Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Witam. Ano fajny ale łobuz.😉
  3. niejedna głębia z bliska objawia się … płycizną zauroczenie lubi zwodzić ocean nadziei marzeń z czasem może okazać się bajorkiem zanim … skoczysz pomyśl chwilę 9.2025 andrew
  4. wolny umysł najgroźniejszy gdy skażony wiarą w Boga to od razu wykluczony tolerancja działa nowa pod hasłami tolerancji wszelkiej troski o planetę już na zamku jakaś pani przed Rejtanem cyckiem świeci wszelkie cnoty trzeba zniszczyć deprawować młodych ludzi niech nam żyją onaniści i lokale wszelkich uciech na szpitale brak pieniędzy z każdym dniem toniemy w długach a tu kasa dla zboczeńców telewizji co ma upaść chociaż wierzę jednak wątpię my bez Niego nie wskurami Panie bardzo Ciebie proszę w końcu zlituj się nad nami pozdrawiam
  5. i chociaż wszyscy są tutaj braćmi to nieustannie walczą z sobą o ziemi piędź o trochę kasy i o płynący niebem obłok gdy nie ma o co to też walczą w sercach urazy pielęgnując już czas najwyższy na otwartość chociażby przyjaźń może czułość wszak my tu wszyscy z jednej gliny w krótkiej pielgrzymce, krótkim czasie nie drzyjmy kotów bez przyczyny bo drugi człowiek tobie bratem :))
  6. dogonić wiatr zrozumieć cień dotknąć myśli poczuć je upić miłością nie bać sie smutku uśmiechać co rano ciągle być sobą podziwiać to co piękne nie płakać kochać co jest nie udawać że łatwe że nic nie boli czy aż tak dużo chcę od życia które moją drogą jest
  7. @Claire osobiście brzydzę się kłamstwem, czy boli czy nie boli i myślę, że nie trzeba - lepiej milczeć. I zgadza się, że wszyscy czasem palną kłamstwem ale naprawdę to bardziej diabelskie niż ludzkie. Serdecznie dziękuję, za komentarz. Pozdrowienia. @Leszczym bardzo bardzo dziękuję :)
  8. @Andrzej P. Zajączkowski, @Maciek.J dziękuję
  9. Dzisiaj
  10. @Nata_Kruk Dziękuję i za pozdrowienia i za "komplement" ;))
  11. Pan, który mieszkał zawsze na Woli niestety nie miał choć silnej woli. Przeżywał straszliwe męki że zawsze jest taki miękki. Dziś w polityce kłamie do woli.
  12. @violetta, @Migrena, @huzarc dziękuję
  13. @viola arvensis Podobno jest kilka kategorii kłamstw, i część z nich "nie boli" ;) Czasem po prostu trzeba kłamać, bo inaczej nie można. Zgrabnie i humorystycznie poprowadziłaś te "kłamliwe wersy". Daję Ci rozgrzeszenie :) /wszyscy kiedyś mówią nieprawdę, czysto ludzkie/.
  14. to jest bardzo bystre spostrzeżenie! a Twoje wątpliwości rozwiąże piosenka:
  15. @Zorya Holmes Dziękuję z komentarz. Małe miasteczka też mają minusy (wiem, bo aktualnie mieszkam), choćby wszystkowiedztwo niektórych osób...
  16. Świat dla każdego jest taki sam te same smutki i radości chociaż w różnym czasie jeden się śmieje a drugi płacze czasami o tej samej porze co ja uśmiechniesz się i pomarzysz innym razem popłaczemy razem powody wciąż te same często wspólne wypijmy za nasze światy takie inne i te same podobne w swoich różnicach różne w podobieństwach bo życia chociaż inne to zawsze są takie same na jeden pociąg biegniemy z podobnym bagażem lecz tutaj przewrotnie zaznaczę jestem inny niż wszyscy a wszyscy są inni niż ja i na tym polega nasz świat
  17. fajny pomysł na strofy po pięć wersów a b a - b pozdrawiam
  18. @viola arvensis Nie jestem w stu procentach przekonany czy nie ma płaszczyzn pożytecznych kłamstw, za którymi też nie przepadam, ale ogólnie świetnie, bo leciusieńko napisany tekst. Z dużym, bardzo dużym podobaniem :)
  19. dzisiaj jeszcze nie umrę tak już się składa jutro... to już inna sprawa tyka tyka zegarmistrz trzęsie się ziemia ojcowizny wojna bliżej naszej ojczyzny uważaj - byle przebrnąć wrzesień bądź jasny i gotowy pod ramię bracie i siostro pójdziemy razem ku pierwszym wiosnom morowo bez waśni na ustach z piosnką po błękit w głowie... na zawsze
  20. Sprawny wierszyk
  21. ktoś do koszyka zrywa dojrzałe jabłka będzie szarlotka
  22. Spacer nad Motławą, ruch poranny. Szybko do szkoły idą młode panny. Woda w Motławie od słońca się skrzy. Na wietrze drzewo liśćmi drży. Idziemy razem ja i TY Czy to jesteśmy teraz my? Przechodnie spieszą się do pracy. Kelner w knajpce podaje coś na tacy. Turyści wolno idą przed siebie. A ja spoglądam z boku na Ciebie. Gdzie idziemy nie spiesząc się? Wezmę pod rękę zaraz Cię. Poranny spacer nad Motławą idealna sprawa. Genialny dla zdrowia i znakomita zabawa. Czy jutro też pójdziemy hen? Gdy rano z łóżka zgonimy sen. Ty weźmiesz kijki ze sobą. Jesteś poważną osobą. Ja wezmę rower już stary. Jest on stary ale jeszcze jary. Poranny spacer dla zdrowotności. Trzeba przewietrzyć zbolałe kości. Wypijemy w knajpce pobliskiej kawę. A potem w urzędzie załatwimy sprawę.
  23. @Maciek.J A moim - że jednak tak.@tetu @wierszyki Dziękuję!
  24. Jestem? Bez Ciebie próżna ta gra. Tam z wiatrem bawią się nasze drogi, puszczą się potem latawcem za dnia. W kieszeni upchnięta szklista łza, jeszcze raz, ale wiatr znów srogi. Wiem, że bez Ciebie próżna ta gra. Historia wciąż z tatarakiem igra. Aerobik zieleni kwiatami podłogi, beztrosko puszczę latawce za dnia. Liści niestałość bezwiedna dziś mgła, schowane w pudełku - kręte są drogi. Jestem? Bez Ciebie próżna moja gra. Z cienia wychodzi dziś moje ja, tęsknoty są jak zim zawalidrogi. Wypuszczę potem latawcem za dnia. Ramię deszcz trąca , cierpkie jak kra, myśli dźwiękiem nasycić tym drogim. Wiem, bez celu jest ta moja gra, Jest latawcem puszczonym za dnia.
  25. Wczoraj
  26. @viola arvensis dziękuję😊
  27. Bardzo mi się podobają poszczególne określenia, ot choćby o niewchodzeniu w dyskusję z lękami, ale też wiersz po całości. Nastrój z kategorii ponurych, dołujących, ale takie prawo autora. Pozdrawiam
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...