Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @LeszczymRozumiem, dziękuję za odpowiedź. Masz rację, bo cisza może być taka różna, tak bardzo działać na wyobraźnię - czasami nie do ogarnięcia, bo bardzo tajemnicza z niej pani. :)
  3. @Berenika97 Jeśli bracia są ludźmi, to tak się nie dzieje :) no, a jak ktoś Ci zaszedł za skórę, to daruj mu na moją prośbę :) Myślę jednak, że pisząc te słowa, miałaś na myśli to co się dzieje na świecie. Nie mogę tego pojąć.
  4. @StraconyBardzo dziękuję!
  5. @Berenika97 wiesz chodziło mi może o to, że pisze się przeogromnie dużo. Napisano przez wieki no naprawdę ogromnà już liczbę tekstów. I nawet mega oczytane osoby sięgnęły tylko po maluteńki tego skrawek. I nawet one nie wiedzą wcale wiele o ciszy... To może miałem na myśli...
  6. @Waldemar_Talar_Talar pozdrawiam również i pięknie dziękuję :)
  7. Dziękuję wszystkim. Sara napisała piękny wiersz, subtelny i finezyjny. Wspólnie z Jackiem i Witalisą przełożyliśmy go - jak sądzę - całkiem dobrze. Bardzo się cieszę, że się spodobał.
  8. @kropka kreska ja też dziękuję za twórczą wymianę myśli-:)serio
  9. Ludzie są braćmi. Jak Kain i Abel.
  10. @Leo Krzyszczyk-Podlaś hej :) Tak zrobię, wymażę "gdy" i zostawię wiersz takim jakim jest. Dziękuję za spojrzenie :) @Deonix_ ooo dawno Cię nie widziałam, cześć :) Cieszę się, że się spodobało. I podoba mi się to co napisałaś, zgadzam się z tym w 100% :)
  11. @NatuskaaBardzo dziękuję!
  12. @LeszczymBardzo proszę. :)))
  13. @Leszczym Nie bardzo rozumiem, drogi panie:)
  14. @Berenika97 Tak, aż chce się ten zwrot dopisać :)
  15. @LeszczymBo będzie krzyczeć!
  16. @Berenika97 Jak najbardziej tak, to przeinteresujące jest zjawisko generalnie, a wierszy na temat o pani, miliony już, i większość nieprzeczytana :)
  17. Spotkajmy się tam, gdzie zapamiętaliśmy z poprzedniego życia, koło stajni, w której odbijają się resztki słońca, gdzie motyle kręcą się w pyłkach jak ze starej kliszy, tam, gdzie spóźnił się wiatr, a zegary przyspieszyły serca Spotkajmy się, bo zamierzam wysłać list do przyszłej Ciebie, wsunąć go do butelki i wrzucić do morza, bo choć oddychasz w sąsiednim mieście – Nas już nie ma, bo wybrałaś gruz Ziemi, bo wyrzekłaś się Nieba I choć mówiłaś, że przechowasz moją twarz aż do trumny, szepcząc słowa, z których do dziś jestem dumny, i choć nikt nigdy do mnie tak nie uciekał, przy krańcu dałaś powód, bym się wreszcie przeżegnał i pożegnał Cię, choć walczyłem do mety, widząc, jak chcesz wyrwać się z oliwskiego mieszkania i jak Twoja córka zmieniła kurs Naszej karety, i jak wyrzekłaś to straszne: „nie do widzenia” I jak po alkoholu o dwudziestej czwartej otrzymałem smsa, że tylko mnie kochałaś i jak uderzałem w poduszkę niemocą, bo zbyt szybko kierunek na krzyżówce wybrałaś… Dziś wyślę do Ciebie ten list do Ciebie, choć jeszcze się nie narodziłaś, choć oddychasz, to wiem, że Twoje serce już nie czeszemy włosy, jakby na innych planetach Opiszę w nim to miejsce gdzie się mamy spotkać, gdzie horyzont nic już nie obiecuje, gdzie świerszcze zatrzymały ludzką muzykę, gdzie w spojówkach Twych widzę finalne promienie I tak czekam bez jedzenia, ze szklanką wody, z ułożonym scenariuszem, byś zmieniła zdanie, szesnasty rok oglądam te motyle, a Ty chowasz mą twarz… jak przed pożegnaniem.
  18. @Leszczym I cisza może być za głośna.
  19. @viola arvensis Dziękuję i pozdrawiam Cię.
  20. @Gosława /_\ ja mogę załatwić, dużo mogę, bardzo dużo :)
  21. @Leszczym Ty to masz Michaś wymagania naprawdę Skąd ja Ci teraz trójkąt wezmę? ;)
  22. Czy potrafisz zatrzymać burzę moich uczuć? Moje rozpalone i krwawiące, niespełnioną miłością serce. Czy byłabyś mi nadal luba i przychylna, wiedząc o tym, że nie ma nocy bym z Twym obrazem przed oczyma nie zasypiał i budził się z pierwszą myślą o Tobie? Nie ma dnia bym przy oknie Twoim nie zwolnił kroku, nasłuchując głosu, który jako jedyny ma moc sprawczą ukojenia duszy straconej. Są dni gdzie upodlony niemocą choroby, jedynie tępo patrzę przed siebie w szarość zagrzybiałych, wilgością ścian. I nie ma mocy takiej bym wyrwał się z tego stanu, gorszego od śmierci. Która to patrzy na mnie z naprzeciwległego fotela z triumfalnym acz pustym uśmiechem. Lecz gdy tylko usłyszę, stukot obcasów na hallu klatki schodowej. Kolor wraca w obolałe mrokiem tęczówki A skostniałe wielogodzinnym bezruchem palce, krwią stężałą napływają na powrót. A usta, szepczą tylko jedno słowo. Najpiękniejsze. Najsłodsze. Twe imię. I legnę jak ujęty czarem, do drzwi by być choć o krok od Ciebie. Szybkimi krokami, wpadasz na piętro i zamykasz się w swej mieszkalnej fortecy, naprzeciw mojej ruiny. A ja padam na progu i w bezszelestnej niemocy. Głowę osuwam po lakierowanym drewnie drzwi. I płaczę tak, skulony aż do czasu gdy zmorzy mnie zbawczy sen. Najgorsze jest jednak to gdy, starasz się mnie pocieszać i litujesz się nad moją straczeńczą postacią. Nie znając powodu mojego obłędu. Mój przyjacielu. Boże mój, czy gorsze słowa jeszcze mogą wyjść z ust kobiety? Ideału o który Cię błagałem latami straconymi? Jedynego powodu mojej dalszej męki egzystencji. Teraz ze mnie kpisz jeszcze, choć uczyniłem wedle woli Twojej i płaszcz czarny na wieki przywdziałem. I śmierci się na posługę oddałem. Chełpisz się tam w swym niebieskim pałacu I mnie robaka zwykłego wgniatasz do grobu z uporem i lubością psychopaty. Po cóż mi dałeś, Jej majestat święty oglądać, skoro nie mi ona powierzona? Tylko mnie karcisz dla uciechy, zabijasz i wskrzeszasz. Choć ja już tylko duchem jeno tu wśród ludzi ostałem. A zgon mój dawno już się dopełnił. Dla mnie już tylko ciemna noc w nowiu. I wiersz pożegnalny. Ty w ramionach jego zasypiasz już z wolna. Ja bawię się swoim ciężkim ośmiostrzałowcem. Dekadent nie może żywić uczuć, więc podsunąłem pergamin z wierszem dla Ciebie pod jasne światło świecy. Zajął się szybko i spopielił z sykiem cichym. Spłonął jak mój świat. Huk strzału Cię obudził. Wiedziałaś, co zaszło. Może miałaś jeszcze nadzieję, lecz wtedy ujrzałaś jak dusza moja ucieka w śnieżną kurzawe za oknem, przez mały, okrągły otwór, zbitej pociskiem szyby.
  23. @Waldemar_Talar_Talar Więc wstaję z tobą chłonąc ciepło poranka serce też śpiewa. :)
  24. Dzisiaj
  25. moja miłość do niej była pierwsza jej do mnie druga
  26. @Gosława Znowu na kompie stacjonarnym kwadracik mi się wyświetlił, już trójkąty są dużo lepsze :)
  27. Deonix_

    Gra w skojarzenia. :)

    ping-pong
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...