Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @huzarc Wiersz zamyka się w formie jak w kufrze. Trochę mu to ciąży, jak jedzenie na czas. Poetycko wysoko, górnie pozdrawiam!
  3. Incognito; szepczę, chowam twarz, noszę szary płaszcz, ćwiczę kroki i mimikę… Kim jestem?
  4. @Migrena och przykro mi Migrenko :( oddaję Tobie moje światło, niech rozświetli Twoje smutki! pozdrawiam cieplutko:)
  5. @Leszczym Dla mnie to nie jest skomplikowane.Tam, gdzie inni widzą przypadek, ja zastanawiam się nad tym głębiej. Bo mam przekonanie, że w sprawach o dużych konsekwencjach, przypadki raczej nie występują. I nie chodzi tu o siły nadprzyrodzone. Tak więc karma nie jest jednoznaczna. Wyobraź sobie taką sytuację. Młody mężczyzna krzywdzi, zdradza i okrada swoją dziewczynę. Jej mama stwierdza, że czuje, iż zła karma do niego wróci. Po dwóch miesiącach jest sparaliżowany po wypadku samochodowym. Jechał ze swoją nową dziewczyną do jej rodziców. Ona od niego odchodzi, zostaje sam na łasce starych ludzi (swoich rodziców). Jak to nazwać? Przypadek, los, na pewno konsekwencje jego decyzji - a może to właśnie karma? Pozdrawiam.
  6. Na końcu mostu, po drugiej stronie rzeki, mieszkał na koniu przystojny królewicz, o kędzierzawej bujnej łysinie i przylepionym smutku do twarzy, gdyż śnił cały czas, o niespełnionym marzeniu. Owe piękno, mieszkało na drugim końcu mostu, wodząc go wzrokiem, w każdym, zazwyczaj bardziej wysuniętym do przodu, szczególe. Aż pewnego dnia ów młodzieniec, doszedł tym razem do wniosku, że wciąż daleko stoi i nic nie robi, rzucając jeno myśli swoje, kaczkom na pożarcie, co pływały na grzbietach huczących bałwanów. Nie myśląc długo, bo nie umiał dłużej, zeskoczył z klaczy i pobiegł wprost we wyśnione ramiona. Jednakowoż deski były przegniłe i na wpół zjedzone przez wilgotne korniki, dlatego przez szparę pomiędzy, zleciał do rzeki, rozkosznie rozbryzgując odnóżami, wołanie o pomoc. Jednakowoż nie poszedł na dno, gdyż ujrzał, jak mu jego marzenie, podaje długą, tępą brzytwę, po której bez problemu – gdyż sobie wykombinował, że jest na chwilę, krasnoludkiem – wlazł wprost w objęcia wyczekanej, z nieco okrwawionymi dłońmi i jednym uciętym paluchem. Pogadali trochę o wspólnej przyszłości, by wycałować wspólnie, co trzeba i tak dalej i na drugi dzień, było huczne weselisko na moście. Ów w czasie oczepin, uległ zawaleniu i wszyscy wpadli do rzeki, wesoło pluskając. Po chwili trochę mniej wesoło, bo trzepoczące ciała, zaczęły wyjadać krokodyle, a gdy skończyły, to tylko romantyczny szum rzeki czerwonej, słychać było. Gady – po spożyciu gości – odpłynęły hen daleko, najedzone i nietrzeźwe, mając wrażenie, że są butelkami z wiadomością. Czekały biedne na brzegu, lecz jakoś nikt nie chciał otworzyć butelek, więc ze zgryzoty, połamały zęby. Tylko para młoda, niczym z młodej, gorącej lokomotywy, ocalała, więc wyszli na wierzch, jedno na drugim pod pogięte przęsło, by próbować zwiększyć zaległości ludnościowe, wokół. Kiedyś powstanie tu duże miasto, pełne pomników potopionych i wszyscy będą żyć długo i szczęśliwie, do czasu, aż pewnego razu, na końcu nowego mostu, po drugiej stronie nowej rzeki, zamieszka przystojny królewicz w samochodzie, o kędzierzawych okrągłych kołach i przylepionym smutku, do wstecznego lusterka, w którym będzie widział marzenie, z tępą lub nie, brzytwą.
  7. Lampy w nocy świecą mi się w oczy I patrzę na nie bez okularów, Bo to żadne słońce tylko światła na drodze, Stres mi się w gardle ściska,ja chce krzyczeć,biegać,uciekać a moja mina mówi mi wszystko- moje życie marne jak grosik w brudnej kałuży (Dopiski autorki): Hej wszystkim to jeden z moich wierszów(jest ich ogólnie 27) i to jest pierwszy wiersz który udostępniam. Mam nadzieję,że się spodoba
  8. @Migrena Już wiem, jak odpowiadać z cytatem. Dziękuję za tak piękne życzenia. Również życzę Ci szczęśliwego życia,zarówno literackiego i w ogóle. :))))
  9. @Tectosmith wzajemnie i Wlodziusiowi też:)
  10. Komunikacji między dwojgiem ludzi mieszkających naprzeciwko siebie, którzy pomimo fizycznego oddalenia utrzymują kontakt poprzez miganie światłami okien. Chyba oglądałeś film o zespole queen. Fajny wiersz.Pozdrawiam
  11. @Czarkowski to chuj.
  12. @Lenore Grey poems Śpiew słowika jest wyjątkowy i zarezerwowany dla wybranych. Dla tych co lubują się w pięknie i estetyce. Bogactwie treści i uczuciach jakie trzeba włożyć ku temu by taki cudowny głos był jedyny w swoim rodzaju.
  13. @andrewJak to się mówi, wiara umiera ostatnia.
  14. Panna Migotka ;) 🌼
  15. @KOBIETA a mnie właśnie tęsknota rozrywa serce. bólem i niemocą. życie nie zna litości. Dominiko, dziękuję :) niech Cię Wenus kołysze szczęściem :)
  16. @Lenore Grey poems Widzę nie tylko o mroku i księżycu tworzysz poezję. Jest i pozytywnie zabarwione słońce.
  17. @KwiatuszekWiesz co? Wydawało mi się. To ja po prostu nieumiejętnie odczytałem drugą zwrotkę. Nie mam pojęcia dlaczego. Przepraszam za pomyłkę.
  18. @Lenore Grey poems Technicznie się nie wypowiem bo się nie znam :) mimo pisania poezji przez ostatnie 18 lat życia. Ale wiem, że wiersze piszę się przy księżycu gdy noc jest już głęboka i cicha
  19. @violettaTo bardzo cenne Violetto. A te dobre wspomnienia są najważniejsze. Warto je pielęgnować. Miłego wieczoru życzę.
  20. @KwiatuszekPo prostu czytam całym sobą :-)
  21. @Nata_Kruk dziękuję za wnikliwość. piękna cecha ludzi inteligentnych. pozdrawiam Nata serdecznie :)
  22. @Lenore Grey poems Dziękuję i zapraszam na mój jak to inni tu nazywają - Kanał Grozy na PPL. A ja poczytam inne Twoje wiersze bo coś czuję, że będą mi bliskie
  23. @Simon Tracy Na pewno zapoznam się z Twoją twórczością❤️🥹
  24. @violetta Dziękuję za czytanie i pozdrawiam serdecznie 🙂
  25. @Tectosmith Co jest nie tak z drugą zwrotką?
  26. @Tectosmith Brakuje mi tych humorków ostatnio w pisaniu. Lubię tworzyć takie czasem. Dziękuję 🙂
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...