🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄
Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 18.11.2020 w Odpowiedzi
-
W leniwej wodzie przeglądają się chmury Niekoszone trawy ówdzie kwilenie ptasząt Nieopodal szumi przerzedzony nieco las Wędka moczy się dla relaksu poławiacza skarbów natury Z nurtem przepływa łódź Spłoszone rybki balansują blisko brzegu Nie niekoszerne Krystaliczne powietrze głębszy wdech Tyle można zaczerpnąć nadchodzi jutro3 punkty
-
Co tobie powiem? Nic, bowiem nic nie wiem. Mam setki pytań. Spływają po płycie, Jak krople deszczu, pojące obficie Ziemię przed pierwszym tego roku śniegiem. Jak łzy spływają, szemrzą tak jak łkanie. Pytaniem płaczę, a suche mam oczy. Obok tłum wielki nad tobą się tłoczy, By zaraz zacząć ostatnie śpiewanie. Jedni chcą wierzyć, że wciąż jesteś z nami, Że wiatr cię rozwiał, ziemia pochłonęła, Że żadna siła ciebie stąd nie wzięła, Boś teraz kwiatem i mewy skrzydłami. Drudzy się bronią przed krztyną nadziei, Topią się w bagnie nieludzkiej rozpaczy Nie widzą sensu, bo sens nic nie znaczy I sami ciągną do serca topieli. Inni po prostu strzepią proch z rękawa. Pośpieszny krzyżyk, taxi, dom, robota. Żałoba srebrem, ale czas ze złota, Sen jest dla zmarłych, dla żywych jest jawa. Życie jest ruchem, jest zmianą, jest drgnieniem. Ileż jest jego w tym ochrypłym tłumie Zdaje się chyba najlepiej zrozumie Kto życia łaknie jakby sam był cieniem. A ty wciąż leżysz, mędrzec z konieczności. Ceną twej wiedzy tylko śmierć być może. Wiesz czy tam ogród, czy ślepe bezdroże, Bo skosztowałeś owocu wieczności. Co wiesz- nie powiesz- wszak to nic nie zmienia, Tylko następny stąpa drogą gwiezdną. Nie minie chwila kiedy i mnie wezmą, Więc lekkiej ziemi i do zobaczenia.3 punkty
-
Spieszą się wszędzie podróżni na wszystkich dworcach świata w jednym podobni choć różni kurczowo trzyma ich data Pociąg odchodzi z peronu i mknie przed siebie maszyna jeszcze przed chwilą tu stali a teraz nikogo już nie ma Toczą się losu koleje a pociąg pędzi z łoskotem jedni powrócą na pewno inni nie wrócą już potem Na wszystkich dworcach świata powroty i pożegnania radość się ze smutkiem przeplata dłużą się chwile czekania3 punkty
-
Gdybym nie był tak pazerny nie hołubiłbym mamony hulałbym po bożym świecie bez balastu, bo bez żony. Naśladowałbym kolibra jak on żywił się nektarem zbijał bąki, ostatecznie wysiadywałbym za barem. Do barmana wołał głośno nie bądź kutwą daj bez kasy a być może ci zapłacę jak nadejdą lepsze czasy. Czas bym trwonił na zabawy i hulaszczy wiódł tryb życia ale stało się inaczej tu przyznaję się bez bicia. Mam mamonę i małżonkę i posadkę mam nielichą stać mnie nawet i na litra węgorz może być zagrychą. Nie mam dużo i nie mało jestem zwykłym przeciętniakiem gdybym nie snuł takich wizji chyba nie byłbym Polakiem.3 punkty
-
graphics CC0 ty jesteś ciągle małym chłopcem lubiącym powieści Juliusza Verne'a podobno wszystko można wdrożyć w fikcję i ubrać w dowolną idyllę tyle żałości w tobie mieszka codziennie finezyjnie marzysz by zostać kapitanem Nemo czytałeś że on był niepodległym Sikh'em i wierzył w zacne zasady normy z treści epickich a ciało szkwału żyjesz w niszowej epoce w magicznym wieku pary w wyobrażeniu steampunk'u i w mechanizmach maszyn różnicowych na łodzi podwodnej o kształcie cygara codziennie obracasz synaps peryskopy czytasz na niby swoje Sidharan Path i wielbisz niezłomne morale masz kilkunastu oddanych ci marynarzy na których zawsze możesz liczyć w rowach mariańskich i dnach odmętów twe życie jakże sterylne za szybką iluzji Nautilusa zostawiasz cały wulgarny świat nie masz pięknego głosu nie jesteś chórzystą pod próbą zaplanowanej alteracji ostatniego kastrata moralności i nie wysiadasz w dystopijnym mieście na Dworcu Perdido wśród przetworzonych atrap w tryby i robotykę w Nowym Crobuzon - ty płyniesz... własną łodzią podwodną do celów zbyt szlachetnych często bo świat twój zacny kapitanie tak czysty i współczulny przenika przez wymiary czasu grasuje w jasnej przestrzeni oraz w potrzebie kompilacji z praktyką sumienia i duszy hinduski książę Dakkar a może Mierosławski lub Sadyk Pasza w kajucie kapitańskiej portret samego Kościuszki zawieszony na ścianie spogląda na ciebie surowy wilku morski - pod grodzią zasad - brawo! mistyczny kapitanie Nikt na barometrach sekstantach i kompasach worki pereł uderzasz w klawisze - grzmią organy wokalem parska okrętowa foczka Esmeralda zawekowane w wódce pijawki - drżą okrętowy dryl w kraju uciśnionych a tobie marzyć o lepszym świecie bez wojen i podłości ty nigdy nie polujesz na płetwale błękitne – obłokiem zachwyca pierwsza molekularna kuchnia z pozycji kubków smakowych dema serwujesz nam pierś klocobrzucha nadzianą mackami kałamarnic polaną tłuszczem z pąkli proponujesz filet z morskiego węża owoce z anemonów morskich na deser krem na mleku wieloryba cymes z dna morza plus fiszbin honoru to tylko substytuty smaku lecz delektują wybredne podniebienia bo nie pochodzą od współczesnych demonów odrzucających pokój i sytość oraz globalne dobro co płynie ławicą i wchłania plankton dziś stało się ono selektywnym smaczkiem iluzji więc industrialne panopticum wynalazków na wyspie wulkanicznej zagraża cynicznej cywilizacji która udaje piratów w królestwie topielcy macki giga kałamarnicy oplotły kadłub Nautilusa energia od baterii sodowych jak szumny Pacyfik uderza krakenom do głów gdy spotykają coś czym już niestety... nie dysponują w DNA -- * wspomnienia ideałów dzieciństwa - do dowolnego dobrodusznego człowieka i bez wnikania w światopoglądy2 punkty
-
to była historia dokładnie pamiętam wszystko się zaczęło nad wyraz spokojnie żona wyjechała sąsiadka brunetka szukała pomocy - miała w domu problem mąż jej tradycyjnie wieczorem telefon nagła delegacja na południu kraju nie wie kiedy wróci zależy od szefa ciągle tylko pionek w korporacji raju ciężko mi odmówić urocza sąsiadka przez matkę naturę obdarzoną hojnie musimy przesunąć łóżko w jej sypialni bo rano biedaczce zginął złoty kolczyk kończę pracę późno obiad jem na mieście lekko po dwudziestej pukam w drzwi sąsiadki musiałem zapukać domofon zepsuty pyta zatroskana czy jadłem kolacje może na początek chodźmy do sypialni mebel przesuniemy z głowy będzie kłopot razem damy radę pewnie łóżko ciężki odszukamy kolczyk a konsumpcja potem kolacji nie było był pikantny deser a słaby mężczyzna cóż mógł zrobić więcej on słyszał od dziecka że pomoc sąsiedzka jaka by nie była nigdy nie jest grzechem ten kolczyk za łóżkiem to zwyczajny tombak a cała historia słabiutka parodia bo w tym bardzo bardzo katolickim kraju takie historyjki nam się nie zdarzają2 punkty
-
większość tłoczy się na scenie obrotowej niektórzy po kątach całkiem stracili orientację jeden pcha z powrotem ale za wielki idiota wyjście puste kiedy zabiją wszystkie twoje komórki możesz swobodnie skulić się a potem rozpostrzeć2 punkty
-
Mówi się – nieosiągalne A jednak otacza Nas ze wszystkich stron I nie chce opuścić Nawet jak go nie dostrzegamy2 punkty
-
Wieczorne rozmyślania czasem patrzę w gwiazdy niektóre już nie istnieją ich światło ucieka krzyczy głosem sprzed milionów lat czas płynie z coraz większą prędkością teraźniejszość zaczyna się rozmywać między powidokami przed oczami staje kolega piętnaście lat temu wypadł przez okno nikt nie wie jak do tego doszło ponoć po śmierci wszyscy zostaniemy skazani na wieczność ci którzy cierpieli doznają szczęścia ci którzy nie wiedzieli dowiedzą się wczoraj powiedziałbym fascynujące dzisiaj na cholerę to wszystko2 punkty
-
bywa że kładąc w żyzną glebę oczekiwań starannie dobrane nasiona winoroszczeń otrzymujemy w zamian pieczołowicie wypielęgnowane niby dojrzałe lecz gorzkie grona niespełnienia.2 punkty
-
@Bogdan Brzozka Przykro mi jak cholera!, Jak przyjaciel --> to musi boleć. ;( Dyskusje co do wrażliwości w sztuce głównie w muzyce nigdy nas nie dzielą, choć komuś podoba się taki utwór czy band a drugiemu inny, w sumie Pink Floyd ma wszystko genialne, to tak jest z kultowymi Artystami jak są z prawdy i z powołania to co nie weźmiesz jest genialne i odbiorcę pochłania, ten utwór który zalinkował @dmnkgl jest znakomity, muzycznie oraz --> tekst jest mądry, opowieść o dzieciństwie Davida, i ta fraza w podsumowaniu--> "Oto zaczął brzmieć dzwon podziału", no właśnie wszyscy jesteśmy wspólni. A tutaj szczególnie ze względu na wrażliwość do słów i wierszy.2 punkty
-
@Tomasz Kucina Tomku, z serdecznym moim przyjacielem, ś.p. niestety Zbyszkiem toczyliśmy niekończące się debaty na temat muzy... On był zdania że najlepszą solówką Floydów była solówka z utworu ,,Money" - ja byłem gotowy przegryźć mu tętnice za to że ,,Comfortably numb" Brak mi Zbycha i niekończących się romów, niejednokrotnie do rana... 14 10 2019 odszedł...rak wątroby, 39 lat przyjaźni.2 punkty
-
Jak już jesteśmy w temacie nostalgii, dobrej muzyki i Pink Floyd, to proszę nie zapominać o tym:2 punkty
-
bardzo blisko do szczęścia zaledwie jeden krok wystarczy pomóc jemu zawiesić na nim swój wzrok samo ono nie przyjdzie chociaż czasem aż prosi się to też wyciągnij ręce a ono wyciągnie swe I cztery dłonie będą zaś z nimi dusze dwie również w duecie serca po prosto żyć się aż chce I to jest właśnie szczęście dzielnie siebie z nią a będziesz bardziej radosny wiedząc że z tobą jej dom Dodaj komentarz2 punkty
-
przecież gdzieś musi istnieć wzorzec własnego ja pierwowzór model ideał może w zasięgu ręki jak odciąć zbędne skrawki jak wyszlifować szorstkość jak polerować powierzchnię by sięgnąć po doskonałość nie mów że to niemożliwe proszę nie studź zapału nie zrażaj i nie zniechęcaj dopóki szukam żyję2 punkty
-
Korona Bura maska uwiera nazwa ciut drażni klops klops klops Nie chcę lekarza ten puka u drzwi stuk puk stuk puk Otwieram i mawiam jestem pan nikt nikt nikt nikt2 punkty
-
ten cały dorobek zbiór fotografii ulicznej monochromatyczne obrazy słowa szraf wypukłodruku w końcowej sekwencji niech wyląduje na pobliskim śmietniku nie ma potrzeby trwania za każdą cenę na równi z setkami dumnych twórców których liczne potomstwo zalega magazyny muzeum i półki bibliotek pod kurzem unieśmiertelnione (cmentarz komunalny z życiem wiecznym dla zasłużonych dla kultury mnie nie interesuje) a gra w klasy szklanych paciorków puszczanych zajączków gasnących zachodów i wschodów słońca na interfejsie bycia osobliwym już się pomału pakuję mam niebawem wyjazd w zaświat2 punkty
-
Aktoreczka Chyba w każdej małej dziewczynce rosła chęć bycia aktorką. Na niewielkim ekranie bohaterki. Teatr telewizji szeptał role, a bajki zakreślały kobierce scen, gdzie książę na białym kucu wdzierał się w rzeczywistość czarował, mamił. Może to wiersz, nie wiersz, poskładane wersy. Maleńka scena, na której mogę być kimkolwiek, żebraczką, matką, bezdomnym, a nawet dziwką. Dookoła codzienność, majaczący teatr świata. Na każdej krzyżówce reżyser - ty on i ja. Nieudolne pisanie scenariuszy jutra. październik, 20201 punkt
-
Nie zasypiaj... wierszokleto, pojednaj się z ołówkiem i pisz, bo nasze życie ktoś próbuje rozegrać za nas. W sieci śnięte rekiny walczą o odłamki władztwa, a ja głupia zerkam na to, na co nie powinnam. Poprawiam koślawe wiersze, kiedy tylko mogę prostuję własne. Zakręty na poboczu, potykam się o sumienia, które lawiną kłamstw schodzą w dół i myślę, co jeszcze może mnie zaskoczyć. Może to, że wieczorami przestawiam łóżko, gdy w prostokącie okna pojawia się księżyc. Rozdzielam monologi na pół, bo tak łatwiej przywołać wróżki tkające ciszę na dobranoc. listopad, 20201 punkt
-
Jest XXI wiek, powiedzmy, że ożył sobie Simoni I Rzeźbiarz "wójta z Sakkary". Zauważmy, że Sam tylko wiatr idzie do Rzeźbiarz "wójt z Sakkary", A do Simoni'ego brnię każdy obecny, choć Anioła znają, to raczej wiedzą, że Człowiek "wójta z Sakkary" jest bardzo dobrym człowiekiem. Nie. Ja nie mówię, że jestem jak Michał Anioł. Nie jestem katolikiem, ni chrześcijaninem. Tak tylko czuje moje czerowoniutkie serce. p.s. Jeśli się uśmiechasz czytając czy slysząc ostatni wers, to gdybyś rozmawiał ze mną w prawdziwym w życiu, też byś się uśmiechnoł.1 punkt
-
Pani Goździkowa z Buska Zdroju bezustannie drżała z niepokoju. Wszędzie widziała koty czarne, znaczą kłopoty. Nauczyła wszystkie walczyć w boju. ___ 17 listopada obchodzimy Dzień Czarnego Kota1 punkt
-
MISTRZ - Czesław Miłosz Dar Dzień taki szczęśliwy.Mgła opadła wcześnie, pracowałem w ogrodzie.Kolibry przystawały nad kwiatem kaprifolium.Nie było na ziemi rzeczy, którą chciałbym mieć.Nie znałem nikogo, komu warto byłoby zazdrościć.Co przydarzyło się złego, zapomniałem.Nie wstydziłem się myśleć, że byłem kim jestem.Nie czułem w ciele żadnego bólu.Prostując się, widziałem niebieskie morze i żagle. Dzwonek! Zapraszam na lekcję. https://vod.tvp.pl/video/szkola-z-tvp-klasa-8,jezyk-polski-lekcja-2-06052020,47879061 BRAWO DLA PANI NAUCZYCIELKI! FANTASTYCZNA LEKCJA!1 punkt
-
Choćbyś skakał ponad mury Międzyludzkie burzył spory Choćbyś pisał jak najładniej Choćby Cię sławiła nacja To i tak Cię gdzieś dopadnie Hedonistyczna adaptacja1 punkt
-
zło zawsze mnie brzydzi życiowe spadanie na dno innych zawsze boli łzy były są i będą trudne dom bez miłości przeraża kłam wysokim progiem ale są też chwile i rzeczy które od rana cieszą otwierają lepszego drzwi które wyraźnie mówią że życie to nie grzech więc warto je upiększać1 punkt
-
Heptada Arymana; dzisiaj nocą Aka Manah włada. Za cel obiera mnie, jadem zatruwa myśli w mej głowie; smutek i cierpienie, uciekam przed siebie. Kolejna nie przespana noc; sen bez snu, każdy oddech to nie lada trud każda myśl to okrutny ból. Obłęd zawładnął mym umysłem, świat zatracił kolory, każda myśl niczym kamieni pełne wory. Ucieczka w nałogi; za każdym razem osiągam dna ognistej wody i tylko ja znam tego powody. Dym Arymana powoli płuca wypala i mnie co raz bardziej zniewala. A ja się poddaję, mój płomień przygasa, Heptada Arymana; dzisiaj nocą Aka Manah włada...1 punkt
-
@Bogdan Brzozka Odsłuchałem z przyjemnością, bardzo transowy utworek, i pasujący do tła mojego tekstu. Kiedyś to były dłuższe i klimatyczne te utwory, co nie?. Dziś świat upakowany - skompresowany - byle szybko i bez analiz. Dość kultowej muzy słuchasz?, "Mech" to w pewnym znaczeniu i heavy metal. Trochę nie moje czasy, ale znam zespół, cenię ich głównie ze względu na perkusistę i basistę ze starego składu bo zahaczyli o Closterkeller, a to jeden z moich ulubionych "gotyków", słuchałem namiętnie "Agnieszki", "W moim kraju" z płytki "Violet", i w zasadzie już całą płytkę kolejną pt."Scarlet" - non stop zarzucałem. Anija Orthodox jako wokal --> to zjawisko niepowtarzane, super artystka! Lubię gotycki metal, choć poglądy mam raczej katolickie, sztuka to inna formuła percepcyjna, nigdy nie wiąże sztuki z światopoglądami czy tym bardziej wiarą. A z historii ciężkich brzmień słucham raczej grungu: Nirvany, Pearl Jam, Alice in chain, no i rzec jasna --> Mety, Het nie przeminie ;) Dla ciebie ode mnie ulubione moje klimaty polskie. --> My Riot. Pozdrawiam. via #My Riot. Album My Riot --> "sweet_noise", via @Youtube, #youtube1 punkt
-
w las i polanę zapach pękających mirabelek zbutwiałej zieleni słoneczna polna droga gdyby nie kominy elektrociepłowni nasłuchiwać by można odgłosu kopyt z poprzednich epok i już mnie nie ma są fotografie na sztywnej tekturce ktoś za sto lat wędruje tędy z psem1 punkt
-
Jak literatura dziecięca i młodzieżowa potrafi inspirować przez całe życie... I jest rezerwuarem wartości :) Szkoda, że literatura dla dorosłych często gęsto już tego nie posiada :( Pozdrowienia :)1 punkt
-
1 punkt
-
Rozumiem. Masz oczywiście rację, nie ma tematów tabu. Po prostu nie chciałem naruszać i analizować jakichś osobistych wrażeń po ewentualnej utracie kogoś bliskiego, bo tekst tak się sytuuje, ale skoro teraz piszesz, że treść nie ma związku z realiami - to ok, w tym wymiarze pisałem o subiektywizmie, bo subiektywne jest przecież całe nasze życie. Generalnie skoro u ciebie wszystko gra, można napisać, że ładnie i opisowo określiłeś różne zachowania społeczne - a precyzyjniej - ludzkie reakcje. Ciekawym aspektem w samej psychologii skojarzenia się człowieka z tak ważnym tematem o którym opowiadasz jest - ambiwalentna reakcja - czasem zupełnie i skrajnie odmienna - zróżnicowana. Wydaje mnie się, że trochę i o tym nam tu zaświadczasz, mamy tu taki obrazek precyzyjnego narratora, który z dalszej perspektywy opisuje uroczystość i snuje szersze konkluzje na temat człowieczeństwa i jego formy. Więc bardzo fajnie, udany wiersz.1 punkt
-
Dziękuję, bardzo mi miło, zgadzam się w stu procentach - trochę zbyt długi ten tekst. - Ta długość nie jest zarzutem, właśnie wyjątkowo mnie nie razi, a nawet się podoba:) Niezmiernie mi miło, bo ja również uwielbiam Verne'a, głównie ze względu na jego wizjonerstwo i podobnie jak Ty Magdo (jeżeli tak mi wolno się zwrócić do ciebie) już w dzieciństwie zaglądałem do jego książek. - Jak najbardziej, możesz się tak do mnie zwracać:)1 punkt
-
1 punkt
-
Tekst długi, a ja się wcale nie nudziłam - rzadko mi się to zdarza, a wiersz mi bliski, kiedyś zaczytywałam się w twórczości Verne'a, namiętnie:) Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam:)1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec Jedni żyją wciąż rozrzutnie drudzy oszczędzają ciągle kto z nich może stwierdzić dumnie ja przeżyłem życie mądrze czy statecznym być spokojnym czy czerpać z życia garściami czy umiarkowanie głosić czy się bawić czy się bawić obie ścieżki jedno łączy czyś rozrzutny czy oszczędny życie to zawsze są koszty i potrzebujesz pieniędzy1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec Czysta wódka jest za mocna, bom kobietą - proszę pana - ale - okolicznościowo - lubię likier i szampana.1 punkt
-
skakałeś z gałęzi na gałąź obskoczyłeś dżunglę całą wszystko co obok nie było twoją drogą gdy wreszcie wszedłeś na piedestał to agregat działać przestał1 punkt
-
@Marek.zak1 Dzięki Marku. To tylko liryka politechniczna. Czujesz ją - też jesteś politechniczny. Pozdrawiam Dlatego ją kochamy. Dziękuję i pozdrawiam @Kot Widzę że wszystkie koty mnie lubią. Aktualnie na tarasie jest siedem, z tego pięć czarnych. Taka dedykacja nie związana ani z tekstem ani z komentarzem. Dziękuję i pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec Widać ducha nie obchodzi W jakie ciało potem wchodzi Gdy opuści już to stare Nowe jest dla niego darem Byle było tylko nowe Prowadziło życie zdrowe A czy chłopca, czy dziewczyny.... To już drugorzędna sprawa Grunt by zawsze była strawa. Nie ulega wątpliwości Zawsze lepsze nowe kości I choć także są więzieniem Mam dla ducha zrozumienie Gdy doskwiera złota klatka Nowa, to nielada gratka. Choćby nawet była ciasna Ale to kwatera własna. Duch tam długo nie zabawi I znów "Nową" sobie sprawi. Serdecznie pozdrawiam ;)1 punkt
-
Raz młody szlachcic zadał mistrzowi pytanie, - Czym jest wiedza i wiara, jakie twoje zdanie? - Wiesz to, co się zdarzyło, wierzysz w to, co będzie, ci, co mówią, że wiedzą, kłamią lub są w błędzie.1 punkt
-
Duchem silni Duchem pewni A na koniec Nie potrzebni Duch odpłynie Bezpowrotnie Ciało sczeźnie Gdzieś samotnie Nie ma o co Kopi kruszyć Duch bez ciała Sam się ruszy. Ciało zaś bez Ducha nie. Ale o tym każdy wie.1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec Mówią że świat nasz jest taki że dwie mamy pewne rzeczy są to śmierć oraz podatki nie wiadomo co do reszty jeśli ja mam ducha w sobie pewnie jest przerażający każe wiersze pisać ciągle są to zawsze STRASZNE gnioty ja na to nie zważam wcale i powtarzam sobie popatrz: może grafomania ale jaka jest uduchowiona. Pozdrawiam :).1 punkt
-
@_Marianna, Sam odpowiedź sobie znajdę i to w niedalekim czasie a owoce mych przemyśleń w naukowej podam prasie i niech sobie nazywają mnie, poetę szarlatanem ja wypijam jednym duszkiem setę czystej z mym kompanem. Tutaj mała jest nieścisłość on nie pije, więc za niego ja wypijam kielich drugi, mogę także i trzeciego. Serdecznie pozdrawiam:)1 punkt
-
W moich szkolnych czasach ulubionym moim kinem w Lublinie było maleńkie, kameralne Kino Staromiejskie na Starym Mieście. Dzisiaj funkcjonuje w tym miejscu Teatr Stary (są też tam dalej wyświetlane filmy;-)). Piękne, prawda? Teatr Stary w Lublinie Sentyment pozostał do dziś. Teraz jest to kino studyjne Rejs w Słupsku. Małe kina nie mają dziś lekko. Czy ocaleją? Dziś możemy im pomóc wykupując seans wirtualny poprzez stronę: https://mojeekino.pl/ Trwa tam promocja. Można za darmo obejrzeć wybitnych 5 filmów. W tym ten szwedzki (genialny :-)! ) MĘŻCZYZNA IMIENIEM OVE. Trzeba się tylko zarejestrować i uzyskać kod dostępu do promocji w mailu.1 punkt
-
Całe konstelacje gwieździstych kroków wyparły mrowie tych stawianych podle z ciężarem litra bezsensownych łez od dziś chcę zmierzać wprzód pogodnie Jutro skrywa tajemnicę ciepłych dłoni dla której życie ma okruchy sensu w smutnym czasie tylko trudnych pytań odpowiedź leży w twym milczeniu Namiastka życia w oczach innych niż twe choć krok dalej może czekać nagła śmierć wyciągam dłoń by próbować znów coś mieć Burza włosów na cichym morzu ciała a w zamian obietnica wielkich starań której choćbym chciał nie zdołam już złamać1 punkt
-
@Bogdan Brzozka : Dziękuję za Twój głos. :) Poszukiwanie ideału jest wpisane w ludzką naturę. Na tej drodze porażki przeplatają się z sukcesami. Czasami fiasko okazuje się ostatecznie zyskiem, a zysk - przegraną... Dziękuję za refleksje i pozdrawiam P.S. O fiasku mam osobny wiersz...1 punkt
-
@duszka : Dziękuję za Twój głos. :) Masz rację, Duszko - rozpoznanie zagubienia jest najtrudniejsze. Zwłaszcza, kiedy wszystko wskazuje, że idzie się we właściwym kierunku. Wszystko - poza własnym doświadczeniem. Dziękuję i pozdrawiam1 punkt
-
Poranek Powoli szarością budzi się dzień Powoli niechętnie otwieram oczy Na ciepłej poduszce zostaje mój sen Pod łóżkiem czai się jeszcze mrok nocy Gorąca kawa pobudza zmysły Pod powiekami się czają wspomnienia Wiara nadzieja dawno już prysły W czarnym notesie spisalem marzenia Świat jakiś szary się stał i płacze Deszczu po oknach krople spływają Drzewo chmury konarami drapie A może to moje łzy w piasek wsiąkają D.G.1 punkt
-
By niepodzielnie rządzić trzeba miasto podzielić postawić mur ceglany fizycznie dotykalny bądź całkiem niewidoczny zbudowany z uprzedzeń do obcych lub gorszych Z milczących dobrych ludzi co naprzeciwko po drugiej stronie ulicy podlewają kwiatki na balkonie i starają się nie widzieć „obszar zagrożony epidemią” tych między życiem a śmiercią pędzonych na plac przeładunkowy gdzie czekają na pociąg do dezynfekcji Tak jak pisano w rodzimej prasie narodowej zanim powstało zamieszanie związane z panem Hitlerem który naruszył normalny układ zdarzeń Całe domy bloki ulice trzeba burzyć I wrzątku nie żałować bo to wszystko brudne zaplute zażydzone i parszywe demokraty chałatowe itp., itd.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne