Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
@wierszyki Dziękuję :)
-
@Annna2 dziękuję porankowo :)
-
Roma - Antico Caffè Greco
Annna2 odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Robert Witold Gorzkowski Robert lubię Twoje metafory- są piękne. Wiersz też -
@JWF no i prast. fajny
-
@DziadomirStaroświecki autoironia jest w cenie- lubię się śmiać z siebie. Ale śmianie się ma swoją granicę- godności drugiej osoby(gdy ktoś poczuje się źle), jej nie wolno przekroczyć. dobry wiersz i witaj
-
Rainer Maria Rilke - Jesień (Herbst)
Annna2 odpowiedział(a) na Andrzej P. Zajączkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Andrzej P. Zajączkowski lubię Rilkego- jest w nim delikatność. -
Wiersze jak pajęczyny...
Annna2 odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Maciek.J pajęczyna na pajęczynie pajęczyną przymyka mądry ten pajęczynowy wiersz. - Dzisiaj
-
@andrew też ufam piękny
-
@violetta fajne Wiolu
-
@Berenika97 Berenika wracam. Poezja
-
@Maciek.J łaskawca z Ciebie. Dziękuję @Andrzej P. Zajączkowski, @Rafael Marius, @janofor, @JWF dzięki
-
@Robert Witold Gorzkowski Robert z przyjemnością przeczytałam. Było warto czekać na Twój komentarz, jest warto. Zawsze czekam. To prawda z samowystarczalnością. U Dziadka- u nas była woda w domu- (na pompę) ale była, Wszystko to co było, tak jak piszesz- zjeżdżanie ze słomy, jechanie na wozie czubiatym-. Tak, wszystko. Dzięki za Pażymiechy. Dziękuję za wszystko. A dziś- niczego już nie ma- są tylko wspomnienia.
-
Gar
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz jak zwykle z humorem. -
Retrospekcja
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czysta poezja to nie szeleści to wybrzmiewa -
,,Panie, mój Boże, pośpiesz mi z pomocą ,, Ps.40 świat biegnie staram się nadążyć nie ma czasu na chwile rozwagi łatwo minąć atrakcje piękno czaruje zachęca czasami złudne ale... sprzyja okazja idę na całość jazda bez hamulców do...nieszczęścia znajomi... się odwracają wtedy ... wtedy przypominam sobie o Nim a On On nigdy nie opuszcza z Jego pomocą znajduję spokój wracam do prawdy kwiaty na łące patrzą w niebo będę z nimi spoglądał Jezu ufam Tobie 8.2025 andrew Niedziela, dzień Pański
-
Piżmo i jaśmin
Corleone 11 odpowiedział(a) na Kwiatuszek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Kwiatuszek Techniczna uwaga: połącz w jedno pierwsze i drugie zdanie oraz trzecie i czwarte początkowej zwrotki. Analogicznie postąp z trzecim i czwartym trzeciej, a także z pierwszym i drugim czwartej. Rafał? To piosenka zespołu "Universe", śpiewana początkowo przez Mirosława Bregułę. Pozdrawiam Cię serdecznie. Miłej Niedzieli. 🙂 @Jacek_Suchowicz Jacku, zaproponuję "ja nie wnikałbym" i "srebrne" we wiadomych miejscach. 🙂 Miłej Niedzieli. Pozdrawiam Cię serdecznie. -
Światło dnia Tak szybko gaśnie A potem pojawia się zmrok Chłód na cmentarzu I zapalone znicze Śmierć zawsze przychodzi Tak niespodziewanie...
-
Chleb
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 uwielbiam twoje wiersze tak jak i ten chleb o którym piszesz a którego smaku nie zna młode pokolenie wychowane na recepturach UE, i wiem o czym piszę mrożone ciasto pieczone w sklepie to zakała naszych społeczeństw to cios zadany naszym dzieciom. Ja wychowałem się w mieście ale miałem wujka który prowadził duże gospodarstwo w Pażymiechach tuż przy starej granicy z Niemcami. Ważne to jest o tyle że chciał kupić ziemię która leżała na prastarych polskich ziemiach aby nigdy nikt mu jej nieodebrał. Ciekawostką jest fakt zakupu od hrabiów Potockich którzy w Pażymiechach mieli swój pałac. Dziś niewiele z niego zostało a w resztówce prowadzony jest ośrodek dla osób uzależnionych od alkoholu. Wracając do wujka miałem to szczęście spędzać wakacje w gospodarstwie położonym z dala od wioski wybudowanym na zakupionym gruncie pośrodku niczego. Wokoło tylko pola. Takie gospodarstwo było samowystarczalne jeszcze przed wojną specjalista wybudował wiatrak który produkował prąd. Toalety były na zewnątrz domu, był piec który ogrzewał cały niemały dom. Była maszyna do odciągania śmietany z mleka maselnica do wyrobu masła itp a przede wszystkim był piec chlebowy. Tego smaku i zapachu szukam przez całe dorosłe życie i nigdzie nie znalazłem. Na pewno utrapieniem dla nas dzieci była obowiązkowa praca w gospodarstwie pomimo wakacji. Pobudka o 5 obstrzykiwanie ziemniaków z kłączy dla zwierząt sprzątanie obejścia itd prace uciążliwe i dla dzieci niezrozumiałe ale później zabawa zjazd ze słomy z drugiego poziomu stodoły czy jazda na traktorze/wozie to dziś niedopomyślenia dla współczesnych mam. Nikt nie zawracał sobie nami głowy. No chyba że już tak spsociliśmy że trzeba było nam w lać a i tutaj metody wychowawcze bardzo proste żadne tłumaczenie kolejka dzieci do stołka każde musiało się wypiąć i pasem dostawało się razy sprawiedliwie i chłopcy i dziewczynki. Średnio wystarczało to na dwa dni. Potem modlitwa przed posiłkiem i wujek naprawdę wielkim nożem kreślił czubkiem ostrza znak krzyża a wszyscy domownicy musieli się w tym czasie przeżegnać. Niepamiętam aby napoczęcie nowego bochenka rozpoczęło się bez tej ceremonii. Potem ze specjalnego pokoju który pełnił rolę lodówki przynosiło się własnoręcznie zrobione masło i ser biały do tego cebulę i też nie pamiętam aby inne było śniadanie. Dziadek z wielkimi wąsami które ułożone były w ostre szpikulce po dwóch stronach twarzy jadł zupę mleczną maczając w niej starszy chleb do dzisiaj mi to pozostało że moim ulubionym śniadaniem jest chleb z masłem i serem z kminkiem; choć bardzo się staram odnaleźć ten smak tak odległy wartościom Unii Europejskiej - w dzisiejszym świecie jest już prawie niemożliwe. - Wczoraj
-
@Somalija nigdy nie kupowałem dmuchanych lal w seksszopie, więc nie wiem
-
Bardzo poetycka ta proza :-)
-
Dziedzictwo
Andrzej P. Zajączkowski odpowiedział(a) na Agnieszka Charzyńska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rzekłbym, że z pazurem, ale skoro o nieparzystokopytnych... to oczywiście nie. Ale za to z sensem, wdziękiem i rymem. Przesyłam ukłony.- 1 odpowiedź
-
- przodkowie
- duma
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@Arsis Hahaha 😅😅😅, a są jeszcze takie lale w sprzedaży ?
-
Nie będą słuchać Twoich słów
wierszyki odpowiedział(a) na Adam Zębala utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pomiędzy piszemy zdaje się razem. Ładnie o tym zostawionym kole, które wcześniej było toczone. -
@violetta @Konrad Koper @wierszyki Dziękuję :)
-
Rainer Maria Rilke - Jesień (Herbst)
Andrzej P. Zajączkowski opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Liście spadają, spadają z odległości, Jakby więdły dalekie ogrody nieba; Spadają przeczącymi gestami. A ciężka Ziemia spada nocami Spomiędzy gwiazd do samotności. Spadamy wszyscy. Ta ręka już tonie. I spójrz: z każdym z nas tak się stanie. A przecież jest Ktoś, kto to spadanie Niezwykle miękko chwyta w dłonie. I Rainer: Die Blätter fallen, fallen wie von weit, als welkten in den Himmeln ferne Gärten; sie fallen mit verneinender Gebärde. Und in den Nächten fällt die schwere Erde aus allen Sternen in die Einsamkeit. Wir alle fallen. Diese Hand da fällt. Und sieh dir andre an: es ist in allen. Und doch ist Einer, welcher dieses Fallen unendlich sanft in seinen Händen hält.
-
Tematy
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne