Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. No tak - te wojenki... kto jest bardziej zawzięty? Takie ludzkie. Kto bardziej zamilknie? W dłuższej perspektywie oboje z dwójki ludzi przegrywają, bo w ranieniu mają 1:1. Milczenie nie jest rozwojowe, to bagno, grzęzawisko... Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :) Funkcjonalne dwa warianty były w moim założeniu. Cieszę się, że się udało :)) Również wszystkiego dobrego.
  3. @Jacek_Suchowicz żebyś wiedział że rymy nie karne i nie mają przenigdy much w nosie czasem tylko się trochę pogubią a to znaczy poszukaj i posiedź znają również zabawę w podchody szukam strzałek pisanych na piasku stopy w szpilkach lecz nie akcentowe krzywią tempo melodię i nastrój po guzdralsku na pieszo powoli gdy mnie wkurzą jak odcisk na pięcie wtedy gwiżdżę choć gwizdać nie umiem i odjeżdżam w dal puentą rowerkiem :) @Waldemar_Talar_Talar, dziękuję
  4. Arsis

    Odszedł Rick Davies

    Założyciel i lider oraz klawiszowiec i wokalista grupy Supertramp
  5. @Annna2Bardzo dziękuję! Zastanawiam się, czy w dzisiejszym świecie są jeszcze ludzie, którzy świadomie dokonują takich wyborów. Oby byli! @andrewBardzo dziękuję! Trudno od tego uciec, ale też nie można się tak zupełnie poddawać. Nie mam telewizji - wiem, jak manipulują, na studiach dziennikarskich uczą, jak przekonywać odbiorców do podawanych, nieprawdziwych informacji. Pozdrawiam. @MIROSŁAW C.Tak, świetnie, że przypomniałeś ten cytat. Ktoś napisał też, że niektórym osobom wolność jest niepotrzebna, bo jak ją mają, to nie wiedzą, co z nią zrobić. Bardzo dziękuję! @Jacek_Suchowicz Nie w hasłach, nie w sloganach z papieru, lecz w odwadze człowieka do prawdy czasem i do mocnego gestu. Bardzo dziękuję! @Marek.zak1Bardzo dziękuję za opinię. Nic dodać i nic ująć. :) @LeszczymBardzo dziękuję! :))) @Migrena@huzarcBardzo dziękuję!
  6. @Berenika97 Dziękuję 🙂
  7. @lena2_ dziekuję Kochana Leno 🩵
  8. Dzisiaj
  9. nie oszukuj że rymy nie karne nie panujesz zapewne nad nimi a ja twierdzę w tej chwili poważnie to co chciałaś już rzekły mi rymy rzucać deskę przemiła daj spokój nie kokietuj poradzisz dziś sama ja na brzegu i mam cię na oku już dopływasz choć troszkę zziajana zaraz pójdziesz i ciuszki przebierzesz by z następnym beztrosko pofikać uważniejsza ty puścisz go prędzej a czy z mostu z torbami nie wnikam :)))
  10. cóż zostaje zaufać jesieni i być dumni że jeszcze nas srebrzy wkrótce zamkną nam książkę na ziemi i epilog dopiszą wspomnieniem :)
  11. to ma dwa wymiary jeden jesienny a drugi złoty (mrzonki o pociągu) i bursztynowy (w lubelskim) ach ta jesień spełniona nadzieją na koszyki jabłkami płynące na to złoto co ponoć pod ziemią i na bursztyn co więzi wciąż słońce lecz zostańmy przy jabłkach i gruszkach co słodyczą skapują z gałęzi nie pozwólmy na ziemię im upaść i zjadajmy gdy witamin najwięcej :))
  12. Gdybym mógł powiedzieć wszystko o dronach co wiem, jak i gdzie latają, to prawda była by jeszcze gorsza niż nam się wydaje z przekazu medialnego…
  13. u nas już słychać dźwięki orkiestry nawet wleciało już kilka dronów ciągle słyszymy sprawne systemy nie zadziałały jednak nikomu pozdrawiam
  14. @Katarzyna Anna Koziorowska ... przyjaźń bywa jak motyl piękna kolorowa... ulotna ... Super Twój wiersz...życie potrafi pisać różne scenariusze, nie czytając naszych myśli. Pozdrawiam serdecznie Miłego popołudnia
  15. @Berenika97 Ekstra po prostu !!!!
  16. @Marek.zak1 Opinia drugiej strony to generalnie coś czego nie chciałbym przeczytać zdaje się :)) Pozdrawiam :)
  17. Brakuje mi opinii drugiej strony. Zaimponowanie pomaga, ale nie wystarcza do przekroczenia Rubikonu. Pozdrawiam
  18. Wolności zagrażają najeźdźcy lub właśni dyktatorzy, jakich w ostatnich latach wielu. Taki Mao (teraz następcy) Kim, czy Pol Pot, Chavez, Castro straszyli, straszą obcymi, a sami niszczyli i wciąż niszczą własne narody w imię obrony przed obcymi, patriotyzmu i tożsamości. Różnie bywało i różnie może być. Pozdrawiam serdecznie.
  19. Buenos Aires Buenos Aires ja uwielbiam szampana w Beunos Aires wszedł organista na wieżę i patrzy czy trupa nie wiezą.... Droga Mleczna jak kolia diamentowa Nefretete pulsuje ogniem atomowym a chmurki na nieboskłonie jak owieczki Witkacego suną majestatycznie w dal żal mi lat zielonych matury i Ewki mi żal....
  20. jeszcze nie raz się podniosę i pozbieram swe manatki ale kiedyś przyjdzie moment że odejdę z tęczą rankiem by co ziemskie pozostawić na tym marnym łez padole może ktoś mi duszę zbawi w bezkres niebios się wybiorę pozdrawiam
  21. wiesz moja przyjaciółko kochałam cię zbyt nieumyślnie byłaś pragnieniem łasiło się do mojego nienasycenia przeznaczenie tworzyło dwie osobne historie smutno mi było czuć chłód w twoim sercu choć klękałam błagałam o okruch uśmierzenia przestałaś istnieć dla mojego świata zginęłaś zanim spojrzałam w lustro lunął deszcz ciężarne krople roztrzaskiwały się o sumienie wiedziałaś którędy iść gdzie nie sięga mój oddech nie słychać serca dla ciebie spisuję tę autobiografię do bólu grafomańską żałośnie wierną a tak odległą
  22. celnie gdzie cię można odnaleźć teraz gdzie cię szukać w przestrzeniach jakich gdy u wielu jesteś na ustach jak przykrywka eurokloaki zabierają nam cię wciąż po kawałku odcinają kolejne kupony jesteś prawie jak slogan wytarty na drobne dokładnie zmielony pozdrawiam
  23. Zaimponowałem A, zamiast ją zdobyć. Wyszło nam takie miałkie, bezzwiązkowe niby jednak coś, ale nie do końca. Mówiła mi czasem, choć za mało ją słuchałem, a i ona nie słuchała, no nie o to chodzi, no niestety Daniel, nie o to chodzi... Zamiast zdejmować ubrania z siebie i fotografie z otoczenia, zdejmowaliśmy śmiechy i uśmiechy z naszych twarzy. Nosiliśmy i bywało, że wspólnie ten niewątpliwy ciężar niełatwej relacji. Raz poryw, innym razem nudna stagnacja. Czasem też się człowiek i powiezie i przewiezie. Nasze bliżej było ciągle mocno niesprecyzowane. Jakieś to takie wyszło lub nie wyszło i napięte i nadęte i dęte. Coś jak AI dente. Relacjonując kumplom to coś z A musiałem bez przerwy te osobliwe szarości kolorować i koloryzować, bo opowiadając im prawdę kiepsko bym wyszedł w tej bezbarwnej opowieści, gdzie momentów było zdecydowanie za mało. Nawet patosu, ważne przecież, choć kontrowersyjne pojęcie, w tym wszystkim było za mało i tylko tyle co kot napłakał, notabene mowa tu o takim kocie, który umie płakać, a bywają takie koty. Warszawa – Stegny, 08.09.2025r.
  24. na naszej planecie dobrze widzi się jedynie w ciemnościach. tu książę władający całym globem okazał się zbyt mały, by żyć, uniósł się na ulotną chwilę, po czym rozprysnął, niczym przekłuta bańka mydlana. ledwie widoczne drobinki jego ciała osiadły kropelkami na trawie, po której, w poszukiwaniu tajemnic do odkrycia, przeszedł mój kot. a potem w domu wskoczył mi na kolana (pamiętasz? wymyśliłaś mu wtedy ksywkę, co brzmiała bardziej jak rycerski przydomek: Kryspin Rosołapy). tak: cząstki książątka wszechpaństwa są roznoszone na miękkich poduszeczkach. mówię ci słowa o tej wilgoci sięgając nimi aż po granice oddania.
  25. @Alicja_Wysocka Dobrze, peel tego nie zrobi. @Berenika97 Dzięks za obszerny, wyczerpujący komentarz.
  26. @Berenika97 "Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery. Z niego wynika reszta" (George Orwell, Rok 1984)
  27. Bardzo fajny wiersz, niby lekko napisany a jednak o sprawach ważnych:):) też się przyłapuje na drobnych półprawdach:):) serdecznosci Violu:)
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...