Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Dzisiaj
  2. Kiedyś wieczorem od niechcenia, Gdy przeleciałem pilotem po kanałach, Ujrzałem na ekranie plazmowego telewizora, Jak jakiś głupkowaty celebryta, Swoim nowym stylem się przechwalał… A z oczu jego biła pogarda, W pogardliwym uśmieszku wykrzywiły się usta, Gdy tak ochoczo nad ,,plebsem” się wywyższał... Szpanując drogim ciuchem markowym, Jak to przeważnie celebryci, Także i ten nie stronił od pogardy, Od szaraczków czując się lepszym… Przeto myśląc niewiele, Dla celebryty zaraz ułożyłem ripostę I rymując od niechcenia wersy kolejne, W taki oto zakląłem ją wiersz: ,,To mój styl jest najlepszy na świecie, Bo samemu takim oto jestem, Na przekór konwenansom wszelakim, Czerpię z życia pełnymi garściami. Dni codziennych przygody, W sny zaklinam prawem księżycowych nocy, By piękna ich zazdrościły mi nawet gwiazdy, Na firmamencie świata uwięzione na wieki... Mój styl jest najlepszy na świecie, Choć gołym okiem go nie dostrzeżecie, Utkany z bezcennych z całego życia wspomnień Niewidzialny noszę swój sweter… Jednym ruchem znoszonej czapki, Zgarniam z nocnego nieba całe gwiazdozbiory, By niczym cukru kryształkami, Grzane piwo wieczorem nimi posłodzić… Mój styl jest najlepszy na świecie! A niezaprzeczalnym tego dowodem Że kruczoczarną noszę swą bluzę, Od kuzyna gwiazdkowy prezent… A stare przetarte spodnie, Za wygraną na loterii niegdyś kupione, Miłym dla mnie są przypomnieniem Tamtej bezcennej chwili ulotnej… To mój styl jest najlepszy na świecie… Bo niby dlaczego nie??? Kto zabroni mi tak myśleć, Tego będę miał gdzieś! Zaraz też wyłączyłem telewizor, A z dumą spojrzawszy w lustro, Sięgnąłem po stare wysłużone pióro, By podzielić się z Wami tą myślą…"
  3. Gdy za oknem pada deszcz, piszę wiersze o zapachu jesieni. Życie znów prosi do tańca, a ja wciąż nie umiem tańczyć. W tłumie tamtych ludzi zawsze czułem się jak Stańczyk. Dlatego teraz — ja i goździkowa kawa. Uwielbiam ten klimat goryczy. Nie muszę być miły, siadam spokojnie i spuszczam demony ze smyczy. Zawsze lubiłem ten półmrok. Wiosna rodzi kwiaty, a ja czekam, aż umrą.
  4. Wczoraj
  5. 10/10/2025 „Tak samo” Czasami przychodzi znienacka, w zwykły, nużący wieczór. Tak! Zrobię to — odważę się. Idę, jestem, chodzę, mówię, poznaję. Raz czuję zachwyt, częściej przychodzi znużenie. Serce rozpalone lawą fizyczności, ciśnieniem ogromnym, próbującym wydostać się na powierzchnię po latach uśpienia. I nagle przychodzi chwila, która mówi: błędne koło. Przecież tym razem miało być inaczej. Było inaczej, a skończyło się tak samo.
  6. Kto wie, czy winni są, czy niewinni; t a m /c i nadają na innej linii... Ja zaś odbieram na własnej fali, więc myślą żeśmy się nie spotkali. *** (Jakąż ma o w a minę zawziętą... Nie, ja nie jestem owej k l i e n t k ą)
  7. @Berenika97 Jak w rzeczywistym życiu: czasem tym, czego potrzeba, aby "(...).Wszystko poszło świetnie (...), jest <<(...) "Stuprocentowy, najprawdziwszy, autentyczny grzech" (...)>> . Przy założeniu, że przy Osobowym Wszechświecie, mieszczącym w Sobie dobro i zło, grzech jako taki w ogóle istnieje. Dobrze napisane opowiadanie, które przeczytałem z zaciekawieniem. Serdeczne pozdrowienia. 🙂
  8. @Roma ten wiersz . nie na niego prosty klucz polifoniczny z filmu Szpiedzy tacy jak my. Tu trzeba użyć czytanki chińskich harcerzy; i wychodzi, że : podmiot liryczny staje w obliczu chaosu, w którym jego życie i tożsamość zostały nagle zdeformowane lub zdezorganizowane. "dąży do odrodzenia się i uzyskania trwałej formy ('wiersza) To jest reakcja. Skoro człowiek jest "z liter złożony", to musi się na nowo ułożyć. Formą, która nadaje sens i trwałość, jest właśnie wiersz – coś uporządkowanego, sensownego i pięknego, w przeciwieństwie do bezładu liter. Czyli: Z chaosu chce stworzyć sensowną całość. Uproszczona wersja tego zdania: W obliczu życiowego zamętu ("poprzestawiani") podmiot liryczny stara się odrodzić i znaleźć trwały, uporządkowany sens swojej egzystencji. po ginie z tonikiem nie ma lotnych myśli .
  9. @violetta, Ja chyba pierwszy raz widzę trzy zwrotki u Ciebie. Faktycznie, jak Kozucha Kłamczucha (taka bajeczka) co skarżyła się, że Zazulka jej nic do jedzenia nie dała. I mówi: - Jak biegłam przez mosteczek chwyciłam jeden listeczek - jak biegłam przez grobelkę chwyciłam wody kropelkę. A boczki miała mocno wypukłe od jedzenia, kłamczuszka jedna. A gdzie zdjęcie? Nasturcje są ogniste, ładnie odbijają się w oczach.
  10. dobrze jest słyszeć dobrze jest rozumieć dobrze jest widzieć dobrze nie zawsze o wszystkim pamiętać
  11. Zawsze ktoś musi odpaść. Pzdr.
  12. @Jacek_Suchowicz Krzepkiego weekendu, pozdrawiam!
  13. znakomity pomysł pozdrawiam
  14. do kocham popłynę
  15. @violetta Szpinak, zdrowe i smaczne warzywo. 🥬🥦🫛
  16. gdy poprzestawiani zbyt nagle i deszczem my z liter złożeni i z tego co po nas zechcemy być wierszem i oby czymś jeszcze będziemy się wplatać i w między w asonans i by się poskładać od nowa dla nowa i nie tylko bywać lecz trwać choć przez chwilę by móc dać ci słowo i znaleźć się w słowach bardziej i mocniej wypiszę w tę ciszę
  17. wierszyki

    *** (pro

    a jednak szare niebo potrafią rozświetlić piórka sójki Dziękuję pozdrawiam :) Dziękuję @Ajar41 :)
  18. A wiesz, że obserwowałam karierę Mateusza Dubiel i w życiu bym na początku nie przypuszczała, że aż tak się rozwinie? Niezwykłe to doprawdy. Niestety nie dostał się do finału. Ale czytam, że wiele osób uważa to za niesprawiedliwe. A na kogo Ty stawiasz w tegorocznym konkursie? Pozdrawiam 🌼
  19. @Migrena na życzenie tylko robię:)
  20. @violetta Ty kłamczucho :) mówiłaś, że sama nic dobrego nie robisz :) a tutaj jakieś przysmaki :)
  21. @iwonaroma dłuższe życie - nie u mnie :) dzięki za fajny komentarz :)
  22. @Migrena jestem inspiracją dla innych:) ostatnio często piekę dynię, robiłam do sałaty rzymskiej i tak pomyślał, że byłoby pyszne z ravioli z mąki orkiszowej albo słonecznikowej, ja czasem mieszam:)
  23. Superancko :) Kryminalna nie tylko opowieść jak się patrzy (i czyta :)) P.s. Prace nad przedłużeniem tego ziemskiego żywota zawsze kończą się rozerwaniem ;)
  24. @violetta świetnie :)))))
  25. @Migrena pisząc, śmiałam się z tego:)
  26. @violetta i wszystko ujęłaś w piękne wersy :)
  27. @Migrena bo to najprostsze danie, które można zrobić jesienią i umilić sobie życie. Jesień przyszła nagle, kolory się pojawiły niewinnie. Nasturcje sobie zrywam jeszcze:)
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...