Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. pneuma Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Pierwszy raz zapada w pamięć. Mogę tak wyliczać, byłem przy każdej z tych chwil. Wtykam w rower drewniany badyl. Sprawdzam, czy mocno siedzi. Lekcje przewracania i wstawania. Po każdej wyciągam drzazgi z obolałych dłoni. Puszczam Cię. Trzymasz równowagę i nie wpadasz w poślizg na zakrętach. Jedź już i nie pytaj mnie o drogę. 9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nata_Kruk Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2020 (edytowane) "Do syna", jest w treści pewne 'zderzenie' myśli.... o dziecku, ale też o sobie - to wyciąganie drzazg, jednocześnie troska o nie... (o to dziecko) Dobre zakończenie, dopowiada, że syn musi podążać własną ścieżką i uczyć się na własnych błędach. Pozdrawiam. Edytowane 9 Sierpnia 2020 przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwonaroma Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Fajne wykorzystanie prostej sytuacji do przedstawienia mądrości życiowej :) Bardzo podoba mi się zwięzłość tego wiersza. Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
w kropki bordo Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2020 @pneuma Dla mnie, niestety zbyt oczywisty, pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dmnkgl Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2020 @pneuma Zgadzam się z przedmówcą, że jest to wiersz zarówno o synu jak i o ojcu. Inaczej widzę jednak zakończenie- ojciec nie chce być pytanym o drogę, bo jej nie zna, sam kiedyś wypuszczony w świat przez własnego ojca. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ilona Rutkowska Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak mówimy, może nawet myślimy, ale... i tak trzymamy ten "drewniany badyl". Kiedy nikt nie widzi, oczywiście...;) Czyż nie? Te "drzazgi" to, dla mnie, clou wiersza... pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pneuma Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2020 @Ilona Rutkowska tak, bo dla mnie ojcostwo to proces (słowo sprawdzam) samokształcenia (drzazgi). Bo aby wychować dziecko na wartościowego czlowieka, to sami musimy stać sie lepszą wersją siebie. Przynajmniej ja tak to widze. @w kropki bordo może ta nieoczywistość przyjdzie z czasem, a moze nie :) Cheers! @iwonaroma dla mnie nauka jazdy na rowerze to kwintesencja ojcostwa, nikt inny mi nie pasuje w tej roli. :) pzdr. @Nata_Kruk to co mozemy jako rodzice stworzyć dla naszych dzieci, to podwaliny samorozwoju. Reszta zalezy od nich. Dobranoc! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fregamo Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2020 @pneuma pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pneuma Opublikowano 10 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2020 @fregamo ja równiez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się