Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 19.03.2021 w Odpowiedzi
-
Śnieżek spłynął po błoniach - potoki ruszyły, słońce wschodzi powoli na wyższy nieboskłon. Trawy pierś wyprężyły, naturze się pokłoń, dzik buchtuje trawniki, co dla mnie zmarzliny. Wymarzone przedwiośnie zaprasza w kąciki, przyroda mchem obrasta, liczy klucze ptaków. Zimo pluchą znudzona... bierz manatki pakuj, czy jeszcze biała damo pragniesz nas zagrypić? Ruszą biegiem stokrotki i łąki umają, przebiśniegi pokażą przecudne dzwoneczki. Zagra rajska muzyka, mróz kałuże przeszkli, słuchy trefne wystawi przeczulony zając. Magnolia biały pyszczek pszczołom wystawiła, ranniki pożółciły dywanami pola. Na czas jakiś roślinność wysiłkom podoła, zielonością rozkochaj i pozostań przy nas. Pobłysk strąci promienie i pięknem zabarwi, gaj rozłoży gałęzie - krzyknie - witaj wiosno! W duktach leśnych od zwierząt znów się zrobi tłoczno, wskaż czarowna Arkadio... czym maluje magik? "Wiosna przyszła z tą swoją zielenią, blade to to, niemrawe, brudzi, zanim jakie kwiatki wystrzelą, to nastęka się, namarudzi..." - Andrzej Poniedzielski.9 punktów
-
Wykwitła w szeleście cichym z jedwabiu Po wieki już syta, umierasz na życie Towarzyszko wierna co wiedźmom sprzyjałaś Do ucha im martwych imiona szeptałaś Podmuchem ostrzegasz, gdy strach Cię oblega W ciemności żyjesz, wciąż innych udając W ciemności starannie wybierasz cele Do światła lecąc, znasz go niewiele Choć z innych światów jesteśmy przecież Orędowniczko pogoni za szczęściem Choć nie chcąc, dążymy do autodestrukcji Tak pięknie zginiemy od żaru żarówki5 punktów
-
Po pierwsze - piszę wiersze Po drugie - bo lubię Po trzecie - los tak plecie Po czwarte - mam oczy otwarte Po piąte - snuje się wątek Po szóste - słowami go musnę Po siódme - wplotę metafory, żeby to nie było nudne :) Po ósme - piszę, piszę nim usnę! Po dziewiąte - urywa mi się wątek :( Więc dziesiątka wierszyk zamyka a ja - w śnie o poezji zanikam...4 punkty
-
Pewien oryginał wprost ze Szczecina, cały dzień tylko paprykarz wcinał. By było lepsze, przyprawiał pieprzem, oraz szklaneczką ropy z Karlina.3 punkty
-
lecz gdy z Miłością skrzyżuje się droga - tam mam swój dom na chwilę żyję prosto do nieba a Słowo staje się mną3 punkty
-
OPRAWCY Zmusili mnie obezwładnili dopadli jak hycle zaszczute zwierzę wsadzili do klatki kazali cicho siedzieć tłukli gdzie popadnie Ćwiczenia czynią mistrza mistrzami więc byli geniusze w swej sztuce Hunowie Attyli Myślałem tak być musi jest zbrodnia jest kara jedynie ten ich uśmiech na twarzach psubratów wywoływał mój sprzeciw milczący dosadny Czy oprawcy mieli kiedyś matki? Czy swoim dzieciom w dzień dziecka kupują zabawki? Czy do łóżka swoim żonom przynoszą śniadania? Czy zabawa jest to? czy to jest ich mania?3 punkty
-
3 punkty
-
Przedwiośnie zima wróciła znów białe są drzewa i skwery I ślisko jest do cholery choć uważałem Jak pijak leżałem Boże ..Wiosna ! nie daj się prosić Nawet zrobię Ci śniadanie przyjdź tylko! Juz teraz natyczmiast Tęsknię niesłychanie3 punkty
-
/ ostatnie zamieszki w Tilburgu, zaowocowały powstanie wśród Polakow - jeden został zakatowany pałami na śmierć, przez holenderską policję.... Byłem tam. Dlatego poświęcam się, pisząc kolejny wiersz.) Wysprzedany cukier, palce zmienione w kartki;dłonie jak mleko, śmietana w butelkach u drzwi,watą cukrową tylko smakujemy dziecięce myśli.Kojarzą sie z historią, ze wspaniałym światem;gdzie syfon dawał wody strumieniem obfitym,tak dziś! Leją się ciurkiem z kubków naszych,z tajemnicą naboju: pszczoły leżały przy dajniku./ wtedy była symbioza - a teraz? /Swe terraria tworzą u brzegów rzek; piaskipodziurawione stały się domem, dają miódz Matki Ziemi. Nie smakujemy, tylko goryczprodukują : te niderlandzkie konnice policyjnepałaszują okrutnie Nas, Polaków - w Twe imię.Wolność i Patriotyzm: metką naszą w cenie!Okaleczę cię też ! Suczy synie....oddam życie.2 punkty
-
zwolnij nacisk myśli tylko kres naznaczysz obietnicą pachnę patrzę niewidząc śnię sącząc lepkość zagnałam zmysły mimo że nurt przeciwny jaskrawo się odrzynam zatoń oksytocynę krwi przecierpimy później2 punkty
-
nie zapieraj się Piotrzenoc dzieli tylko pozornienasze sny utrzymują wiaręże można głębiejżywe kamienie to mywolni od zła lecz nadal grzeszniotwieramy się na zmartwychwstanieJezusa mam w tobie i może to bluźnierstwoale idąc po śladach podążam za jego naukąnie zatrzymuj mnie Piotrzetwój krzyż jest moją siłądopóki jej starczy -przetrwamy całe męczeństwoi choć przyszłość nie jest już w naszych rękachzawsze będę tąktóra stojąc nad grobemodwraca oczy2 punkty
-
Każda melodia ma nutę milczenia Co z tropu rozwiewa nasze myśli Więc cóż mamy czynić Gdy z szoku hałasu Urwiemy się w otchłań ciszy?2 punkty
-
co dzień człowiek po dniu wędruje szuka swego ale ale dzień jak dzień pełny wyzwań które uczą śmiać się oraz płakać nie bać się horyzontu który nie zawsze cieszy co dzień człowiek prawdy szuka błądząc bo wie że ona ma w sobie sens2 punkty
-
@jan_komułzykant Dzięki za pociągnięcie tematu. I przy okazji zapraszam do "bajecznej" zabawy:2 punkty
-
Wpatrzony w czeluść co to ludzkich dusz legowiskiem była w stratosferze białych iskier szklący na murawę gwiazdą wygasłą opadasz gdzieś na rozdrożu Dziury co Czarną się stała od zarania od zarodka tajemnicę ślubowałeś enigmą się stając lecz w podziemnych grot wabiącym mroku rozkochany z życia misterium siebie okradasz zmierzchu migotem toniesz co świt niemarny od puchu cięższy w ognik niebytu obracasz to co kaskadą marzeń żyło niegdyś i prężysz się twardo lawiną głazów płynąc gdy w niewidzialnego serca spleceniu pieszczotą studzę.1 punkt
-
1 punkt
-
Rozrywasz pajęczyn wstęgi, byle zostawić popiół. Jakąś chorą cząstkę głowy, jakąś chorą zdobycz dnia. Wiersz obfity w zdania, bez wyrazu, snujący się od delikatnego koloru, do delikatnego koloru. Dni są bez, dni gorzkiego chleba, Krwawi drzewo, krwawią kartki, rozkopane doły dawne. Przy listach siedziałem długo, by pamiętać, że pamiętam. Zakuty w kajdanki ścian, odbijam się od nich i wklejam. I tylko dom, dom, dom, okien drży rozmazana kreska, I tylko pajęczyn wstęgi, śnić na jawie kilka lat.1 punkt
-
Brzask nadziei złotej Rozświetlił mroki mojej duszy Pierzchły już ostatnie Pokłady smutku i bez-nadziei Ten świt to obietnica Dana mi przez Pana Dzięki temu Mam wciąz nadzieję na lepsze jutro Ale co, jeśli jutro zamieni się w dziś A jednak zostanie tak jak jest Świat jest nie-zmienny W swej zmienności. Nadzieja matką głupich Tak mówią A jednak nadal wolę być Głupi i naiwny Warszawa, 19 III 20211 punkt
-
no bo to proszę pani jest tak skoro ktoś przyjeżdża indywidualnie to trzeba się nim zainteresować może za mocno wyrósł dlatego jeździ w komforcie a kto wyrasta ten się rozpycha po swojemu chce błądzić u nas nie ma po swojemu trzeba stworzyć nowe normy zrobimy to po cichu kiedy pracują dotkniemy im pomajstrujemy za wycieraczką podeślemy jakiś liścik numerowany wysoko niech sięgają w zastanowienie niech wychodzą na parking niepewne tego co zastaną pokażemy im świat nieznany one tak zabawnie się burzą w myśli w mowie w słowie w rodzinie wśród znajomych w czasie posiłku podczas pracy i mają takie dziwne fundamenty co zburzone się odnawiają niech nasze malutkie owieczki już nigdy nie będą pewne czy dobrze zaparkowały1 punkt
-
@_Marianna, Jeżeli nie ma rysia - ma rysik Marysia, czyli Marysi rysik (ogromny lub tyci).1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@emwoo A ja się nie sparzę ani nie zamrożę, a serduszko za pomysł Ewci dołożę. Wszystkiego dobrego, forma rośnie wraz ze zbliżajacym się weekendem.1 punkt
-
1 punkt
-
jednogłośny wobec własnych poglądów zmienność postrzegałem jako konflikt pomiędzy myślą a pragnieniem czynu odkrywałem niedostępne sekrety wyznawane zasady powoli godziłem się z tymi którzy byli zdania że w wielkiej przestrzeni sensów żadna sytuacja nie jest skończona i nikt nie wybiera swojego miejsca1 punkt
-
@[email protected] Krótko, długo,bez znaczenia trudno mi stosować miarę. Dzięki, że zechciałeś wstąpić i zabawić tu chwil parę. Pozdrawiam :-) @jan_komułzykant Są ludzie,którym wszystko sprzyja a mówią na nich "cwane gapy", że chociaż spadną bardzo nisko, to zawsze na te "cztery łapy". Pozdrawiam :-)1 punkt
-
@OloBolo Wiem, że wiesz i wiem, że to retoryczne pytanie, ale potwierdzę. Mieli - i matki i ojców i dzieci. I zapewne niektórzy od deski do deski znali też dekalog. Link. Dobry wiersz. Pozdrawiam. @Leszczym Bardzo łatwo jest mówić 'wybaczam', kiedy nie doznało się jakiejś osobistej, okrutnej krzywdy. Nieważne, czy z ręki jednostkowego zbrodniarza, czy całego aparatu zbrodni. Często tego słowa nie udaje się po prostu przecisnąć przez gardło, bo dusi je właśnie doznana krzywda. I nie jest to żadna "pętla nienawiści" - bzdura, komunał. To często jedynie brak siły. Wystarczy zapytać tych, którzy wiedzą najlepiej, bo przeżyli. Ja ich nie potępiam. https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/1534501,1,zycie-codzienne-w-willi-komendanta-oswiecimia.read1 punkt
-
1 punkt
-
u mnie w ogródku zakwitły już przebiśniegi :)...to nic że śnieg pada i do końca tygodnia ma być jeszcze chłodno.1 punkt
-
@error_erros nie chcę zbytnio moralizować, a i specjalistą od sprawiedliwości nie jestem, ale gdzieś po drodze dziejowych wypaczeń mam wrażenie, że generalnie zapomnieliśmy o prościutkim słowie wybaczam. Zapętliliśmy się w bezdusznej egzekucji wszelakich norm prawnych, nie rozumiejąc ich istoty, a nawet je wypaczając, czy pisząc tysiące jakiś zupełnie nowych poruczeń. Też mam wrażenie, że to pętla nienawiści, z której nie umiemy się wydobyć. Według mojej skromnej osoby jest to droga do nikąd. Podoba mi się ten wiersz.1 punkt
-
@zyzy52 Leo z Moss lubi trzos, pełny... z wełny- przecież boss. Pozdrawiam Zyzy, jak mogłem najkrócej.1 punkt
-
1 punkt
-
@Mariusz Szwonder I Margo gra mi? - Tam? - E, tu do wywodu temat. A sam Nil - glina, masa. I mamy; dwa w dym, Ami.1 punkt
-
Podoba mi się całokształt. Jest klimat, fajny klimat. Lubię operowe głosy wplatane w różne gatunki muzyczne. A to lubię szczególnie. Pozdrawiam.1 punkt
-
wiele słońc nowa myśl o rzeczywistości zmiana punktów widzenia byle nie mieszać bez supernowych różne walie niekoniecznie z waleniami kto lubi tłuściochy? ...i zostawcie w spokoju czułość mojego napletka bez tego znika poezja i jest źle1 punkt
-
1 punkt
-
ciekawa jestem jaką mnie widziałeś w swoich wizjach co miałam na sobie czego nie miałam wokół siebie kiedyś mnie nazwałeś Boginią wychodzącą zza mgły powiedziałeś wtedy że będąc nad jeziorem Szmaragdowym nieopodal ogrodu różanego słyszałeś motyle mówiące coś o mnie o nas obojgu każdego ranka kiedy trawy senne pływają we mgle otoczone kroplami rosy wypatrywałeś mnie w szarym krajobrazie stojąc przed lustrem nie jestem atrakcyjna nawet dla siebie tylko Twoje oczy prawdę mówią kim byłam gdy przypłynęła po Ciebie drewniana łódka? a może właśnie jej nie było przyszedł anioł w moim ciele dlatego zostałeś bo to nie byłam ja miłość wygrała choć została wystawiona na próbę wszystko jest najpiękniejsze wtedy gdy wystawiane jest na próbę nawet to życie bez Ciebie byłoby porażką nawet jako ołówkiem szkicowana próba Klaudia Gasztold1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Raz pewien jegomość z Londynu co miał z kochanką trzech synów klęcząc przy konfesjonale na szczerość chciał zdobyć się ,ale ksiądz zaczął od rękoczynów1 punkt
-
I-jak Idiota Pewnego razu idiota wziął sobie do domu kota Kot był łagodny i miły dopóki pchły nie stwierdziły -można po kocie się miotać1 punkt
-
@WarszawiAnka MIOTA MOCĄ TĄ NA WCZORAJ; I JARO - Z CWANĄ TĄ, CO MA - TO IM?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Pewien szlachcic mistrzowi raz zadał pytanie, czy następne jak pierwsze bywa miłowanie. - To jest tak, jak na wojnie, pierwsza ścięta głowa, pozostanie w pamięci, jako wyjątkowa.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne