Dekaos Dondi Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2020 kocham drut kolczasty rani moje ciało tęsknię za ciemnością światła zniewolenie myśli krwawią gęsto lepiąc się do jaźni wysychają błyszczą zrywam ze strupami szkło tłuczone wchłania stóp bosych sklepienie nieustannie z wiarą znieczulenie niszczę zapach świeżych kwiatów prawdziwie docenię 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duszka Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2020 To chyba przebudzenie... cierpieniem - do zapachu kwiatów, zapachu życia... Poruszający, zaskakujacy wiersz. I do tego piękny. Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dekaos Dondi Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2020 @duszka Duszka→Dzięki:)→Tak też można rzec, jak w komie Twym. Lub po brzydkiej pogodzie, bardziej cieszy ładna:)↔Pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się