🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄
Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 12.02.2021 w Odpowiedzi
-
mów do mnie nie głośniej niż szmer mojego źródła pozwól stąd odejść ugasić pragnienie i kiedyś nie wrócić5 punktów
-
opuszczona chata w niej tylko wiatr i zapomniany czas z ciszą rozmawia w kącie śpi pająk obok stary piec szuka wspomnień tych które grzały przy stole ława tak sobie myśli o tym i o tamtym gdy gość tu był za oknem stara okiennica skrzypi chce coś powiedzieć ale jej nie wychodzi na dachu biały kot ciemnego szuka księżyc to widzi się uśmiecha obok na cmentarzu ktoś cicho rozmawia to duchy zmarłych chatę wspominają3 punkty
-
zwinięci wiatrem w rulon marzeń wirujemy w niebiosach w dole Berlin odbity w Sprewie klaszczą gwiazdy w dłoniach Bowie gra po drugiej stronie na odwróconej fotografii guzikowe oczy kosmici przybyli z innej strony to ten dzień gdy jesteśmy Herosami w oknie miasta braterski pocałunek blaszane misie mkną na zachód tu kiedyś stał ten straszny mur po drugiej stronie był sen i currywurst3 punkty
-
cóż w nas pozostało z magii namiętność wstrząs uniesienia zimne dreszcze w środku lata przebiśniegom druga pierzyna nie sprzyja wcale wiedz że kwitnienia i tak nie zapomną cóż w nas pozostało z magii wyrwane serce w ręku Frankensteina ciągle bije ciągle grzeje jeszcze chwilę różą upada wiedz że przynajmniej potwór nauczy się i płakać któż z nas jeszcze pamięta język magii kulturę znaczenie znaków symboli stowarzyszenie poetów i ich krucjatę w słonecznikowej wędrówce za słońcem by klucz na to pytanie tak dobrze schować3 punkty
-
Gdy dawno temu żyliśmy w małej wsi wstęp do domu szamana który stał obok był zabroniony Nikt nieczystą stopą nie przekraczał progów domów idąc gościńcem dni i nocy Każdy z nas był osobną ziemią wspólną dla wszystkich płaską i zamkniętą w sobie Lecz każdy mógł przeklinać bogom wiatru - że spłoszyli stada z horyzontu łowów Słońcu - że spaliło kłosy i burzowym gradem stratowało pola głodem Człowieka czyniło wszystko wokoło korzeń i liść z jakiego się brał od chwili pierworodnego oddechu Gdy wioska stała się globalna można wszędzie wędrować swobodnie piąć się od głębin po szczyty Przez wszystkie szeroko otwarte drzwi wpełznąć lubieżnie poza sacrum ale złorzeczyć tym wrotom nie można Cyfrowe twe imię wymażą wówczas na gardle kneblem ostracyzmu zawisną gryfy i zamienią w martwy pył bez oczu Ścięto święte drzewa a my karmieni somą cynicznych używek wielkiej obietnicy konsumenci Możemy tylko płynąć jak bezludne wyspy i zbierać niewolniczy plon na plantacjach nowego feudała Kolonizuje się ludzi albo ziemię ona globalnie wartości już nie ma żadnej za to ludzie i ich uległość to wielki kapitał Zdobywcy Kapitolu sieroty po małych wioskach splugawili i tak już pustą świątynię A tam obrońcy szańców poprawności spalają w ciałopalnym kotle światłowodów mapy myśli i kanony prawdy Obieżyświaty globalnej wioski samotni jak nigdy obywatele świata zalepiają okna tabloidowymi szmatami Tym domykają się czasy gdy idealna kulistość za wszelki nawias wyrzuciła granice2 punkty
-
wiatr i echo po parku spacerują mijają puste ławeczki zobaczyła to cisza zaczęła śledzić była ciekawa po co dlaczego lecz zdradził ją jej własny cień który wiatr zauważył szepnął echu coś do ucha po czym udali się w różne strony cisza załamana na ławce usiadła głośno myśląc znów przegrałam nie dowiem się czemu wiatr z echem się skumał co im po głowie chodzi2 punkty
-
I. pływałem w oceanie wrażeń z pasją odkrywania skrajności dławiłem (się) kłamstwem perwersyjnie sadystycznie powszednie rosło we mnie bez przeszkód zło nienazwane permisywnie oswojone słodko-gorzkie i wyrosło wydało makiaweliczne owoce od ich smaku zakręciło mi światem zgniotło duszę jak puszkę po coca-coli wypitej wcześniej w wyrobionym odruchu zupełnie bez znaczenia a jednak2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Powziął raz okoń decyzję taką, że się zasadzi na nią za krzakiem ale nie solo, bowiem był tchórzem więc się dogadał z kumplem szczupakiem. Szczupak się zgodził na propozycję ale postawił twardy warunek, że on ustali, przy jakim brzegu oraz wybierze nurtu kierunek. Jak ustalili tak też się stało w zasadzce trwają już dwa tygodnie a ona piła, lecz nadal trzeźwo pływa po innych wodach swobodnie. Wniosek jest prosty jak ta budowa narzędzia, które cepem się zowie chcesz coś osiągnąć musisz mieć rozum a oni mają, lecz bezmózgowie. Jakże, więc mogli złapać tą rybę bez względu na to trzeźwa czy piła kiedy ta ryba pristis & pristis nigdy się w Odrze nie pojawiła.1 punkt
-
w erze kredy czyli w tak zwanym zamierzchłym wczoraj zakradałam się do ciebie przez uchylone okno tylko że wtedy byłam jeszcze chłopcem ojciec przyśnił mi się raz wrzucił do rzeki z resztą nie pamiętam matka krzyczała rozsuwając uda krzyczała rodząc kolejne maszyny do ćwierkania gdzie jesteś ginę od środka we mnie popiół i wiatr dlaczego o tym mówię może przez sentyment do starych fotografii przez egoizm niewyparzony język albo sukienkę w kratkę 1202211 punkt
-
mówią, że lepiej być trwałym, mieć zasady niż miękkim stać się i uginać. z drugiej strony mówią, że elastyczność dobra jest i twórcza, pomaga w relacjach oraz samopoczuciu. płynie, płynie sobie rzeka - nurkują w niej ludzie a góra stoi i stoi - wspinają się na nią. jestem taka i siaka bez dylematów, uff...1 punkt
-
tu i tam widziałem przekorne przeznaczenie loty połamanych skrzydeł zdążyłem tutaj zasłyszeć brzmienie zawodu przy bezkresnej przepaści i ja uczyniłem co do mnie należało żałowałem, choć nie powinienem pożegnałem się z Nią za słaby by trwać na posterunku zmuszony przegonić myśli napisałem dysk tekstów i snów znalazły się akapity do permanentnej poprawy przeczytałem bez zrozumienia kilka ładnych listów o ładny trylion za mało płakałem płakałem płakałem aż nadszedł taki wiek gdzie wyschłem z łez Jest jeszcze smutniej Przepraszam1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Jacek_Suchowicz Ja w tym dramacie dostrzegam plusik gdzie dwóch się bije trzeci korzysta bo się za friko piła napiła a nie tak tania jest dzisiaj czysta. Kolejny plusik to widzę taki było ich dwoje, lecz jeden żyje z pewnością gdzieś tam z innym kamratem i z inną piłą czyściochę pije. Czyli, że wszystko wraca do normy nieraz nie zmieni nic żadna zmiana przykładem piła, która się spiła nie była wcale na haczyk brana. Pozdrawiam :) He Ja1 punkt
-
A rola taka, jaka ta Lora. Oto łza miana dana im, a złoto? Oli kil os, Oskara barak, soli kilo.1 punkt
-
@jan_komułzykant Ja wiem, Ty wiesz... a oboje nie wiemy. A jutro od nowa, co za poetycka choroba? @8fun Wieża górą i tak bo najsilniejsza. Tylko czyj ruch?1 punkt
-
1 punkt
-
O, NA SKALE RYM, RONALDO. DLA NORMY RELAKS, ANO. ONA I W LUTYM, RONALDO. CO DLA NORMY? TUL WIANO.1 punkt
-
1 punkt
-
Napisz o tym, to mógłby być na pewno piękny wiersz :) Dziękuję Ci za podzielenie się tym przeżyciem i również życzę wszystkiego dobrego :) Chyba wiem, co masz na myśli - że wszyscy mamy to jedno wspólne źródlo... Jednak chciałam w tym wierszu odnieść sie do tego, co jest we mnie, do sięgającej mnie "odnogi" tego źródła, o tą osobistą pochodzącą od niego cząstkę... Cieszę się, że reszta jest ok :) Dziekuję Ci i pozdrawiam! @huzarc @Ewa Witek Pięknie Wam dziękuję i pozdrawiam! :) :)1 punkt
-
1 punkt
-
chodzimy wzdłuż i wszerz pod kablami zmęczeni, niewyspani i nieswoi napięci odwróceni daleko że hen i hej ma się rozumieć doskonałość podpinamy siebie i bliskich do sieci szukając prozaicznych odpowiedzi energetycznie ładujemy nasze akumulatory bzdurą i cholerą nabuzowani zapijamy bezczynność energetykami znani z drżących rąk zapominamy toczymy nieistotne waśnie i spory energicznie tutaj wertując elektroniczne księgi co i rusz gdzieś bez przerwy uziemieni zakaz lotów międzynarodowych przyziemni zewsząd otoczeni ważnymi bateriami widzimy w nich broń strzelamy roztęsknieni za miłosną iskrą którą mamy otrzymać egoistyczni zauroczeni herbatką z prądem nalewamy i przetaczamy samotność rozmarzeni o silnych laserach nie pamiętamy o medycynie przepewni siebie zamyśleni pisaniem donosów na kochankę i szefa kablujemy zapatrzeni w plusy i minusy rozwarstwieni stronami punkty krytyczne smutny to dzisiejszy obraz do przeprosin ostatni zatrwożeni. Od jutra planuję na wesoło, żeby okres Walentynek przeżyć pogodnie. Dziś mnie naszło na krytykę.1 punkt
-
1 punkt
-
"zresztą", bo niczego co z resztą by mogło być wrzucone nie zauważyłem. Może o rodzeństwo chodziło - w domyśle? "rodząc" byłoby lżej ;) Wiersz w sumie ciekawy, ale trzeba dopracować. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@duszka Duszko mam taki strumyk pod Sowią Górą, siadam tam czasami i słucham tego szmeru, tej rytmicznej mowy. Czasami mówię do niego, wokół las i pustka, strumien i ja... i ta nasza pogawędka. Gdyby tej rozmowy ktoś podsłuchiwał? Wszystkiego dobrego.1 punkt
-
1 punkt
-
Witam - miłe to co napisałeś - poprawione - dzięki Marku. Witam serdecznie - no tak o drzwiach zapomniałem - Dziękuje za czytanie - Pozdr. Dzięki za odwiedziny są miłe - Pozdr.zimowo Witam i dziekuje za ową bajkę - jest miła. Pozdr. usmiechem. @M.A.R.G.O.T - @zyzy52 - @Henryk_Jakowiec - - wszystkim dziekuje in ślę uśmiech.1 punkt
-
1 punkt
-
wszelkie podobieństwo do osób lub sytuacji jest zupełnie przypadkowe dlaczego dupka jest bez włosów pytanie dość nieprzyzwoite nie można rozgryźć w żaden sposób jakie to figle płata życie już sama myśl niektórych gorszy czy można być aż tak nachalnym odpowiedź nie jest warta groszy one po prostu się wytarły lub mogły wypaść samoistnie nie tolerując mądrej dupki gomółkę słyszysz gdy wzrok przymkniesz ale ten ser nie za złotówki z uporem dziecka więc zapytam dlaczego dupka jest bez włosów czy ktoś odpowie mi do licha na osobliwy wybryk losu maluczcy krzyczą POLITYKA ten kij w mrowisko komu służy nie zauważyć i nie czytać żyć sobie w zdrowiu jak najdłużej niejedna głowa całkiem łysa czy aby głowa a nie dupka jest na świeczniku no i wzdycha jak tu na koniec godnie upaść na zakończenie jest sentencja którą wyrażę tymi słowy by w rządach dupek nigdy więcej a jeśli już to tęgie głowy1 punkt
-
@Antoine W jeśli o mnie chodzi to podobają mi się Twoje tekściki. Mają w sobie coś poruszającego, wzruszającego, pięknego i chwytającego za serducho, aczkolwiek co przyznaję nie potrafię nad nimi płakać. A szkoda, że wyschłem z łez://1 punkt
-
Osiem. Osiem zwrotek o pączkach. Stary, trochę więcej pracy i przebijesz opis grzybów w Panu Tadeuszu ;) Pozdro! Nie przejedz się tam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Dzieci znają ten "język magii", którym dla mnie jest zdolność zachwycania się życiem i wszelkim istnieniem, odczuwania tego zawartego w nich cudu, tej pełni ich rzeczywistości... Tak, nie zapominajmy tego lub przypomnijmy sobie, tak jak to robią przebiśniegi :) Wierzę, że jest to mozliwe :) Dziekuję Ci za ten "budzący" wiersz i pozdrawiam!1 punkt
-
1 punkt
-
Ożywiłes ten dom w mojej wyobraźni i na pewno nie tylko mojej... Poczułam też "wyciszone piękno opuszczenia" :) Pozdrawiam.1 punkt
-
Kocham cię Życie Zimowa porą, o brzasku, gdy świat do Ciebie się budzi Śnieg spada z nieba wdzięcznymi płatkami Pan Śnieg jest przecież dla ludzi Kocham cię Życie kiedy dzieci w trawie Piłki z radością szukają Mrówka powiedziała do Mrówki, w tej trawie Kochajmy się, to potwierdzi Zając Kocham cię Życie w promieniach słońca Ono Życie rozsiewa Tam na polu maków i trochę z boku wróble grają w siatkówkę okruchami razowego chleba Wraz z nimi i Pan Gołąb Pomyślał i zagruchał Spieszmy się koledzy wśród tych maków, chabrów Burza idzie, będzie zawierucha Kocham cię Życie na Krupówkach Tu koń Górala parska wdzięcznie On ubraniem zachwyca, ubraniem dowodzi Obaj Panowie ubrani są pięknie Ja kocham cię Życie Gdzie tylko spojrzę Mą radość i zachwyt budzisz Kocham cię Życie najbardziej na świecie Mam nadzieje się jeszcze nie zbudzić1 punkt
-
1 punkt
-
@Wątpiciel Jeśli udało mi się z tematem to super, zwłaszcza, że ostatnio jest chyba aktualny, bo sporo młodych ludzi lęka się dorosłości i związanych z tym ograniczeń. Masz rację przekombinowałem z tą innością, już poprawiłem. @Gosława Przyczyn tego "zjawiska" a raczej takiej postawy może być bardzo wiele. Mogą to też być przyczyny współistniejące, a takim najtrudniej jest zapobiec, bo współgrają ze sobą. Jeśli miewam z tym problemy, a z pewnością tak, to wynika to u mnie z zawodów na gruncie zawodowym powiązanych z zawodami na płaszczyźnie damsko - męskiej oraz problemami zdrowotnymi. To taka pioruńska mieszanka, coś jak matnia, z której nie umiem się do końca wydobyć. Właściwie dlatego piszę, pokładając w pisaniu swoje nadzieje. I okazuje się, że przynajmniej po części to wychodzi, bo przecież są odbiorcy mojego pisania i komentują i wyświetlają i lajkują, za co Wam dziękuję:)) A co do nieporadności kobiet to przecież również się zdarza i zapewne ma podobne przyczyny. Czy mnie irytuje? Jakby mniej, bo jestem raczej wychowany w duchu szacunku do kobiet, ale z tym również bywa różnie, bo jakiś gorzki wiersz na temat kobiet i mi się chyba przytrafił:)) Wszystkie te "niepożądane" postawy ostatnio bardzo komplikuje koronawirus, a wychodzenie z tego medycznego kryzysu może jeszcze trochę potrwać.1 punkt
-
A ład? Iwona ryt tyranowi dała. Iza, kurde, czador bawołowi? I wołowa broda z cedru Kazi.1 punkt
-
Spotkały się te melodie, słuchasz ich, to słyszysz ciernie. Ziemia pęka od ich suszy. Pełzną żywoty ostatnie. W Aleppo się tlą oddechy, których ogień gaśnie z wolna. Struny ciężkie, niepojęte, nieznane dotąd brzmienia. Które stały się powszechne. Te zabawy w króla ciszy. Przerwał utracony tlen. Ogień bez powietrza ginie. Więc i drzewa nam zabili. Mało mówi się o mieście, które gości dzisiaj duchy.1 punkt
-
@Franek K Что мне не светит Szto mnie nie swiecic = Że nie mam szans, to nie dla ciebie, etc. (Idiom mowy potocznej). Doskonałe, wspaniałe, bardzo profesjonalne i najdokładniejsze tłumaczenie. Zdejmuję kapelusz! Zasługuje na publikację, bo to osiągnięcie.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne