Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 12.05.2020 w Odpowiedzi

  1. Ja wiem, że zostawiam w nieładzie jak zresztą i wszytko dokoła i nie wiem czy ktoś kiedykolwiek poskładać mą twórczość podoła. Bez zbędnych tłumaczeń ja winy nie zwalam na żadne aspekty i nigdy do tego, co czynię nie wnoszę późniejszej korekty. Nie twierdzę, że jestem poetą dla innych zostawiam osądy nie piszę pod czyjeś dyktando to wszystko to moje poglądy. Nazywam to moją twórczością bez względu na podział i style lecz tego oceniał nie będę i nad tym się już nie pochylę A co wy z tym później zrobicie to od was jedynie zależy bo jakież mieć może znaczenie dla kogoś, kto w grobie już leży.
    7 punktów
  2. odrzucam celę dość tych ciasnych ścian po których chodzę niczym pająk zły wreszcie wyjść mogę spacer to mój plan! obejść las łąki pokrzepić się flan w maseczce ninja choć duszą mnie łzy byleby tylko wyjść z tych czterech ścian do nieba słońca - nie służy mi tran chcę wzrokiem objąć świat zieleń i bzy co oczy cieszą mam już na nie plan ustroić kwiatem nieciekawy dzban aby woń z niego rozlała się gdy spadam ospale jak tynki ze ścian w gnuśnej przestrzeni (prawdziwy mój stan) może objawi się cud albo ty i wyczarujesz kwitnący nam plan to mnie nie martwi bo jednak tu trwam choć już strącano wciąż jadę na pstrym mimo zbyt wąskich i za ciasnych ścian zamierzam w końcu uwierzyć w nasz plan
    4 punkty
  3. Inspirowany lasem... Rozmowy później, teraz nie mam czasu: Pakuję plecak - wrzucam weń conieco - Na myśl tę miłą - oczy jaśniej świecą... Rzucam to wszystko, wyruszam do lasu. Jadę przed siebie, drzwi lasu przede mną. Pogoda ciągle jeszcze jest przyjazna. W zieleni.. wstążka wije się wyraźna; Echo z daleka woła! - N a d a r e m n o!!! Wysokie drzewa; w poszumie, na wietrze, Słoneczny promień prześwietla korony. Zapach żywiczny przenika z powietrzem, Słowik w zaroślach śpiewa, jak natchniony. W próchnicznej ziemi konwalie najpierwsze, Nad lasem krążą - nadleciały - wrony.
    4 punkty
  4. przyszły do nas w maju śnieżyć za oknami kiedyś stały dumne czarno-białe bryły wielkie kineskopy balony implozji w niewielkim pokoju człowiek przy człowieku szklanka herbaty czasem jakiś paluch fragmenty kosmosu od wschodnich przyjaciół często mrygały jakimś tajnym kodem a może to duchy chciały złapać kontakt prominentni ojcowie z promilowym zapałem na prawo do góry za okno najlepiej na dach i bach obecnie każdy trzyma świat w kieszeni zamknięty na innych jemu nie-podobnych więc na czyje podobieństwo? mój telewizor nie śnieży nie posiada duszy zimny golem z chińskim rodowodem ale przyjdzie dzień kiedy zapragnie zemsty. Młodzież nie zna zjawiska śnieżacych tv ;)
    3 punkty
  5. zjadłbym pieczonego w ognisku ziemniaka ze szczyptą soli i z żarem na ustach zajrzałbym w twoje oczy gdzie dopala się ogień i na powrót ich błękit mnie wchłania nad wyniosłym cyprysem matuzalemowe chmury
    2 punkty
  6. Rybak z nad Warty Wyjechał na narty Z rybami I węgorzami Będzie z nimi grał w karty
    2 punkty
  7. Chyba nie trzeba przedstawiać zabawa 16 wersów w nich zawieracie co chcecie jedziecie Zamknięty w blaszanym więzieniu wyjść chce Lecz nie wiem kiedy odsiadka skończy się Dlatego pisze tu z wami łamie wersy łokciami Dla tych co na froncie chociaż pustki na koncie Siedź W domu już było i nic z tego nie wyszło Może zacząć od nowa i powoli budować Nie w maseczce bez kitu być złym starym bandytom Lecz po ludzku człowiekiem nie jednemu w potrzebie Pomóc podać mu rękę niekoniecznie w maseczce By odrodzić co było Polski największą siłą Zjednoczenie przeciwko zarazie I tym właśnie zakończę żegnam papa narazie Niezłość się na mnie bracie i siostro Niech zwycięża znów dobro Do następnych 16 wersów o byle czym @beta_b, @Jacek_Suchowicz, @Czarek Płatak, @Alicja_Wysocka, @Franek K, @CafeLatte macie 72 godziny na wklejanie tekstu :)
    2 punkty
  8. @Marek.zak1 Pewien przystojniak z Madrytu nie dostał w banku kredytu a już kosmetyki lecą z Ameryki nie kupi ,zamiast pudru użyje kwarcytu
    2 punkty
  9. najbardziej kocham cię patrząc przez okno z tej szyby w mieszkaniu w północnej Anglii już nie da się zmyć moich wydechów i śladów pustych dłoni lipy majowe już zawsze będą szumieć tylko o tobie a drzwi wejściowe będą skrzypieć na dźwięk twojego imienia nigdy nie odejdziesz ode mnie nawet gdy opadną liście przeciąg rozbije szybę ktoś obcy zamknie drzwi będę stąpać po odłamkach i chować liście pomiędzy wierszami napisanymi dla ciebie
    2 punkty
  10. @Marcin Krzysica Dziękuję za pamięć. Na wstępie kila słów wyjaśnienia - z założenia nie biorę udziału w żadnych łańcuszkach, czy też czelendżach. W dobie kwarantanny dostałem już en nominacji do różnych 'zabaw', ale każdorazowo odmawiałem. W tym odosobnionym wypadku postanowiłem jednak powiedzieć na ten temat kilka słów, które nasuwają mi się kiedy obserwuję wstawiane na yt zwrotki. W tym miejscu muszę podkreślić, że pisząc te kilkanaście wersów nie miałem na myśli Ciebie Marcin, jak też nikogo z obecnych na orgu, a moje refleksje dotyczą wielu spośród tłumnie uczestniczących w czalendżu, dla których temat zaczyna się i kończy na nagraniu filmiku z kilkoma wersami dla pobudek zgoła innych niż te przyświecające przedsięwzięciu. To nie jest #hot 16 challenge Na głowie snapback, wiersze we flakach, czelendż szesnastka to nie mój hasztag, raj reklamiarzy? no pewnie, przecież, mało kto myśli o NFZcie. Dziunie się mizdrzą przed kamerkami, czelendż czelendżem, ty lajka daj mi, ziomki się tłoczą nawijać słowa, jest fejm okazja podreperować. Maliniak walczy z mgły cieniem głupek, ale dwie bańki dał reżimówce, każdy na youtube pchać zwrotkę może, z nich rzadko który wpłaci pieniądze. Rymem chcą wygrać z zarazą w Polsce, choć w nią nie wierzy z 50%, teoretycznie może się udać, gdy się szczepionką stanie obłuda. Nominuję każdego z forumowiczy kto ma chęć powiedzieć coś od siebie. Z pozdrowieniem
    2 punkty
  11. Polską rządzą wciąż dynastie, kiedyś mocne teraz przaśne rozpoczęli je Piastowie, pierwsi zjednoczyli Słowian tych od Lecha z dolin Warty, co charakter mieli hardy poszerzali ziemie Polan, kto był przeciw – szybko konał to nie byli grzeczni chłopcy, gwałty im nie były obce tajemnice piast- alkowy powodują zawrót głowy ci najwięksi władcy silni, wielu grzechom było winnych z kobietami zawsze przemoc, kiedy bajer wiele nie mógł Mieszko pierwszy dał początek polskich władców niewiniątek dobry książę – chrześcijanin, tak nas w szkole nauczali nawrócony i ochrzczony, odprawione cztery żony odsunięte nałożnice, nowa wiara - został z niczym czyli z czeską cudną laską nazywaną dziś Dambrawką długo z nią nie dzielił łoże, zmarła, zaraz przyszła Oda Czeszka za nim odjechała rozkosznego Bolka dała Bolesława z ksywą chrobry, chłopak był korony godnym dostał krótko ja przed śmiercią, wcześniej zrobił Polskę wielką zdobył Kijów, Bratysławę zglebił Prusów, zwiedził Pragę przeszedł Odrę, Niemców pobił, patriotom ciągle drogi lecz prywatnie nie ukrywam, była to zwyczajna świnia braci swoich dwóch oślepił, dużo jadł i mało nie pił na wycieczce w mieście Kijów, choć to historycy kryją zgwałcił córkę Jarosława, co z grubasem spać nie chciała erotyczne bujne życie, wino, kolacje obfite nie pozwala rządzić długo, odszedł przed emeryturą po nim nastał okres smuty, mówiąc krótko – czas pokuty za sukcesy dyplomacji trzeba było w końcu płacić na kraj Polan z każdej strony wrogich armii szły zagony bracia Czesi weszli tłumnie by Wojciecha zabrać mumię Niemcy, Węgrzy i Rusini animozji też nie kryli nadarzyła się okazja, z każdej strony jest inwazja Krzywousty – dobra zmiana, przez potomnych doceniana on rozbity kraj zjednoczył, brat przeszkadzał stracił oczy brat niestety z innej matki proniemieckie miał kontakty kat mu zmienił punkt widzenia, nie pomogło – skończył w ziemi a nasz władca z krzywą wargą, co antykoncepcją gardził tak poprawił demografię, że po śmierci, kto ma zasiąść na książęcym polskim tronie wymiękł nawet Gall Anonim takie skutki spotykamy jak za dużo dzieci mamy umarł i aż do Łokietka tradycyjna polska męka genetyczny warchoł w głowie, w tle rozbicie dzielnicowe wina władców i mieszkańców, czy dziejowych splotów łańcuch trudno teraz to wyjaśnić, chyba, że tak tutaj zawsze ale wróćmy do historii, Władek pierwszy to król dobry czasu jednak nie starczyło, ale pozostawił syna który bardzo dobrze rządził, ale erotyczne błędy seksualne epizody, u papieża częste sądy cieniem kryją panowanie króla Polski murowanej dobrze rządził, lecz niestety zły pijar krąży przeze kobiety Kazek skończył, gdy polował i fatalnie wylądował łamiąc nogę tak pechowo, wybrał Abrahama łono brak potomka linii męskiej, piast nie będzie władał więcej miał, co prawda te nieślubne, ale takim rządzić trudno no, bo przecież nie uchodzi, żeby bękart nam przewodził postawiono na Litwina, starca oraz poganina pan Władysław vel Jagiełło, wziął koronę oraz berło chociaż seksualnie skromny, zgred nie skończył bezpotomnie dał początek nowej linii, Jagiellonów też niewinnych jeden z wnuków nawet święty, w Wilnie każdy go pamięta jako syna Kazimierza, króla, który powiem szczerze jako władca to okay, jako ojciec bardzo źle płyn historii brudy zmyje, nawet przemoc w tej rodzinie czy to było bardzo mądre, dzisiaj stanąłby przed sądem złoty wiek ojczyzna marzeń z tym się dzisiaj nam kojarzy państwo obojga narodów, tych z nad Wisły, tych ze wschodu super żyli w nim mieszczanie, szlachta, czyli krótko - pany chłopstwo i biedota miejska, powtarzali - to jest klęska wciąż robimy nadgodziny, a wypłaty są minimum sejm się nami nie przejmuje, podatkami wciąż rujnuje ale to przywilej władzy żeby sobie wciąż dogadzać nowe wojny i podboje i imprezy jak „Ich troje” rolnik w polu się zarzyna, w mieście trudno też wytrzymać każdy chciałby jakieś zmiany i nastaje Zygmunt Stary mamy zmiany kulinarne, jest królowa motyl z Padwy w miastach włoskich wyszkolona wegetariańska madonna żeby plebs się już nie burzył, nauczyła go kultury już nie będą jeść łapami, lecz jak Włosi widelcami nie golonki, mięsa sztuki tylko pizza i ogórki mięso pobudza agresję, ta rządzącym problem niesie błąd, niestety również syna, opętała matka Bona dieta cud w kalorie skąpa, Zygmunt nie mógł mieć potomka Zygmunt August to ostatni, Jagiellończyk facet fajny raz pokochał cud dziewczynę, prawie ksero Ani Dymnej najpiękniejszą z Radziwiłłów, ten mezalians nie był miły naród może by się cieszył, lecz nie o to chodzi przecież najważniejsza linia władzy, prosta krew może podważyć nieszlachetnie urodzona, nie dla takich jest korona i nastało bezkrólewie, kto ma rządzić nikt już nie wie obcy lepszy, co wy na to, nie kieruje się prywatą wykształcony, europejski, a nie swojski głupek wiejski zaczęliśmy od Francuza, nie zagościł u nas długo żaby nie zasmakowały, uciekł - nie chciał takiej władzy szlachta krzyczy - przywileje, wielkie rody - więcej ziemi a podatki niepozorne, dziura w VAT, dotacje skromne uciekł nocą wystraszony, nie wziął nawet starej żony potem Węgier, kilku Szwedów się zmierzyło z polską biedą poszli w sukces militarny, lecz w efekcie wyszło marnie za spalenie pięknej Moskwy, Putin dziś nie lubi Polski o Holokaust nas oskarża i na ropę zwiększa marżę Szwecja, która nas złupiła też dziś dla nas nie jest miła elekcyjni obcy władcy, uprzedzili inne nacje do narodu, co uważa, że go zawsze tłumi władza a my tak tolerancyjni, tak otwarci, wciąż bez winy co złe to obcy królowie, nawet ci pierwsi Piastowie też genotyp mieli inny, pochodzili od wikingów Jan Sobieski, Poniatowski i Korybut Wiśniowiecki to rodzimi autochtoni, lecz czy wiemy wszystko o nich ten spod Wiednia triumfator był w teatrze polskim lalką sznurki Maria pociągała, robił to, co Francja chciała a Korybut i Stanisław żadna Polska niezawisła drugi kochał Katarzynę, pierwszy przecież był Rusinem mało władców z polskiej nacji, stąd problemy z naszym państwem źli sąsiedzi się wkurzyli no i Polskę z mapy zmyli wiek dwudziesty duże zmiany, pożegnano się z królami żeby Polska była piękna musi być sejmowa większość i dynastia prezydencka, pięcioletnia bardzo święta maksymalnie to lat dziesięć potem emerycka jesień żony prezydent nie zdradza, bo od seksu lepsza władza nuda, zero pikanterii, takim władcom mam być wierny? Polska była silna wtedy, gdy rządzący lubił grzeszyć dziś chcą władzy sami święci, ideowi, uśmiechnięci a ja chciałbym czegoś więcej, pewnie jestem niedzisiejszy nie napiszę komentarza władzy nie warto obrażać
    2 punkty
  12. @iwonaroma Dwa ostatnie wersy choćby drugiej strofy chyba mnie tłumaczą jak wyjść z katastrofy gdy się jest nieukiem i kiedy się kadzi a żadna krytyka już nic nie poradzi. Pod wpływem impulsu przekazuję światu moje przemyślenia i już do tematu nie wnoszę poprawek bom jest egoista a kto na tym cierpi? To mowa ojczysta! dziękuję za zwrócenie uwagi. pozdrawiam serdecznie :)))
    2 punkty
  13. @Antosiek Szyszka Bardzo będę rad, jeżeli deklaracja dotrzymana będzie, chociaż już niestety nie przeze mnie przeczytana. Jedna zwrotka to zbyt mało chyba, że piszących krocie ale skąd wziąć tylu chętnych gdy zapłata, nie, nie w złocie. Czy wystarczy dobre słowo chociaż już za życia dane jeśli tak to proszę bardzo zaraz będzie wam przesłane. Strofy, których nie przeczytam a choć słowem o mnie wspomną to zza świata będę słał im moją radość przeogromną. pozdrawiam :)))
    2 punkty
  14. @Jacek_Suchowicz Chociaż nieraz niedostępna i jak inne ma chimery nie wiem czy to mi przy stoi jednak będę z wami szczery. Tak zabiorę ją do grobu bo zawdzięczam owej damie to, że jestem tutaj z wami a przysięgi tej nie złamie. Jeszcze nie jest ustalone kto na górze, kto na dole chociaż przyznam, że czasami mieć nad sobą wenę wolę. Lubię jej swawolne figle połączone z pieszczotami, które często mają miejsce wtedy, gdy jesteśmy sami. Trumna to też pomieszczenie, i choć jest z reguły ciasna seks w niej jest niesamowity jak i wena, moja, własna. Skryci przed oczami tłumu do wiwatu dać możemy pod warunkiem, że w tej trumnie z moją weną zalegniemy. pozdrawiam :)))
    2 punkty
  15. jako pierwszy przywołany do tablicy: nie trzeba pisać o byle czym by czytelników zrażać w szesnastu wersach wstawiać kit co robi z nas zaraza a zwykły człowiek rozum ma i fakty w mig kojarzy więc reżim kwarantanny trwa i mało jest zarażeń trzydzieści tysięcy miesięcznie zejść w kraju co legł nad Wisłą a na korona od trzystu mniej z dystansem patrz na wszystko zachowaj już spokojną myśl i nie daj się zwariować wirus obnażył prawdę dziś co w Unii znaczą słowa
    2 punkty
  16. Bo do Pani chcę przyjechać, co w tej sprawie myśli Pani? Nie byliśmy umówieni, ale czegoś brak mi z dali. Ja na chwilę, na spojrzenie, tylko lekko musnąć usta, bo bez Pani każda chwila taka się wydaje pusta. Nic mi z życia, kiedy myśli wchłania tylko czarna dziura. Może kiedy Panią spotkam to z tęsknoty wyjść się uda? Jestem twardy, lecz nie dzisiaj, taką słabość w sobie czuję. Nie dbam o nic, póki Pani cudnych ust nie pocałuję.
    2 punkty
  17. @Jan Paweł D. (Krakelura) jest bezpiecznie jest spokojnie serce tak czyste oczy pokorne usta tak krwawe słowa bezdomne i tylko i tylko ten wiatr.
    2 punkty
  18. Mroźny poranek - suche kwiaty zastygłe w sennym ukłonie.
    1 punkt
  19. √ Jego ego, pewność siebie, woń, zdobycze, szczyny, mięśnie, kiedy z sobą sam zostaje jego lęki, jego łkanie. Zimna alfa szuka samca, ślad jej znaczy krew poblakła, nosi w sobie ogień wściekła, bo ma żar, a nie ma ciepła. Gryzie, zjada i nie liczy poza sobą się już z niczym, ale wierzyć chcę, że może ten pierwiastek wciąż ma w sobie.
    1 punkt
  20. Pewna młoda szlachcianka mistrza zapytała - król wieczorem zaprasza, w oczach wyczytałam, że na amory wielką będzie mieć ochotę, co mam zatem uczynić, by zachować cnotę? - Jeśli będzie nalegał, to zażądaj złota, pomyśli, żeś…i przejdzie mu ochota. - A jeśli nie? – strwożona mistrza dalej pyta, - Gdy wróg tak silny, twierdza może być zdobyta. To tylko mały suplement do wiersza Andrzeja Wojnowskiego na temat osiągnięć polskich władców na różnych polach.
    1 punkt
  21. nie czas myśleć... o cnocie! - tylko - rozpacz i pieniądz LARWA Na śliskim bruku w Londynie, W mgle - podksiężycowej, białej - Niejedna postać cię minie, Lecz ty ją wspomnisz, struchlały. 2 Czoło ma w cierniu? czy w brudzie? Rozpoznać tego nie można; Poszepty z Niebem o cudzie W wargach... czy? piana bezbożna!... 3 Rzekłbyś, że to Biblii księga Zataczająca się w błocie - Po którą nikt już nie sięga, Iż nie czas myśleć... o cnocie! 4 Rozpacz i pieniądz - dwa słowa - Łyskają bielmem jej źrenic, Skąd idzie?... sobie to chowa, Gdzie idzie?... zapewne - gdzie nic! Dla mnie ten tekst to mistrzostwo świata! Coś takiego powstaje, gdy myśli i słowa trafią w ręce Mistrza. A jakie piękne są rymy Cudo. Mistrz!
    1 punkt
  22. Pewien przystojniak ze Szczecina ubierał się tak, jak dziewczyna, Rajstopy i mini, do siebie się ślinił i przed lustrem striptiz zaczynał.
    1 punkt
  23. chce być tu oraz tam ale widocznie nie tą talią gra nie widzi tego co by chciał widzi tylko dali mglę idzie drogą której nie zna bojąc się czy rade da czy ujrzy to czego pragnie czy do niego się uśmiechnie pragnie być tu oraz tam ale zbyt szybko umyka czas
    1 punkt
  24. może i można marzyć miraże i żyć w świecie bez zbędnych barier gdzie mrzonka gasi światło na dobranoc kryjąc w snach minionych dni marność może czasami nie warto wierzyć w potoki słów rzuconych w eter co w głębi znaczeń lubią sobie przeczyć ujmując wartościom trwającym wieki może nie zawsze jest jednoznaczna strapiona mina z jej brakiem taktu i nawet błazen, ignorant czy zdrajca nie sprzeda nikomu, nie okłamie kata
    1 punkt
  25. @Duilla Zaś przystojniak z Barcelony Ciągle chodzi ogolony Dla innych panienek Nie nosi sukienek Lecz nie interesuje to jego żony
    1 punkt
  26. Życzenia samych uśmiechów na dalszej ścieżce przez życie .. * https://youtu.be/CiyPZYWsceE *
    1 punkt
  27. Lasy zielne, ciemne bory, Pełne miodu, mchu, zapachu kory Malin, jeżyn, starych drzew, Gdzie w koronach ptasi śpiew, Gdzie w koronach ptasi trel. Ale zgiełk się zacietrzewia, zda się, Nie jest to bynajmniej radio ptasie. W gęstwie leśnej brzmi harmider, Dręczy niczym tępy świder : Dudek kwili, brzęczy trzmiel, Lelek łka, gdy sroka kradnie, Dzięcioł puka, gdzie popadnie. Grzeją, w gniazdach stare sójki, Jajka prosto od kukułki. Nawet ćwirki giną w tłumie, 'Ale kto ich tam zrozumie ?' Z boku, z dala od gawiedzi, Na gałęzi puchacz siedzi, Cicho siedzi, popatruje, Wokół sowa polatuje. Słabszy ptak zaś respekt czuje, Wie, że zechce, zapoluje. Obraz wieńczy orzeł z góry, Krąży, piękny białopióry. Do tych borów wciąż jestem skory, Ech wy gaje, ach wy bory, Choć dziób głośno drą derkacze, Kiedyż w końcu was zobaczę ? YouTube - wersja dla leniuchów (z dźwiękiem w tle)
    1 punkt
  28. Z oddali widzę Cię dziewczyno Swe węgielne lica zalane gorzką łzą Ocierasz leciutko i nadal trwasz Nikt już nie wie kim jesteś Sama tyś sobie najlepszą przyjaciółką Kto Cię lepiej zrozumie jak nie ona Całe życie gram w oczkiwaniu na oklaski Nadchodzi moment gdy widownie ograniczam tylko do (S)Ciebie Więcej nie chcę nie wpuszczę Możecie walić pięściami ale nie otworzę Teatr zamknięty na wieczność Może raz na wieczny czas przyjmę kogoś wyjątkowego Ale to wystarczy i nic więcej Jednak nie martwcie się Wyjdę do Was i będę zapewniać że wszystko w porządku Mój sztuczny uśmiech może choć trochę doda Wam otuchy Chociaż tyle ode mnie otrzymacie Bez problemu możecie zatapiać się w swoim własnym egoiźmie a ja tylko popatrze jak płyniecie Przyjrzę się Wam uważnie i zadrwie po raz kolejny Lecz nigdy się o tym nie przekonacie...
    1 punkt
  29. Eliksir Miłości Nie może już dłużej egzystować w takim przygnębieniu i poczuciu winy. Szpony zła rozrywają umęczone wnętrze duszy. Jest bardzo głodny. Dobrze, że posiada przydatną umiejętność. Może temu zaradzić. Gdy ciemno to łatwiej. Idzie do parku. Zabija z łatwością. Kolejną tego wieczoru, nad którą dostrzega aurę dobra ponad normę. Wysysa całość z ofiary, jedząc zakrwawione ciało. Niestety. Na drugi dzień nie przeprowadza staruszki przez jezdnię. Kobieta wnętrznościami przytula zebrę. * Zmierza do ciemnego lasu. Tylko tam widzi migoczące lśnienie. Szarpie kęsy dobroci. Obgryza kość żując niewinną skórę. Licząc łącznie siedem wystarczyło. Może odetchnąć z ulgą. Znowu będzie prawdziwie kochać i miłować Wybaczam Tobie Był załamany. Nie wiedział, czy na pewno zasługuje na niebo. Pewnego razu usłyszał, że im więcej wybaczy, tym jego szansa wzrośnie. A zatem podjął odpowiednie kroki. Poprosił przyjaciela, żeby udawał, że jest jego wrogiem i żeby zaczął go krzywdzić. On będzie mu wybaczał, w ten sposób nabijając potrzebne „punkty” Niestety. Ów człowiek żądał coraz większych krzywd, gdyż wartość wybaczenia, była ciągle za mała i nie miał pewności. Dlatego psychika przyjaciela uległa zmianie. Mając dość nagabywań, a jednocześnie za bardzo przejęty swoją rolą… zabił jego żonę i dziecko. Usłyszał→przebaczam tobie. * Na pogrzebie lekko się uśmiechał, spoglądając w niebo. Zyskał pewność. .
    1 punkt
  30. @AOU Jestem z tych, którym generał zaśnieżył 'teleranek'. Wciąż trudno mi, wybaczyć mu... Pozdrawiam.
    1 punkt
  31. Tak naprawdę, to nic o mnie nie wiesz, więc nie oceniaj zbyt ostro mój krytyku. Nigdy żadna z kropel mojego krwawiącego serca, nie pojawiła się na Twym języku. Nie posmakowałeś jej, by poczuć gorzkość minionych doświadczeń. Odłóż, więc ten kamień gotowy do lotu. Pomyśl przez chwilę nad mocą słów. Zafałszowany subiektywny obraz zbyt daleki od prawdy może powrócić do ciebie jak bumerang.
    1 punkt
  32. @Domanski Fajny śpiewny akcent. Tekst też. Ale? ...........jej powróży ...........jej podróży Pozdrawiam
    1 punkt
  33. @Pan Ropuch To się cieszę. Pozdrawiam.
    1 punkt
  34. @AOU Wreszcie nie wiem czyj to plan, kto posiada multum ścian, niechaj będzie pełny dzban. Najmilej jak mogę pozdrawiam a za żmudną pracę, mała nagroda.
    1 punkt
  35. "wszyscy tutaj gramy w jednej drużynie" mój ulubiony tekst do gaszenia kłótni między rodzeństwem. Lubię jeszcze dodawać - a jak jednemu podwinie się noga, to wszyscy poniosą koszty. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  36. Współcześni powiedzieliby, że to czysta grafomania. Niewielu zna twórczość Norwida, zaliczam się do większości, ale zamierzam nadrobić i przerobić wkład w Polską Poezję. Uważam również, że Mistrzów należy nieustannie wskrzeszać, by byli wiecznie żywi w słowie i naszej wymowie ;)
    1 punkt
  37. @Pan Ropuch Dziękuję za czas z moją grafomanią :))) Pozdrawiam! @~Mari_anna~ Dziękuję! Pozdrawiam!
    1 punkt
  38. Tylko władza się nie myli, władza zawsze wie co dobre, tylko władza słusznie myśli, i jedyna robi dobrze. Tylko władza cię wysłucha i najlepiej ci doradzi, nigdy ciebie nie oszuka, władza nigdy cię nie zdradzi. Tylko władza ciebie lubi, z władzą zawsze jest bezpiecznie, kiedy przyjdzie cię obudzić to do drzwi zapuka grzecznie.
    1 punkt
  39. Masakra gdzie polskie znaki proponuje skorzystać ze stronki spolszcz.pl to jak jesteś leniwy poprawi ą i ę itd. Jednak to portal poetycki więc odrobina pracy się nada :)
    1 punkt
  40. @Jacek_Suchowicz @Jacek_Suchowicz Byle z zapałem. Przy lada jakim płocie posadź - jeśli nie masz jeszcze pomysłu - stożkowe tuje, które po latach osłonią posesję tak szczelnie, że płot w ogóle nie będzie potrzebny. Pozdrawiam.
    1 punkt
  41. @Domanski - Dzięki że zajrzałeś - a filmiki super. Pozd.
    1 punkt
  42. @Domanski Popraw tego wzroda bo zostaniesz posądzony o ironię wielką ;) Pan Ropuch
    1 punkt
  43. @Andrzej_Wojnowski Piknie wyszło i z głową! Obowiązkowa lekcja historii dla Wszystkich! O mały włos chleb mi z keksówki nie uciekł tak się zaczytałem ;) Pan Ropuch
    1 punkt
  44. Załamka, jeszcze wchodzisz na orga, a tam Płatak o niej w wierszu smęci.
    1 punkt
  45. @Natuskaa Jak polak głodny, to zły, więc i ten pajonk z tegoż samego powodu. Liche pajęczynki wyszydełkował i żadnej muszeńki nie złowił, ot skąd u pajonka złość. Hahaha PoZdrówka!!! @Rastu AOU to jeszcze wycie wilków, a wilki, jak psy mają w moim sełdudszku należne im miejsce :)))
    1 punkt
  46. słyszałam dzisiaj mewę mówisz że krzyczała choć ja słyszałam śpiew ogłuszający trzepot skrzydeł nad oceanem siedziała na fali a ja byłam tą falą niosącą mewy stęsknione za lądem szumiącą o samotności i dalekim świetle latarni zobaczyłam cię na plaży zmoczyłam twoje zakopane w piasku stopy świeciło słońce więc szybko wyschłam a moja tęsknota nadal krzyczy żałośnie spieniona rozbija się o rafę
    1 punkt
  47. - Mówisz, że spędziłeś tam prawie cały weekend? Czyli to piękne miejsce Twoją głową się zowie, gdzie sączysz wodę z rajskich burz, a torty ze wzburzonych mórz słodyczą swoją piany kołyszą się zawsze w Tobie Kiedyś pojedziemy - wszędzie. Bo nigdzie - już zwiedziliśmy dogłębnie. Zmięty bilet bez ceny wsuniemy do kieszeni, bo raj jest za każdym rogiem, wszędzie - tylko ... czy o tym wiemy?
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...