Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. :))))) (końcówka) pozdrawiam
  3. @Berenika97 Myślę, że człowiek po prostu dąży do poznania Wszechświata, przecież jest tyle pytań bez odpowiedzi i według mnie takie tematy są jak studnia bez dna, można czerpać z niej przez wieki, a dno coraz bardziej głębokie.
  4. hehehehe

    Jeno z suszonej

    A raca i mumia cara? Asem to ta i mumia Totmesa?
  5. hehehehe

    Cała moc.

    E, mola sadła pud. Upał da ...Salome
  6. hehehehe

    dziabnięty

    Do mistrzów mi daleko, dzięki. :)
  7. @Łukasz Jurczyk i greka- tak dużo jej zawdzięczamy
  8. @violetta dziękuję
  9. @Simon Tracy Dawno nie sprawdzałem, ale mam kolor oczu piwny, przynajmniej tak mi mówiono, a piwny to również mieszanka brązowego. Staropolska i starosłowiańska kultura jest fascynująca.
  10. Dzisiaj
  11. Można pisać wiersze na pustyni bo rozprasza tylko księżyc, gwiazdy i nadzieja na poranek. Gdybym była sama, chybabym umarła. Nie urodzę tyłu wersów, żeby wstrzymać słońce i poruszyć ziemię.
  12. Co pierwsza gwiazdka mówi do mnie, gdy patrzy na mnie z nieba? Ona mi mówi że pamięta. Pierwsze przeze mnie zapomniane święta. A były jakby ich nie było, w świetle prawdziwych świec. Nie dotykając świerku wcale zostały czarno-białe, barszczem z uszkami przyprawione. I karp świąteczny też był piękny, oczy miał takie rozpalone. Mama go piekła bez zachęty. A później wszyscy go jedliśmy. Była przysmaków cała gama: serniki, babki i makowce. Na strojnym drzewku czekoladki. Anielskim włosem zaplatane szczęście, wisiało tuż nad głową uroczyście. Wszyscy w dniu świat się dobrze mieli dlatego nikt ich nie pamięta z pięknej świątecznej atmosfery.
  13. Меньше знаешь, дальше будешь. Im mniej wiesz, tym dalej zajdziesz. Historia kołem się toczy, a my chyba znów jesteśmy w czarnej dziurze. Pozdrawiam.
  14. W_ita_M.

    Cała moc.

    I na sale im upadły był, da pumie las Ani.
  15. Raj wysokim i kosy w jar.
  16. Wczoraj
  17. @bazyl_prost myślę, że bez świąt byłoby fajne, ludzie mieliby większą ochotę do życia:) wszystkie te świecidełka otępiają umysły.
  18. Jeśli byłeś kiedyś dobry, a przynajmniej chciałeś być, dla wzruszeń i żaru, w październikowym deszczu dla otuchy lepszy od kadzidła i nawet nie wsparcie, a osnowa kilku nie tak małych przecież gromad i gmin. Od innych trzcin na trzy palce wyższy, ducha obecność bez trudu z kalikowania unaoczniający, więc jeśli byłeś - mógłbyś być - - mógłbyś był być - tak dobry, jak pragnęło serce proboszcza, wójta i ubogiej wdowy, której mir zburzyłeś, to czy szczęście wyglądałoby wówczas inaczej? Zaradny, z ogładą i werwą, a i smykałką niejedną duch niespokojny - choć innych kojący tam wszędzie tam gdzie potrzeba. Jak mocno czuć Jego obecność gdy przez witraże zagląda słońce o jutrzni, a gęste mgły rzęsistą stają się rosą.
  19. Erekcjato udane, robi wrażenie. bo jest miło, sentymentalnie i ...bach. Tematyka niestety coraz bardziej aktualna i nie da się, czy nie należy od niej uciekać. Pozdrawiam
  20. @violetta Pozostaje mi tylko westchnąć. @jeremy Szanowni Państwo, Życzę udanej dalszej podróży. Na pewno sobie poradzicie, jest tu wielu przyzwoitych ludzi. Piszcie, komentujcie z sercem, czytajcie solidnie zanim dzioby otworzycie. Pozdrawiam jeremy
  21. @Berenika97 No to pewnie saniami zajedzie. Postój dla reniferów trzeba zrobić, nakarmić i napoić.
  22. @jeremy już tacy nie interesują:)
  23. W_ita_M.

    Zarycz, Alan,

    AB Alan na lato total Anna laba.
  24. byłem w mieście gdzie mieszkają twoi rodzice pewnie u nich bywasz jeśli żyją zobaczyć cię po latach albo z daleka patrzeć jak zamyślona mieszasz kawę czy byłaś dobrze traktowana czy miewasz bezsenne noce i kto jest wtedy u twojego boku z heroiną
  25. iwonaroma

    Gra w skojarzenia. :)

    bez ogona
  26. Pusty i zagubiony szukam tobą miejsca w niebie. Nie widzę dobrze. Zamglone pola i ulice. Wyjeżdżam z tunelu — światło razi oczy, źrenice rozszerzone, znów jak szpilki — rozproszone. Duszą mnie rany, nie mam czym oddychać. Jestem taki mały… Ręce i ciało oddalone o kilometr. Patrzę na zawieszone w przestrzeni, zastałe powietrze. Wyciągam daleko do ciebie ramię. Krwawię… Płaczę niewidocznymi łzami, tak szybko parują ze skóry. Ludzie mają mnie za nic. Chcę się spalić. Spłucz proch rurami toalety, niech piją spopielone, sypkie truchło. Znów wracam do klasy — niezrozumiałych słów klasy. Proszę o błogosławieństwo. O wyrwanie mnie z dziwnego stanu, w którym może żyję latami. Szeptają mi do ucha, ale nie wiem, co słyszę. A chcę słyszeć. Demony obecne na sali… Zjadają moją duszę i ciało. Widzę okno zamknięte na klucz. Nikt mnie nie wpuści. Nikt mnie nie uratuje.
  27. @Rafael Marius w piątek pójdę sobie na starówkę, bo odbieram torebkę:) pójdę tam na kawkę i na jarmark:)
  28. iwonaroma

    (wieczorne haiku)

    wieczorne haiku lampa - za oknem ciemność i ty z tym wierszem
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...