chodzi boso po wierzchołkach traw
nie zrywając z nich włókien
i nie łamiąc kręgosłupów
na pytanie choćby śmieszne
odpowie prawdą choćby żartem
by łatwiej trafić do komórek mózgowych
które czasem odmawiają posłuszeństwa
protestując na wagę ryzyka
a przecież nie ratuję się odzieży tonącego
głowa prosto nie za wysoko
tak aby mnie ujrzeć i innych
nawet tych którzy się w lustrze nie widzą
przekłada kartki ksiąg obszernych
jakby tu jeszcze go zdefiniować?
zwyczajnie nadzwyczajny
z normami samsary żyje w harmonii
nie lada to wyczyn
w dzisiejszym lochu
gdzie licho rozkłada namioty
Klaudia Gasztold
wiatr jesień rozebrał
stoi golusieńka
stoi zapłakana
zobaczył ją strach
oddał swą kapote
oraz szal
mówiąc nie martw sie
ja sobie jakoś
radę dam
pójdę do lumpeksu
kupie sobie tam
używany frak
jesień uśmiechnięta
powiedziała dziękuje
miły z ciebie dziad
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się