ... teraz tylko jej się śniło! Gratuluję poczucia humoru, w jednym zdaniu cały życiorys.
    1 punkt
  33. @ais Jażem miła - energetyk, co ampera lubił dotyk. Raz go ciepło i rzuciło, ekonomią mu schlebiło? Pozdrawiam.
    1 punkt
  34. rozlałeś myśli na taflę jeziora gdzie je teraz znajdziesz wszystko wymieszane twoje ja upływa szybciej niż zazwyczaj to co było znane woda w tajemnicy trzyma przed zgłębieniem szara mgła kolorem pragnie zwabić ciebie czas się krztusi łykiem twego ja płynnością wszystko co okryłeś zawiścią miłością tuli teraz całun cicho i spokojnie muska delikatnie ślady myśli twoich w kręgach się rozchodzą wciąż i nieprzerwanie migotliwe światło haczy się o trzciny ktoś rzucił kamieniem czyżby był bez winy
    1 punkt
  35. @[email protected] Jeśli czujesz się urażony to przepraszam. Chciałem się trochę podroczyć. Nie musisz od razu oskarżać mnie o bezmózgowie. Lubię groch z fasolą, kaszankę i kiełbasę. Nie lubię bakłażanów grillowanych a'la Stuhr i wywyższania. Pozdrawiam
    1 punkt
  36. Rano zeskok, skok, sezon ar.
    1 punkt
  37. Witam - no i napisałeś - fajne to - Pozdr.
    1 punkt
  38. @Marek.zak1 Nikt Ci nie zaprzeczył ani "tak" powiedział, bo pytanie wścibskie, Grzegorz Ci powiedział. Pozdrawiam.
    1 punkt
  39. @Dragaz - witam - podoba mi się mimo smutku - Pozdr.
    1 punkt
  40. A MA FINA K. NA KULIGU, GILU, KANKAN I FAMA.
    1 punkt
  41. @Cor-et-animaPodświadomość to potęga... pozdrawiam :-) Brawo! Cieszą mnie sukcesy rodaków i rodaczek.
    1 punkt
  42. @Arsis Jesteś romantykiem... To z wczorajszego wypadu na rower...
    1 punkt
  43. Dzięki. Wydaje mi się, że problem w tym, że obecnie przytłaczjąca większość młodych ludzi wychowana jest na grach wideo i popkulturze. Dla nich widok zmumifikowanych, ludzkich zwłok, to nic nadzwyczajnego. Tak jak napisałem wcześniej, mój pobyt w krypcie na Świętym Krzyżu nie trwał długo, ale i tak nie zmieściłem w tym tekście wszystkiego, co tam zobaczyłem i usłyszałem. Obok, wspomnianej już powyżej, propozycji pójścia na lody, było np. też przekonywanie małego dziecka, że TO jest sztuczne. Rozumiem, że ktoś chciał ochronić dziecko przed lękiem, ale to ono właśnie w tym momencie wykazywało najwięcej wrażliwości, a poza tym, moim zdaniem, jeśli nie było przygotowane na tego typu doświadczenie, nie powinno się w takim miejscu w ogóle znaleźć. Myślę, że to nieodpowiedzialność rodziców, ale też organizatorów, którzy taką możliwość dopuszczają. To nadal nie wszystko. Robienie sobie selfie z mumią w tle było np. kolejnym irytującym mnie elementem tej wizyty. Nie, nie było w tym ani krzty powagi. Pozdrawiam.
    1 punkt
  44. @[email protected] - Ale Bóg jest nad tobą, nie pomyślałeś o tym? - Jeśli jest, to czasem daje się zapomnieć. I to może nawet mądrość ze strony Boga, że gdy nic już nie może, daje się zapomnieć". ("Kamień na kamieniu") - Wiesław Myśliwski
    1 punkt
  45. @Ilona Rutkowska Rymowanki to są wiersze serwowane spośród dań jednakowoż dla młodzieży mężczyzn i nadobnych pań. Pozdrawiam
    1 punkt
  46. @Czarek Płatak niezwykle przejmujący wiersz, i dobrze napisany. Tak tylko, zgodnie z swoim sumieniem, Bóg nie czyni niczego co by nie miało nas dobrze ukształtować. Zamysłów debiurga o którym piszesz nie znam, bo i kto go może pojąć. Pozdrawiam serdecznie.
    1 punkt
  47. @Nefretete dziękuję za refleksję.... wiesz ile zależy od naszego umysłu i psychiki??? to coś nieprawdopodobnego nie wierzyłam w to, dopóki sama tego nie doświadczyłam "wyłącz głowę" tak mówią czasem trenerzy, gdy widzą, że są możliwości a nie ma adekwatnych efektów trzeba przestać kombinować, zastanawiać się, przestać myśleć o pseudo-ograniczeniach, tylko przeć do przodu i słuchać wewnętrznej siły
    1 punkt
  48. Żłobi drogę pacierzami. Woła żebraczo przy stole prapieśń. Biedota nie obdarta, gdyż tłuszcz w ogniu pięknie pachnie. Kloszard pęcznieje na wesołej choince. Dzwoneczki dzwonią , kupiłeś już, kupiłeś!!! Chaos, amok, pęd, kolędują przed domem, kolorową barwą. Merry christmas! Merry christmas, to everyone! autor wiersza: a-b Małe objaśnienie poniżej. https://atypowab.blogspot.com/
    1 punkt
  49. o moja kochana wciąż pragnę twoich warg przez ten pusty czas a czas płynie tak powoli i może zmienić nas czy wciąż to ja? miłością twą miłością twą o prześlij ją do mnie rzek samotnych nurt płynie w o-bięcia mórz tęskne brzegi ramiona mórz rzek już pędzi nurt czekaj tu czekaj tu tam gdzie ty mój dom czekaj tu o moja kochana...
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...