Tomasz Kucina Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 (edytowane) Dziś jeden z młodzieńczych kawałków, toporna rymowana "siekaneczka". Wrrrr! się kiedyś pisało! Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. graphics CC0 w Wigilię Świętego Janaopiłaś mnie mocnym ponczemi słuchasz tych słów naćpana a ja choć chciałbym – nie kończę w koślawych ikebanachw kobiercach z balsamu koniczynw listowiu serc soczystychw potoku zielonej szarańczymieszka w eremie ciszazbędne dialogów librettasłowo zarosło milczeniempo niebie pędzi kometai tonie daleko w gąszczachna łukach widnokręgurozmięka w sklepieniach szramąrozlewa szkwał czerwoną pręgą znów nuci urocza szarańczapląs struny poezji zdobinie możesz mi zakryć oczu?nie wolno ci tego robić?w koślawych interpunkcjachw wonnych kopułach stokrotekna palcach stąpa wstydjak w pończoszkach podlotekzielona fantasmagoriapnączem oplata me ciałoi wrzeszczy demon poezjiza mało dreszczy – za mało i tam głęboko w zaroślachkusząco uwodzi czyjś głosa może to wyje wilk?albo to ryczy łoś?ten wilk jest z błękitnej stalia łoś z brązowej skórya jakby wilk był zamszowy?a łoś srebrzystobury?lecz tego nawet nie wiezaczarowany fakirja sam przecież nie odgadłemktóry jest który – i jaki? opuszczam spocone łąkihołduję zgubionym wiatromjuż czas za nimi podążyćnim wstrzeli wzrok w chmurę albatrosdmie wiatr jak w ogień czarodzieji woła mnie poprzez lasznów pędzę oszołomionywśród lian by zdążyć na czasgałązki biczują policzkiprzymilam pajęczyn kiścietu sarny w baranich przeskokachnieboskłon w gwieździstej asyście pędzą na cwał tabunyskrzydlatych woskowych koninie możesz mi zakryć oczu?nie wolno ci tego robić?ja jestem inny od wszystkichobracam pierścienie gwiazdby z wosku w konstelacjachnagle spowolnił czastu w słońcu wciąż rudo szkląz ołowiu żołnierzykigdy zgięci do pasa słudzyproszą mnie do lektyki przemierzam krainę słońcślizgając po rymów skroninie zdołasz mi zabrać zmysłównie uda się tego zrobićja jestem inny od wszystkichbo lewituję w słowachkrólewno z powabnej bajkizauroczyła Cię mowaty mówisz: JA CIEBIE ZNAM?WIDZIAŁAM CIĘ KTÓREJŚ NOCYMASZ TAKIE BRĄZOWE OCZYTO TY JESTEŚ MÓJ PIOTRUŚ PAN — Edytowane 17 Kwietnia 2021 przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji) 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
violetta Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 maj zakochanych :) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Kucina Opublikowano 28 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Może być maj, tyle tylko, że sprzed kilku lat. Dziękuję Valerio za słówko pod tekstem :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Somalija Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 @Tomasz Kucina jesteś odważny, że publikujesz młodzieńczą twórczość. Uśmiech dla Ciebie Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. . Pozdrawiam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Kucina Opublikowano 28 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To znaczy nie każdy wiersz wczesny nadaje się do publikacji. Natomiast ten akurat jest dość biologiczny i nacechowany licznymi fantazmatami, no i poskręcany jak przysłowiowa helisa DNA z rymów raczej naturszczykowskich, niewyszukanych. Środki lirycznego oddziaływania są tu w mocy auto groteski. Edytowane 28 Maja 2020 przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się