Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 27.08.2020 w Odpowiedzi
-
. jestem jedną z wielu czarnobiałych zabłąkanych owiec - ten strudzony i bezpański człowiek to ja .7 punktów
-
Dzień przegrał wojnę z ciemną nocą co było wczoraj mrok pochłania księżyc i chmury krzyczą po co za widmem dalej się uganiasz ta co już była nie powraca zostają tylko mdłe wspomnienia możesz czasami poczuć kaca ale niczego już nie zmienisz ona przychodzi i odchodzi lecz nigdy nie jest tą ostatnią dzisiaj umarła a być może jeszcze za życia była martwa7 punktów
-
nie mieli się ku sobie do głowy im nie przyszło że zrodzi się namiętność ot oglądali razem national geographic i stało się - wspólny pierwszy raz bez skrępowania zgodnie bez pocałunków i czułości patrząc w telefony na whatsappie tekstując do siebie obrazkami bakłażan i pomarańcza pomarańcza i bakłażan nigdy potem w realu nie było już tak razem dobrze...5 punktów
-
wpojona w ciebie rozgrzana kawą czarnej nocy dajesz wykradzioną po brzegi lepkich dotknięć chwilę znaczę kark mokrym śladem mierzę pocałunkami ścieżkę kręgosłupa twarzą muskam rzęsami podążam w pioruny twoich dreszczy ramiona rozwieszam szukam ust drobnych sutków miękkiego brzucha nagim członkiem karmię zmysły igły dnia zasypujesz cukrem4 punkty
-
znalazłem wygodny przyczółek na skraju placu punkt obserwacyjny widzę jak biegniesz uciekając przed pierwszymi kroplami letniego deszczu okrywasz dłonią włosy chciałbym podbiec zaproponować parasol ale nie mogę się ruszyć paniczny lęk przed odrzuceniem trzyma mnie kurczowo przy ziemi4 punkty
-
robię krok do przodu zatrzymuje się patrze a tu nic ani nocy ani dnia myślę co jest grane czyż by to był świata kres zacząłem płakać nie chciałem by tak się skończył wczoraj widziełem wiele nocy i dni zapragnąłem cofnąć się ale coś zamkneło za mną chciane bardzo drzwi4 punkty
-
Jak niewidzialnej poręczy trzymam się mocno pewnych faktów. Że nie doczekam trzech tysięcy lat, a to czego mogę dziś doświadczać, nie tłumaczy do końca świata i ludzi. Jeszcze goszczę tu i rzucam cień, próbuję zrozumieć rzeczy najprostsze, po co serce mi bije i czy to wystarczy. Mam pewność ciągle niepewną i dlatego pytam, czego mi trzeba, by się więcej nie mylić, ale nie mylić się to tak jakby, nie żyć wcale. Żyję, a to fakt który dociera do mnie, ze wszystkich stron świata. Trzymam więc stronę kamienia, który z natury zachowa powagę, przyklaskuje parodii w krzyku pawia. Wypełniam przestrzenie zalane słońcem, które jeszcze nad ranem wykuwały się z ciemności. Jednak to wszystko mnie kiedyś opuści, nie szukam w tym przytułku na wieczność. Przychodzę do świata z czystej ciekawości, i wchodzę w tę zawieruchę zdarzeń, imion i twarzy. Tu gdzie ludzie szukają dosytu i ciała pociechy, wciąż goniąc dzień wczorajszy.4 punkty
-
Jak dojść z Kioto na Morsie Oko konia tuczy gdzie zen się ustał w studni skała w oku szumi jak wodospad przepada za szklanym błękitem obłoki mienią kształty źrenice tygrysie we fleszu słońca na błysk otworzył migawek tupot na wszystkie szlaki w dżunglach wydeptane3 punkty
-
- Villanella - Spadają z jabłonki jabłuszka sierpniowe, Na skoszony trawnik letni wiatr je strąca. Lecą, lecą z góry pachnące, miodowe, Na słodziutki kompot akurat gotowe, W promieniach gorących mienią się od słońca. Spadają z jabłonki jabłuszka sierpniowe. Wśród skoszonej trawy owoce spadowe, A szarlotka będzie z nich pyszna, gorąca. Lecą, lecą z góry jabłuszka sierpniowe. Zbieraj, zbieraj jabłka te zupełnie zdrowe, Skoro do koszyka letni wiatr je strąca. Spadają z jabłonki jabłuszka sierpniowe. Ktoś posadził jabłoń przed laty na dobre, Aby dziś jabłuszkiem słodkim cieszyć mogła. Lecą, lecą z góry pachnące, miodowe. Drzewko już burzami mocno nadwątlone, Naraz - w środku lata - gałęzie otrząsa; Spadają z jabłonki jabłuszka sierpniowe. Lecą, lecą z góry pachnące, miodowe.3 punkty
-
na brzegu innego świata słońce zatrzymuje się w pół drogi i nikt nie jest w stanie ułożyć sensownego zdania darniowa ławka przy grobie gdzie włóczędzy przychodzą załatwiać swoje potrzeby moje miasto miasto zaczarowane pokaż mi we śnie proroczym właz przez który wejdę do raju przez granice opasane kolczastym drutem gdzie stoją wieże strażnicze i kończy się czarna ziemia a zaczyna piach po horyzont z matową złocistością coś w rodzaju cichej nadziei3 punkty
-
Fajny wierszyk Franku, wklejam swój przez skojarzenie nie do sukienki a przemijania. Mieliśmy na starcie ogromny potencjał: kobieta z przeszłością, mężczyzna po przejściach. Wybuchła intymność jak kwiat orchidei, rozlałeś się we mnie jak byśmy mieli znów wiosnę życia. I nadeszło lato ze słońca spokojem: ten czas na rozmowy i bycie we dwoje. Wiatr włosy pogania i zmarszczki prostuje: - Tak dobrze mój miły z Tobą się czuję - szeptałam w ciszy. A potem znów przyszło jesienne zliczanie i myśli co Potem… czy starczy sił na nie? Czy bilans wysiłku jest równy rozkoszy a koszty miłości zapewnią zbiór koszy owoców na zimę? Schłodziła się aura, mrok cieniem otacza bo zima dopada tak samo bogacza… Brakuje iskierki co serce ogrzeje. Kurczą się słowa. Znikasz z promieniem, jak dzień co się skraca.3 punkty
-
Dzień nie dostrzega gasnącego światła gwiazd.Ubieram się w turkusy, wychodzę z domu szelestemIdąc przez poddasza, zadziwiona, dostrzegam cztery pory roku Na kontrabas i trójkąt ... Ty? Stoisz samotnie z liściem mięty zamiast kwiatówW Sydney jest już trzecia, a u nas? - dopiero zaczął się mróz.Ściągam halkę z koronek - misterna cegła otaczająca nasz Kreml ... Znikamy z koszem papierówek.Z Biblii wypada moja ulubiona zakładka z freskiem: ''Wpędzeni do raju''Masz ochotę na granat ... ?2 punkty
-
O mowo moja, bądź łagodną, Ty prostą bądź jak światła smuga. W deszczowe dni ty bądź pogodną, Niezłomną jak bachowska fuga. Nadzieją tchnij tam gdzie brak wiary Choćbyś łabędzim była śpiewem I tylko kroplą w głębi czary, To żywym bądź, nie suchym krzewem. Rozciągnij swoje białe skrzydła Między dogmatem a herezją. Niech cię nie zgubią pychy sidła. O mowo moja, bądź poezją.2 punkty
-
czy można wyśpiewać sobie wolność czy można wyśpiewać sobie miłość czy można wyśpiewać sobie szacunek tak z miejsca przy fortepianie jak Królowa Dusz jedyna niepowtarzalna Aretha Franklin2 punkty
-
Spotkałem ją tam, gdzie się wczoraj pożegnaliśmy. Powitała mnie palcem przytkniętym do ust. Ubrana jak nigdy, piękna jak zawsze nie pozwoliła mi się odezwać. Spojrzałem na nią zastanawiając się ile tak wytrzymam. Czterdzieści minut, może dłużej. Oby dłużej. Dym z papierosa pomaga w wymianie myśli. Słyszę śmiech dzieci. Idą po mnie. Muszę już iść. Kiwnęła tylko głową.2 punkty
-
nie można iść przed siebie nie oglądając się w tył tam nie tylko błędy są i udane dni nie można iść do przodu nie patrząc w niebo przecież w nim ukryte kolejne sny nie można iść na ślepo trzeba widzieć to i tamto pogodzić się lub nie to nie grzech nie można iść bezmyślnie trzeba obrać drogi cel licząc na lepsze które ma sens ale można zawróócić uśiąść na kamieniu sprubować zrozumieć swego życia bieg2 punkty
-
a gdyby tak z koloru modraka kawałek nieba na łące położyć podeprzeć kłosem złocistym jak słońce a dmuchawcem tak delikatnym jak chmurką białą błękit ozdobić krople rosy zebrać na listkach jak diamenty zawiesić o brzasku złotą jutrzenkę wyrzeźbić z pragnienia samotnej harmonii by na płatkach szarych kwiatów nie zabrakło blasku kolce róży przytulić do dłoni krew wypłynie lecz wnet powróci zasklepi ranę balsam oddany a ślad czerwieni w cieniu białym choć boleć będzie nie zasmuci2 punkty
-
na demonstracji w Brukseli misie wypełnione trocinami postanowiły wyrazić swoje niezadowolenie z powodu utraty statusu przytulanki policja armatkami wodnymi wypłukała im z głowy wolność słowa i marzenia o przymusowej relokacji2 punkty
-
Każdemu zdarza się zapomnieć ogonka, lub kreseczki ale wrzucać na forum literackim tekst tak niechlujnie napisany to już trochę przesada. Chyba, że ja tu czegoś nie rozumiem, jakiegoś założenia artystycznego, co jest całkiem możliwe ?2 punkty
-
2 punkty
-
Duże stopy w wodzie służą, a więc kto ma stopę dużą, niech do wody nura daje i niech pruje na Hawaje! :)2 punkty
-
@WarszawiAnka Duże stopy? Co tu gadać nurek płetw nie musi wkładać bardzo szybka płynie nim godzina minie do obiadu będzie siadać2 punkty
-
człowiek na obraz myśli stwórczej Boga jak pejzaż utkany boskimi puzzlami a każdy inny kształtem kolorem skóry czy zapisanymi w nim namiętnościami dla każdego jednak z tych bożych obrazów podpisanych znakiem Jego Syna krzyża darował Bóg swój niebiański certyfikat „z mojej woli to ma być wam istota boża” lecz już nowe lepsze nasze prawdy mamy dziś mądrość nasza przewyższyła tą Boga tak dziś quorum wetu naszemu zbieramy „to nam jest zarazą, on nie jest od Boga” gdy pierścień na palcu a w dłoni pastorał tego który słowa wzgardy w dusze posiał co znaczy twój bliźni co znaczy go kochać nie wiem już kogo mógłbyś dziś tutaj pytać1 punkt
-
Spadają jak manna – nie z nieba, ze stołu, gdzie kipi obfitość. Pomogą, gdy wielka potrzeba, gdy myślisz, że wszystko to nicość. Czy na mnie specjalnie czekały, gdy taszczę ciężary tej chwili, w przestrzeni akurat za małej, bym stanął i mógł się posilić? Choć wokół jedzenia jest dosyć, aromat sam ślinę przełyka. Z daleka w zachwycie tkwią oczy, podchodzę – nic nie tknę – to lipa! Łaknienie natychmiast przechodzi, ogromny apetyt – nie na to. Kształcony nie pojmie nic młodzik, nie pozna się na tym amator. Wraz z wiekiem dość rzadko spadają. Z tęsknoty aż serce mi pęka. Dziś spadły, szepnęły w tramwaju „na ciebie już czeka chleb szczęścia”.1 punkt
-
Pewien kowal z Kowalewa już nie kuje lecz odlewa się pod płotem Gosi. przestań, Gosia prosi a ten z Gosi się naśmiewa.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jezus umarł nie tylko za nasze grzechy, a również za przyszłe, także każdy jest potencjalnie jego synem. Ja jestem już teraz i nie chce czekać ileś tam lat. Jak patrzę na człowieka, to uderza mnie, że Bóg kocha tą osobę i co ja mogę powiedzieć o nim źle?1 punkt
-
Relacja z Bogiem jest dużo prostsza niż myślimy, nie potrzebujemy uduchowienia, Bóg i tak wszystko wie co potrzebujemy bez tego. Pokochać Boga i go chwalić. Ja ufam Bogu już bardzo.1 punkt
-
Biegnę przez kolejną sesję krople znaczą asfalt płoną płuca i nienawiść do siebie biegnę jak w transie walczę o każdy wdech i metr by wygrać walkę Na mecie bez oklasków ból stawów i mięśni obwieszcza wyrzutem endorfin że minął czas sesji1 punkt
-
dekalog jest nam do niczego niepotrzebny, do czego, a wady mogą być zaletami. Apostoł Paweł nawet stwierdził, że są nieskuteczne. Jezus chce dać nam niebo, a nie zabrać nas do nieba, że w nas jest chwała jego i nikt nie przerwie tego, żaden przeciwnik, ona jest od 2 tyś. lat zawsze będzie tak, nawet odtąd od kiedy będziesz chciał.1 punkt
-
@WarszawiAnka Zanim się zaczęło a już się skończyło. bo w poezji jak w życiu przeważnie pochyło. Miłego wieczoru.1 punkt
-
Fajnie się czyta/ło do wersu - by realizować plany. Brakło tu jakby konsekwencji, gubi się rytm, pewnie przez różnicę akcentów. Podobnie, tyle, że odnośnie braku rymu w ostatnim wersie. To jak kij w szprychy sunącego ścieżką w dół zbocza roweru.1 punkt
-
@WarszawiAnka Wyjątek od reguły... ufff - Arno nie martw się Ona tak ma. Niektórzy piszą jak chcą a interpunkcja jest jednoznaczna. Tylko nie rzucaj kamieniem bo Anię uwielbiam. @Arno Arno nie bądź taki skromny, nabierz powietrza, weź większy oddech i zobaczysz co można napisać, tylko trzeba chcieć. Trzymaj się.1 punkt
-
1 punkt
-
@duszka Jak to piórko w avatarze, bielą twarz swoją pokaże. Miłego wieczoru, kto szuka... nie wiem?1 punkt
-
@duszka Duszka szuka miejsca- jest coraz barwniejsza. Kłaniam się, tylko błagam, nie mów mi że nie odgadnąłem intencji... ja o tym wiem.1 punkt
-
1 punkt
-
:) Przed publikacja dluuugo zastanawialem się czy w zastępstwie słowa kutas nie użyć słów „strzała amora” ale uznałem ze to byłaby „czysta poezja” ktora tylko „czyste umysły” mogą się napawać. Nie ma co udawać bo równie daleko mi do jednego i jak i do drugiego.1 punkt
-
Straciłem kobietę – Wartości istotę. Nie wiem, czy sama odeszła, czy jej pozwoliłem. Nie wiem, dokąd poszła i nie znam jej śladów. Tropię ją od dawna, a może wcale jej nie znam? Spotkałem kobietę, Samotną, choć ze mną. Oboje samotni żyjemy ze sobą. Jest sama, jedyna i każe mi szukać Tej, którą straciłem. Poznałem następną, Śmiertelnie poważną. Jest bramą tajemnic, zbyt straszną, niepewną… Lecz pociągającą. Może za furtą skrywa tę Pierwszą? Choć myślę bez przerwy o pierwszej miłości, pragnę w zwątpieniu kosztować Nicości. Ta nie istnieje, Pierwszej nie znajdę, Śmiertelnej się boję, z Samotną zostanę, z pijawką ssącą radość i nadzieję.1 punkt
-
Drogi przyjacielu! Dlaczego znęcasz sie nade mną tak? Zamiast sprzymierzeńcem, tyś jest dla mnie jak kat. Ilekroć zbieram cie w całość, znów sypiesz sie z powrotem, w drobny mak.1 punkt
-
@Jan Paweł D. (Krakelura) I te oczy konika, na asfalcie, sumienie ludzkie do skały przyparte. Wszystkiego dobrego Janku, patrzyłem w te oczy, ale cz w te?1 punkt
-
" ... Nie wiem, dlaczego czułem się znużony, Póki nie wyszedłem stamtąd..." (Walt Whitman, Kiedy słuchałem jak mówił astronom.) Zawsze był oczkiem w głowie pani i jej uszkiem na pulsie klasowych spraw. O kilka klas wyżej widział siebie od innych, wszędobylskim duchem kiedy się zjawiał milkł śmiech, rozmowy na inne, bezpieczniejsze tematy schodziły. Szczególnie przypadły mu do serca zajęcia z biologii, w tym anatomia mózgu – myśl, że nic co ludzkie nie jest nam obce przyjął za swoją, oswoił jak wściekłego psa, karmił przez te wszystkie lata towarzyskiej porażki, wiedząc, że się łyso kiedyś wszystkim zrobi, i proszę – na wykładach z medycyny sądowej ma posłuch aż miło popatrzeć na preparat spoczywający na metalowym blacie, gdy ze znawstwem zachodzi od strony głowy cisza oczekuje na ach jak świdruje uszy dźwięk, jak łatwo odchodzi mózgoczaszka od reszty, odsłania mózgowie, proszę spojrzeć – tu obszar uczuć obrażonych, jak głębokie, rozległe, ofiara sierotę zostawiła na Ziemi, nieudowodnione ojcostwo. Bóg jeden wie, że teraz już będzie obrażona wiecznie ach!1 punkt
-
Raz młody człowiek zadał mistrzowi pytanie - Czy niewiasty to lubią, jakie wasze zdanie? - Odpowiedzi ci żadne w niczym nie pomogą, najważniejsze, by robić to lubiły z tobą.1 punkt
-
1 punkt
-
@duszka Duszka→Dzięki:)↔Sorry że późno, ale zawsze staram się odpowiedzieć. No chyba żebym zapomniał na więcej jak wskroś:) No właśnie↔Nie chciałem tak ''prosto z jakiegokolwiek mostu":))→Pozdrawiam:))1 punkt
-
@iwonaroma to ja dziękuję - nie ma odbiorcy bez twórcy:) a tak, sama radość;)1 punkt
-
@duszka Tu nie o rozczarowanie moje idzie ale poziom tego portalu. Jak by nie było to Polski Portal Literacki i to zobowiązuje. Nikt nie broni ci kochać własnych tekstów tylko co one tutaj robią? Wyobraź sobie dzieciaki, które wchodzą tutaj i czytają coś takiego w głębokim przekonaniu że to polska poezja współczesna... a tym czasem to popisy u cioci na imieninach a nie tędy droga. Przepraszam że tak obrazowo i być może mało taktownie ale chyba inaczej nie potrafię do ciebie dotrzeć.1 punkt
-
Mam wrażenie, że to, co przeżyliśmy, zapisuje sie nie tylko w naszej pamięci, ale wbudowuje się w wewnętrzne "oprogramowanie" naszego istnienia. Ma ono więc swój udział w tym jak czujemy i myślimy, co mówimy i robimy, na naszych twarzach w naszych gestach, krokach... Pomimo łagodnej nuty smutku i zwątpienia, podoba mi się ten liryczny, wewnetrzny dialog na przemian ze sobą i z tymi, którzy wkroczyli kiedyś w życie podmiotu lirycznego. Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne