Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Natuskaa Dla mnie ta fraza "Zapalam światło, ku tobie" jest jak rozjaśnianie przestrzeni między dwojgiem ludzi. A "Nie czas wiercić dziury butem" - to oryginalna metafora na niepotrzebne zadręczanie się, rujnowanie czegoś dobrego własnymi obsesjami. Cały wiersz ma coś z czułego namawiania kogoś bliskiego, żeby wyszedł z tego "milczenia". Jest w tym dużo ciepła i mądrości o tym, jak czasem najlepszą terapią jest po prostu obecność drugiej osoby. Świetne!
  3. @lena2_ Ślicznie!
  4. Berenika97

    *** (fontanna w parku)

    @JWFBardzo ładne! Wyobraziłam sobie mżawkę ....z liści. :)
  5. Berenika97

    O pannie Zenobii

    @Maciek.J Pani Zenobia tak mu odpowiedziała: Ręka? Chcę być Twoja - cała! Ale ręki ci nie oddam, bo jak będę wiersze pisała?
  6. @Dekaos Dondi Niezła puenta! Lubię czarny humor - fajne. :)
  7. Poeci piszą wiersze, fantaści rysują scenariusze, historycy opowiadają o przeszłości... a ludzkość jakby niczego się nie uczy i pędzi w kierunku kolejnego kataklizmu... który pewnie również zrodzi i zabije kolejnych poetów, fantastów i historyków... Pozdrawiam.
  8. @tetu Poruszasz temat społecznej sprawiedliwości i mechanizmów oskarżania - bezpośrednio. Nie owijasz w bawełnę, ukazujesz surową prawdę o tym, jak często szukamy kozłów ofiarnych. Oryginalne metafory. Wiersz jest bardzo mocny!
  9. @Alicja_WysockaBardzo fajne! Ślepy zaułek to nie koniec drogi, choć serce krwawi i boli tak mocno, nie każdy zasługuje na twoje progi, nie każdy widzi twą wartość dokładnie. Puścił cię kantem? To jego strata, bo kto tak czyni, ten sam siebie traci, ty jesteś warta o wiele więcej, niż ktoś, kto serce tak łatwo ci łamie.
  10. @viola arvensisBardzo dziękuję! Matematyka ma wiele zalet, była nawet moją "miłością". :) Podobnie pomyślałam, jak przeczytałam Twój wiersz - że jakby to jest kompatybilne. :)
  11. Palce budzą się, drżą; w górę ruszają. Siłą woli otwierają się oczy, Żółte kwiatki przy głowie pomagają. Sznur od zasłon przez parapet się toczy... Podłoga gładka na oddziale! Z dywanem! Nie widzi skąd głosy, muszą być tuż, tuż. Trzy muchy tańcują z błyszczącym dzbanem... - Siostro! Doktorze! -, - Tak, idziemy już. - Wtedy nagły wieczór wszystko psuje mu. Czasu za mało, by wody dostać łyka Siostra jest tak daleko. I tam i tu W szkarłatnej rzezi rozbłyski róż i muzyka Błękit nieba, nie pamięta gdzie widział go... Okop się zwęża. Zimno mu, choć gorąco -- Głosy, lecz za ciemno, by zobaczyć kto... Nie ma czasu zapytać... nie wie o co. I Wilfred: His fingers wake, and flutter; up the bed. His eyes come open with a pull of will, Helped by the yellow mayflowers by his head. The blind-cord drawls across the window-sill... What a smooth floor the ward has! What a rug! Who is that talking somewhere out of sight? Three flies creeping round the shiny jug... 'Nurse! Doctor!'-'Yes; all right, all right.' But sudden evening muddles all the air. There seems no time to want a drink of water. Nurse looks so far away. And here and there Music and roses burst through crimson slaughter. He can't remember where he saw blue sky... The trench is narrower. Cold, he's cold; yet hot -- And there's no light to see the voices by... There is no time to ask... he knows not what.
  12. @Berenika97 nie lubię matematyki ale w Tym wydaniu mi bardzo pasuje. I tak sobie pomyslam, że: szczerość z Twojego utworu+prawda z mojego = mega moc (żeby matematyce stało sie zadość 😉)
  13. @Annna2 Twój wiersz przywołał mi pewne wspomnienie, piękne ale z perspektywy czasu również smutne. Kilka lat temu byłam z rodziną w muzeum Albertina na wystawie obrazów Chagalla. Zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Ale w największej sali zobaczyliśmy dużą informację, że sponsorem wystawy jest Gazprom, który zamieścił informacje o malarzu. Podkreślono w tym biogramie, że Chagall to malarz rosyjski. Była to dla mnie nie tylko lekcja malarstwa i sztuki, ale też zrozumiałam, jak daleko sięgają rosyjscy agenci wpływu. W ubiegłym roku znowu była w Albertinie wystawa tego malarza. Twój wiersz jest piękny, bo ja też lubię tego Pana. No i Edith .... super!
  14. Czytając udaję się do kuchni :) Odmierzam, wysypuję, nie trafiam, ach te wzorki na kafelkach... Bajkowo wyszło, ale przyjemnie, szczególnie, że i motyl i herbata... czyli oko i nos skorzystały. Pozdrawiam :)
  15. @infelia hehe, jakimś cudem, nie wiem czemu, przypomnial mi sie teraz wiersz "Samochwała" , który uwielbiałam w dzieciństwie 🙂
  16. @Alicja_Wysocka takie zabawne, swietna forma, wszystko składne, pasujące jak kant do mostu, liczenie do rachunkow, i deska do głowy uwodziciela 😉
  17. @viola arvensis Napiszę tak: Kłamczucho, Ty to masz talent!
  18. @Leszczym Na rzeczy !
  19. @Leszczym Przekonania wychowane przez Nadzieję mają wrodzoną odporność na fakty. Skoro Nadzieja jest tatą Zaradności, to już wiem, dlaczego Zaradność tak często improwizuje. Ale to dobrze, że Zaradność działa - pewnie Nadzieja jej wmówiła, że się uda! uff! Pozdrawiam. :)
  20. @lena2_ przepiękny wiersz. Wyjątkowe jest Twoje pisanie i pewnie juz to mówiłam ale jestes jestą z moich ulubionych poetek 🩵
  21. Konrad Koper

    Problem

    Świat świetny a czyn etyczny?
  22. Dzisiaj
  23. @iwonaroma Takie sztuczki w sztuce 😉 Dziekuję uprzejmie 🩵
  24. @NatuskaaBardzo dziękuję! Masz rację, to duża umiejętność! :)
  25. Wiersz super, a ten kawałek jest mega :) Pozdrawiam
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...