Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 03.06.2022 w Odpowiedzi
-
w dłoniach twych jak tancerka lekko biodrami kołysze ja z boku na was zerkam w głowie muzykę słyszę suniesz w dół aksamitnie po aromatycznej krągłości dotykasz ją delikatnie ja cała drżę z zazdrości potem zrzucasz z niej suknię moje zmysły już tańczą w twych ustach z rozkoszą ginie ja chcę być tą pomarańczą7 punktów
-
Januszowi Makarczykowi, autorowi opowiadania "Piękny Hansel", będącego inspiracją. -Mistrzu, jestem paskudny, znasz tego zalety? -Będziesz tłem niedościgłym dla każdej kobiety, które przy tobie będą czarować urodą, więc wiele będzie chciało być już tylko z tobą.4 punkty
-
a gdybym mógł tak moja miła przed tobą dziś się wyspowiadać powiedzieć co na duszy leży i co wątrobę moją zjada poradzisz mi coś zapiszesz diagnozę postawisz trafną wyleczysz mnie z moich fobii pokutę zadasz mi żadną wszak nie grzeszyłem tak wiele nie więcej niż inni grzesznicy ciut mniej może ździebko więcej niż bijący się w piersi pątnicy4 punkty
-
myślę o tobie całym ciałem w strunach wszechświata wspomnienia starego prawa inna prędkość światła i zasady fizyki nieliczone w akta zwyczajnie nie było szkiełka i oka dałeś odwagę zbliżeń zbrodnię rozkoszy zbierasz się w neuronach sumą ukierunkowanych strumieni elektronów dla mózgu to zsyłka naprzemienna depresja ekstaza zająłeś mnie na sto lat żyję i umieram jednoczesnym oddechem dochodząc nawet w myślach3 punkty
-
pradziad zza oceanu wrócił bez nogi z maleńką kobietą mówili czarownica wyprawiła go wkrótce nie mają nawet wspólnej mogiły stosowane bywa niekiedy została niema dziewczynka blady chłopak umarł wkrótce wyglądam jak naćpana jak mam namalować kreski na takich powiekach w teście wyszły geny rosyjskie skandynawskie i ukraińskie dziecko jesteś piękna dziewczynka urodziła śpiewające po kościołach dzieci pijaków katujących żony zawszona o włosach jak smoła Laponka2 punkty
-
oczekuję spokojnego wieczoru po cierpiącym życiu ukojenia na starość wierzę w przemianę jak z ciemności ziarno wypełnia kwiatem cały wszechświat2 punkty
-
przy dżentelmenie kobietę głowa nie boli on wie że ma u boku istotę wrażliwą na temperaturę okryje ją swoją kurtką gdy trzeba lub ściągnie z niej płaszcz pomaga również zdjąć buty a później masuje jej stopy oraz plecy żeby ból nie promieniował od zmęczonego obowiązkami kręgosłupa wie też że kobieta miewa kłopoty z równowagą gdy jest z kimś w kim nie czuje oparcia dlatego nie zapomina wziąć ją pod ramię i prowadzi pod rękę co ważne często działa zapobiegawczo już o poranku przez podanie jej do łóżka śniadania energetycznego2 punkty
-
Noc otwiera okno przed nami odsłania talię jestem częścią boskiego planu księżycowe włosy sięgają dłoni wystarczy złapać by odróżnić wróżbę od rzeczywistych tęsknot wódź mnie więc na pokuszenie zanim skorpion przebiegnie nam drogę będę gotowa na śmierć opowiem ci o prawdziwej bliskości wielkich i małych arkanach — miejscach możliwych do odkrycia gdzie zawsze milczałam jakby cię nigdy nie było wódź mnie wódź wysyp gwiazdy z rękawa nim pustelnik każe zrobić krok w tył wyszepczemy wszechświat do nas należy ostatnia karta rzucony do stóp meteoryt To co kursywą, to takie moje motto, jakby co.2 punkty
-
2 punkty
-
A jak wpadniesz to już nie wypadniesz. O wilku mowa; interpretacja dowolna. Warszawa - Stegny, 02.06.2022r.2 punkty
-
Gdy ktoś odchodzi... Są pożegnania bez pożegnań Spojrzenia tkwią w nas słyszymy słowa Był i go nie ma odszedł swą drogą o której mówił nikt nie dostrzegał Otwarły się okna Powiało wiatrem Strumień słoneczny otworzył im oczy na sprawy ważniejsze niż pogoń bez sensu Śmierć kogoś bliskiego przynosi nam smutek fala zadumy wtedy przypływa Świat nas otacza nagle widzimy Piękno i radość jest na wyciągnięcie dłoni A ktoś tam umarł a może zginął Pył rozpędzony ślady zaciera Nikt nie pamięta o co chodziło... Są pożegnania bez pożegnań... LRD2 punkty
-
W swych wierszach poeta z Tirany Nie stroni od strof wyuzdanych. Te, w których uda czyniły cuda należą do bardziej udanych.2 punkty
-
jeden wybiera się starannie brnie w testamenty bilans wzruszeń drugi zawierza bardziej życiu i ledwo zdąży złapać duszę2 punkty
-
Życie jako męczarnia, Zbiorowisko podłych chwil, Nie czujesz nic, Tylko upokorzenia i wstyd. Nosisz to w sobie, choć nie chcesz. Czarne zasłony myśli Twych dobijają Cię każdego dnia. Choć walczyłeś - to przegrałeś. Nadzieję dawno utraciwszy, powłóczysz nogami w tej znanej wszystkim męce, zwanej Życiem.1 punkt
-
1 punkt
-
ostatnio zmniejszyli nam limit łez na jednego zmarłego a „Proces” Kafki wyleciał z działu literatury absurdu1 punkt
-
Nie mam nic do ukrycia I tylko twoje usta do zdobycia Ich owocowy smak Ty przecież wiesz Jak bardzo mi ich brak1 punkt
-
tak po prostu posadź dupke na siodełku przejedziemy razem parę kilometrów niech wiatr smagnie po pośladkach i po łydkach gdzieś po drodze zatrzymamy się na jabłka może jeszcze cię zaciągnę gdzieś na łąkę popatrzymy jak zachodzi w dali słońce bym mógł ukraść jeden uśmiech i buziaka no bez foszków sadzaj dupkę na rumaka1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Przyjdźcie do Mnie ,, przyjdźcie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię,, czy jest inna droga do odnalezienia siebie w chwilach trudnych nie znajdując rozwiązań swoich problemów sposobami ziemskimi nie musimy się załamywać poddawać rozpaczy to zła droga zawsze czeka na nas Bóg wiara pozwala na przerwanie smutku znajdując pokrzepienie w miłości Stwórcy umkniemy wielkiego smutku możemy nasz ból i cierpienie ofiarować w intencji grzeszników będzie nam na pewno lżej 6.22 andrew cytat Mt 11 / 281 punkt
-
nieważne ile ma lat i jaka jest zawsze może cieszyć się grą zawodniczka musi być młoda silna ambitna zorientowana na cel czekam aż zejdę z boiska zasiądę na trybunie i tylko będę kibicować życiu1 punkt
-
1 punkt
-
Miał Janek pisarz z Łodzi talent gramatyczny I dobrze pisząc prozę jakby w sposób magiczny Zwykłe teorie Proste historie Wiedział że jego przekaz jest też telepatyczny. Czym jest pisanie? Oczywiście telepatią. Stephen King "Jak pisać, poradnik rzemieślnika".1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Uległam pokusie ten jeden raz, wiem już, ile świat mój jest wart. Poczułam zew żądzy, cierpienia smak, krwi... przyjaciół od serca nie zdradzam - to łzy. Bardzo mi ciężko, codziennie jest źle... nie zasnę spokojnie, u bram słów twych tkwię... w sercu potęgą katusze w grze i każdy oddech wykańcza mnie. Uderzeń jego ciernie strome są jak skały, rytm tego co ważne wprawiam w orzeźwienie. Strzępki drżących uczuć, które mi zostały, powodują, że wdycham jedno - cierpienie. Balast na duszy mi ciąży ogromny, sztylet ze stali wwierca się w serce... jak most ponad tonią - mosiężny, niezłomny... lecz tego co czuję - jest znacznie więcej.1 punkt
-
jego żona jest fajna bardzo ją lubi - ale czasem upierdliwa ma żale że księżyc nie w pełni albo wiatr zbyt zimny że jej nie kocha jest złośliwy lecz on się nie martwi zna ją jak własne kieszenie w których lepsze się kryje bo wie że jutro jej minie - będzie milsza za to że jest bo jak by go nie było nie byłoby pełnie ani ciepłego wiatru bo on jest dla niej ulgą czarodziejem który wszystko co fajne nosi nie tylko w kieszeni również w sercu1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Mroczny klimat, trudny wiersz, życie jest jakie jest, wiem coś o tym... Rozejrzyj się wokół nas jest piękna przyroda a nie tylko ludzie którzy niszczą wszystko, warto walczyć Pozdrawiam serdecznie1 punkt
-
1 punkt
-
ON RAI ZADAŁ ŁEMKOM? SMOK MEŁŁ, ADA, ZIARNO. ONR A I ZADAŁ ŁEMKOM? SMOK MEŁŁ, ADA, ZIARNO.1 punkt
-
@Krzysica-czarno na białym @Waldemar_Talar_Talar dzięki za zajrzenie. @iwonaroma Brawo! Celnie z tym tarotem. Pobawiłam się kilkoma kartami;) Dzięki i pozdrawiam. @Sweet Francis daj spokój, przecież wiesz, że nie o to chodzi i nikt mnie nie zwodzi. Napisałam to przekornie, bo żadna ze mnie poetka i to chciałam uzmysłowić. Raz piszę mniej, a raz bardziej przyziemnie, a to zależy od nastroju i tego gdzie się ucho przyłoży. Sam przecież wiesz, że nie jesteśmy w stanie sprostać oczekiwaniom wszystkich czytelników. Kiedy piszę, o tym co się dzieje, też zdarzają się głosy, że tak nie, że to i tamto... więc robię to co lubię i na tyle, na ile czuję. A podskórnie czuję, że znasz mój styl, wiesz kim jestem, bo bywam tu i tam (ja natomiast nie wiem kto stoi za nikiem) i pewnie nawet bym się nie odezwała, bo masz prawo do swojej oceny tworu, do krytyki, którą bardzo szanuję, gdyby nie to, że ten komentarz wydał mi się lakoniczny, pobieżny i niczym szczególnym nie podparty, a jednak przejawiający chęć sprowadzenia autora na ziemię. Mało tego, zostawiłeś tu swoje serducho, więc tym bardziej nie rozumiem. Czyżby tylko za warsztat? Mniejsza z tym, ja coraz mniej ostatnio rozumiem, więc może nie roztrząsajmy. Dzięki za ponowny wgląd. A komu trzeba kopnąć w dupę, temu trzeba. Zgadzam się. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
kurwa patrzę na ten koniec (zawsze jest on indywidualny) na chujozę rozdęcia w której człowiek człowiekowi polakiem jedna sprzedana praca dziennie to wyraz niezasłużonego miłosierdzia równowartość miski ryżu nie zaś soczewicy bo ona w cenie a ile się muszę nagimnastykować na owe trzydzieści złotych bez zadęcia mam nadzieję że zdążę jeszcze nim zdechnę wydłubać pegaza i inne śmieszne mało użyteczne plemieniu niepotrzebne1 punkt
-
Nie wiem Nie mam pomysłu To wielu problem Nienawidzę wielu rzeczy Piszę bez namysłu To straszne Choroba społeczeństwa Czekam aż znowu zasnę Czas ucieknie Stopi się świeca na tej ziemi Już blisko Blisko zapomnienia Spokoju Pokoju Czytam to jasne Ale co Nie wiem Pytam Już wiem Ale ktoś udzielił odpowiedzi Co jeśli będę sam Sam już na zawsze Nie wiem Ale to chyba jasne Szukam Nie znajduję Świat pokazuje Co Jak to się skończy Nie wiem Bo mnie to nie interesuje Codzienność jest szczęściem Nie smutkiem Zaletą niemyślenie A myślenie skutkiem Jeśli myślisz a nie czujesz Po co na tym świecie Nieważne1 punkt
-
@Krzysica-czarno na białym A mnie nie odpowiedziałeś? @Krzysica-czarno na białym Och, zareagowałeś, przepraszam ?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Noc chłodna i prawie nie ma na niej nieba... Też już zasypiasz? To wróć się po wczoraj. Ukradnij neonowe litery znad kinowej sali. Dziwna projekcja: my, a nikt nie się ogląda. Za siebie. Dziwne: "nas" wcale nie ma: istnieją tylko przeludnione stolice, resztki spaghetti na plastikowych talerzach w szkolnych kantynach, cuchnące toalety, tarty z rabarbarem, seks bez dna i istoty, kiepska literatura i nadzieja przesycona swoim brakiem. Nikt "nas" nie chce dokończyć - misternej malowanki z prymitywnym konturem. Nikt nie chce dopisać - prologu do epilogu. Nikt nie chce wstać od stołu mimo, że nie ma żadnej uczty. Nikt nie chce począć życia, które trwa już od dawna ... Zainspirujesz mnie? Wyrzucisz ze mnie siebie? Bolisz. Poranek - jak haczyk na złą przynętę. Nie chce się mi już nawet bawić w kolejne toksyczne przyzwyczajenia, nie mam zamiaru czytać książek o kolejnych pozłacanych Graalach w dobie samochodów ładowanych baterią Dlaczego ludzie szukają ... czegoś? Dlaczego rozbitkiem, wyrzutkiem jest każdy, kto siedzi na gładko rozścielonym kocu i ma jedynie problem, czy dać imbir do herbaty? Za czym tak gonisz: za śmiercią, tą smutną powieścią bez rozdziałów i stron? A może warto się przesiąść? Do przeciwnego kierunku, do sinusoidy, do eskapistycznego trapezu, do ... dziurawej gondoli?! Bo nic tak nie opróżnia - lekkości - niż idący na dno balon pozbawiony marzeń, myśli i wrażeń. Przystanki, lotek, krzyżówki, seanse u wróżek - zawsze czekamy na niewłaściwy numer, zawsze - oddajemy chwile piękna do edycji. Nie zawsze - istniejemy w zgodzie, a wojnę mamy "dla nich." Tylko i wyłącznie! No bo jak można zabijać ... siebie?! ... kawałek po kawałku robią to za nas sekundy, niewinne igiełki, kryształki złotego lodu i salwy śmiechu, że oto ktoś jeszcze wierzy w sakramentalne " nie wiem" ... A przecież MUSISZ wiedzieć... Co, nie jest tak ... ? Co jest nie ... tak? ... Czy jest czas? Minął mnie właśnie. Ale wróci - postarzony o własne ociąganie, ogłuszony jak fircyk po pierwszych zalotach. Wróci, tylko smutne, że ... nie do "nas." Nie odwracaj się.1 punkt
-
Gdy nieszczęście zbliża się, strach rośnie. Gdy zaczyna się oddalać, obawa gwałtownie maleje.1 punkt
-
1 punkt
-
Gombrowicz - Gombrowicz, Gębiński - Gębowicz. A może Gębowski? Lub z amerykańska Gebovsky. Tak czy inaczej, gęba u podstaw. Do uśmiechu, radości i wyrażania innych emocji. Także negatywnych. Do komunikacji międzyludziowej i z samym sobą. Gęba zębata, bardziej lub mniej. Większe pole do działań dla dentysty lub mniejsze. Dłutować, borować, usuwać, plombować. Dentysta zagląda uważnie pacjentowi do - gęby. A jakże. Pole też dla mnie, pisarza. Przyprawić czytelnikowi. Niech ma dwie gęby, jedna to mało. Od przybytku wszak gęba nie boli. Przymierzyć. Dosztukować czytelnikowi przed lustrem okładki podwójnym - niech przejrzy się w treści. Czy jest prawdziwy czy fałszywy? Prosty czy krzywy? Moderny czy staromodny? Jakkolwiek jest, potrzeba pensjonarki. Stosownej. Prawdziwej prawdziwemu, fałszywej fałszywemu. Skrzywionej lub prostej. Nowoczesnej lub staroświeckiej. Lecz zawsze zdefiniowanej przez pryzmat. Gęby oczywiście. Bo gęba jest zmienna - jak lata i jak emocje. No i jak pora roku czy pogoda. Zawsze jednak zestaw. Ograniczona pula gąb w zestawie. I zawsze na górze. Porozumiewawcza mniej lub bardziej. Na górze i do przodu. Więc gębą naprzód, panowie poeci i pisarze! Do pensjonarek! Gębą naprzód, pensjonarki! Ku poetom i pisarzom! "Koniec i" gęba, "a kto czytał, ten" ... . Z Ogrodu (Ciszy). Gęęęęba!!!1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne